Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Historia - Hitler

Krystyna - 2006-09-07, 20:08
Temat postu: Hitler
Co o nim myślicie? Dlaczego ludzie tak mu ufali?

Wszystko co tyczy siÄ™ osoby Hitlera.

Pica - 2006-09-07, 20:18

Myślę, że chodziło o to, że obiecywał złote góry..ludzie mu zaufali, bo widzieli w nim silna rekę...
Lukas1990 - 2006-09-07, 20:24

Poprostu został wychowany w tym że żydzi i polacy odbierają im prace w Niemczech i Hitler rozpoczą głosić faszystowskie hasła i to co ludzie chcieli usłyszeć i wiedział jak przekonać ludzi do swoich poglądów.
Krystyna - 2006-09-07, 20:24

może!

Ogólnie nienawidze go za to ile wyrządził krzywd, ale z drugiej strony fascynuje mnie jego osoba. Zjednoczył sobie tyle ludzi. Facet miał gadane, poza tym po obejrzeniu filmu 'Upadek" znalazłam w nim też dobrą strone, był osobą troskliwą, kochającą zwierzęta itd chociaż może i to prawdziwe nie było...

guevara - 2006-09-07, 21:09

Istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że Adolf Hitler też był żydem. Choć żadnemu historykowi nie udało się tego jednoznacznie udowodnić. Pewne jest, że miał żydowskich przodków (sam podobno się do tego przyznał), ale nie wiem czy Hitlera można jednoznacznie nazwać żydem.

Trochę za bardzo pochłonęły go idee DAP (potem NSDAP). Jako narodowy socjalista brał przykład z postaci Józefa Stalina (stąd moja teoria, że komuniści i faszyści są sobie bliscy, w końcu skrajna prawica opiera się plecami o skrajną lewicę).

Nie wiem jakim człowiekiem był Hitler, ale nikt i nic nie jest w stanie podważyć jego odpowiedzialności za śmierć tysięcy ludzi. Hitlerowcy są jedynym, znanym przez nowoczesną historię, przypadkiem tak okrutnych mordów.

Standardowy scenariusz mordowania żydowskiej rodziny:

Gwałtowne wejście trzech żołnierzy hitlerowskich. Pod groźbą śmierci matka z dziećmi zostaje wygoniona do innego pokoju, w tym czasie ojciec i mąż zostaje zabity strzałem w tył głowy, dziećmi dla zabawy rzucają o ścianę a matkę i żonę gwałcą i zabijają.

Mowa o warunkach wojennych, bo standardowo wywożono całe rodziny do obozów koncentracyjnych na terenie całej europy (wiele tygodni pociągiem), w obozie rozdzielano kobiety od mężczyzn (dzieci też zależnie od płci trafiały do osobnych obozów), w przypadku dzieci sprawdzano też ich budowę fizyczną i zdolność do pracy (dzieci poniżej określonego wzrostu były rozstrzeliwane).

Szokujące jest to, że połowa europy dąży Polaków nienawiścią za "polskie, hitlerowskie obozy koncentracyjne"

Dopiero dwa lata temu Anglicy wydali oficjalny raport, w którym potwierdzili, że to polscy naukowcy złamali szyfr enigmy.

Wracając do Hitlera - nienawidzę faszyzmu, nazizmu oraz wszelkich przejawów nietolerancji wyznaniowej oraz rasowej, denerwuje mnie jednak pogląd części społeczeństwa, który można określić: "kto nie jest pedałem - ten jest faszystą". Bo często spotykam się z określaniem ludzi o konserwatywnych poglądach mianem "faszyzujący".

Historia lubi się powtarzać.

Traktat Wersalski zakończył wielką wojnę (pierwsza wojna światowa), Adolf Hitler zdobył sobie popularność krytykując postanowienia traktatu. Ważnym punktem było też odniesienie do złej sytuacji gospodarczo-politycznej Niemiec, Hitler twierdził, że winę za to ponosi tzw. żydokomuna.

Nacjonaliści i komuniści to siebie warci idioci, oba te kierunki polityczne powinny być zdelegalizowane.

kirke - 2006-09-08, 15:55

Hitler... człowiek świetnie wykreowany... charyzmatyczny... wolę Stalina, bo miał manię prześladowczą
Fanfir - 2006-09-08, 20:47

quevara napisa³/a:
Nacjonaliści i komuniści to siebie warci idioci, oba te kierunki polityczne powinny być zdelegalizowane.


Nie do końca pojmuje Twój tok myślenia. Narodowy socjalizm to przecież nie nacjonalizm.
Poza tym... Ja siebie nie uważam za idiotę :wink:

Szumi - 2006-09-09, 16:37

Hitler to strasazny czlowiek. Ale prze zswoje czyny pokoazal iż niemcy są w stanie dużo razem zdzialać. Przez co niemców nigdy nie opuszczą zaciągi imperialistyczne. Dodam że pewna partia nie pamiętam jej nazwy (niby faszystowska) ma w rządzie niemiecki 4 miejsce. Nienawidzę Hitlera i faszystów.
guevara - 2006-09-09, 18:30

Cytat:
Narodowy socjalizm to przecież nie nacjonalizm

:lol: :lol: :lol:
Nie ?? A jesteÅ› tego pewien ??

DAP - Deutsche Arbeiterpartei (Deutsch ArbaitPartei - Arbaitpartei to jedno słowo) - Niemiecka partia pracy powstała w 1919 roku, w następnym roku...

Czyli w 1920 DAP zmieniła nazwę na NSDAP - Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei (NationalSozialistische Deutsche Arbeiterpartei - Nationalsozialistische to jedno słowo) w dosłownym tłumaczeniu słowo Nationalsozialistische oznacza: narodowosocjalistyczny

Najpierw na potrzeby radykalnych polityków DAP (takich jak A. Hitler) został wymyślony termin: Narodowy socjalizm, który potem został sprowadzony do słowa: nacjonalizm.

Na narodowy socjalizm składają się następujące kierunki myślowe:
- polityka narodowościowa
- polityka socjalistyczna
Przejawem tego połączenia jest rasizm.

Z resztą nie wiem, nigdy nie wgłębiałem się w historię prądów narodowościowych. Ale biorąc to na chłopski rozum to tak nacjonalista jak i narodowysocjalista to faszystowskie świnie.

Boli tylko mylenie konserwatystów z nacjonalistami.

Fanfir - 2006-09-10, 12:27

quevara napisa³/a:
Nie ?? A jesteÅ› tego pewien ??


Tak. Jestem pewien. Poza tym definicja, którą przytaczasz poniżej tyczy się narodowego socjaalizmu stworzonego przez NSDAP, czyli nazizmu.

A tutaj definicja nacjonalizmu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nacjonalizm

quevara napisa³/a:
Ale biorąc to na chłopski rozum to tak nacjonalista jak i narodowysocjalista to faszystowskie świnie.


Faktycznie chłopski. Ja tylko przestrzegałbym kolegę przed nadużywaniem epitetów odnośnie nacjonalistów. Sam czuję się nacjonalistą a i np. Romana Dmowskiego albo Jędrzej Giertycha nie widzę w barwach faszystowskiej świni.

guevara - 2006-09-10, 13:08

Nie możesz odnosić postaci Dmowskiego do dzisiejszych czasów. Bo na czym ma to polegać? Szanuję tego człowieka za jego wkład w ostateczny krztałt traktatu wersalskiego. Ale wtedy jego działalność miała zupełnie inne znaczenie.

Poza tym w przeciwieństwie do autora tego artykułu na Wiki rozdzielam narodową demokrację od nacjonalizmu.

Poza tym przytaczając ten niefortunny artykuł sam kopiesz grób wł;asnej teorii. Autor tekstu chyba nie do końca wie o czym pisze.

Cytat:
Według nacjonalistycznej interpretacji historii świat był i jest areną walk pomiędzy różnymi narodami, z których tylko najsilniejsze mają prawo do przetrwania.

- takie to trochÄ™ ONR'owskie

Cytat:
Ważnym aspektem nacjonalizmu jest zerwanie z wewnętrznymi podziałami społeczeństwa, odrzucenie przeżytków (takich jak klasy społeczne), modernizacja i rozwój.

Z tego zdania wynika wręcz, że ważnym elementem nacjonalizmu jest umiarkowany socjalizm. A to już jest albo pomyłka, albo mój błąd w interpretacji, zapewne jednak kolejne kłamstwo - jakich pełno w tym artykule.

To źle, że ten tekst ciągle znajduje się na Wiki. Nie posiadam jednak wiedzy na temat ruchów radykalnych, więc nie powinienem go poprawiać. Tym bardziej, że jest to zagadnienie bardziej socjologiczne, niż historyczne. Tak samo jak nasze posty są chyba zbyt dużym odejściem od tematu.

Nie przeczę Fanfir, że masz rację, ja poprostu się tym nie interesuję a nacjonalizm rozumiem jako ruchy podobne do ONR. Jeżeli się myle to mnie popraw (najlepiej w jakimś innym temacie). Gdybyś przytoczył mi jakąś wypowiedź Dmowskiego, w której sam siebie określa mianem nacjonalisty to prawdopodobnie zmieniłbym zdanie.

Na razie jednak pozostanę przy swoim. A moja opinia to: Hitler był niemieckim nacjonalistą (oprócz tego, że mordercą i katem narodów).

eloelo1553 - 2006-09-15, 16:45

Hitler był wegetarianem. Kochał zwierzęta i był z nimi spokrewniony. :okular:
ajs - 2006-09-19, 18:42

Szumi napisa³/a:
Hitler to strasazny czlowiek. Ale prze zswoje czyny pokoazal iż niemcy są w stanie dużo razem zdzialać. Przez co niemców nigdy nie opuszczą zaciągi imperialistyczne. Dodam że pewna partia nie pamiętam jej nazwy (niby faszystowska) ma w rządzie niemiecki 4 miejsce. Nienawidzę Hitlera i faszystów.


podpisuje sie pod tym...
moj dziadek bym w zakladzie pracy prowadzonym przez ludzi Hitleria...kiedy mi to odpowiada... to wrrr :[ :[ :[
jak Polacy mogli kochac Stalina ?? i plakac kiedy zmarł...jak on i Hilter mieli tak duz owspolnego...chcieli podzielic miedzy siebie POlske....zniszczyc ją poprostu !!

guevara - 2006-09-19, 19:50

Ludzie plakali po Stalinie, ponieważ:
- propaganda komunistyczna była wręcz genialna, ludzie prości nie znali faktów.
- byli zastraszeni i musięli plakać, inaczej mogliby być uznani za wrogów PKWN/PZPR.

Hitler kiedyś sam stwierdził, że bierze przykład z J.Stalina. Zresztą cały hitlerowski terror to wynik odwzorowania terroru stalinowskiego.

Mnie w hitlerze zastanawia jedno:

Porażka planu Barbarossa, oznaczała początek końca hitlerowskich niemiec. A przecież owa taktyka była dokładnym odwzorowaniem strategii Bonapartego. Bonaparte Zaatakował rosję - Kutusov dzięki prostej taktyce udowodnił wspaniałemu przywudcy, że ten jednak się myli. Hitler przyją tą samą taktyke napaści na ZSRR i tak samo przegrał. Czyżby Adolf H. nie potrafił przewidzieć, że historia lubi sie powtarzać. Hitler nie spodziewał się klęski Paulusa? Nie potrafił przewidzieć, że stalin zechce bronić Stalingradu za wszelką cenę?

Hitler musiał więc mieć potwornie małą wyobraźnię.

skazanynabluesa - 2007-02-04, 22:47

głosowali na niego jak na Kaczyńskiego czyli same starsze osoby ...
Igula - 2007-02-05, 00:25

Cytat:
głosowali na niego jak na Kaczyńskiego czyli same starsze osoby ...
_________________


a teraz wiecej starszych ludzi,bo dzieci sie nie rodza i kiedys tez tak bylo i wlasnie dlatego tacy osiagaja wladze. :lol: :lol:

Zaheel - 2007-02-10, 13:43

Mnie się wydaje, że ludzie słuchali go raz - bo po przegranej wojnie znalazło się trochę takich, co chcięli by pokazać, że potęga Niemiec nie złamała się tak zupełnie. Pozatym sam nie odznaczał się zbytnim talentem pisarskim, ani oratorskim, ale miał takich ludzi jak Goebbels, którzy porywali tułmy. Josaph pomimo niewielkiego wzrostu umiał wspaniale przemawiac, przekonywac ludzi. Pozatym na początku hasła Hitlera nie były tak radykalne. Chciał zwmocnienia państwa, a potem już nie dało sie wycofac, bo czekało by taką osobę niezbyt miłe spodkanie.
Igriana - 2007-02-10, 13:47

Zaheel napisa³/a:
Pozatym sam nie odznaczał się zbytnim talentem pisarskim, ani oratorskim,


Oj... Zah! Ty chyba niewiele wiesz o Hitlerze! Przecież to był mistrz przemówień! Potrafił zagrzać do walki i wzbudzić złość w każdym. Był wspaniałym mówcą, ta jego gestykulacja i głos przesycony gniewem... Potrafił w ten sposób porwać tłumy. Nauczył się tego w czasie przemówień w swojej partii. Ponoć na początku w ogóle nie mógł wydusić z siebie słowa, ale jak zaczął mówić i ćwiczyć krzyk z gestem, zauważył, że ludzie zaczęli go słuchać. I tak już robił do końca życia.
Ale fakt jest faktem, że gdyby nie moment historyczny, to prawdopodobnie w życiu by nie wypłynął.

Zaheel - 2007-02-10, 13:55

Ostatnio czytałam tylko o jego początkach i dlatego tak napisałam. Pozatym, był fanatykiem, a to zawsze dodaje żaru przemówieniom na dany temat. To wiele pomaga. Ale już do tego, że dobrze pisał mnie nie przekonasz;)
Igriana - 2007-02-10, 14:28

Nie pisał dobrze ^^ W końcu Mein Kampf brzmi jak bredzenie jedenastolatka XD
Ale początki faktycznie miał marne, potem się bardzo wyrobił, był samoukiem z resztą, całe życie kształtował swoje umiejętności oratorskie.
Co zaś się tyczy fanatyzmu... Chybe jednak nie, a przynajmniej nie w potocznym sensie. On po prostu był chory psychicznie. Wiecie, że malował pocztówki, prawda? I był malarzem pokojowym. A zawsze marzył o byciu wielkim artystą. I przez wiele lat wmawiał swojej matce, że studiuje na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium bodajże (tego nie jestem pewna). Mam gdzieś jego portret psychologiczny napisany przez Fromma (psychoanalityk ;) ) Bardzo ciekawa sprawa i polecam. Opis od dzieciństwa po śmierć, z uwzględnieniem pokręconych rodziców.

Zaheel - 2007-02-10, 14:32

Tak i teraz spierają sieczy te pocztówki można sprzedawać, bo koła żydowskie się burzą :/ Ale wiecie, co nie można mu zaprzeczyć, że jest popularny. po tylko latach na dal wywołuje ogromne emocje. Igi mogłabyć mi przesłac jak znajdziesz tą analizę, proszę!
Igriana - 2007-02-10, 14:35

Erich Fromm "Anatomia ludzkiej destrukcyjności" zapraszam do księgarni ;] Ale pewnie w necie też znajdziesz dużo na ten temat. Może nawet jakieś opracowanie Fromma?

Bo Hitler jest wyrazisty, jak Stalin czy Mao. To wielkie postacie historyczne, które zmieniły bieg wydarzeń na całym świecie. Przerażają nas, a jednocześnie fascynują ;)

Zaheel - 2007-02-10, 14:40

Zaraz poszukam. A jak nie to może w bibliotece coś znajdę, bo zasoby mojej kieszeni nie rokują za dobrze na pertspektywę zakupu.
Bardziej fascynują niż przerażają. Bardziej przeraża co robili jego podwładni. Porywają swoją osobowością do dziś;)

St. Jimmy - 2007-02-23, 15:48

Hitler był przede wszystkim genialnym mówcą - już jako polityk lokalny w Monachium potrafił porwać za sobą masy (tzw. pucz piwiarniany). Wtedy nie udało mu się przejąć władzy, został aresztowany. Ale po wyjściu znów zaangażował się w politykę. Czasy były wtedy historyczne. A, jak pisał A. Sapkowski czasy historyczne charakteryzują się tym, że dzieje się dużo i szybko. A że dzialo się źle (wielki kryzys gospodarczy), ludzie potrzebowali kogoś, kto nie tylko obieca im poprawę, ale będzie miał szansę na zrealizowanie tych planów. A o zdolnościach krasomówczych Hitlera już wspomniałem. Resztę możecie dopowiedzieć sobie sami.
Barbossa - 2008-01-18, 09:51

Polityka jest jak uwodzenie , naród jak kobieta ... dlaczego kobiety głosuja na łądniejszego ? I nie mówcie że nie bo jak sie pytałem to głosowały na Olejniczaka z SLD bo jest ładny hahaha

Brakuje mi Leppera w sejmie bo przynajmniej powiedział coś co sie dzieje w państwie a nie tyklo te protesty i cudy gospodarcze . Kaczyński zrobił więcej dla Polski niż żaden inny rzad od 1989r. nie mówiać ze PO szuka dokumentów które zostały po PiS bo nie wie jak rzadzic , tak wspierali pielegniarki , lewica kupowała namioty dozywiala je ..... a teraz gdy jest strajk ponownie juz nie daja pizzy ? Pielegniarki zagłosowały to niech spadaja :D

Hitler był ponoć wspaniałym mówcą , Niemcy po I wojnie leżaly i płacily , Hitler głosił że nie będa płacić i że Niemcy wyjdą z kryzysu , jego agresywna polityka skłoniła ludzi do poparcia , i zapewne tez byscie na niego głosowali gdyby listonnosz rente przynosił w koszyku bo inflacja była niewiarygodnie wielka ... aż tak że znaczki nie miały napisanej ceny bo codziennie sie owa cena zmieniała !! !


Nie nawidze lewicy w tym SLD i PO ;] bo to jest tragedia Polskośći , wszytko przez demokracje bo przeciez potem wszytko mozna zzucic na spoleczenstwo ? A najbardziej nie lubie ludzi którzy tak bardzo starają sie byc inteligentnie lewicowi bo tak naprawde gówno wiedzą , Stalin śmiał sie z tych świn zachodu którzy sami wprowadzaja komune w swoich państwach .

@Tango - 2008-01-29, 22:20

Ja siÄ™ wypowiem :lol:

Ja Hitlera nie lubię wcale nie bardziej niż George W. Busha pseudonim małpa bo robi to samo co hitler chitler niemiał powodu zeby napasc na polske to go sfałszował George niema powodu żeby napasc na iraq, afghanistan to też sfałszował world trade centre 11 wrzesnia bo nawet samolot nie byłby w tanie zburzyc tak wspanialej konstrukcji jak te dwie wieze wystarczy popaczec jak wyglada buzenie bodynków zapadaja sie nadól tak jak 11 wrzesnia jest wiele swiatków kturzy slyszeli wybuch w dolnej szesci budyków i teraz zastanuwcie sie kto jest terorysta czy ci ludzie którzy niemaja nic oprucz tej ropy i umieraja z głodu i zarazy czy też wladze panstwa które zabijaja wlasnych obywateli i zwalajac wszystko na osama bin ladena i wysmiewajac sie z niego ci ludzie walcza w swoim kraju tak jak polska walczyla gdy napadly na nia nimcy i prawda jest taka że to nie ludzie z afganistanu są źli.

Sorry za błędy

Hellnen - 2008-01-29, 22:41

zawsze chcialam znaleźść pozytywne strony Hitlera. jednak zawsze gdy się nad tym zastanaiam ktoś mi ot wybija młotkiem z głowy, bo utarło się że facet był zły. A moze jednak bylo coś w nim dobrego??:(
przecież nie ma ludzi totalnie zlych ;(
nie bronię faceta. myślę poprostu po swojemu - hellowemu

@Tango - 2008-01-29, 22:44

Ogólnie koles byl madry ale mu od władzy odwalilo i chciał opanować caly swiat ;/ .
Barbossa - 2008-02-02, 19:03

Studiował Aleksandra Wielkiego to jego plus :)
Chciał pokonać komuchów to jego plus 2 ;)
Nie lubił żydów xD
Był geniuszem w swoim fachu , Niemcy kraj który płacił daniny innym krajom był zrujnowany ... a Hitler napędził go :) gdybym był Niemcem był bym z niego dumny , jestem Polakiem więc go nie lubię . Przecież on wyciągnął Dojczland Dojczland z gówna ^^ jak taki ówczesny biedny kraj opanował pół świata , takie technologie etc. ^^ geniusz i tyle ;)

PS : Ostatnio czytałem o B. Chrobrym jestem pod b.wielkim wrażeniem ... nie zdobył np. od razu Pomorza tylko i dlatego że były bagna i wojsko nie miało jak przejść , wojsko niemiecki kochało Bolesława bardziej niż swojego cesarza :|

Marki - 2008-02-02, 22:19

Barbossa napisa³/a:
Chciał pokonać komuchów to jego plus 2 ;)
Nienawidził, ale to nie był główny powód rozpętania wojny.Powodem głównym była chęć powiększenia przestrzeni życiowej dla Niemców co się określa takim ładnym terminem Drang nach Osten.
Barbossa napisa³/a:
Przecież on wyciągnął Dojczland Dojczland z gówna ^^ jak taki ówczesny biedny kraj opanował pół świata , takie technologie etc.
Proponowałbym zagłębić się w historię Niemiec. Wystarczyłoby prewencyjne uderzenie na Niemcy krajów zachodnich i Polski, a Rzesza by upadła, proponował to Piłsudski. Niestety, na zachodzie dominowała polityka appeasementu.
Barbossa napisa³/a:
Był geniuszem w swoim fachu
Zastanówmy się... Hitler geniuszem? Na pewno mogę powiedzieć, że był chory, bo zdrowy umysł nie wymyśliłby takich okropieństw. A co do geniuszu to nie wiem, aktualnie nie przypominam sobie żadnych jego wpadek, ale jak coś znajdę to Ci swoje zdanie przedstawię.
Barbossa - 2008-02-03, 10:49

Marki, zakładam że jesteś pacyfistą w wojsku nie byłeś i nie będziesz ^^

Cytat:
Barbossa napisał/a:
Przecież on wyciągnął Dojczland Dojczland z gówna ^^ jak taki ówczesny biedny kraj opanował pół świata , takie technologie etc.

Proponowałbym zagłębić się w historię Niemiec. Wystarczyłoby prewencyjne uderzenie na Niemcy krajów zachodnich i Polski, a Rzesza by upadła, proponował to Piłsudski. Niestety, na zachodzie dominowała polityka appeasementu.


Europa zachodnia była opanowana przez braci pacyfistów podobnych do ciebie , rozbroić się i ulegać takim ludziom :) przecież to kpina gdyby tak zrobi a może jednak tak , zapewne jesteś przeciwnikiem wojny w Iraku etc. to teraz sobie uświadom że Husajn mógł być 2 Hitlerem ^^ gdyby USA nie zaatakowało Iraku ... pacyfiści to największe bezmózgi chodzące po tym świecie , nie wspominając Wietnamu gdzie także pacyfiści odegrali swoja role ^^ początek XX wieku był bardzo podobny do naszego XXI wystarczy poczytać ;) no to poczekajmy jeszcze na kryzys gospodarczy a potem na wojnę ;) zakładam że tez będziesz wtedy mówił żeby nie brać udziału w wojnie a potem za 60 lat Twój potomek będzie się pluł przed kolegami że wystarczyło rozbroić ;) pozdro pozdro :D czekam na riposte że Hitler był chory ;) pewnie był jeszcze czarnym żydem ;) omg ....

BazyL - 2008-07-12, 23:19

Sufiks23 napisa³/a:
Hitler miał coś co inni nie mieli - kakao w proszku

Nie rozumiem tej aluzji/faktu/czegokolwiek innego.
Hitler był nieudolnym i niewydolnym artystą - malarzem ściennym, który źle zrobił walcząc na dwa fronty. Mógł zachować przymierze z Rosją i po obaleniu aliantów w lecie ruszyć z ofensywą. Ogólnie pierwsze 2 lata działań Hitlera jak i poprzedzające lata odbudowy Rzeszy po I WŚ przyniosły wiele korzyści dla w tamtych czasach totalnie zrujnowanych Niemiec.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby wojna nie była skierowana ogólnie przeciwko żydom i "gorszej rasie" [czyli nie Niemcom]. 2 wojna światowa była wojną psychologiczną, w końcu oblężenie Paryża, ostrzał z ciężkiej artylerii, czy karabiny o dużej mocy, same bombowce nurkujące z syreną siały panikę. Ludzie nie umierali tylko od pocisków, wybuchów ale z nerwic, wylewów, zawałów. Uwielbiam 2WŚ, ponieważ jest bardzo rozległym pojęciem, ma wiele sekretów, intryguje, niesie chwałę, pokazuje jak od zera dochodzi się do władzy.

Fanfir - 2008-07-18, 18:08

Hmm... Hitler nie doszedłby do władzy gdyby nie osoby, które go popierały. Wiem, że zachwycacie się oratorskimi zabiegami Hitllera, bo były wspnaiłe itd., ale to ludzie wspierający Hitlera w znacznej mierze ułatwili mu dojście do władzy. Przede wszystkim niemieccy przemysłowcy z który wielu było Żydami, dobieranie odpowiednich "poruczników" np. Goebbels, Goring ird. Co dziwne, istnieją wyraźne przesłanki, że znaczna ich liczba była Żydami. Paradoks?

EDIT: Zapomniałem wspomnieć o zagranicznym kapitale, który finansował kampanie wyborczą Hitlera i jego panowanie np. słynny Rockefeller lub Edsel Ford z Ford Motor Company.

Anoniman - 2009-06-02, 22:53

Hitler z pewnością nie był wariatem. Człowiek który w tak krótkim czasie zawojował pół Europy musiał być dobrym strategiem. Jednak im dalej zagłębiał się w wojnę, tym popełniał więcej błędów. Niektóre były zbyt wielkie, aby nie miały dużych konsekwencji.
Bastet - 2009-06-14, 19:51

Hitler był niezwykle inteligenty, wszystko dokładnie planował, liczyła się dla niego pozycja, nie szanował ludzi, ew. czystej krwi Niemców. Jest odpowiedzialny za śmierć kilku milionów ludzi, którzy umierali w męczarniach! Zresztą co ja będę pisać.. każdy wie kim on był.
M.in. przez niego nienawidzę Niemców. Gdy słyszę tylko ten ich język to mną rzuca.

doopek - 2009-06-14, 20:03

Jasne że był wariatem, co nie przeszkadza w byciu genialnym strategiem :) Czy był inteligentny? Bo ja wiem... w swoich publicznych przemowach trafiał do wielu ludzi. Mogłoby to równie dobrze oznaczać, że mówił konkretnie, ale niezwykle prosto, czy wręcz nawet prymitywnie. Poza tym słyszałem, że to całe "main kampf" to zupełnie badziewna książka. Osobiście nigdy nie miałem jej w dłoni, ale zdaję się na opinię kilku innych osób, zwłaszcza mojej profesorki z niemieckiego, z LO.
Anoniman - 2009-06-14, 20:14

doopek napisa³/a:
asne że był wariatem, co nie przeszkadza w byciu genialnym strategiem :) Czy był inteligentny? Bo ja wiem... w swoich publicznych przemowach trafiał do wielu ludzi. Mogłoby to równie dobrze oznaczać, że mówił konkretnie, ale niezwykle prosto, czy wręcz nawet prymitywnie.


W sumie nie można z tego stwierdzić w stu procentach, ale często szaleństwo chodziło w parze z geniuszem. Ale określenie 'wariat' po prostu nie przystoi. Powiedzielibyście to o np. Mozarcie, o którym wiadomo że chorował psychicznie?

doopek napisa³/a:
Poza tym słyszałem, że to całe "main kampf" to zupełnie badziewna książka. Osobiście nigdy nie miałem jej w dłoni, ale zdaję się na opinię kilku innych osób, zwłaszcza mojej profesorki z niemieckiego, z LO.


Też tak słyszałem; po prostu Hitler był świetnym oratorem, ale pisał słabo (bądź wcale - ponoć Mein Kampf było dyktowane przez niego).

Bastet - 2009-06-14, 20:30

Anoniman napisa³/a:
Powiedzielibyście to o np. Mozarcie, o którym wiadomo że chorował psychicznie?

:tak:

Ale myślę że Hitler wariatem nie był, może był niezrównoważony psychicznie..

Taka jedna - 2009-06-15, 12:26

Bastet napisa³/a:
Ale myślę że Hitler wariatem nie był, może był niezrównoważony psychicznie..
yyy...cienka granica ;]
moim zdanie czy nie był szaleńcem, czy był, niezależnie co sobie w głowie roił jest w równym stopniu odpowiedzialny za cały ten burdel jak każdy kto za nim poszedł
Koto jest większym głupcem?głupiec czy ten co za nim idzie? ;)

Straho - 2009-06-15, 12:32

Hitler? Szanuję go niezmiernie, wiedział jak sobie radzić, znakomity dyktator. Jednak każdy popełnia jakiś błąd. Jego błędem było wejście w życie planu Barbarossa. Zapisał się w dziejach świata już na zawsze.
Fanfir - 2009-06-15, 13:31

Straho napisa³/a:
Hitler? Szanuję go niezmiernie, wiedział jak sobie radzić, znakomity dyktator.


Nigdy nie napisałbym, że szanuję Hitlera. Podziwiam jego zdolności oratorskie i wspaniały instynkt polityczny, ale nie ma go za co szanować.

Straho napisa³/a:
Jego błędem było wejście w życie planu Barbarossa.


Jego błędem było ustawiczne mieszanie się w przebieg planu - ciągłe zmienianie kierunków natarć, uporczywe zabranianie cofania się i skracania frontu i późniejszego kontrataku, ustawiczne zmienianie dowódców, nie wzięcie pod uwagi zmiennego klimatu Rosji itd. Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy Europy gdyby Hitler pozostawił swoich generałów w spokoju i dał im faktycznie dowodzić.

Mietek - 2009-06-27, 16:52

A ja tam nie wiem co macie do Hitlera, byli gorsi od niego, ale trzeba było znaleźć kozła ofiarnego, na którego się wszystko zrzuci. Gdyby Niemcy nie chcieli tej wojny to bez względu na to co mówiłby Hitler nikt by za nim nie poszedł.
To nie Hitler znęcał się nad jeńcami w obozach, to nie Hitler walczył na froncie, to nie Hitler był gotowy poświęcić dzieci i kobiety we własnym kraju byle tylko krwi wrogowi napsuć.
Wojna musiała wybuchnąć, to było nieuniknione. Trzeba było znaleźć tylko szaleńca, który to wszystko zacznie.
Tak szczerze powiem, że w pewnym sensie możemy mu nawet podziękować za to, że był tak zachłanny i głupi, bo gdyby go nie było, znalazłby się kto inny, a gdyby tak się stało dziś moglibyśmy być Niemcami.

Fanfir - 2009-06-28, 02:01

Mietek napisa³/a:
A ja tam nie wiem co macie do Hitlera, byli gorsi od niego, ale trzeba było znaleźć kozła ofiarnego, na którego się wszystko zrzuci.


Tak może pisać osoba, która nie zdaje sobie sprawę jakim bezprecedensowym w historii świata był przemysł śmierci skierowany na pozbycie się jednostek, grup społecznych, narodów, które nie spełniały kryteriów rasy panów. To cała potężna ideologia, wykorzystanie najnowszych zdobyczy techniki i geniuszu administracyjnego, logistycznego i słowem: zaprzęgnięcia prawie każdej dziedziny życia do jednego celu - anihilacji na niewyobrażalną dotąd skalę. Systematyczne, niezwykle skuteczne wyniszczanie milionów ludzi. Źródeł na ten temat są tysiące, więc zamiast pisać nonsensy marsz do książek. Oczywiście nie ma co ukrywać, że Hitler nie dokonałby tego bez pomocy najzdolniejszych umysłów Rzeszy, ale to w żadnym, ale to w żadnym wypadku nie zwalnia go z odpowiedzialności.
Owszem, słyszałem teorie, że Hitler rzekomo nie wiedział o obozach i całej reszcie, ale to chyba efekt rewizjonistycznej polityki powojennych Niemiec.
Mietek napisa³/a:

Gdyby Niemcy nie chcieli tej wojny to bez względu na to co mówiłby Hitler nikt by za nim nie poszedł.


To prawda. Zwróć uwagę, że w wielu źródłach jest napisane, że to naziści wszczęli wojnę, że to oni walczyli. Unika się słowa "Niemcy". A wiadomo, wszyscy po wojnie chórem twierdzili, że nie chcieli wojny. Brednie.

Mietek napisa³/a:
To nie Hitler znęcał się nad jeńcami w obozach, to nie Hitler walczył na froncie...


Ech, ech... Czy to, że Stalin nie znęcał się nad jeńcami w obozach, nie walczył na froncie świadczy o jego niewinności albo tym, że był "kozłem ofiarnym". Trochę pomyślunku.

Mietek napisa³/a:
to nie Hitler był gotowy poświęcić dzieci i kobiety we własnym kraju byle tylko krwi wrogowi napsuć.


Wypowiadasz się na temat zagadnień, które zostały opisane w tysiącach publikacji. Może zajrzenie do nich zapozna Cię z takimi faktami historycznymi jak, przykładowo, oblężenie Berlina lub ostatni rozkaz Hitlera dotyczące przyszłości narodu niemieckiego. I wtedy być może przestaniesz pisać głupstwa :)

Mietek napisa³/a:
Wojna musiała wybuchnąć, to było nieuniknione.


Moim zdaniem, tak być nie musiało. Lata od 1918 roku były początkiem ogólnego kryzysu światowego, a lata 30 były jego apogeum. Na takiej fali powszechnej nędzy i degrengolady społecznej wypłynął Hitler. I z tego wypływa bardzo ważna nauczka, że o o ile w którymś państwie istnieje nędza, to można się spodziewać, że wkrótce powstanie tam system totalitarny. W Rosji była to Rewolucja Październikowa i w efekcie "powstanie" Stalina, w Niemczech narodził się Hitler, a we Włoszech Mussolini. W Polsce na krótko pojawił się Piłsudski. Można by dodać gen. Franco, ale ta postać jest kontrowersyjna i dla wielu okazuje się być bohaterem. Nie wnikam. Na Kubie mamy nadal Fidela Castro i chwytliwą, aczkolwiek bardzo niebezpieczną propagandę kultywowania Ernesto Che Guevara, zbrodniarza, który nie wiedzieć jakim cudem stał się elementem popkultury. O Chinach już nie wspomnę.
Wracając do meritum, to wydaje mi się, że gdyby wtedy pojawiła się wybitna jednostka, która pragnęłaby pokoju,a nie wojny, to losy potoczyłyby się inaczej.
Mietek napisa³/a:

Tak szczerze powiem, że w pewnym sensie możemy mu nawet podziękować za to, że był tak zachłanny i głupi,


Jedyną "zasługę" jaką można przypisać II Wojnie Światowej to fenomenalny wprost rozwój techniki.

Mietek - 2009-06-28, 03:28

Fanfir napisa³/a:
Mietek napisa³/a:
A ja tam nie wiem co macie do Hitlera, byli gorsi od niego, ale trzeba było znaleźć kozła ofiarnego, na którego się wszystko zrzuci.


Tak może pisać osoba, która nie zdaje sobie sprawę jakim bezprecedensowym w historii świata był przemysł śmierci skierowany na pozbycie się jednostek, grup społecznych, narodów, które nie spełniały kryteriów rasy panów. To cała potężna ideologia, wykorzystanie najnowszych zdobyczy techniki i geniuszu administracyjnego, logistycznego i słowem: zaprzęgnięcia prawie każdej dziedziny życia do jednego celu - anihilacji na niewyobrażalną dotąd skalę. Systematyczne, niezwykle skuteczne wyniszczanie milionów ludzi. Źródeł na ten temat są tysiące, więc zamiast pisać nonsensy marsz do książek. Oczywiście nie ma co ukrywać, że Hitler nie dokonałby tego bez pomocy najzdolniejszych umysłów Rzeszy, ale to w żadnym, ale to w żadnym wypadku nie zwalnia go z odpowiedzialności.
Owszem, słyszałem teorie, że Hitler rzekomo nie wiedział o obozach i całej reszcie, ale to chyba efekt rewizjonistycznej polityki powojennych Niemiec.

Ok masz rację. Pokaż mi tylko źródło, które potwierdza, że to Hitler uśmiercił najwięcej ludzi w historii, że to z jego powodu zginęło najwięcej ludzi. Dla mnie nie ma znaczenia co on chciał (planował). Zwykły Kowalski ma takie plany (myśli), że Hitler przy nim to betka.
Fanfir napisa³/a:

Mietek napisa³/a:

Gdyby Niemcy nie chcieli tej wojny to bez względu na to co mówiłby Hitler nikt by za nim nie poszedł.


To prawda. Zwróć uwagę, że w wielu źródłach jest napisane, że to naziści wszczęli wojnę, że to oni walczyli. Unika się słowa "Niemcy". A wiadomo, wszyscy po wojnie chórem twierdzili, że nie chcieli wojny. Brednie.

Mietek napisa³/a:
To nie Hitler znęcał się nad jeńcami w obozach, to nie Hitler walczył na froncie...


Ech, ech... Czy to, że Stalin nie znęcał się nad jeńcami w obozach, nie walczył na froncie świadczy o jego niewinności albo tym, że był "kozłem ofiarnym". Trochę pomyślunku.

Tak, masz rację. Nie zaprzeczyłem temu ani razu w mojej wypowiedzi. Aczkolwiek, zwalanie winy na jednego człowieka dla mnie jest śmieszne. Zawiniło całe społeczeństwo niemieckie.
Fanfir napisa³/a:

Mietek napisa³/a:
to nie Hitler był gotowy poświęcić dzieci i kobiety we własnym kraju byle tylko krwi wrogowi napsuć.

Wypowiadasz się na temat zagadnień, które zostały opisane w tysiącach publikacji. Może zajrzenie do nich zapozna Cię z takimi faktami historycznymi jak, przykładowo, oblężenie Berlina lub ostatni rozkaz Hitlera dotyczące przyszłości narodu niemieckiego. I wtedy być może przestaniesz pisać głupstwa :)

Podaj mi linki do tych źródeł. Zapoznam się i wtedy podyskutujemy dalej na ten temat.
Fanfir napisa³/a:


Mietek napisa³/a:
Wojna musiała wybuchnąć, to było nieuniknione.


Moim zdaniem, tak być nie musiało. Lata od 1918 roku były początkiem ogólnego kryzysu światowego, a lata 30 były jego apogeum. Na takiej fali powszechnej nędzy i degrengolady społecznej wypłynął Hitler. I z tego wypływa bardzo ważna nauczka, że o o ile w którymś państwie istnieje nędza, to można się spodziewać, że wkrótce powstanie tam system totalitarny. W Rosji była to Rewolucja Październikowa i w efekcie "powstanie" Stalina, w Niemczech narodził się Hitler, a we Włoszech Mussolini. W Polsce na krótko pojawił się Piłsudski. Można by dodać gen. Franco, ale ta postać jest kontrowersyjna i dla wielu okazuje się być bohaterem. Nie wnikam. Na Kubie mamy nadal Fidela Castro i chwytliwą, aczkolwiek bardzo niebezpieczną propagandę kultywowania Ernesto Che Guevara, zbrodniarza, który nie wiedzieć jakim cudem stał się elementem popkultury. O Chinach już nie wspomnę.
Wracając do meritum, to wydaje mi się, że gdyby wtedy pojawiła się wybitna jednostka, która pragnęłaby pokoju,a nie wojny, to losy potoczyłyby się inaczej.


Sam na początku potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny. Ruskie tylko czekały na okazję, gdyby się taka nie zdarzyła to pewnie oni by ją rozpoczęli. Mówiąc o wybitnych jednostkach pragnących pokoju - poza Papieżami cudów nie ma ;)
Fanfir napisa³/a:

Mietek napisa³/a:

Tak szczerze powiem, że w pewnym sensie możemy mu nawet podziękować za to, że był tak zachłanny i głupi,


GJedyną "zasługę" jaką można przypisać II Wojnie Światowej to fenomenalny wprost rozwój techniki.


Tutaj też przytoczę Twoją wcześniejszą wypowiedź. Potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny. Co za tym idzie ludzi, którzy by to rozpoczęli nie brakowało, natomiast brakowało ludzi, którzy chcieliby tej wojny uniknąć, więc gdyby nie było Hitlera znalazłby się kto inny, być może mądrzejszy. Gdyby nie był tak głupi może wykorzystałby Ruskich do zgładzenia Anglii i dopiero wtedy by się za nich zabrał, zamiast po przegranej bitwie o Anglię atakował z marszu ZSRR i to był jego błąd.

Fanfir - 2009-06-28, 21:47

Mietek napisa³/a:
Ok masz rację. Pokaż mi tylko źródło, które potwierdza, że to Hitler uśmiercił najwięcej ludzi w historii, że to z jego powodu zginęło najwięcej ludzi. Dla mnie nie ma znaczenia co on chciał (planował). Zwykły Kowalski ma takie plany (myśli), że Hitler przy nim to betka.


Widzę, że nie do końca zrozumiałeś, ale śpieszę wyjaśnić. Hitler jako pierwsza osoba w historii użyła wszystkich dostępnych środków przemysłowych, administracyjnych, logistycznych, naukowych, medycznych w jednym jedynym celu. Mordowaniu. Sama idea obozów koncentracyjnych nie jest nowa, ale to Niemcy doprowadziły ją prawie do perfekcji.
Co do zwykłego Kowalskiego i jego myśli, to chyba rozmawiam z nieprzeciętnym socjologiem, który wie takie rzeczy, a nie wyssał ich z palca. Oczywiście, jeśli to prawda, to w prawie co drugim dodatku do "Gazety Wyborczej" powinna ukazywać się książka na miarę "Mein Kampf".

Mietek napisa³/a:
Tak, masz rację. Nie zaprzeczyłem temu ani razu w mojej wypowiedzi. Aczkolwiek, zwalanie winy na jednego człowieka dla mnie jest śmieszne. Zawiniło całe społeczeństwo niemieckie.


To nie ulega wątpliwości! Ale trzeba też pamiętać, kto przede wszystkim to zainicjował. Hitler, jak i cały naród niemiecki ponosi za to odpowiedzialność.

Cytat:
Podaj mi linki do tych źródeł. Zapoznam się i wtedy podyskutujemy dalej na ten temat.


Wydaje mi się, że powinieneś zadać sobie minimum trudu i samemu poszukać. W końcu to Ty raczej głosisz poglądy, które wymagają podania źródeł. Ale niech będzie.:

Oblężenie Berlinu Zwróć uwagę na informacje o Volkssturmie i pomyśl logicznie. Kto w obliczu totalnej porażki pozwala na oblężenie i poświęcenie setek tysięcy cywilów?

Trzeba jeszcze przytoczyć wcześniej wspomniany przykład decyzji Hitlera dotyczącym narodu niemieckiego. Kiedy klęska była już nieunikniona rozkazał zniszczenie wszelkiej napotkanej infrastruktury, przemysłu, słowem wszystkiego, co mogło by uratować Niemcy. Wychodził z założenia, że naród niemiecki go zawiódł i skoro nie jest w stanie wygrać, to nie jest godzien żeby dalej trwać. Niestety, nie mogę znaleźć odpowiedniego źródła, ale to dość znana sprawa. Nie pamiętam, kto cofnął ten rozkaz, prawdopodobnie Albert Speer, ale to chyba też bez wiedzy fuhrera.

Mietek napisa³/a:
Sam na początku potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny.


Mietek napisa³/a:
Tutaj też przytoczę Twoją wcześniejszą wypowiedź. Potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny.


Przed Hitlerem Niemcy nie pragnęły wojny. Oczywiście nastroje nie były zbyt ciekawe. Wielu chciało zadośćuczynienia za upokarzający traktat wersalski, panowała ogólne przekonanie, że Niemcy zostały zdradzone przez wroga wewnętrznego, ale nikt wtedy nie nawoływał do wojny. Z resztą, nie było jak, nie było czym.
Dopiero Hitler złamał postanowienia traktatu Wersalskiego, zaczął prowadzić politykę zbrojeniową i zaprezentował ideę "lebensraum". I wtedy ludzie dostali amoku.

Mietek napisa³/a:
Ruskie tylko czekały na okazję, gdyby się taka nie zdarzyła to pewnie oni by ją rozpoczęli.


Tak pewnie by się stało. Ale co to ma do rzeczy, skoro wojna trwała już w najlepsze?

Cytat:
Mówiąc o wybitnych jednostkach pragnących pokoju - poza Papieżami cudów nie ma ;)


To chyba przespałeś fragment kiedy mówili o premierze Wlk. Brytanii, Chamberlainie :-P Tak, to ten, który pozwolił na aneksję Austrii oraz Sudetów. W imię pokoju na świecie.

Mietek napisa³/a:
Gdyby nie był tak głupi może wykorzystałby Ruskich do zgładzenia Anglii


Ta, jasne. Bo Stalin tak łatwo dawał się "używać" Hitlerowi. Stalin nie był głupi. Hitler zresztą też nie. Byłby kretynem gdyby pozwolił Ruskim na rozszerzanie strefy wpływów i to pod własnym nosem!

Mietek napisa³/a:
po przegranej bitwie o Anglię atakował z marszu ZSRR i to był jego błąd.


Niewątpliwie, choć nie był to błąd krytyczny. Wojnę na Wschodzie dało się wygrać. Gdyby Hitler pozwolił na dowodzenie swoim generałom, a sam nie przejmował ciągle dowództwa i nie popełniał fatalnych błędów w dowodzeniu.

Mietek - 2009-06-28, 23:07

Fanfir napisa³/a:


Widzę, że nie do końca zrozumiałeś, ale śpieszę wyjaśnić. Hitler jako pierwsza osoba w historii użyła wszystkich dostępnych środków przemysłowych, administracyjnych, logistycznych, naukowych, medycznych w jednym jedynym celu. Mordowaniu. Sama idea obozów koncentracyjnych nie jest nowa, ale to Niemcy doprowadziły ją prawie do perfekcji.
Co do zwykłego Kowalskiego i jego myśli, to chyba rozmawiam z nieprzeciętnym socjologiem, który wie takie rzeczy, a nie wyssał ich z palca. Oczywiście, jeśli to prawda, to w prawie co drugim dodatku do "Gazety Wyborczej" powinna ukazywać się książka na miarę "Mein Kampf".


Mi nie chodzi o to co użył i po co użył. Chodzi mi o liczby. O to czy to on uśmiercił najwięcej ludzi w historii, a nie o to co on chciał i jak do tego dążył.


Fanfir napisa³/a:

To nie ulega wątpliwości! Ale trzeba też pamiętać, kto przede wszystkim to zainicjował. Hitler, jak i cały naród niemiecki ponosi za to odpowiedzialność.

Napisałem gdzieś w moich wypowiedziach, że Hitler jest niewinny? Mnie się zdaje, że nie. To, że zawinił jest bezapelacyjne. Jednak robić z jednego człowieka, najgorszego kata i zwalać na niego całe zło jest dla mnie co najmniej dziwne.

Fanfir napisa³/a:

Wydaje mi się, że powinieneś zadać sobie minimum trudu i samemu poszukać. W końcu to Ty raczej głosisz poglądy, które wymagają podania źródeł. Ale niech będzie.:

Oblężenie Berlinu Zwróć uwagę na informacje o Volkssturmie i pomyśl logicznie. Kto w obliczu totalnej porażki pozwala na oblężenie i poświęcenie setek tysięcy cywilów?


Może Japończycy? Tylko w jeszcze bardziej brutalny i bezwzględny sposób.


Fanfir napisa³/a:

Trzeba jeszcze przytoczyć wcześniej wspomniany przykład decyzji Hitlera dotyczącym narodu niemieckiego. Kiedy klęska była już nieunikniona rozkazał zniszczenie wszelkiej napotkanej infrastruktury, przemysłu, słowem wszystkiego, co mogło by uratować Niemcy. Wychodził z założenia, że naród niemiecki go zawiódł i skoro nie jest w stanie wygrać, to nie jest godzien żeby dalej trwać. Niestety, nie mogę znaleźć odpowiedniego źródła, ale to dość znana sprawa. Nie pamiętam, kto cofnął ten rozkaz, prawdopodobnie Albert Speer, ale to chyba też bez wiedzy fuhrera.

Mietek napisa³/a:
Sam na początku potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny.


Mietek napisa³/a:
Tutaj też przytoczę Twoją wcześniejszą wypowiedź. Potwierdziłeś, że Niemcy chcieli wojny.


Przed Hitlerem Niemcy nie pragnęły wojny. Oczywiście nastroje nie były zbyt ciekawe. Wielu chciało zadośćuczynienia za upokarzający traktat wersalski, panowała ogólne przekonanie, że Niemcy zostały zdradzone przez wroga wewnętrznego, ale nikt wtedy nie nawoływał do wojny. Z resztą, nie było jak, nie było czym.
Dopiero Hitler złamał postanowienia traktatu Wersalskiego, zaczął prowadzić politykę zbrojeniową i zaprezentował ideę "lebensraum". I wtedy ludzie dostali amoku.

Mietek napisa³/a:
Ruskie tylko czekały na okazję, gdyby się taka nie zdarzyła to pewnie oni by ją rozpoczęli.


Tak pewnie by się stało. Ale co to ma do rzeczy, skoro wojna trwała już w najlepsze?


To świadczy o tym, że gdyby Hitlera nie było wojna także by się rozpoczęła - jak napisałem wcześniej to się musiało stać.

Fanfir napisa³/a:

Cytat:
Mówiąc o wybitnych jednostkach pragnących pokoju - poza Papieżami cudów nie ma ;)


To chyba przespałeś fragment kiedy mówili o premierze Wlk. Brytanii, Chamberlainie :-P Tak, to ten, który pozwolił na aneksję Austrii oraz Sudetów. W imię pokoju na świecie.


Wygląda mi to na sarkazm. Jednak jeżeli nim nie jest to faktycznie pokojowy człowiek.
Rozdysponowywanie nie swoim terytorium w celu uratowania własnej dupy jest przykładem prawdziwie pokojowym.
Zwłaszcza, że to dzięki jego pokojowym zamiarom dał wyraźny sygnał Hitlerowi do rozpoczęcia wojny.

Fanfir napisa³/a:

Mietek napisa³/a:
Gdyby nie był tak głupi może wykorzystałby Ruskich do zgładzenia Anglii


Ta, jasne. Bo Stalin tak łatwo dawał się "używać" Hitlerowi. Stalin nie był głupi. Hitler zresztą też nie. Byłby kretynem gdyby pozwolił Ruskim na rozszerzanie strefy wpływów i to pod własnym nosem!

Jestem pewien, że by się zgodził. Zwłaszcza, że bał się ataku ze strony Niemiec.
Poza tym lepiej walczyć z jednym większym wrogiem i to jeszcze osłabionym, niż z kilkoma mniejszymi o dużo większym potencjale technicznym.

Fanfir napisa³/a:

Mietek napisa³/a:
po przegranej bitwie o Anglię atakował z marszu ZSRR i to był jego błąd.


Niewątpliwie, choć nie był to błąd krytyczny. Wojnę na Wschodzie dało się wygrać. Gdyby Hitler pozwolił na dowodzenie swoim generałom, a sam nie przejmował ciągle dowództwa i nie popełniał fatalnych błędów w dowodzeniu.


Mógł się z Japończykami ugadać i Ci zamiast atakować Amerykanów, polecieliby na drugi front. Wtedy bez względu na błędy Hitlera Ruskie musiałyby się ugiąć.

Tak btw. Nie chce mi się już więcej polemizować jak było, kto co zrobił jak zrobił, czy co chciał zrobić. Najwiarygodniejsze źródła historyczne nie są w stanie przedstawić tego jak kto co myślał, jaki miał w tym cel itp.
Dla mnie bynajmniej robienie z Hitlera kata XX w to jest przesada. Był zły czemu nie zaprzeczam, ale nie był jedyny.

Fanfir - 2009-06-28, 23:55

Mietek napisa³/a:
Chodzi mi o liczby. O to czy to on uśmiercił najwięcej ludzi w historii, a nie o to co on chciał i jak do tego dążył.


Jeśli chodzi o liczby, to chyba raczej pytanie do Ciebie. To Ty stwierdziłeś, że byli gorsi od niego, więc podaj przykład i wtedy można dyskutować :)

Mietek napisa³/a:
To, że zawinił jest bezapelacyjne. Jednak robić z jednego człowieka, najgorszego kata i zwalać na niego całe zło jest dla mnie co najmniej dziwne.


Hitler był inicjatorem, przywódcą którego intencją było wydobyć ze swojego narodu najgorsze instynkty. Udało mu się. I dlatego właśnie uważa się go za największego zbrodniarza. Nikt przed nim nie popchnął swojego narodu do takich okrucieństw. Wcześniej napisałem, że zaprzągł do tego pomysłu wiele wybitnych umysłów dlatego odpowiedzialność jest zbiorowa, ale tak się składa, że w pewnym momencie tylko on to mógł powstrzymać. Nie zrobił tego, bo nie chciał.

Mietek napisa³/a:
Może Japończycy? Tylko w jeszcze bardziej brutalny i bezwzględny sposób.


Zgoda, ale zacytowany przez Ciebie fragment mojej wypowiedzi odnosił się do Twojego stwierdzenia, że rzekomo Hitler nie był w stanie poświęcić dzieci, starców itd. A ja wykazałem Tobie, że to nieprawda. Zresztą, to od początku nie ulegało wątpliwości. Takie są fakty, które się zna albo nie.

Mietek napisa³/a:

To świadczy o tym, że gdyby Hitlera nie było wojna także by się rozpoczęła - jak napisałem wcześniej to się musiało stać.


Jeny. Przecież była i wcześniej wojna. I to też z Rosją. W 1920. A skoro już przy tym jesteśmy, że wojna była nieunikniona to takie stwierdzenia, nie są argumentem tylko prostym stwierdzeniem. Wojny wybuchają ciągle. Po II WŚ tez ich było kilka. I to w Europie. Zresztą, nieważne. Nie obchodzi mnie to gdybanie.

Mietek napisa³/a:
Wygląda mi to na sarkazm. Jednak jeżeli nim nie jest to faktycznie pokojowy człowiek.
Rozdysponowywanie nie swoim terytorium w celu uratowania własnej dupy jest przykładem prawdziwie pokojowym.
Zwłaszcza, że to dzięki jego pokojowym zamiarom dał wyraźny sygnał Hitlerowi do rozpoczęcia wojny.


Nie inaczej, ale znów zmieniłeś kontekst. Pisałeś o tym, że tylko papież jest pokojowo nastawiony, co jest oczywistą nieprawdą. Podałem przykład Chamberlaina. I chyba nie muszę pisać, że teraz w Europie też nikt nie rwie się do wojny?

Mietek napisa³/a:
Jestem pewien, że by się zgodził. Zwłaszcza, że bał się ataku ze strony Niemiec.


:roll: No pewnie, że by się zgodził. Ale Hitler nie, bo nie był kretynem. Pozwolić czerwonym sąsiadować o rzut kamieniem przez kanał La Manche? Samobójstwo.

Mietek napisa³/a:
Mógł się z Japończykami ugadać i Ci zamiast atakować Amerykanów, polecieliby na drugi front. Wtedy bez względu na błędy Hitlera Ruskie musiałyby się ugiąć.


Okej. Ja się poddaję. Słuchaj, poczytaj sobie dlaczego Japończycy zaatakowali flotę Amerykanów na Pacyfiku, a potem pogadamy. Bez urazy. To jest wiedza licealna.

Mietek napisa³/a:
Dla mnie bynajmniej robienie z Hitlera kata XX w to jest przesada. Był zły czemu nie zaprzeczam, ale nie był jedyny.


Nie był jedyny. Był jeszcze Stalin, a o tym już tak bardzo się nie pamięta.

Mietek - 2009-07-12, 00:54

Widzisz Fanfir jak to jest. Wszyscy tak piszą jaki to Hitler zły nie był, a mimo to na co dzień wykorzystują jego osobę jakby to był jakiś komik...
Na przykład na tym forum, już widzę masy ludzi piszące posta w tematach typu kawały i wstawiające sobie emotkę: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler: :hitler:
Niby wszyscy wiedzą jaki to straszny był i ilu przez niego ludzi zginęło, a na co dzień wykorzystują jego osobę do głupich żartów. Ile to ludzi "nosi się" ze swastyką, lub woła sobie tak dla zabawy "heil Hitler". Na mój malutki chłopski rozum, jeżeli do kogoś żywi się taką nienawiść jaka choćby tutaj emanuje z połowy postów, to nie powinno się wspominać o tej osobie (za wyjątkiem celów uświadamiania), zwłaszcza w takich żartach.
Dlatego właśnie ja już wolę, w niewielkim stopniu usprawiedliwić niektóre czyny Hitlera, niż tak jak większość przeklinać go jaki to straszny nie był, a na co dzień sobie jaja z tego robić. I Żeby nie było rozumiem w 100% Twój punkt widzenia i Twoje argumenty, jednak wolę do tego podchodzić z dystansem - nie znałem go osobiście, więc nie mogę go tak jednoznacznie oceniać.

Anoniman - 2009-07-12, 00:58

Mietek napisa³/a:
Ile to ludzi "nosi siÄ™" ze swastykÄ…


Hmmm. Jak żyję, jeszcze nie widziałem nikogo kto by nawet dla śmiechu obnosił się ze swastyką. Przynajmniej tu gdzie mieszkam.

Mietek - 2009-07-12, 01:06

Anoniman napisa³/a:
Mietek napisa³/a:
Ile to ludzi "nosi siÄ™" ze swastykÄ…


Hmmm. Jak żyję, jeszcze nie widziałem nikogo kto by nawet dla śmiechu obnosił się ze swastyką. Przynajmniej tu gdzie mieszkam.


Może źle to ująłem, nie chodzi mi tutaj o to, że chodzi z przypiętą swastyką, lub namalowaną na plecaku. Po prostu dużo osób nadużywa tego symbolu z nudów, dla zabawy, lub podobne. Jeżeli nie znasz nikogo, kto chociażby raz narysował swastykę w celach innych niż "naukowe" np. w zeszycie z nudów, to naprawdę zazdroszczę.

Anoniman - 2009-07-12, 01:12

Mietek napisa³/a:
Jeżeli nie znasz nikogo, kto chociażby raz narysował swastykę w celach innych niż "naukowe" np. w zeszycie z nudów, to naprawdę zazdroszczę.


Co najwyżej na szubienicy. Widać jednak mam w pewnym sensie dobre towarzystwo. ;P A Hitler, odnosząc się do twojego wcześniejszego postu, jako postać historyczna spowszedniał i nie budzi emocji wśród dzisiejszych pokoleń. Gdyby nie silne lobby żydowskie, które zadbało o jego miejsce na śmietniku historii, mógłby być na koszulkach wielu dzisiejszych buntowników (nie mam tu na myśli tylko skinheadów), dokładnie jak Ernesto Che Guevara.

Taka jedna - 2009-07-12, 19:29

ile osób ma jeszcze żyjących dziadków którzy pamiętają 2wś? ilu z nas? historia traci życie wraz z świadkami tych wydarzeń. Może to i dobrze? może nie powinniśmy patrzeć cały czas wstecz i wstydzić się że w historii ludzkości były krwawe kart...może powinniśmy patrzeć bardziej naprzód? ...kwestia otwarta ;]
zresztą swastyka nie czyni faszysty w tym sensie że ma pierwotne znaczenie insze i chwała za to, że powoli się oczyszcza z tej złej sławy, co było nie do pomyślenia dkla starszego pokolenia mimo, że swastyka jest nawet na wielu polskich orderach IRP...
moja znajoma powiedziała ostatnio ciekawy osąd poniekąd dotyczący Hitlera: "Piłsudski byłby drugim Hitlerem gdyby miał więcej pieniędzy i żołnierzy".

gandi - 2010-10-31, 20:39

Czego to ludzie o człowieku nie wymyślą żeby podnieść swoje Ego lub ukryć własne czynny..etc ;)

"Adolf, człowiek który został ofiarą" - dobry tytuł na książkę :)

Cieszę się jednak, że wciąż tyle kłamstw żyje o małym kapralu, dzięki temu niewygodna prawda nigdy nie wyjdzie na jaw :D o, pardon - nie zapomnijmy o mściwych agentach mosadu, chociaż przypuszczam że pewnie sami żydzi im nie pozwolą...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group