Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Zwierzęta - Boisz się zwierząt

Dark Angel - 2006-10-13, 21:52
Temat postu: Boisz siÄ™ zwierzÄ…t
Każdy może się czegoś bać? Niektórzy zwierząt inni burzy! W tym temacie "boisz się zwierząt" piszemy tylko o zwierzakach których się boimy i dlaczego? Mają to być zwierzęta z którymi się spotkaliśmy! Ja jak miałem (chyba) 12 lat zostałem pokaleczony przez kota oraz psa. Wiem, że troszkę dziwne, ale mój kotek miał młode i chciałem je ratować przed psem. A kot myślał, że chcę skrzywdzić małe i zaczął po mnie skakać pazurkami, a pies hmmm... nie pamietam (:

Ja się osobiście nie boję zwierząt... A wy?[/i]

SKAza - 2006-10-14, 09:08

Ja też nie boję się zwierząt.
Nie mogłabym skoro w schronisku mam doczynienia z naprawde dużą ilością różnych stworzonek, a niektóre są nawet początkowo agresywne... Cóż, z biegiem lat idzie się przyzwyczaić i nauczyć jak z nimi postępować. (;

*perełka* - 2006-10-14, 11:41

Nigdy nie bałam się zwierząt, chyba, że w ZOO. Tam nigdy nic nie wiadomo...
Jestem oswojona z psami, kotami, myszami, krowami, świniami...
a nawet z kogutem mojej babci, którego boją się wszyscy, a on boi się mnie :P

k. - 2006-10-14, 12:45

Też się nie boję!!!
A co:D
Wege power! Ja ich nie krzywdze, wiec one mnie też nie mają powodu!

Napaane - 2006-10-14, 14:31

Ja również nie boję się zwierząt. Uwielbiam zwierzaki. Jednak mam obrzydzenie do pająków :P
Fantasia - 2006-10-14, 14:40

Też się zwierzątek nie boję :wink: Chciałabym szczurka...
Chociaż są takie które lubię nieco mniej, czyli w granicach rozsądku np jadowite węże czy pająki :lol:

A swoją drogą to mój znajomy miał w domu ptasznika i jak miałam spac u jego siostry to długo nie mogłam zasnąc, bo bałam się, że miły pajączek sobie zrobi "spacerek" po domku... :shock:

Krystyna - 2006-10-14, 14:49

Ja siÄ™ nie bojÄ™.. aczkolwiek sÄ… wyjÄ…tki :P takie jak kogut, kura, kaczka :lol:
*perełka* - 2006-10-14, 19:21

Mazina napisa³/a:
kaczka


Niedługo dojdzie do tego,że wszyscy będą się bać kaczek :lol:

Pica - 2006-10-14, 20:35

Żyjąc w naszym kraju trudno nie nabawić się kaczkofobii :]

YYYy...ja się boję zdechłych zwierząt :oops: sama nie wiem czemu.

k. - 2006-10-15, 01:04

Anette, może tych które umarły, ew nieżywych?:(
Pica - 2006-10-16, 21:18

niee, raczej się nimi brzydzę...takie ohydztwo, ścierwo przegniłe...to straszne jest...
Deirdre - 2006-10-16, 22:01

Teraz nie bojÄ™ siÄ™ zwierzÄ…t. ;)
Jak byłam mała, bałam się kogutów, bo mnie jeden nieźle podziobał, jak próbowałam otworzyć drzwi ciotecznemu, który zatrzasnął się gdzieśtam.

eta - 2006-10-17, 11:30

ja osobiscie balabym sie miec amstafa itp...
one maja instynkt mordercy...
takto sie nie boje zwierzat... :)

Żabka - 2006-10-17, 12:51

eta napisa³/a:
ja osobiscie balabym sie miec amstafa itp...
one maja instynkt mordercy...

A ja własnie nie wiem czemu ludzie się ich boją,bardzo mnie to zastanawia.

Ja osobiście boje się kogutów,kur,kaczek,indyków.No i jeszzce pajaków i szczurów(ale nie hodowlanych tylko takich dzikich)

eta - 2006-10-17, 15:51

nie balam sie ich kiedys... ale widzialam swoje... szkoda wlasnego zdrowia... takie moje zdanie!
SKAza - 2006-10-18, 16:56

Anette napisa³/a:
...takie ohydztwo, ścierwo przegniłe...

O zmarłych ludziach też się tak wyrażasz? Aaaj... ;|

ajs - 2006-10-23, 18:59

E nie...wogole sie nie boje!
jakiies 2 lata temu ugryzł mnie pies w brew..i jakos nie mam strachu...
ja sie boje pajÄ…kow;/ i to naprawde...nie ze sie przydze...czy coos...poprostu przeraziscie sie boje :/ takich drgawek az dostaje :/ Å‚ooo nawet nie mysle /....

Mkj - 2006-10-24, 11:44

Ja sie pajaków nie boje, a moja kumpela ma ptasznika. Raczej zwierzat sie nie boje, 2 razy pies na mnie wyskoczyl. 1 raz to byl hart drugi wilczur, i nie udalo im sie mnie pogryzc. :) Ja jestem w czepku urodzony. ;) :D
No i staram sie nie zapomniec, ze pies jest mniejszy odemnie, czy jakiekolwiek inne (typowe miejskie) zwierze, owad itp sa mniejsze wiec slabsze. :)

ajs - 2006-10-24, 17:43

Mkj napisa³/a:
owad itp sa mniejsze wiec slabsze. :)

no tak....powtarzam sobie caly czas... ze one mi nic nie zrobiÄ…...
ale to nie jest takie latwe..
araknowofia? ....brrrr :shock:

Mkj - 2006-10-25, 00:37

Wiesz co ja jak bylem mlodszy to sie balem pajakow myslalem, ze jak mnie ugryzie to umre. 8)
Ale widzialem dziewczyne, ktora bierze na ręke krzyzaka... i powiedzialem sobie, ze nie moge byc gorszy od dziewczyny, ze ja sie boje a ona nie. (Taa meska ambicja) No i wzialem krzyzaka na dlon i jak zobaczylem, ze mi nic nie zrobil to sie przestalem bac i nawet ptaszniki mialem na rece. :) Boimy sie nieznanego. :P

A swoja droga kazda '...fobia' to kwestai nastawienia psychiki, a nie nieuleczalna choroba.

ajs - 2006-10-25, 18:50

Cytat:
A swoja droga kazda '...fobia' to kwestai nastawienia psychiki, a nie nieuleczalna choroba.

masz racje....myslisz ze z tym nie walczylam?
walczylam i to bardzo....iile razy jak lezalam na lące i podszedł od mnie pająk - mowilam sobie NIC MI NIE ZROBI , NIC MI NIE ZROBI....no i doopa :/ ... to jest ciezkie do wyleczenia;p
boje sie i juz!! ;p

eta - 2006-10-25, 20:37

moja bratowa tez sie boi.....
ona tylko z odkurzaczem do nich podchodzi :twisted:

SKAza - 2006-10-30, 21:26

Ajs - Bo to ma podłoże psychiczne u Ciebie, więc tak łatwo tego strachu się nie pozbędziesz. Ale myślę, że to nie jest chyba jakiś wielki problem i da się to chociażby zniwelować. (; Grunt to obcowanie ze stworzeniami, które budzą w Tobie strach, lęk, czy też obrzydzenie (w tym przypadku z pająkami). Powinnaś nie wiem, iść do sklepu zoologicznego i popatrzeć sobie na te pająki w terariach... I powtarzać, aż nie przestaniesz się bać i nie zaczniesz traktować ich jak np. chomika. (;
ajs - 2006-10-31, 14:59

SKAza napisa³/a:
Powinnaś nie wiem, iść do sklepu zoologicznego i popatrzeć sobie na te pająki w terariach... I powtarzać, aż nie przestaniesz się bać i nie zaczniesz traktować ich jak np. chomika. (;

nie wyobrazam sobei tego :P
nawet ja kwidze zdjecie pajÄ…ka to az mam dreszcze...
ale ok....moze sprobuje...:P

SKAza - 2006-10-31, 15:03

Może warto... bo po co mieć jakieś chore, nieuzasadnione lęki? (;
ajs - 2006-10-31, 20:46

SKAza napisa³/a:
bo po co mieć jakieś chore, nieuzasadnione lęki? (;

masz 100% racji...
tylko ze to wszystko ladnie wyglada w teori...wiesz ze z praktyka duzo gorzej :P

wiolka7345 - 2007-07-14, 15:13

a ja musze sie przyznac,ze sie boje jednych zeiwrzatek,a mianowicie... koni . -w dzieciństwie mnie posadzili na konia,chodz tego nie chciałam i nie lubie koni. znaczy sie sa ładne,moge popatrzeć z daleka,ale potem jak śmierdza to masakra
^^poziomka^^ - 2007-08-02, 19:29

Ja sie nie boje psów... ale za to się boję pająków ;( Boje się wszystkich pająków nawet takich malutkich ;( pająki są okropne ..
Kya - 2007-10-08, 20:09

Boje się pająków. Panicznie wręcz.
I w sumie psów też czasem, bo jak się taki mały uczepi i biegnie człowiekowi pod nogami to sie boje, że nawet przypadkiem go kopnę i wtedy nie będzie wesoło...

Maciooj - 2007-10-08, 20:10

Ja uwielbiam siostrę strasssszyć pająkami :D :D

myślę, że wystraszyłbym się jakiegoś wilka czy niedźwiedzia :P

somebody - 2007-10-09, 18:04

Nie, raczej się zwierząt nie boję, ale nie przepadam za tymi malutkimi, włochatymi, np. chomikami, myszami itd., nie wiem w sumie dlaczego, ale nie chciałabym niczego takiego mieć...
A pająki zawsze lubiłam...

annoth - 2007-10-09, 18:15

Hmmm... ogólnie się nie boję... ale wolałbym nie znaleźć się w zasięgu szczęk rozwścieczonego np. Amstafa...
BazyL - 2007-10-09, 23:27

ja się boje insektów i wszystkiego co nie jest ssakiem albo gadem. Fuu pająki i inne stawonogi czy jak to się tam wabi.
Marki - 2007-10-11, 16:01

Boję się tylko psów których nie znam, albo znam ze złej strony.
Miniax - 2007-10-12, 23:52

Tak ogólnie to raczej się nie boję chociaż gdybym styknął się na żywo z takim lwem to na pewno bym się przestraszył.
Unconventional - 2007-10-13, 23:11

Kiedyś, gdy byłam mała, panicznie bałam się psów. Wszystkich :lol:
Teraz boję się już tylko amstafów i tym podobnych :-P Na szczęście nie mam okazji często spotykać takowych na swojej drodze :-P :-P

Asik - 2009-03-07, 22:20

Boję się psów błąkających się samotnie po ulicy (taki mały uraz z dzieciństwa :-P ), poza tym węży, pająków i jaszczurek.
Taka jedna - 2009-03-08, 14:28

ja się boję, a raczej brzydze pająków. poza tym generalnie owadopodobne, gnojowate, robalowate pełzacze mnie troche obrzydzają :/ ale nie na tyle bym nie mogła ich dotknąć. Ale pająków nie tykam :? a oprócz tego to żadnego chyba się nie boję :)
Anoniman - 2009-03-08, 14:52

Taka jedna napisa³/a:
ja się boję, a raczej brzydze pająków


Tez to mam, nie tyle że się boję, a bardziej brzydzę. Nie tknąłbym takiego. Poza tym odczuwam dyskomfort przed insektami żądlącymi oraz przed psami ras uznawanych za agresywne, z właścicielami uznawanymi za agresywnych tudzież małoletnimi.

Taka jedna - 2009-03-08, 15:29

Anoniman napisa³/a:
z właścicielami uznawanymi za agresywnych tudzież małoletnimi.
tudzież głupich bądź nieporadnych :maruda: ja sie psów nie boję, no chyba że jestem z moim czworonogiem to wtedy boję się o niego.
Zaheel - 2009-03-08, 23:41

Nie lubię pająków, a co do reszty owadów to raczej nie mam obrzydzenia.
Znajomy ma ponad pięćdziesiąt pająków i trzyma je na mieszkaniu w Krakowie. Odkąd się o tym dowiedziałam nie bywam tam, kiedy nie muszę. Perspektywa spotkania takiego lub, co gorsza, gdyby łaził po mnie nie jest najmilszą.

EoS_AmeN - 2009-03-21, 16:23

ja nie lubię mrówek. reszta ujdzie. psów nie lubię. ale nie boję się chyba żadnego. no może nie takiego co spotkam w otoczeniu, reszta może mnie przerażać, jak np. słonie czy rekiny.
Bastet - 2009-06-18, 10:54

Nie boję się żadnych zwierząt, od małego wszystkie, które nie mają domów znoszę do siebie, a że mam małe mieszkanie to je karmię, ew. kąpię i wypuszczam na podwórko i swego czasu mieliśmy na podwórku od zasrania kotów i kociły się w piwnicy i potem szukałyśmy im domów :) fajna zabawa była, psy karmię, nawet te które teoretycznie są agresywne, każdy zauważył, że zwierzęta do mnie lgną na ślepo. Kiedyś chciał się na mnie rzucić jeden, ale że się nie boję to nawet nie drgnęłam, tylko złapałam go za kark i do ziemi, i się chłopak zgasił, ale polubił mnie i już się nie rzucał ;) taa, rozpisałam się, ale trudno.
Nie lubię tylko owadów, irytują mnie, ale też się nie boję.
Kiedyś kopnął mnie cielak w klatę i kawałek się przeleciałam (miałam może z 2lata) i koń mnie za kciuka ugryzł i podniósł nad ziemię, to zawinęli mi palca w bandaż, a po chwili już na tym koniu jeździłam, i bawi mnie jak potem moja mama bardziej się bała niż ja, że mnie znów ugryzie :P

doopek - 2009-06-19, 01:11

Lubię zwierzęta, raczej się nie boję^^ Nie ma też zbyt hardkorowych przeżyć z nimi związanych. Jak miałem ze 3 lata, nadziałem się na koguta, który z kurą... ten tego... no wiecie rotfl W każdym bądź razie nie wiedziałem wtedy o co chodzi xD Z perspektywy małego chłopca, wyglądało to jakby kogut najzwyczajniej w świecie męczył kurę :D Więc jako dzielny obrońca sprawiedliwości i istot potępionych stanąłem, spojrzałem z góry na całą tą scenę i krzyknąłem hardo "zostaw ją kogucie!" rotfl Co najdziwniejsze, napalony samczyk posłuchał... spojrzał na mnie i po chwili skoczył mi do twarzy z pazurami :P Przestraszyłem się i uciekłem z płaczem do domu^^ Tak na marginesie rzuciłem, historia, która niesamowicie utkwiła mi w pamięci... ciekawe czemu xD Poza tym miałem w dzieciństwie kilka przygód ala pogryziony, ale nigdy nie było to nic strasznego. Zdarzało mi się napatoczyć na dzikie lub swobodnie wałęsające się zwierzę. Jak to na wsi. Ale generalnie całkiem nieźle wychodziło mi udawanie spokoju (stałem sztywno i spokojnie, choć serce o mało co mi dupą nie wyskoczyło xD), więc nigdy nic mnie nie zaatakowało :) Lubię psy, koty, konie... zawsze chciałem mieć żółwia^^

A... i Bastet... tak przeczytałem Twój post i... yyy... no szacun, no... :?

Bastet - 2009-06-19, 08:46

historia z kogutem :smiech:
doopek napisa³/a:

A... i Bastet... tak przeczytałem Twój post i... yyy... no szacun, no... :?

ee.? czemu?

Straho - 2009-06-19, 09:52

Zwierząt sie nie boję, ale po obejrzeniu wczorajszego South Parku mam pewne wątpliwości.

Boję się pająków zarówno tych mniejszych jak i większych.

Nena - 2009-07-05, 13:46

Nie boję się zwierząt. Nawet zdarza mi się czasami pogłaskać kota czy psa, spacerującego na ulicy. Ogólnie to nie przepadam za pająkami i myszami.
Mała_Adu - 2009-07-06, 11:17

Ja zwierzaków się nie boje..nawet tych najmniejszych pajączków :p
illusion - 2011-06-29, 19:36

Trochę boję się psów, najbardziej kiedy biegnie za mną jakiś kiedy jadę rowerem, wtedy nie patrzę gdzie jadę, byle do przodu. Nigdy też nie wejdę do znajomych, którzy maja duże psy, dopóki ich gdzieś nie schowają (wspomnienia z dzieciństwa). Pająków nienawidzę.
Linka - 2011-07-13, 11:45

Mam podobnie. I mam awersję do psów - sarenek bo ona bardziej wredne i skore do ugryzień.
Taka jedna - 2011-07-13, 14:37

Cytat:
a się boję, a raczej brzydze pająków. poza tym generalnie owadopodobne, gnojowate, robalowate pełzacze mnie troche obrzydzają :/ ale nie na tyle bym nie mogła ich dotknąć. Ale pająków nie tykam :? a oprócz tego to żadnego chyba się nie boję :)
po weekendzie w namiocie wiem na pewno, że pająków się nie boję. Tak mnie mordy pochlały a ja żadnego nie zabiłam tylko na łapkę i poza namiot :P
Kya - 2011-07-18, 20:55

A ja się boję źrebaków ;) Może to idiotycznie brzmi dla kogoś, kto z tymi potworami nie miał kontaktu, ale u mnie na łące co roku jakiś biega i to są takie powaleńce że szkoda gadać. Mojemu tacie wczoraj pod samochód wyskoczył.
A za mną ogólnie wychodzi na ulicę, bo takiego młodego nie uwiązują i on sobie chodzi sam gdzie mu się podoba, tak totalnie. No i najczęsciej staje w poprzek drogi i muszę go mijać, albo mnie goni (kiedyś bezczelnie mnie nawet pchał łbem w ramię, żebym szybciej szła bo chciał sobie za mną pobiegać). Z jednej strony wiem, że to przecudowne stworzenie i jest to urocze, a z drugiej strony nigdy nie wiadomo co takiemu do łba strzeli..

paula - 2011-07-18, 22:04

Na pewno, ale to na pewno boję się pająków, brzydzę się nimi, jakie by nie były, duże, małe, wszystkie. Jak tylko jakiegoś zobaczę to uciekam i karzę bratu go wynieść/ zabić/ zrobić z nim cokolwiek chce byle go zabrał jak najdalej. To samo w owadami i innymi robakami. Nie mogę znieść ich widoku, a jak tylko jakiegoś dotknę to brr.. wiem, może to i dziwne, ale cóż tak już mam. Dlatego od wszelkiego robactwa jak najdalej. Z większych zwierząt to boję się koni, nie wiem dlaczego, boję się w sumie głównie tego, że coś mi zrobią, kopną, że nie spodoba im się, że je pogłaskałam lub coś, dlatego trzymam się od nich z daleka, nie dotykam, nie głaskam. Następnie węże, nie lubię ich, takie oślizgłe, sunące po ziemi, brr.. też jak najdalej, a jakbym takiego spotkała to pewnie strach by mnie sparaliżował. Boję się też psów, ale nie wszystkich tylko tych dużych i groźnie wyglądających, czasem jak widzę lecącego psa w moją stronę to mam ochotę uciec, bo boję się, że na mnie skoczy. A reszta zwierząt jest mi przyjazna, tak mi się wydaje. Na przykład uwielbiam myszy, szczury, a większość mi znanych osób panicznie się ich boi :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group