Eos - 2006-11-29, 22:57 Temat postu: Moja rymowanka. Dedykuję ten wiersz sobie. "Misterium" Niewdzięczna. Przyszła i dzisiaj. Zaplotła nogi na moim ciele. Ustami musnęła moje powieki. Ubrana w zapach jaśminu, koloru białego. O, ironio! Rozsypałbym jej płatki róż pod nogami, Uchylił nieba. Ale ona ma skrzydła. Spojrzała mi w oczy. A na imię miała Eleuzis. Dotknęła swojej nagiej piersi. Spytała - - Zgwałcisz mnie? I wtedy umarła. Niewdzięczna. guevara - 2006-11-30, 15:08 Jestem pod wrażeniem. Chyba dość osobiste, skomplikowane. Fantasia - 2006-11-30, 19:05 Mi się podoba... Bardzo intymne babskie emocje... mogłabym takiej prywatnej kobiecej poezji mnóstwo czytac 
Ładne, zgrabne, z emocjami czysto osobistymi, dla mnie ok 
ankaanka - 2006-11-30, 20:40 Po I - jak to jest rymowanka to ja jestem biskup żyjący na biegunie zachodnim, no ale biorąc pod uwagę o co ci chodziło no to niech już zostanie . Rymowanka ma rymy, twój utwór nie.
Po II - podoba mi się muśnięcie, jaśmin, kolor biały i Eleuzis. Reszta na nie, szczególnie skrzydła w połączeniu z niebem i gwałtem. Wiersz osobisty i mocny nie oznacza wiersza dobrego. Ale podoba mi się to co już wymieniłam. Pozdrawiam, napisz coś jeszcze, może trochę poczytaj, ale napisz Tylko lepiej bo uduszę  nie no, żartuję
guevara - 2006-11-30, 20:52
Nie wierzę. ankaanka - 2006-11-30, 20:56
MÓGŁBYŚ ROZWINĄĆ? P.S. DENERWUJE MNIE KOPIOWANIE PYTAJNIKÓW Z WORDA WIĘC NIE JESTEM DZIŚ CAŁKIEM SPOKOJNA  Z GÓRY PRZEPRASZAM
guevara - 2006-11-30, 21:02
Nie krzycz na mnie. Jaaasne, ja to rozwine a Ty mnie op... za oftopic. Słowo rymowanka w tytule topica mogło być dygresją, sarkazmem bądź czymkolwiek. Nie wszystko co się czyta trzeba traktować poważnie. ankaanka - 2006-11-30, 21:11 nie krzyczę tylko caps lock mi się nie wyłączył znów, klawiatura mi szwankuje i shift z capsem chodzą jak im się podoba 
co do rymowanki - toteż właśnie dlatego napisałam, że
i przyznaję ci rację 
p.s. to nie OT, BO MÓWISZ/PISzesz na temat guevara - 2006-11-30, 21:18
Jak przeskakują same z siebie to raczej nie jest wina klawiatury 
Co nie stanowiło przeszkody w celnym uświadomieniu mało rozgarniętego czytelnika, że rymowanka winna posiadać rymy. Dobra, sory, sory, sory dżek. Już nie będę pisał w tym dziale, bo kurcze faktycznie robie się drobiazgowy, pyskaty a co najstraszniejsze upierdliwy. Ale prawdziwy punk musi [cenzura] ludzi. ankaanka - 2006-11-30, 21:33 Wzięłam z torebki mamy - informatyka śrubokręt z małym zakończeniem podłubałam no i teraz ta poduszeczki są na swoim miejscu oraz plastikowe klawisze z napisami się nie zacinają ani nie gibają ufff.
Ale dobra, koniec OT, a w dziale pozwalam (jak to brzmi  ) pisać pffff i tak możesz przeca
NIE NIE NIE, teraz definitywnie koniec OT!  
Eos - 2006-11-30, 22:09 Dziękuję za opinie. Szczerze mówiąc wiersz wcale nie jest osobisty. W zasadzie wszystko mówi tytuł i interpretacja jest tylko jedna.
Skrzydła i niebo to tylko symbole. Sugerują boskość, pozorną niewinność i wywyższenie wolności od norm. A gwałt, to kolejny klucz do poprawnej interpretacji. Zestawione razem ukazują cały sens wiersza. Zresztą mniejsza, nie będę się rozwodzić na ten temat.
Najprostsze ...
I tak właśnie było ...
Pisz dalej, lubię czytać Twoje komentarze. Btw, kompozycja klamrowa, też coś sugeruje ...
Chyba mnie poniosło. Za dużo j.polskiego mam w szkole xD Fantasia - 2006-12-01, 19:07
No tak taka poetycka zabawa, tym bardziej mi sie wtedy podoba
Sie nie wkurzaj tylko pisz
ankaanka - 2006-12-01, 19:42
Wiem to wszystko i dlatego tym bardziej mówię że jestem na nie - te symbole są już tak oklepane, że powodują u mnie czasem odruchy wymiotne. Tu tak nie było dzięki jasminowi, kolorowi białemu i musnięciu I nie dawaj czytelnikowi wyraźnych kluczów do interpetacji, nie czyń wiersza takim, żeby dało się go jednoznacznie odczytać, a sama mówisz że interpretacja może być tylko jedna - to błąd! Wiersze moim zdaniem najlepsze to wiersze pisane całkowicie wprost bez symboli jakichkolwiek (a to potrafią naprawdę nieliczni) albo pisanie w taki sposób, aby czytelnik się zastanowił, przycupnął w pewnym momencie wiersza na jakimś zwrocie i aby nie miał ani razu podane wszystko na tacy. Tu niestety taca zaistaniała 3 razy, na szczęście przycupnięcie też 3. To nie oznacza że "sięwyrównojeprzecież" - tak jak w kawale o odpuszczaniu grzechów, no ale mniejsza z tym
Uffff się rozpisałam - po prostu walenie tak prostymi symbolami i jasno okreslonymi zwrotami moim zdaniem takiemu utworowi na dobre nie wyszło
Pozdrawiam! guevara - 2006-12-01, 22:49
tja.
Rzecz gustu, rzecz żołądka, sprawa odruchów, kwestia układu pokarmowego i neuronów.
Nie rób tego i tamtego, nie eksperymentuj. Najlepiej weź do ręki książkę zawierającą przepis na poezję! Przepis na poezję, takąm, zebyś dostała dobrą recenzję od "krytyków": " - szczypta oleju jodowanego ze wzgórz azerskich - dwie szklanki przekonań nowoczesnych - odrobina posiekanego intelektu - cztery zmiażdżone ząbki opisów jajka sadzonego - wszystko doprawić dwiema łzami i lekko zezłoconym na patelni renesansowym kablem do gitary" Podawać krytykom dożylnie. Do Ani
BTW: skoro tak bronisz krytyki, to dlaczego stosujesz tylko niektóre jej elementy? Przecież umiejętna krytyka to także sztuka umiejętnego napisania artykułu, felietonu, sformułowania wypowiedzi. Tymczasem czuję się jakbym oglądał program idol, w którym znawca potrafi powiedzieć jedynie "jestem na nie". Swoją drogą ciekaw jestem ile wypowiedzi zaczynasz od słów "jestem na nie". Podobno tyle jest interpretacji wiersza ilu jest czytelników. A poezja po to właśnie jest, żeby przekazać coś czytelnikowi. Więc czy takim błędem jest dopowiedzenie? Ilu autorów wypowiada się na temat własnych wierszy? Wielu. Nie moge zrozumieć po cholerę czepiasz się innego postu, który wierszem nie jest, przeciwnie jest odpowiedzią na Twoje "ale". Kiedy autorka stara się odpowiedzieć na Twoje zarzuty, Ty masz problem wykładania wiersza na tacy. Nie, nie widzę sensu.
Dzięki!!!!! Ale już nie, bo się nerwowy robię. Ośmielam się stwierdzić, że Eos napisała najlepszy wiersz jaki pojawił się na tym forum, przebiła kilkoma wersami wszystkich niedorobionych poetów hardo promujących się w internecie. Bo wszyscy artyści... Eos - 2006-12-02, 01:33
Niestety też się tak poczułam.
Och, dziękuję
Edit:
Och, biedny Asnyk, Szymborska czy Herbert ... Na widok ich twórczości też chce Ci się wymiotować ?
ankaanka - 2006-12-03, 16:50 co do znanych poetów (Asnyk, Szymborska, Herbert) - czasem TAK jak mam zły humor to się czepiam wszystkiego i wszystkich, ale wtedy nie oceniam na forum jednak w większości te oklepane symbole w ich twórczości nie występują samotnie (tzn tak jak tu, że są wymienione i "pomagają" w interpretacji) jednak są jakoś zagrzebane albo podane czytelnikowi w jakiś ciekawy sposób. A nawet jakbym miała do czynienia z największym poetą i posród jego wierszy znalazłabym jeden, w którym te symbole podał na tacy tak jak ty to moim zdaniem ten utwór byłby dla mnie stracony.
co do guevary:
zgadzam się z tobą i chcę dożylnie
co do porównania do idola - czy jak słyszysz utwór "turystyczna piosenka" albo jak nie kojarzysz - po prostu gościa fałszującego niemiłosiernie to co byś mu powiedział? "Drogi panie Iksiński, po wysłuchaniu utworu w pana wykoaniu doszedłem do wniosku, że jednak nie odpowiada pan stardandom muzycznym i pański głos mnie osobiście nie zachwycił, ale jestem tylko jednym z wielu ludzi i mogę być omylny. Proszę się nie poddawać, może inni docienią w pana głosie coś szczególnego i godnego uwagi!" czy też powiesz mu "Drogi panie Iksiński, moim zdaniem, i założś się iż będzie to zdanie wielu ludzi, fałszujesz pan. Dlatego tez nie przechodzisz pan do następnego etapu a przechodzi ktos kto nie fałszuje". No moim zdaniem to drugie może nieco tego pseudoidola zasmuci, wewnętrznie zbuntuje i rozzłości, ale przynajmniej może trafi do niego że chcąc być dobrym piosenkarzem musi przestać fałszować. no ale mniejsza z tym. Wiadomo chyba o co MI OSOBIŚCIE chodzi
guevara - 2006-12-03, 23:52 This is the end, my only friend - The End (J.M.) To powinno Cie zbuntować i zasmucić jak Ci ex-student dziennikarstwa (jakby nie pitolić nauki humanistycznej) powie, że Twoje wypowiedzi nie mają NIC wspólnego z podstawami formy pisemnej, jaką jest recenzja. Poziom jest żenujący, zachwycasz się ćwierć-inteligentami z poetyckich for, którzy piszą beznadziejne wiersze i promują je w internecie. Swoją drogą ta promocja to jeszcze bardziej beznadziejna forma programistyczno-graficzna na darmowym serwerze. Najgorsze jest to, że kretyni, którymi się zachwycasz wycierają sobie mordy pięknymi słowami (podpisując się jako "poeta..."), traktują poezję instrumentalnie, sztuka służy im do lansowania własnej, niedowartościowanej osobowości. Teraz to widać - jak na dłoni. Pokazał się ktoś, kto tych grafomanów wbija w przysłowiową glebę - Ty doszukujesz się na siłę backdoorów poezji. Pierwszy raz ktoś napisał tak piękny i osobisty wiersz. Być może ciężko to dostrzec, ale na prawdę jest ciekawszy niż podszyta rasizmem tandetna historyjka o białych pieczarkach. Ostatni post w tym dziale i na tym forum C.U. John Malkovich jak grał ruska to mówił "madyrfakjer". Za co? A za nich wszystkich. A co najważniejsze za nieudolność. Pamiętaj, że krytyk to szmata, ale to też pisarz. Każdy szanujący się dziennikarz opiera się na FAKTACH (nie na Fakcie). Dorośniesz, zdasz maturę, skończysz studia i zapewne zostaniesz krytykiem. Bedziesz krytykować poezję dla Pani Domu. W idolu też powiedzieli: "Żegnam, Twój czas się skończył, teraz jakąś ********* chętnie bym pomęczył!" Dowidzenia, powodzenia. Eos - 2006-12-04, 16:31 Ach, byłam ciekawa, kto pierszy to zauważy i kto pierwszy odważy się o tym powiedzieć. Dziękuję Guevara, że to Ty
Aniu, miło mi było usłyszeć Twoją opinię. ankaanka - 2006-12-04, 19:35
A no widzisz i tu Cię mam. Jeśli ktoś wydaje własne tomiki poezji, jest wydawany w najnowszych antologiach poezji polskiej i zdobywa nagrody w uznanych konkursach poetyckich to oznacza, że jest ćwierć-inteligentem lansującym swoje małe ego? I jeszcze jedno - co jest lepsze - dobre wiersze na darmowym serwerze czy wiersze bylejakie, siakieczyowakie i tylko czasem perełki na serwerze płatnym? I tak się składa że poezja tym, których uważam za dobrych poetów umieszczających swoje utwory na innym forum, nie służy jako narzędzie do pokazania własnej niedowartościowanej osobowości (bo często jest wręcz na odwrót), ale jako narzędzie do pokazania własnego punktu widzenia, własnych emocji i odczuć związanych z otaczającym światem bądź też paradoksalnie na odwrót (i takie wiersze też są ciekawe) gdy wiersz powstaje na beznadziejnym stereotypie, ale jednocześnie pozwala go ujrzeć w zupełnie innym świetle. I moim zdaniem wiersz sprowadzony do opisu kostki masła jest czasem lepszy od wiersza o miłości czy też przyjaźni. Zależy jak kto odbiera. Pozdrawiam, podkreślając, iż krytykuję wiersze bez jakiegokolwiek warsztatu 'krytykarskiego'. AAAAAAAAAAMEEEEEEEEN bo OT się zrobił. guevara - 2006-12-04, 21:25
Bo ileż można czytać wciąż te same wypowiedzi. Aniu, powiem Ci tylko, tak na zakończenie (przydługo juz), że jak czytam tych kretynów, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że są zapatrzonymi w siebie bubkami. Sorry, ale jak ktoś w avatarze używa własnego zdjęcie, podpisuje się jako poeta, do tego nie robi nic, poza wklejaniem wierszy to wychodzi na to, że chce tylko zachwytu i sławy. Teraz mam pytanie, może głupie, ale odpowiedz userom: ile razy pomogłaś w interpretacji wiersza  Ile razy ruszyłaś się, żeby pomóc z zagadnień literackich?
Przecież ludzie pytali o znaczenie poezji! Gdzie wtedy była moderatorka działu szumnie nazywanego poezję Pani moderator przysypiała, była Pani tylko wtedy, kiedy trzeba było zjebać usera, a jak trzeba było pomyśleć, to już za dużo wysiłku?
Do 2000 roku ukazywał się miesięcznik Kultura. Wiesz jak wyglądały publikacje u Giedroyc'a? A jak to wygląda teraz? Loguje się niedorobiony "poeta", W nicku podaje imie i nazwisko w avatarze wstawia fotę, albumu używa do publikacji własnych zdjęć. Nie wiem dlaczego, odniosłem wrażenie, że nie ma on nic wspólnego z poetami. "Cześć, jestem poetą. Chcesz mnie dotknąć?" Taki "artysta" to produkt, produkt plastikowy, produkt gumowy i do bólu pusty. Wielu artystów publikujących np u Giedroyc'a nigdy nie wygrało żadnego konkursu, jednak stali się legendami a powtaża sie raczej nie nazwiska ale pseudonimy. Ale ok, ja podziwiam prawie anonimowego autora, znanego z Kultury, ty podziwiasz kolesia o którym wiesz wszystko, widzisz też jego buzie (trzeba się jakoś lansować) za to, że wygrali cośtam. Obudź się publikacja nie jest niczym w XX wieku. Gdzie oni wydawali te "poezję" Bo wydawcą antologii to ja też mogę być. A wydanie własnej książki nie jest rzeczą ani trudną, ani nawet specjalnie drogą. Inna sprawa to sprzedaż tej książki (komercyjny sukces).
ankaanka - 2006-12-04, 21:33
I tu zgadzam się z Tobą w 100%! Co do interpretacji, nawet niekoniecznie wiersza będę twarda, bo moim zdaniem jest to bezsensowne... Bo albo każdy odbiera utwór tak samo albo zupełnie inaczej więc interpretacja mija się z celem. Interpretacji uczą w szkołach, nie będę pomagać komuś kto chce sam z siebie interpretować utwór a przysypiał na lekcjach. Co do publikacji - sam gdzieś napisałeś (bodajże w topicu o tematyce wierszy) że twoja jakastam wyszukiwarka znalazła niejakiego Tomasza Pietrzaka. Nie będę się o nim rozpisywac, ale jak dla mnie to on jest wielki... guevara - 2006-12-04, 21:52
Czyli jedna z tych opcji jest prawdopodobna: - nie umiesz interpretować wierszy - nie chce Ci się tego robić - masz w d... prośby userów - nie wiesz nic o poezji. Kończę bo mam dość, po co mam się denerwować. ankaanka - 2006-12-05, 17:35 Zgadzam się z drugą opcją, że nie chce mi się tego robić, ale nie chce mi się zmusić do tego minimalnego wysiłku umysłowego dlatego, iż uważam to za mijające się z celem... No ale dobra, temat o tym zamknięty. Rzecz jasna wypowedzi nt wiersza wciąż nadal mile widziane! guevara - 2006-12-05, 19:36 Szczerość moderatorów jest bardzo cenną cechą, choćby nie wiem jak bardzo była cyniczna. ankaanka - 2006-12-06, 18:03 Nie wiem, ale uznam to za komplement (jednocześnie przyznaję się do ogromnego teraz OT tak więc piespraszam).
Emmari - 2007-01-02, 19:07 Justynko, cudowny. Jestem pod wrażeniem, moja Poetko.
Eos - 2007-01-02, 19:27 Och, Kochanie. Do poetki mi jeszcze hen-hen daleko
Ale. Dziękuję. |
