Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Seks - Petting

Dark Angel - 2006-12-08, 12:31
Temat postu: Petting
Istnieje wiele wersji definicji pettingu. Zasadniczo petting polega na zaawansowanych pieszczotach erotycznych, czyli pieszczeniu narządów płciowych lub innych stref erogennych partnera w taki sposób, że może dojść do osiągnięcia tzw. satysfakcji seksualnej, czyli orgazmu, ale inną metodą niż poprzez immisję (wprowadzenie) członka do pochwy. Jest to aktywność mająca zastąpić pełne współżycie seksualne. Według najszerszej definicji, pettingiem są wszelkie formy pieszczot z zastrzeżeniem podanym powyżej, w tym seks oralny. Problematyczne jest również ujęcie w definicji stosunków doodbytniczych (i to bez względu na orientację seksualną). Generalnie jednak petting to seks bez stosunku koitalnego.

Spokojna dyskusja na temat pettingu...

Mkj - 2006-12-08, 15:41

Bardzo przyjemne wrazenia. :) A jezeli ktos nie jest pewny czy to 'ten' lub czy to 'ta' i nie chce decydowac sie na stosunek to pettin` jest chyba najlepsza formÄ… zaspokojenia partnera. :0
Fantasia - 2006-12-08, 16:47

Hmmm petting...
Napewno fajna rzecz ale... /zawsze musi byc jakieś ale/ z tego co ludzie ogólnie między sobą opowiadają ciężko jest się tylko piescic bo wielu potem jednak decyduje się pod wpływem emocji na coś więcej... Teraz to można sobie gdybac a potem to są z reguły takie emocje :twisted: i bywa różnie...
admin napisa³/a:
Jest to aktywność mająca zastąpić pełne współżycie seksualne.
Ale nigdy nie zastąpi i dlatego jesli juz to dla młodych ludzi tylko stan przejściowy do czegoś więcej.
Mkj - 2006-12-08, 16:50

Hmm
Fantasia napisa³/a:
ciężko jest się tylko piescic bo wielu potem jednak decyduje się pod wpływem emocji na coś więcej

Do pettingu zalicza sie wzajemna masturbacja i seks oralny... wiec to nie jest takie doslowne 'pieszczenie' tylko. :)

guevara - 2006-12-08, 17:41

Fantasia, ma rację. W takich chwilach emocje potrafią wyłączyć człowiekowi wszystkie inne programy (heh). Również wydaje mi się, że zabawy nie są w stanie zastąpić tego "czegoś więcej".
Eos - 2006-12-11, 00:46

Przyjemny i uroczy wstęp do seksu.
Fantasia - 2006-12-12, 16:10

Mkj napisa³/a:
Hmm
Fantasia napisał/a:
ciężko jest się tylko piescic bo wielu potem jednak decyduje się pod wpływem emocji na coś więcej
Do pettingu zalicza sie wzajemna masturbacja i seks oralny... wiec to nie jest takie doslowne 'pieszczenie' tylko.
To po co wtedy ten petting :| Wg Kościoła to też grzech na równi z prawdziwym seksem więc wsio równo :lol: A tak pozatym to nie jest przypadek jak dochodzi między dwójką ludzi (o normalnych ludziach pisze a nie tych napalonych 14-16!!!) do takiej sytuacji... No i w końcu zapewne mało kto lubi "jeść cukierek przez papierek"... A potem to się mówi, że grali w szachy/bierki :lol:
Mkj - 2006-12-12, 21:28

Grzech.. heh... kto nie grzeszy. :roll:
Kwestia (nie naduzywam tego slowa?) jest taka, ze komus petting moze sprawiac wieksza przyjemnosc niz seks, albo dla kogos moze to byc 'potrzebne' urozmaicenie. :)

RaynoR - 2007-02-10, 21:44

Ja tu się raczej zgodze z wypowiedzią EOSa. Trzeba wziąść pod uwage, że kobieta potrzebuje więcej czasu niż mężczyzna i od tego jest gra wstępna na którą peeting świetnie się nadaje.

Co do wypowiedzi "napalone 14-16" to weź pod uwage że są wyjątki, owszem większość to napalmy ale niektórzy są poważni i odpowiedzialni.

Mixmonia - 2007-02-10, 22:00

RaynoR napisa³/a:
kobieta potrzebuje więcej czasu niż mężczyzna i od tego jest gra wstępna na którą peeting świetnie się nadaje.



Zgadzam się z tym, bo sama aktualnie jestem tego zdania :P Może nie potrzebowałabym tego ''czasu'' jakbym nie była ograniczona z moim chłopakiem przez odległość :wink:

RaynoR - 2007-02-10, 22:10

No napewno odległość gra dużą role choćby na tym jak często to robicie. Czy te oczekiwanie na to aż on przyjedzie...nasila Twój popęd seksualny?? Jeżeli tak to raczej potrzebujesz mniej czasu (zdecydowanie) niż gdybyście współżyli np. co drugi dzień. Im częściej się to robi tym większą ma się "wprawe" i dłużej sie "dochodzi do konca"- przynajmniej takie jest moje zdanie
Mixmonia - 2007-02-10, 23:06

RaynoR napisa³/a:
Czy te oczekiwanie na to aż on przyjedzie...nasila Twój popęd seksualny??


Nie wiem czy to oczekiwanie nasila mój popęd seksualny czy nie... Ja go pragnę i jak jesteśmy razem nie potrzeba mi więcej. Nie czuje, żebym potrzebowała mniej czasu niż jakbyśmy widywali się częściej. Jesteśmy razem to nie czujemy, że np. za pare dni znowu nie będziemy... Poprostu nie myslimy(chociaż ja) w tej chwili o niczym więcej jak o nas, o tej chwili bycia blisko :wink:

RaynoR napisa³/a:
aż on przyjedzie...


Albo ja :wink:

RaynoR - 2007-02-10, 23:34

I dobrze dobrze:] Ważne że macie siebie przy sobie i wiecie, że za jakiś czas znów sie zobaczycie to jest OK;] gorzej gdyby wasz związek opierał sie wyłącznie na zasadzie: Nareszcie sie zobaczymy i będziemy sie kochać!!...wtedy taki związek długo by nie pociągnął.
pawloxp - 2007-02-10, 23:41

Ale zeby było przyjemnie, to jeszcze trzeba umiec "zrobic dobrze" drugiej stronie :) a to czasmi moze byc kłopot :]
RaynoR - 2007-02-10, 23:59

Chodzi Ci chyba o to żeby dziewczyna odwdzięczyła się chłopakowi tak?? No wiadome, że tak powinno być:P Jak sex to wspólny i przyjemny dla obu stron :D
pawloxp - 2007-02-11, 00:00

chodzi mi raczej o zeby facet potrafił dziewczynie zrobic miło :) bo na odwrót to nie trudno :D
chociaz, w sumie to obydwie strony musza potrafic...

RaynoR - 2007-02-11, 00:03

Kurna a grę wstępną to kto rozgrywa??:P właśnie facet dla rozpalenia dziewczyny...a ona odwdzięcza się w jakimś momencie:P zależy jak wszystko się toczy;]
pawloxp - 2007-02-11, 00:07

Ale jeszcze trzeba umiec dziewczyne rozpalic :P bo jak sie robi cos nieumiejętnie to moze byc efekt odwrotny do oczekiwanego...
RaynoR - 2007-02-11, 00:11

A no to już inna sprawa:P Ja sie osobiście o nic nie martwie:P A tym którzy se nie radzą- doradzam odpuscić i poćwiczyć w domu na np. "dmuchanej Beatce"- nie no joke...ale skołować jakieś źródła edukacji:P Tu na forum jest taki topic: "Najbardziej czułe miejsca" czy coś takiego:P
Mkj - 2007-02-11, 00:24

Co do waszych wypowiedzi.. nie sądzicie, że lepiej było by po prostu porozmawiać z drugą stroną co jest ok, co lubi.. a co jej (jemu) nie pasuje? Zamiast czytać o tym ksiązki i ćwiczyć na 'gumowej beatce'.
Mixmonia - 2007-02-11, 00:38

Mkj napisa³/a:
nie sądzicie, że lepiej było by po prostu porozmawiać z drugą stroną co jest ok, co lubi.. a co jej (jemu) nie pasuje?



Dokładnie 8) Ja właśnie najbardziej to cenie, jak jest ta komunikacja i ufnośc w parze... wtedy jest najłatwiej, najlepiej wiedzieć co lubi nasza kochana osoba i wtedy jesteśmy pewni, że czuje się dobrze :wink:

RaynoR - 2007-02-11, 00:42

Dmuchana Beatka-tu miałem na myśli to że nie każda dziewczyna chce żeby chlopak próbował gre wstepną na niej. Często w parze jest tak że któraś ze stron się wstydzi...(początki często przynoszą kosmiczne pomysły)...po za tym ludzie...napisałem, że to joke(czyli żart jakby kto nie wiedział xD)
Naturalnie zgadzam się z wami że to powinna być wspólna rozmowa i wspólne wnioski...tak jest wtedy najlepiej.

pawloxp - 2007-02-11, 00:50

Gównie to jak nie chesz sie przyznawac ze nic nie umiesz, trzeba próbowac i obserwowac czy sie podoba :)
Najlepiej to wiedziec gdzie szukac :P

RaynoR - 2007-02-11, 00:51

Tylko nie myślcie, że ja czy co...:P Ja tam se z tym radze...ale znam takich co niestety nie
Mkj - 2007-02-11, 00:58

Jak byłem mały to też męska duma nie pozwoliła mi pokazać, że czegoś nie wiem i jak mame pytałem o coś to mówiłem: a kolega się pytał o to czy o to... ja wiem oczywiscie, ale on nie wie... jak Ty byś mu to mama wytłumaczyła? XDD

Nie no mały offtop się znowu robi... więc wracać do tematu.

RaynoR - 2007-02-11, 01:06

ja tam gadałem na temat:p To ty zboczyłeś z kursu:P
Zaczekajmy aż reszta się wypowie na te tematy bo przecież większość spi:]

pawloxp - 2007-02-11, 01:06

hehehehe :D
ja tam nigdy nie mam 100% pewnosci :) a moze udaje ze jej sie podoba zeby nie zrobic przykrosci?

Mixmonia - 2007-02-11, 01:10

A ja to udawanie uznaje za coś bezsensu :shock: Wtedy to ja wolę powiedzieć partnerowi, że nie mam ochoty albo coś... Bo powiem wam, że najczęściej kobieta ''udaje'' jak od początku nie ma ochoty na to, a nic nie powie i ciągnie się gra dalej... wtedy przydarza się, że większośc kobiet udaje :shock:
RaynoR - 2007-02-11, 01:11

Nie no to powinno sie zauważać...w sumie nie spotkałem sie z taką sytuacją:p Jedynie w filmach mam polewki jak aktorki fałszują:P...wydają odgłosy kompletnie w nieodpowiednich momentach xD
Poza tym powinno sie sobie ufać i mówić o wszystkim...wkońcu macie sprawdzić co jest dobre a co nie tak??

pawloxp - 2007-02-11, 01:25

Widzisz nie zawsze jest tak jak piszesz...
Jest to zawiła sprawa, a nie którzy nie chcą o tym rozmawiać...
Wstydzą się albo cuś... Jak powiedziałem najlepiej wiedziec gdzie szukać :P poczytac o tym a potem juz odrazu atakowac w te miejsca i patrzec czy sie podoba :P

Mixmonia - 2007-02-11, 10:24

RaynoR napisa³/a:
wydają odgłosy kompletnie w nieodpowiednich momentach xD


To widzę, że Tobie kobitka nie może wkręcać fałszywych rzeczy :P
Ja tam nigdy bym czegoś takiego nei udawała, bo jak napisałeś, chodzi o to, żeby poznać co dobre a co nie aż tak dobre dla zwiąsku w temacie seksualnym :wink:

RaynoR - 2007-02-11, 13:49

i o to właśnie chodzi:] a nie, że chłopak sie namęczy i myśli, że dziewczynie było dobrze a ona tylko udawała...to chamskie. Taki sex nie ma sensu...
Randal_Graves - 2007-02-12, 22:47

Mixmonia napisa³/a:

To widzę, że Tobie kobitka nie może wkręcać fałszywych rzeczy :P
Ja tam nigdy bym czegoś takiego nei udawała, bo jak napisałeś, chodzi o to, żeby poznać co dobre a co nie aż tak dobre dla zwiąsku w temacie seksualnym :wink:


Prawda jest taka: "Dlaczego kobiety udają orgazm? Bo myślą, że facetów to obchodzi" :P

A tak poważnie. Petting jest ciekawÄ… formÄ… relaksu, dobrym wstÄ™pem do "grubszej sprawy", ale tak jak ktoÅ› już powiedziaÅ‚, nie zastÄ…pi zdrowego seksu. Zawsze pozostawia pewien niedosyt ("Porno" w reż. Marka Koterskiego - pasuje do tej dyskusji »o razu mówiÄ™ - nie reklamuje pornografii - to komedia :P « )

RaynoR - 2007-02-12, 22:54

W pornolach kobiety udawają orgazm dla podkręcenia klimatu...nie każdy zwróci na to uwage, ale też gdyby było za cicho to również nie dobrze:P A orgazm...te podniecenie (o ile prawdziwe-chyba, że facet się nie kapnie) jest satysfakcją, dla niego, że robi coś co się jej podoba i sprawia jej przyjemność...
Taka jedna - 2007-02-23, 00:37

jak facet myśli, że kobieta ma orgazm to się mniej stara ;/ dlatego udawanie to kretynizm :? a co do gry wstępnej to faktem jest, że jak się tego długo nie robi (powiedzmy półtora tygodnia :P )to sama perspektywa wystarczy za grę wstępną :D ...jeszcze jak partner jest w tych sprawach zdolny(albo szybko się uczy) i co więcej może robić kilka rzeczy naraz :roll: np.sex i petting jednocześnie:wink:
Żabka - 2007-03-14, 15:21

Jak to mówią wszytko jest dla ludzi... Kto chce ten spróbuje...A ja? Chyba spróbuje..wszystkiego tzreba w życiu spróbowac :D
Klang - 2007-03-14, 15:30

Oj, nie tak ostro, siostro... wal prosto z mostu :D
Ciekawe czy powstały już jakieś filozoficzne książki o determinantach udawania orgazmu i filozofii pettingu. Ponieważ w dzisiejszych czasach gada się o każdym g..., o każdym g... się czyta to pewnie i uczeni o gównach piszą.

Lecimy do Bagdadu, w Bagdadzie damy czadu...
Czy lecisz już? Beret włóż!

Taka jedna - 2007-03-16, 22:12

Klang napisa³/a:
Oj, nie tak ostro, siostro... wal prosto z mostu
Ciekawe czy powstały już jakieś filozoficzne książki o determinantach udawania orgazmu i filozofii pettingu.

to było do mnie :?: :)
napewno powstały. w renesansie byli tacy co pisali, że zgwałcic zakonnice to akt łaski :lol:
a jezeli twierdzisz, że kobiety udają orgazm, to z przykrością muszę stwierdzić, że musisz się wiele nauczyć :P ...przepraszam to było złośliwe :roll:
a jeszcze raz nawiazujac do zasugerowanej przez ciebie literatury. ja ci nic konkretnego nie podam, bo jeszcze nie ocipiałam zeby wszystkie pierdy które ktoś napisał czytać :wink:
nie jest ze mną aż tak źle :P
...mimo wszystko, udawanie orgazmu zwyczajnie siÄ™ nie opyla :wink:
jak facet jest zbyt pewny siebie, to robi siÄ™ straszny syf :shock:

Bubu92 - 2008-05-04, 12:46

ale i tak nie dowiedzialem sie co mozna zrobić zeby nie uprawiać seksu ale w pwnym stopniu dostarczyć partnerce/partnerowi satysfakcje... jakies pomysly ?? ? bo w sumie nie kazda para mogla dorosnąć do seksu ale chciala by spróbowac "czegoś więcej"...
Fantasia - 2008-05-04, 21:53

Bubu92 napisa³/a:
bo w sumie nie kazda para mogla dorosnąć do seksu ale chciala by spróbowac "czegoś więcej"...
no to może przecież spróbować seksu oralnego.
Toomoo - 2008-05-10, 11:50

Fantasia napisa³/a:
Bubu92 napisa³/a:
bo w sumie nie kazda para mogla dorosnąć do seksu ale chciala by spróbowac "czegoś więcej"...
no to może przecież spróbować seksu oralnego.

tzw minetki :)
albo możesz też palców użyć, też przyjemnie można ją rozgrzać :twisted:

JoJo - 2008-06-09, 14:55

RaynoR napisa³/a:
Kurna a grę wstępną to kto rozgrywa??:P właśnie facet dla rozpalenia dziewczyny...a ona odwdzięcza się w jakimś momencie:P zależy jak wszystko się toczy;]


:shock: ;/ :dobani:

W miłości chodzi o to, żeby dawać, a nie żeby brać ;/ Poza tym dla faceta zaszczytem jest już to, że może kochać się z kobietą, że ta dopuszcza go do siebie i jest gotowa na to, by zagłębić się w kolejną sferę miłości związana z fizycznością.

:...:

Mkj napisa³/a:
Co do waszych wypowiedzi.. nie sądzicie, że lepiej było by po prostu porozmawiać z drugą stroną co jest ok, co lubi.. a co jej (jemu) nie pasuje? Zamiast czytać o tym ksiązki i ćwiczyć na 'gumowej beatce'.


Hmmm, a jeśli ktoś ma ZEROWE doświadczenie, to skąd ma wiedzieć co lubi, a co nie? :-P

Literatura ważna sprawa, warto wspołnie co nieco poczytać, jesli obie strony są ZIELONE :-P (czy po prostu dla samego siebie) i wtedy możne przejść do praktyki, w trakcie której możesz pytać partnerkę: "Kochanie, dobrze?" :D

Fantasia napisa³/a:
Bubu92 napisa³/a:
bo w sumie nie kazda para mogla dorosnąć do seksu ale chciala by spróbowac "czegoś więcej"...
no to może przecież spróbować seksu oralnego.


Heh, nie wiem czy na "dzień dobry" wskazany jest oral... Mi się wydaje, że to jest dla bardziej zaawansowanych... :?

Na początek proponowałabym nauczyć się dotykać - jak i gdzie, rozgrzewać partnerkę do czerwoności, by za którymś razem przejść do dzieła :D

Taka jedna - 2008-06-09, 15:07

galuna napisa³/a:
W miłości chodzi o to, żeby dawać, a nie żeby brać ;/ Poza tym dla faceta zaszczytem jest już to, że może kochać się z kobietą, że ta dopuszcza go do siebie i jest gotowa na to, by zagłębić się w kolejną sferę miłości związana z fizycznością.

:lol: ech naiwność ;] ale po twojemu mówiąc...czemu chcesz w miłości tylko brać ;) ?
galuna napisa³/a:
Heh, nie wiem czy na "dzień dobry" wskazany jest oral... Mi się wydaje, że to jest dla bardziej zaawansowanych... :?
zdania są podzielone ;) ja się z tobą zgadzam, ale podobno należe do nielicznych :P
galuna napisa³/a:
Literatura ważna sprawa, warto wspołnie co nieco poczytać, jesli obie strony są ZIELONE :-P (czy po prostu dla samego siebie)
w seksie :| ? literatura? :| ech nie mąć sobie głowy. to czysta natura ;) nikt jeszcze o instynktach i rozkoszy nic mądrego nie napisał ;)
JoJo - 2008-06-09, 15:28

Tata jedna napisa³/a:
galuna napisa³/a:
W miłości chodzi o to, żeby dawać, a nie żeby brać ;/ Poza tym dla faceta zaszczytem jest już to, że może kochać się z kobietą, że ta dopuszcza go do siebie i jest gotowa na to, by zagłębić się w kolejną sferę miłości związana z fizycznością.


:lol: ech naiwność :] ale po twojemu mówiąc...czemu chcesz w miłości tylko brać :wink: ?


To nie jest naiwność :] Raczej idealizm :]
Mój punkt widzenia na pewno nie jest popularny, z tego, co zauważyłam, osoby z takim podejściem są wręcz na wymarciu :lol: ale ja liczę na to, że na drodze mojego życia uda mi się co jakiś czas spotykać "zagrożone gatunki" :D

Kto powiedział, że chcę tylko barć? :? Daję całą siebie :)

Taka jedna napisa³/a:
galuna napisa³/a:
Literatura ważna sprawa, warto wspołnie co nieco poczytać, jesli obie strony są ZIELONE :-P (czy po prostu dla samego siebie)


w seksie :| ? literatura? :| ech nie mąć sobie głowy. to czysta natura :wink: nikt jeszcze o instynktach i rozkoszy nic mądrego nie napisał :wink:


Tiaaaaa, sama natura :roll: ale warto ją wspomóc wiedzą z zakresu informacji związanych z technikami :-P i rzucić okiem na różne ciekawostki, co prowadzi różnież do poznania samego siebie :) Nie mówię przeciez o kuciu na blachę podręczników do seksuologii :lol:

Taka jedna - 2008-06-09, 15:49

galuna napisa³/a:
ale ja liczę na to, że na drodze mojego życia uda mi się co jakiś czas spotykać "zagrożone gatunki" :D
galuna napisa³/a:
Tiaaaaa, sama natura :roll: ale warto ją wspomóc wiedzą z zakresu informacji związanych z technikami :-P i rzucić okiem na różne ciekawostki, co prowadzi również do poznania samego siebie :)
wiesz mi literatura nie powie ci w sposób zadowalający na żadne z pytań ;] wprowadzi tylko mechanizację zachowań ;] ja do takiej książki zajrzałam raz...ubaw po pachy :lol: acz podręcznik seksuologii dobra sprawa z punktu widzenia kulturowego, bo jest źródłem informacji o kształtowaniu się seksualności w różnych czasach w różnych kulturach. polecam ;) a wszystkie inne "podręczniki" w piz@$% chyba żeby się pośmiać ;)
JoJo - 2008-06-09, 16:26

Taka jedna... Ja podaję książki jako źródło inspiracji, a nie "biblię", którą należy obowiązkowo przerobić od A do Z i stosować się do każdej tezy :wink: Można, nie trzba, ale może warto? Na leczenie psychiatryczne nikogo po takiej lekturce nie poślą :wink:
jordan - 2013-10-17, 13:47

Nie ma w tym nic złego, to sama przyjemność, kto to tego nie lubi? Nawet "profesjonaliści" kochają petting - http://sasha-grey.pl/ucz-...sashy-grey.html
aniaa023 - 2013-10-18, 14:21

Jak siÄ™ nie uprawia seksu to jest ok
szczypior526 - 2014-08-29, 07:46

Rozgrzewające zabawy są dobre ale po ślubie.
SmierciSmiech - 2014-09-02, 12:51

Każdy lubi jak jest mu przyjemnie ;d i dlaczego nazywasz sashę profesjonalistką ? To że występowała w dużej ilości produkcji nie znaczy że w tych sprawach jest dobra ;) Nie mówię oczywiście o jej umiejętnościach aktorskich :D
KonradAlfa - 2014-10-16, 12:44

Mi to sprawia wielką przyjemność.
SmierciSmiech - 2014-10-17, 14:49

KonradAlfa napisa³/a:
Mi to sprawia wielką przyjemność.

Nie dziwie sie :D

kacdudu - 2014-11-21, 14:44

szczypior526 napisa³/a:
Rozgrzewające zabawy są dobre ale po ślubie.

A przed ślubem są niedobre? zaręczam, że jest równie przyjemnie, czasem nawet bardziej kiedy traktuje się to jak zakazany owoc ;)

kastaraa - 2014-12-14, 15:47
Temat postu: petting
Petting... takie "zabawy" tylko w gimbazie. Ah te cudowne czasy, gdzie niczym się nie przejmowało.
dajol - 2015-01-13, 16:27

Są osoby, które wolą peeting od seksu. To jest całkiem ciekawe zagadnienie. Jak myślicie, z czego ono wynika?
filip.znak - 2015-04-29, 08:29

Pobudzające zabawy są super. Bardzo lubię jak żona mnie rozgrzewa w ten sposób.
Albionzabrze - 2015-05-14, 17:10

Oral jest naprawde ekstra

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group