Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Pierwsza Pomoc - Jak zdobyć jej serce... ?

ozx - 2007-11-18, 22:14
Temat postu: Jak zdobyć jej serce... ?
Witam a więc zakochałem sie w pewnej dziewczynie z mojego osiedla... w sumie jest moją kumpelą (tylko:() bardzo mi na niej zależy... ostatnio zdobyłem sie na odwage i jej powiedziałem że bardzo mi sie podoba , cały czas o niej myśle i że zależy mi na niej.....itp. w sumie nic nie odpowiedziała (-co ja mam ci powiedzieć?-zaskoczyłeś mnie.. ) następnego dnia wysłałem smsa co sądzi o tym co jej powiedziałem.... (-Podziwam cie ale ja no ja nic nie chce. Lubie cie jako kolege...... tyle mam do powiedzenia... ). Nie wiem co mam dalej robić... naprawde zależy mi na niej
Mószka - 2007-11-18, 22:17

Zapamiętaj na całe życie jedną radę, która przyda Ci się na pewno nieraz: Nikogo nie można zmusić do miłości. Nic na to nie poradzisz. Jeśli faktycznie z jej strony nic nie ma, to niestety, ale radzę Ci o niej zapomnieć. Na pewno wkrótce znajdziesz kolejną laskę, i oby było już lepiej. :)
P.S. Ile masz lat?

ozx - 2007-11-18, 22:19

Z tego co wiem 19 w grudniu dostanÄ™ :(
Rivenris - 2007-11-18, 22:35

Stary... My jesteśmy ostatnimi ludźmi, którzy mogą Ci pomóc... nie znamy ani Ciebie, ani jej. Nie ma "ogólnego wzoru na poderwanie dziewczyny". Jeśli ona nie chce nic więcej, to pozostaw to jak jest. Lepiej, żebyście byli kumplami, niż żeby przez Twoje uczucie miało się wszystko posypać.
RaynoR - 2007-11-19, 00:09

Mószka napisa³/a:
Zapamiętaj na całe życie jedną radę, która przyda Ci się na pewno nieraz: Nikogo nie można zmusić do miłości.


I wszystko jasne... i pamiętaj, że nie zawsze "chcieć" znaczy "móc". Jeżeli nie odwzajemniła uczuć to musisz jednak pozostać przy tym jak jest... Postaraj się zapomnieć. Popełnisz błąd jeżeli tego nie zrobisz... wiele znajomości przez takie sytuacje się psuje. Poza tym: "Tego kwiatu pół światu!" i dla Ciebie również przyjdzie czas kiedy "zerwiesz dla siebie idealnego kwiatka z tej łąki".

ajs - 2007-11-19, 14:13

Moim zdaniem...powinienies jeszcze raz zapytac,albo poprostu już dać sobie spokój! Nie można nikogo zmusić do miłośći , wierz mi^^ Jesli ona naprawde Cie lubi i jestes dla niej kumplem to lepiej niech tak pozostanie ^^ im bardziej bedziesz sie starła tym ona bardziej bedzie czułą sie głupio w twoim towarzystwie i wszystkomoze skończyć sie tak , że nawet wasze znajomość na poziomie kumpelskim sie posypie....warto tak ryzykowac:>?
Ty zrobiles wszystko co mogles - zagrales w otwarte karty ! Wiec chyba nic wiecej nie zrobisz jesli kobieta nie chce....^^

Syl_ - 2007-11-19, 21:43

ajs napisa³/a:
im bardziej bedziesz sie starła tym ona bardziej bedzie czułą sie głupio w twoim towarzystwie i wszystkomoze skończyć sie tak , że nawet wasze znajomość na poziomie kumpelskim sie posypie....warto tak ryzykowac:>?
Ty zrobiles wszystko co mogles - zagrales w otwarte karty


zgadzam się w 100 procentach. czasami lepiej zostawic rzeczy w takim stanie w jakim są dotychczas, bo później z kolei może byc tak że będziesz ją prosił o to żeby znów była Twoją kumpelą.. jeśli ona Ci powiedziała, że więcej nie chce to znaczy że nie powinieneś więcej naciskać..

ozx - 2007-11-20, 16:32

Nie tak prosto sie odkochac........... :(
Syl_ - 2007-11-20, 20:40

no nie wątpie. sama się też z tym męczyłam ale to przyjdzie z czasem.
Deirdre - 2007-11-20, 21:59

Do miłości nikogo nie zmusisz, ale kto wie, co ona będzie czuła za pół roku na przykład, prawda?
Poczekaj, nie naciskaj, ale podtrzymuj znajomość. (;

ozx - 2007-11-21, 19:30

Deirdre napisa³/a:
Do miłości nikogo nie zmusisz, ale kto wie, co ona będzie czuła za pół roku na przykład, prawda?
Poczekaj, nie naciskaj, ale podtrzymuj znajomość. (;



Dzięki chociaż Ty mnie podniosłeś na duchu

Rivenris - 2007-11-22, 11:11

Cytat:
Dzięki chociaż Ty mnie podniosłeś na duchu

To nie chodzi o podniesienie na duchu... Żadne z nas nie zakłada, że tak się nie stanie, ale chodzi o to, żebyś przede wszystkim nauczył się żyć w takiej sytuacji. Jeśli będziesz żył tylko nadzieją i niepewnymi wizjami, to nie zajdziesz daleko.

Mószka - 2007-11-22, 13:38

ozx napisa³/a:
Dzięki chociaż Ty mnie podniosłeś na duchu

1. Podniosłaś, bo Dei wszystko wskazuje na to, że jest kobietą.
2. Prosiłeś o rady a nie o wsparcie duchowe :) Ja życzę Ci oczywiście jak najlepiej, ale niestety trzeba też myśleć realnie...

Deirdre - 2007-11-22, 20:20

Cytat:
Dzięki chociaż Ty mnie podniosłeś na duchu

Z tego, co wiem, jestem dziewczynÄ…. xD

Nie chodziło mi o podniesienie na duchu. xD Jej uczucia mogą się równie dobrze nie zmienić. Po prostu trzeba spojrzeć z dwóch stron - może być i tak, i tak. A pielęgnować każdą znajomość warto - chociażby po to, aby zyskać przyjaciela. (;

ozx - 2007-11-23, 22:30

Sorki że Ci zmieniłem płeć :lol: :lol: ale z pośpiechu pisałem ..... uzgodnilismy że zostaniemy tylko kumplami......narazie..... ale ciężko mi o tym zapomnieć...
wspanialANIA - 2008-03-26, 20:44

Deirdre napisa³/a:
Cytat:
Dzięki chociaż Ty mnie podniosłeś na duchu

Z tego, co wiem, jestem dziewczynÄ…. xD

Nie chodziło mi o podniesienie na duchu. xD Jej uczucia mogą się równie dobrze nie zmienić. Po prostu trzeba spojrzeć z dwóch stron - może być i tak, i tak. A pielęgnować każdą znajomość warto - chociażby po to, aby zyskać przyjaciela. (;


Ponoć od przyjaźni zaczyna się wiele miłości... :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group