Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Pierwsza Pomoc - Co zrobić żeby się odczepili ? (natrętni chłopcy)

dusia07 - 2008-05-10, 08:34
Temat postu: Co zrobić żeby się odczepili ? (natrętni chłopcy)
Mamy taki problem z koleżanką. Więc pierwsze mój. Przyczepił się do mnie pewien chłopak. Nie daje mi spokoju ;/ Nęka mnie ;/ Nie wiem co robić ?? Ja go nie lubię wręcz nienawidzę ;/ A teraz jeszcze głupek sieje ploty w szkole na mój temat i wypytuje moich znajomych o mnie;/ a na gg ustawia opisy (wiadomo że o mnie) ;/ Ja już nie wiem co robić Sad help Me !! Już mu pisałam żeby się odczepił ale to nie skutkuje;/ On mnie wykończy... ;/

A teraz problem kumpeli :
Od jakiegoś czasu chłopak ze szkoły chodzi za mną... pyta o mnie.... dosłownie o wszystko. Na lekcjach zaczepia moje koleżanki i chce się czegoś o mnie dowiedzieć, pisze mi listy o treści: "Kiss Me"... Mam go już dość!! na wf cały czas na mnie patrzy;/ Nie chce tego... ja go po_prostu nie lubię;/ Co mam zrobić żeby on to wreszcie zrozumiał?? ;/ .

Marki - 2008-05-10, 12:03

A może podejdź do niego i powiedz mu wprost, by się odczepił, że nie widzisz szans na to by być razem. To chyba jest najprostszy sposób, albo możesz go zignorować, po pewnym czasie pewnie przestanie się Tobą interesować.
BazyL - 2008-05-10, 13:23

Marki ma duużo racji.
Po przeczytaniu Twojego problemu, mniemam że działasz na chłopaków jak magnez ^^
Na początku go zignoruj-olej najnormalniej w ściecie. Jeśli jednak nadal będzie się do Ciebie sposobić to chyba jedynym ratunkiem wybrnięcia z tej sytuacji będzie zaścielenie mu kilka razy z liścia. to zawsze działa. :)

dobra-rada-spec - 2008-05-10, 13:50

BazyL napisa³/a:
jedynym ratunkiem wybrnięcia z tej sytuacji będzie zaścielenie mu kilka razy z liścia. to zawsze działa. :)


Podpisuje się pod słowami BazyL´a. Powiedz mu stanowczo i dosadnie NIE - SPADAJ. A jak będzie dalej natrętny to wypłać mu lepe najlepiej przy jego kumplach i taka kompromitacja go ostudzi.

RaynoR - 2008-05-10, 23:19

dobra-rada-spec napisa³/a:
BazyL napisa³/a:
jedynym ratunkiem wybrnięcia z tej sytuacji będzie zaścielenie mu kilka razy z liścia. to zawsze działa. :)


Podpisuje się pod słowami BazyL´a. Powiedz mu stanowczo i dosadnie NIE - SPADAJ. A jak będzie dalej natrętny to wypłać mu lepe najlepiej przy jego kumplach i taka kompromitacja go ostudzi.


Dokładnie, koledzy tu rację mają... a jak to nie poskutkuje... wpierdol od płci męskiej go tego nauczy... (zapewne masz tego typu kumpli :D ) - chociaż to może mieć swoje wady, może stać się bardziej natrętny... ale wtedy wpierdzielić mu jeszcze raz, i jeszcze i jeszcze i tak do skutku... i w międzyczasie uważać na samą siebie... pilnować się znajomych, nie wiadomo czy przypadkiem nie jest skurw**lem

dusia07 - 2008-05-10, 23:39

Hmm... no wiadomo że sie ma takich kumpli :P P I tak w ogóle to dziękuje Wam tu wszystkim za pomoc:* Jak ktoś ma jeszcze rady chętnie posłucham .
Fantasia - 2008-05-11, 01:17

dusia07, dlaczego ten facet Cię nęka, bo się zakochał? czy z innego powodu?

I tak ogólnie też jestem zdania, że najlepiej jak powiesz WPROST i bardzo jasno co myślisz.

dusia07 - 2008-05-11, 13:20

No zakochał się ;/ Sam mi to napisał na gg :P
BazyL - 2008-05-11, 19:46

RaynoR, takie metody są pogwałceniem prawa w Polsce jak i z resztą na świecie. Naruszenie nietykalności cielesnej, napaść z uszczerbkiem na zdrowiu, na odatek na zlecenie! Przecież za coś takiego w sumie wychodzi niezły wyrok!
Dusia nie słuchaj go lepiej, bo i sobie i znajomym "koksom" napędzisz masę kłopotów.

RaynoR - 2008-05-12, 09:48

Bazyl ja nie powiedziałem, że ona ma powiedzieć kumplom, że maja to zrobić... sami pewnie mogliby sobie zdawać sprawę, że on też może mieć znajomych "koksów" (może ich o to zapytać a oni to zrobią jeśli BĘDĄ TEGO CHCIELI, nie wiem w jakim towarzystwie ty się kręcisz ale u mnie nie zezwalano na to by nękać jakąś dziewczynę jeśli na prawdę tego nie chce)... z reszta człowieku z jakim prawem ty mi tu wyskakujesz! A GDZIE W PRAWIE JEST NAPISANE, ŻE MOŻNA KOGOŚ NĘKAĆ WBREW WOLI TEGO KOGOŚ? podałem ostatnia alternatywę która jest ostatnim mostem... aczkolwiek faktycznie należy go unikać, najlepiej to załatwić samemu, tak jak ktoś powiedział... jeden szybki przy kumplach i spłonie ze wstydu...
BazyL - 2008-05-12, 18:18

Nękać kogoś wbrew woli kogoś? napaść. nic innego. proste. jak rzucisz już jakiś kontrargument to proszę, cię zapoznaj się z materiałem, abyś mógł wydedukować jakiś konkretny wniosek, a na chłopski rozum jesteś juz za stary.
RaynoR - 2008-05-12, 21:27

BazyL napisa³/a:
Nękać kogoś wbrew woli kogoś? napaść. nic innego. proste. jak rzucisz już jakiś kontrargument to proszę, cię zapoznaj się z materiałem, abyś mógł wydedukować jakiś konkretny wniosek, a na chłopski rozum jesteś juz za stary.


No comments Bazyl...ja wyraziłem swoje zdanie w tej materii... nie pisz mi więcej nic na ten temat... chcesz o tym pogadać to na PW... z resztą... ciekawe geniuszu, doradź co ma zrobić ona jak płaski nie wystarczy :/

BazyL - 2008-05-13, 19:06

Jak nie pomoże, to niech za każdym razem jak publicznie do niej startuje wali go z liścia, żeby się okręcił porządnie i tyle. w końcu staci zapał. Jesteś facetem, nie wiesz jak to jest? :shock: :lol:
RaynoR - 2008-05-13, 23:02

BazyL napisa³/a:
Jak nie pomoże, to niech za każdym razem jak publicznie do niej startuje wali go z liścia, żeby się okręcił porządnie i tyle. w końcu staci zapał. Jesteś facetem, nie wiesz jak to jest? :shock: :lol:


Wiem doskonale jak to jest... tyle, że tamten koleś może stać się bardziej natrętny... sytuacja się może nieco pogorszyć... osobiście widziałem kretynów, którzy uwielbiali po pysku dostawać...

cichy - 2008-05-14, 12:04

RaynoR napisa³/a:
Wiem doskonale jak to jest... tyle, że tamten koleś może stać się bardziej natrętny... sytuacja się może nieco pogorszyć... osobiście widziałem kretynów, którzy uwielbiali po pysku dostawać...


dokładnie.. jego to po prostu może nie ruszać.. a co jeśli po takich kilku razach nie opanuje się i jej odda ? hm ? nie wiadomo co to za... koleś.. chciałem go gorzej określić.. taki mam humor :P

BazyL - 2008-05-14, 16:14

to z laczka w krocze :P :P po takich doznaniach tylko na serio Hardcore siÄ™ pcha dalej :P
No nie wiem jak to załatwić. Jeśli po wyścieleniu z liścia się nie oczepi to go olewaj na każdym kroku. Najlepiej zgłosić komuś nękanie i dokuczanie. pod naciskiem ciała pedagogicznego powinien odpuścić. To nie jest sprawa karana z punktu prawa cywilnego ani karnego. Może niech w ostateczności załatwią to rodzice, najlepiej z jego opiekunami prawnymi :)

RaynoR - 2008-05-14, 20:05

BazyL napisa³/a:
to z laczka w krocze :P :P po takich doznaniach tylko na serio Hardcore siÄ™ pcha dalej :P
No nie wiem jak to załatwić. Jeśli po wyścieleniu z liścia się nie oczepi to go olewaj na każdym kroku. Najlepiej zgłosić komuś nękanie i dokuczanie. pod naciskiem ciała pedagogicznego powinien odpuścić. To nie jest sprawa karana z punktu prawa cywilnego ani karnego. Może niech w ostateczności załatwią to rodzice, najlepiej z jego opiekunami prawnymi :)


Człowieku gadasz bez kitu jak pedagog szkolny... ja nie wiem... Ty chyba chodzisz do szkoły gdzie wszyscy mają aureolę nad głową, a na słowo "dyrektor" czy "pedagog" wszyscy srają w majty... nie wspomnę już o naganie... tylko sie powiesic. Bazyl weź Ty się zastanów co Ty mówisz...


RaynoR, zaczynasz schodzic z tematu + polskie znaki. Syl

BazyL - 2008-05-14, 20:50

To się powieś. Bosz... Nie rozumiesz, że najlepiej jak by to załatwić między rodzicami? Rodzice wywierają duży wpływ na swoje pociechy, bo tak czy inaczej jesteś uległy rodzicom do 18 roku życia i dłużej.
RaynoR - 2008-05-14, 21:16

Dobra ja już tu nie pisze coby offtopu nie robić... ale dodam tylko, że istnieje możliwość wyśmiania przez całą szkołę... nie koniecznie, ale może tak być, poza tym najpierw niech spróbuje sama...

P.S. Syl bardzo mi przykro, ale czasem piszę ze szwedzkiego systemu operacyjnego i nie ma w nim polskich znaków... mam przestać pisać posty z takich komputerów?

BazyL - 2008-05-15, 18:23

A jak samo sobie nie poradzi? I co, że szkoła ją wyśmieje? Ja jak nie dawałem sobie rady z natrętami to nie wahałem się na rozmowę z wychowawcą. To nie jest wstyd, ani "frajerstwo" [jak to teraz się mówi] tylko zabieganie o spokój.
RaynoR - 2008-05-16, 15:18

Owszem to nie jest wstyd, lecz odwaga... Z resztą nie wiemy jak zareaguje tamten delikwent, więc przyszłość może mieć jedną z wielu dróg... Najpierw powinno się zacząć od artylerii lekkiej, a potem przejść na ciężką jak nie pomoże :P i tak z innej beczki... zdaje się autorka tematu już tu nie zagląda ^^ Ja bym ten temat wywalił zanim zaczniemy spisywać prawo konstytucji tudzież gdybać na temat przyszłości xD
dusia07 - 2008-05-16, 16:59

Heyo...sorki ale dopiero dziś mogłam wejść na kompa bo szkoła była :P P No więc ja wam dziękuje za pomysły...widzę że podczas mojej nie obecności bardzo burzliwa rozmowa przebiegała. Ja postanowiłam go ignorować ...już przestał mnie nękać :P P teraz to się tylko takim wzrokiem na mnie patrzy ale to normalka:)
Marki - 2008-05-16, 17:11

Skoro problem rozwiÄ…zany, to zamykam.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group