Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

Psychologia & Filozofia - Dni pod kreskÄ…..

glass11 - 2012-02-01, 15:39
Temat postu: Dni pod kreskÄ…..
Miewacie takie dni kiedy wszystko wydaje siÄ™ beznadziejne?
Głowa pęka, praca się piętrzy na biurku a wy spoglądacie mówiąc ,,to ponad moje siły"?
Ostatnio u mnie dość często się przytrafia taki ,,dołek". ;/

Mietek - 2012-02-01, 18:51

Kiedyś może tak, ale to było dawno i nieprawda.

Aktualnie już od dość długiego czasu nie mam takiego problemu, ponieważ nie mam nawet powodów żeby osiągnąć taki stan. Oczywiście zdarzają mi się dni ( i do dość często, a nawet częściej), że wstaję rano i masakrycznie nic mi się nie chce, jednak to nie wina dołka, tylko zwierza, który się we mnie budzi, a na imię mu leniwiec.

annoth - 2012-02-02, 08:23

U mnie to siÄ™ zdarza, ale nazywam to mega kacem.
glass11 - 2012-02-02, 08:28

Zdarza mi siÄ™ kac i dni lenia ale te sÄ… raczej do opanowania.
Dziś jakby mi troszkę lepiej, czasem kiedy poczytam forum, dojrzę coś co mnie ubawi zapominam o wszelkich dołkach. Dobrze że trwają krótko i nie popadam w depresję. :)

Gilda - 2012-02-08, 18:32

Każdemu zdarzają się słabsze dni, a na pewno częściej przydarzają się one osóbkom, do ktorych ja należę, a które z braku słońca zimą tylko śpią i śpią i nic więcej od życia sobie nie życzą. Jak Muminek się czuję zimą, kurczę. Albo niedźwiedź...
glass11 - 2012-02-08, 19:00

Należysz do takich osób? Mam w sumie podobnie bo nie lubię chłodu.
Główna przyczyna jest nieco inna, demony przeszłości mnie ścigają czasem. :cry:

Gilda - 2012-02-08, 19:02

Każdego ścigają jakieś demony, czasem trzeba żyć z nimi całe życie... Brak słońca i ciepła za to w niczym nie pomaga. Ja mam skłonność do depresji, więc zimą szczególnie źle daję sobie radę. Ale daję, zawsze tłumaczę sobie, ze złe samopoczucie minie...
Taka jedna - 2012-02-08, 21:46

zespół napięcia przedmiesiaczkowego, wszystko inne przejdę z bananem na pyszczku.
cichy - 2012-02-09, 00:00

Taka jedna napisa³/a:
zespół napięcia przedmiesiaczkowego, wszystko inne przejdę z bananem na pyszczku.


dobra dobra.. ale facet nie może mieć takiego wytłumaczenia! :P

miałem jakieś 3 miesiące temu takie dni dosyć często, można powiedzieć że byłem na skraju załamania jednak udało mi się z tego podnieść. Lekiem na to było odpowiednie towarzystwo ;)

glass11 - 2012-02-09, 17:44

Towarzystwo bywa lekiem wtedy kiedy w takim momencie tzw.klepanie po pleckach nie drażni, ja dostaje wtedy jeszcze większego doła,nie lubię takiego pocieszania,litości? Jakoś to dziwnie odbieram chyba. :|
Taka jedna - 2012-02-12, 11:14

cichy napisa³/a:
Lekiem na to było odpowiednie towarzystwo
Cytat:
owarzystwo bywa lekiem wtedy kiedy w takim momencie tzw.klepanie po pleckach nie drażni, ja dostaje wtedy jeszcze większego doła,nie lubię takiego pocieszania,litości? Jakoś to dziwnie odbieram chyba.
mi się zdaje, że Cichutki nie mówił o pocieszaniu, ale raczej o wyrwaniu z melancholii i odrętwienia przez grupkę osób, które zarażają cie pozytywną energią a nie dołują :) I nieglass11, reagujesz jak większośc ;)
glass11 - 2012-02-12, 18:20

Nasuwa siÄ™ prosty wniosek,mam kiepskie towarzystwo :(
Klepią mnie po pleckach a może powinni zwyczajnie upić? :wink:

Asik - 2012-02-13, 01:10

Takich dni pod kreską ostatnio mam coraz więcej. Nazywam to kryzysem :-P . Tylko gorzej jest, gdy mi się już nic nie chce, nawet wstać z łóżka :? . Ale po jakimś czasie ten stan sam mija :) .
A co do towarzystwa... owszem obecność przyjaciół/ znajomych pomaga i to bardzo, ale tylko przez chwile. W momencie, gdy jestem w ich obecności jest ok. Ale później znowu zostaje się samemu ze swoimi myślami i problemami :) .

Mószka - 2012-02-13, 01:16

Asik napisa³/a:
A co do towarzystwa... owszem obecność przyjaciół/ znajomych pomaga i to bardzo, ale tylko przez chwile. W momencie, gdy jestem w ich obecności jest ok. Ale później znowu zostaje się samemu ze swoimi myślami i problemami :) .

Najważniejsza rzecz w tym temacie, która mogła się pojawić.

glass11 - 2012-02-13, 14:57

Słuszna uwaga,przyjaciele i znajomi są z tym że nie zawsze obok, dobrze by było żeby byli właśnie w najgorszym momencie chociażby w zasięgu tel.
Kya - 2012-02-13, 22:00

cichy napisa³/a:
ale facet nie może mieć takiego wytłumaczenia! :P


Mazur sobie chyba rok temu wymyślił, że to brak magnezu. Nawet pamiętam, że to było przed zeszłoroczną wielkanocą, bo sobie kupiliśmy z Jackiem po paczce jak go odprowadzałam na dworzec bo jechał na święta do domu. W ogóle on wtedy o tym magnezie gadał tyle, jakby mu płacili za reklamę ;P

A co do dni pod kreską, teraz właściwie takich nie mam, miałam jak studiowałam. teraz tak trochę jak robot wstaję do pracy i byle tylko wyjść z łóżka to dzień mija błyskawicznie. Czasem jakiś dołek łapie ale to chyba bardziej kryzys emigracyjny, na to niestety nie ma żadnej rady ;)

glass11 - 2012-02-15, 15:54

Jak robot?
Też tak się czasem czuję ale przychodzi moment kiedy siadasz i nic się nie chce.
Masz tą chwilę niby dla siebie, myślisz po co? Dlaczego? Zadajesz sobie głupie pytania?
Faktem jest że nie mam tego zbyt często ale bywa.

Effie - 2012-02-27, 15:18

Ja też to znam... staram się pilnować, by to nie wracało, ale boję,że własnie jest blisko...
Do tego jakiś chory rachunek za tel, co się sam z netem łączy i kara z bibliotek za ksiażki.. :(

glass11 - 2012-03-04, 22:03

Czasem mnie irytują drobiazgi,właśnie takie a kiedy faktycznie zdarzy się coś złego trzymam się dzielnie,potem za to odreagowuję albo dołkiem albo nie sypiając :cry:
annoth - 2012-03-07, 15:49

Kya napisa³/a:
Mazur sobie chyba rok temu wymyślił, że to brak magnezu. Nawet pamiętam, że to było przed zeszłoroczną wielkanocą, bo sobie kupiliśmy z Jackiem po paczce jak go odprowadzałam na dworzec bo jechał na święta do domu.

Haha xD Wymyśliłem to gdzieś w jesieni czy zimie, tylko tak akurat wyszło że na wiosnę o tym mówiłem ;p Poza tym, dalej tak uważam.

mjuzik - 2012-03-07, 19:50

Hmm... To są w ogóle jakieś dni NAD kreską?? Cholera, dobrze wiedzieć, może mi sie kiedyś jakiś przytrafi :D
eee - 2012-03-07, 20:52

Faktycznie, są niekiedy takie chwile, gdzie wydaje mi się że zdążyłam wszystko spieprzyć co mam w życiu, ale później pieprze jeszcze coś. Ale nie powiedziałabym, że jakoś szczególnie się tym przejmuje. Czasem mi się zdarzają chwile zadumy i wyobrażam sobie, że mogło by być lepiej i w ogóle fajnie, ale nic wiecej. W końcu to moje życie i jeśli nikt inny na tym nie cierpi, to nie mam się czym przejmować. Takie emo trochę ze mnie :P
glass11 - 2012-03-07, 22:09

annoth napisa³/a:
Kya napisa³/a:
Mazur sobie chyba rok temu wymyślił, że to brak magnezu. Nawet pamiętam, że to było przed zeszłoroczną wielkanocą, bo sobie kupiliśmy z Jackiem po paczce jak go odprowadzałam na dworzec bo jechał na święta do domu.

Haha xD Wymyśliłem to gdzieś w jesieni czy zimie, tylko tak akurat wyszło że na wiosnę o tym mówiłem ;p Poza tym, dalej tak uważam.

Też gdzieś czytałam o działaniu magnezu,działa kojąco na układ nerwowy a to pomaga w zasypianiu jakoś :?



----------------Å‚Ä…czenie--------------------


mjuzik napisa³/a:
Hmm... To są w ogóle jakieś dni NAD kreską?? Cholera, dobrze wiedzieć, może mi sie kiedyś jakiś przytrafi :D

Nazywam to górki albo wzloty, bo wtedy tak się czuje,wahania nastroju mam chyba :)



----------------Å‚Ä…czenie--------------------


eee napisa³/a:
Faktycznie, są niekiedy takie chwile, gdzie wydaje mi się że zdążyłam wszystko spieprzyć co mam w życiu, ale później pieprze jeszcze coś. Ale nie powiedziałabym, że jakoś szczególnie się tym przejmuje. Czasem mi się zdarzają chwile zadumy i wyobrażam sobie, że mogło by być lepiej i w ogóle fajnie, ale nic wiecej. W końcu to moje życie i jeśli nikt inny na tym nie cierpi, to nie mam się czym przejmować. Takie emo trochę ze mnie :P

Kiedy zaczynałam tu pisać miałam dół prawie do Chin,jest o wiele lepiej i w sumie mam podobne do Twojego podejście,dość szybko się zbieram do kupy. :D

Silje - 2012-04-17, 19:13

Czasem wydaję mi się, że gorzej być nie może a okazuje się, że jest. Owszem zdarzają się chwile, gdy nic nie wstanie poprawić mi humoru a tym bardziej że sama pogrążam się w swoich żalach. Jestem aż nadto krytyczna wobec siebie, ale to są krótkie momenty.
Wtedy przypominam sobie o dobrych chwilach, odrobinę idę w świat wyobraźni, czasem to pomaga.
I wiem, że muszę iść na przód nawet jeśli niejedno wydarzenie w życiu zawaliło się.

iga33 - 2015-01-22, 22:10

Zainwestuj w lampę antydepresyjną. Powinna pomóc...życie czasami daje popalić..niestety..ale najważniejsze to iść do przodu. wiem, że to nie łatwe ale po burzy zawsze wychodzi słońce.
eee - 2015-01-23, 17:51

iga33 napisa³/a:
.ale najważniejsze to iść do przodu. wiem, że to nie łatwe ale po burzy zawsze wychodzi słońce.

Albo słońce i tęcza :)

savage - 2015-03-18, 14:09

A ktoś z was zamawiał energetyzator wody z Creatos?? Moja przyjaciółka twierdzi, że lepiej się czuje mając taki sprzęt u siebie w domu.
jennifer56 - 2015-04-09, 12:18

każdy ma takie dni. pewnie nawet najwięksi optymiści, chociaż nie chcą się do tego przyznać. grunt to się nie załamywać, bo przecież będzie lepiej. ja w to zawsze wierzę i ta wiara bardzo mi pomaga w życiu i w pokonywaniu przeciwności losu :)
marrrek - 2015-04-14, 23:24

savage napisa³/a:
A ktoś z was zamawiał [rl=http://creatos.com.pl/oferta/bio-info-6-harmonizator-mobilny/]energetyzator wody z Creatos[/url]?? Moja przyjaciółka twierdzi, że lepiej się czuje mając taki sprzęt u siebie w domu.

To ja już wolę ową tytułową kreskę wciągnąć. Efekt murowany. :)

moralna - 2015-05-14, 15:02

Od wciągania kreski się zaczyna, a póżniej będzie tylko problem. Proponuję poczytać o tym na stronie poznańskiego ośrodka dla uzależnionych Agnus - http://agnusterapia.pl/narkomania może wtedy powiesz, że już nie chcesz tej kreski ;)
SmierciSmiech - 2015-06-02, 13:38

U niektórych na tej kresce się kończy :)
Ntomaszek - 2015-06-17, 14:05

SmierciSmiech napisa³/a:
U niektórych na tej kresce się kończy :)


Dokładnie, zgadzam się...

steffy - 2015-06-17, 15:19

jennifer56 napisa³/a:
każdy ma takie dni. pewnie nawet najwięksi optymiści, chociaż nie chcą się do tego przyznać. grunt to się nie załamywać, bo przecież będzie lepiej. ja w to zawsze wierzę i ta wiara bardzo mi pomaga w życiu i w pokonywaniu przeciwności losu :)

Też sobie to zawsze powtarzam. Ostatnio mam jednak ciągle zły humor...

Usat90 - 2016-02-20, 18:40

Lepiej pomysleć o sukcesach. I o działaniu by zmienić coś na lepsze.
Zdrapaka - 2016-03-10, 09:30

Najgorsze dni to miewam kiedy od kilku dni jestem niewyspany, co powoduję szereg błędów. Że coś się zapomniało, czegoś nie zrobiło bo się nie chciało, a okazałoby się to pożyteczne. Dlatego, trzeba się dobrze wysypiać.
Marcelina67 - 2016-03-10, 12:39

Najgorsze dni są dla mnie wtedy kiedy na niebie długo nie ma Słońca. Wtedy cały dzień jest dla mnie taki sam i jak rano mam zły humor to do wieczoru czasem nic go nie może poprawić.
Mononoke - 2016-08-22, 09:23

Staram się walczyć z takimi stanami - najgorzej jest poddać się melancholii.
katarzyna87 - 2016-09-21, 12:55

Bardzo aktualne, niestety. Teraz zaczyna się robić zimno i ponuro, a taka pogoda ma na mnie zły wpływ.
glass11 - 2016-11-21, 18:18

Dziś walczę z bólem głowy przy jednoczesnym spiętrzeniu zadań na wczoraj w pracy więc to jeden z takim dni na pewno :cry:
mirabelka - 2016-11-30, 07:33

czasem każdego dopadają takie dni, takie życie.
bizer - 2016-12-29, 12:49

Niestety nikt nie powiedział, że zawsze będzie łato w życiu.
konsultantkapl - 2021-04-26, 13:12

Trzeba mieć cel, wtedy jest dużo łatwiej :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group