Przesunięty przez: Krystyna 2008-05-28, 08:23 |
ULTIMATUM DZIEWCZYNY |
CO WYBRAC |
ONA |
|
0% |
[ 0 ] |
RESZTA |
|
100% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 1 |
Wszystkich Głosów: 1 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
black_Y
black_Y
Imię: Marek
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 1
|
Wysłany: 2008-05-28, 00:35 ULTIMATUM DZIEWCZYNY
|
|
|
Witam
Jestem z moja dziewczyna 1 rok i 6 miesiecy
Przed chwila dowiedzialem sie od niej ze nie moze zgodzic sie z tym co robie i stawia mnie przed wyborem albo ona albo...
Niedawno zaczalem pracowac po skonczeniu 3 klasy matury i napisaniu matury planuje pracowac do konca lipca..wybralem specjalnie te prace i dostosowalem ja aby mozna bylo pracowac do 16 a pozniej spokojnie sie widziec z moja dziewczyna. Mam wolne weekendy. pod koniec czerwca musze jechac za granice na olimpiade miedzynarodowa i niestety nie bede sie widzial z moja dziewczyna przez okolo tydzien. pozniej znowu wszystko wroci do normy ale jednak w zwiazku z te wygrana olimpiada mam kolejny wyjazd okolo 25 lipca do pierwszego tygodnia sierpnia i znowu sie nie bedziemy widziec
W sierpniu planowalismy wyjazd na wspolne wakacje razem na dluzej i wlasnie po to zaczalem prace a zeby zarobic i spokojnie wydac kase z nia na wakacjach.
Jednak jak sie dowiedzialem od mojej dziewczyny ze nie ma zamiaru tego znosic i mam wybrac albo wyjazd za ktory kasa juz zostala zaplacona i nie da sie jej zwrocic, albo praca albo ONA
Naprawde juz nie wiem co mam zrobic gdyz bardzo ja kocham
Wyjazd na miedzynarodowa olimpiade jest niezwykle wazny, a tam ten wyjazd gdyby nie kasa ktora zaplacilem (a dokladniej sponsorzy ktorzy jak nie pojade kaza mi ja zwrocic) olalbym dla niej, praca jest po to zeby z nia spedziec spokojnie wakacje..:(((
JAK MAM POSTAPIC? CZY MOZEMY MOWIC O MILOSCI JEZELI STAWIA SIE ULTIMATUM
MOZE KTOS MI POMOC JAKAS RADA PORZADNA BEDE BARDZO WDZIECZNY |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Dołączyła: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: 2008-05-28, 08:23
|
|
|
złamany regulamin |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
|