Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Zamknity przez: Marki
2008-06-16, 14:42
swatanie? czy o co chodzi? pomocy
Autor Wiadomo
jb


Doczy: 26 Maj 2008
Posty: 4
Wysany: 2008-05-26, 19:43   swatanie? czy o co chodzi? pomocy

mam dziwny problem, ale mam nadzieje, ze mi pomożecie, doradzicie, wysłuchacie...

pomocy bo już nie mogę wyrobić


otóż mam kumpele, która jest już ponad rok z takim chłopakiem, on ma przyjaciela i się wszyscy kumplujemy czasem sami, czasem z innymi znajomymi.
Jakoś w lutym tamtego roku byliśmy w 4-ke tzn. ja, kumpela,jej chłopak, i ten jego przyjaciel. Miałam incydent z nim (z tym chłopakiem, będę go nazywać XX Razz ok?) ale na tym się skończyło, rzecz jasna tamci docinali, by jeszcze było śmieszniej,miał urodziny Wink ja jakoś 1miesiac po tym poznałam mojego byłego, z którym już ponad pól roku i tak nie jestem, nie ważne...
Lecz z kilka miesięcy temu ta moja kumpela zauważyłam zaczęła wspominać o tym XX, mówić, ze on to, tamto, pisać esy, ze siedzą w danym momencie w barze, jest tez XX.
Nawet gdy żaliłam się, ze nie mam z kim iść na studniówkę ona na to pociesznie, ze XX weź sobą jako partnera.
No i nie licząc, ze często wychodzimy razem w ta 4-ke bądź w 5-ke, czasem śmigamy do baru w 4-ke (bo ta koleżanka raczej nie) Czasem także siedzimy u XX, chłopaki bawią się przy kompie, komponują coś , gdyż on pisze rymy, robi bity (hip hopowe), nawet ja rok temu nagrałam z nim kawałek.
Np. wczoraj zaś była taka sama sytuacja, jak napisałam. Siedzę w domu, nagle sms od kumpeli "Chodź do ..... na bro, jest tez z nami XX" no i poszłam Wink rzecz jasna na jednym się nie skończyło, a po barze poszliśmy na balety Razz no i właśnie...
muzyka gra głośno, proszę o potworzenie kumpla (tego chłopaka koleżanki) a on do mnie "powiedziałem, ze się XX podobasz" czy coś takiego, nie pamiętam dokładnie, bo już też miałam na bani Razz potem zaś podkręcał, bym brała go na parkiet itd.
aha w samym barze była sytuacja, ze XX bawił się zapalniczką a ja na to "co ty tak rozbierasz ta zapalniczkę?" a kumpel "byś lepiej [mnie] rozebrał" :O

nie wiem co sadzić o tym, nie chce się nakręcać...ale coś kombinują? tzn. koleżanka z chłopakiem? może mi się zdaje...chcą nas zeswatać? ale pewnie w niewiedzy i niechęci XX...

nie ukrywam, ze fajnie by było, gdyby XX koledze coś powiedział, ze ja...oh...bo jednak bardzo go lubię, jara mnie jego hobby, a co najważniejsze...podoba mi się...


yyy help! co sadzicie o tym? bo tez nie wiem za bardzo co mam czynić...a tak mnie to trapi...

szczerze proszę:(
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-05-27, 18:40, w caoci zmieniany 2 razy  
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2008-05-26, 21:39   

:D

Po pierwsze: Pisz czytelniej! żeby zrozumieć o co Ci chodzi, trzeba naprawdę się wysilić ;)

Po drugie: ech... sytuacja jest dosyć standardowa...
Najprawdopodobniej naprawdę podobasz się XX i on o tym powiedział swojemu kumplowi i Twojej kumpeli, którzy teraz delikatnie starają się dać Ci ten fakt do zrozumienia, z racji że Cię lubią i chcą żebyś była szczęśliwa, sądząc że związanie się z XX może Cię do tego szczęścia przybliżyć.
Jeśli on również się Tobie podoba, to wszystko jest w porządku...

Istnieje jeszcze druga możliwość: Wcale się XX nie podobasz, tylko po prostu Twoi znajomi chcą żeby do czegoś między wami doszło... W takim wypadku, jak dyktuje logika, nie ma sensu dążenie do związania się z nim, gdyż mogłoby to prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji... No chyba że on się Tobie bardzo podoba i liczysz na to, że jesteś w stanie przekonać go do własnej osoby :) Można i tak...

Z tego co tu napisałaś o wiele bardziej prawdopodobna jest pierwsza możliwość... Po co chłopak Twojej kumpeli miałby Cię okłamywać mówiąc że mu się podobasz? Poza tym nie opisujesz odebrania przez Ciebie jakichś negatywnych znaków od tegoż XX, więc wg mnie nie ma podstaw żeby sądzić, że jest on do Ciebie jakoś negatywnie nastawiony...

Moja rada: powiedz swojej koleżance, że fajnie by było gdyby XX się z Tobą umówił... jeśli się umówi to znaczy że chce się umówić... a jeśli się nie umówi to znaczy że nie chce...
sprawa się rozwiąże...

Dziękuję, dziękuję :D
Za takie tematy lubię mportalik :D
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
jb


Doczy: 26 Maj 2008
Posty: 4
Wysany: 2008-05-26, 22:12   

a ja zaś lubię forum i ludzi takich jak Ty;) wyczerpująca odp. i pomoc z Twej strony dzięki! ;)
obyś tylko się nie mylił...tzn. napisałeś, ze są prawdopodobne dwie wersje tej sytuacji...choć nie ukrywam, ze bardzo by mi dogodna była ta pierwsza :] choć fakt..ta druga tez jest całkiem realna... no tak tak wszystko się w niej zgadza, fakt nie wiem po co mu kumpel mówił, aaa sorry może to było nie, ze mu się podobam, ale "XX na Ciebie leci" nie pamiętam...na prawdę, bo już trochę % weszło mi do główki;p ale w każdym razie sens taki sam. Tylko teraz:
1. czy to na żarty było (oni na prawdę maja nie tak pod sufitem czasem oboje, takie debilki hehe)
2. polewał ze mnie, bo ja tez troszkę nie taka jestem;p
3. wykorzystał to, ze % mi weszły do łba i też chciał pocisnąć

meczy mnie tez fakt, mianowicie to, dlaczego kumpela mi nic nie powiedziała tzn. powinna mi się zdaje, jeśli bym się mu faktycznie podobała..tak wprost, a nie


aaa no nie wyrobie..wiem mam problemy ale tak mam i tego nie zmienię...

hmm? co sadzisz o tym?

aha...a może nie od razu kumpeli o umówieniu się z nim wspomnieć, tylko jakaś inna kwestie, choćby np. tego, ze spytam się jak tam z jego załatwianiem szkoły (ma jakieś tam studium sobie od czerwca załatwiać profil realizacja dźwięku coś takiego ;p ) albo to kiedy gdzieś idziemy razem, dziś jej smsa napisałam, ze trzeba iść 7.06 na imprezę, może by co podkręcić o tym, ze pewnie w tym samym składzie itd. itd. bo tak od razu o umówieniu się? poproszę go by mi przyniósł vinyle cz ytam płyty bo ma tego sporo, niepotrzebnych jakiś hh i d&b...<lol> :roll:



dzięks jeszcze raz i proszę pomagaj mi ! ;*
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-05-27, 18:44, w caoci zmieniany 3 razy  
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2008-05-27, 13:09   

jb napisa/a:
Tylko teraz:
1. czy to na zarty bylo (oni na prawde maja nie tak pod sufitem czasem oboje, takie debilki hehe)
2. polewal ze mnie, bo ja tez troszke nietaka jestem;p
3. wykorzystal to, ze % mi weszly do lba i tez chcial pocisnac

Nie wiadomo i raczej poprzez myślenie czy radzenie się innych, nie dojdziesz do tego, która wersja jest prawdziwa. Musisz sama zorientować się w sytuacji.

jb napisa/a:
dlaczego kumpela mi nic nie powiedziala tzn. powinna mi sie zdaje, jelsi bym sie mu faktycznie podobala..tak wprost, a nie

może XX mówiąc swojemu koledze zastrzegł żeby nikomu o tym nie mówił? Nie wiem... różne mogą być powody.
Może nie wiedzą, że on się Tobie podoba i boją się że jeśli Ty się dowiesz że podobasz się XX, to zaczniesz czuć do niego niechęć czy coś...

jb napisa/a:
bo tak odrazu o umowieniu sie?

Próbujesz być bardzo subtelna... w ten sposób możecie się czaić w nieskończoność :P
skoro Cię to tak bardzo męczy i chciałabyś coś do niego, to po prostu działaj :) Może nie nie wiadomo jak odważnie, bo to też może zniechęcić, ale tak delikatnie...

Nie wiem :P nigdy nie byłem kobietą :P uśmiechaj się do niego jak jesteście gdzieś razem czy coś... :) wierzę że dasz sobie radę ;)
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
RaynoR 
'Sup Gee?



Imi: Lukasz ;)
Wiek: 32
Doczy: 10 Lut 2007
Posty: 328
Skd: Z d*py :P
Wysany: 2008-05-27, 22:50   Re: swatanie? czy o co chodzi? pomocy

jb napisa/a:
nie ukrywam, ze fajnie by było, gdyby XX koledze coś powiedział, ze ja...oh...bo jednak bardzo go lubię, jara mnie jego hobby, a co najważniejsze...podoba mi się...

yyy help! co sadzicie o tym? bo tez nie wiem za bardzo co mam czynić...a tak mnie to trapi...

szczerze proszę:(


Mamy Ciebie kopać w dupę bo sama do przodu nie pójdziesz? Zagadaj do tego pana iksa (bo to tak nawalone jest w tym co piszesz że już nie wiem, który Ci się podoba:P Zamiast czekać aż was niezdarnie znajomi zeswatają, idź na szczerą rozmowę i pogadajcie sobie z tym XX...
_________________
"Stworzyła wiatr, który pcha mnie do przodu..."
 
 
 
jb


Doczy: 26 Maj 2008
Posty: 4
Wysany: 2008-05-27, 22:59   Re: swatanie? czy o co chodzi? pomocy

RaynoR napisa/a:
jb napisa/a:
nie ukrywam, ze fajnie by było, gdyby XX koledze coś powiedział, ze ja...oh...bo jednak bardzo go lubię, jara mnie jego hobby, a co najważniejsze...podoba mi się...

yyy help! co sadzicie o tym? bo tez nie wiem za bardzo co mam czynić...a tak mnie to trapi...

szczerze proszę:(


Mamy Ciebie kopać w dupę bo sama do przodu nie pójdziesz? Zagadaj do tego pana iksa (bo to tak nawalone jest w tym co piszesz że już nie wiem, który Ci się podoba:P Zamiast czekać aż was niezdarnie znajomi zeswatają, idź na szczerą rozmowę i pogadajcie sobie z tym XX...



tak, wiem, że nieskładnie napisane;/ chciałam poprawić, ale się nie da:/


ehhh....ale jak wiem, że to nie przejdzie, nie tylko to zależy od ogólnej sytuacji, ale od osoby, a dokładniej od niego samego, mam złe przeczucia, gdyż on nie nie jest taką osobą, takim chłopakiem, któremu by tylko uczucia w głowie były, bynajmniej tak się mi zdaje...

już wolę być bardziej pewna tego, jak to wszystko stoi, potem nad tym pomyślę.
a jakby coś jeszcze wypytać kumpeli hmm może choćby to, że na tej imprezie jej chłopak powiedział mi właśnie to, że on na mnie leci :O ? (kurde mam nadzieje, że mi się to nie przyśniło po imprze ehehe)
Ostatnio zmieniony przez jb 2008-05-27, 23:01, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2008-05-28, 10:10   

jb napisa/a:
on nie nie jest taką osobą, takim chłopakiem, któremu by tylko uczucia w głowie były


ech... a który chłopak taki jest? a Tobie w głowie tylko uczucia?
Jeju... musisz się przekonać sama jak to będzie... najlepiej będzie jak podejmiesz zdecydowane kroki i się z nim umówisz...
Ewentualnie możesz działać w inny sposób. Porozmawiaj z koleżanką, albo z jej chłopakiem.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
jb


Doczy: 26 Maj 2008
Posty: 4
Wysany: 2008-05-28, 15:31   

na początek spr. jeszcze coś podkręcić koleżance, "wymusić" na niej jakieś info;]
a jak nie zapytam wprost, czy to prawdą jest, co jej chłopak mówił na imprezie mi, gdy prosiłam o powtórzenie
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-05-28, 17:23, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez moliwoci zmiany postw lub pisania odpowiedzi
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group