Przesunity przez: Agentka 2006-09-28, 18:59 |
Miłość z osobą o innej wierze... |
Autor |
Wiadomo |
Maciooj
Maciooj Marynarz :D
Imi: Maciek
Wiek: 34 Doczy: 17 Sie 2007 Posty: 1026 Skd: Gdynia
|
Wysany: 2007-08-19, 13:03
|
|
|
Na buddystów nie no nie wiem, to tylko moja sugestia Może dla kogoś byłoby to dobre rozwiązanie. |
_________________ "Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie." Flp. 4,13 |
|
|
|
|
czarna dalia
Inna niż wszystkie
Doczya: 18 Sie 2007 Posty: 66
|
Wysany: 2007-08-19, 22:03
|
|
|
Na buddystów hmmm...fajny pomysł A tak na poważnie. Dać dziecku możliwość wyboru. A co do ślubu. Można wziąść taki w urzędzie stanu cywilnego i spokój. |
_________________ Jestem, jaka jestem
Robie zawsze to co zechce
Chociaż wstaję bardzo wcześnie
Bardzo późno chodzę spać
Czasem nawet sobie przeklnę
Zgadnijcie, jak |
|
|
|
|
Maciooj
Maciooj Marynarz :D
Imi: Maciek
Wiek: 34 Doczy: 17 Sie 2007 Posty: 1026 Skd: Gdynia
|
Wysany: 2007-08-19, 22:10
|
|
|
zgadzam się, ale dla teściowej niewierzącej/niewierzącego będzie to nie lada problem... |
_________________ "Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie." Flp. 4,13 |
|
|
|
|
Fantasia
Doczya: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysany: 2007-08-19, 22:12
|
|
|
czarna dalia napisa/a: | Np.: Moja koleżanka jest katoliczką a jej chłopak ateistą. A są razem już od dwóch lat. | I co z tego ja tez byłam z ateistą dwa lata ale miałam naście lat i nie myślałam o założeniu rodziny czy innych i jego podejście do Kościoła nie miało dla mnie znaczenia.
Przemyślałam całą sprawę jeszcze raz: w poważnym związku byłby to dla mnie problem.. chyba nawet poważny... Powody to głównie wychowanie dzieci, które chciałabym przeprowadzić w duchu chrześcijańskim. |
_________________ Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? |
|
|
|
|
czarna dalia
Inna niż wszystkie
Doczya: 18 Sie 2007 Posty: 66
|
Wysany: 2007-08-19, 23:52
|
|
|
Ja nie będe kazała moim dzicią zostać ateistą/lub wyznawać innej wiary. Dam im wybór. W końcu każdy sam mósi odnaleść swoja drogę. |
_________________ Jestem, jaka jestem
Robie zawsze to co zechce
Chociaż wstaję bardzo wcześnie
Bardzo późno chodzę spać
Czasem nawet sobie przeklnę
Zgadnijcie, jak |
|
|
|
|
spiderwoman
hey ho!
Doczya: 31 Maj 2007 Posty: 629
|
Wysany: 2007-11-08, 19:45
|
|
|
Cytat: | "Dla Ciebie mógłbym wszystko zmienić
Mógłbym nawet uwierzyć ... |
eee bez sensu, nie chciałabym żeby ktoś wierzył dla mnie na siłę, żeby tylko zrobić mi przyjemność... to byłoby chyba najgorsze
Cytat: | jeśli żył w wierzącej rodzinie i sam odrzucił Boga to raczej się już nie da go "naprostować", a jeśli nigdy po prostu nie miał styczności to kto wie... |
skąd wiesz...
Cytat: | Problemu nie ma póki nie ma ślubu, i póki nie ma dzieci. Później zaczynają się schody. Dziewczynka będzie katoliczką a chłopiec ateistą? A może odwrotnie? A może jeszcze inaczej? |
problem jest duży, ale wg mnie nie do nierozwiązania. można to ustalić przed ślubem, zwłaszcza jeśli partnerzy sie wzajemnie szanują |
_________________ http://www.facebook.com/events/254994394601751/ |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2007-11-09, 11:49
|
|
|
spiderwoman napisa/a: | skąd wiesz... |
napisałem "raczej"... uważam, że jeśli ktoś świadomie odrzucił wiarę w Boga, to musiał to przemyśleć... więc nie powinien zmieniać co chwilę zdania.
Oczywiście że może się tak zdarzyć, że ateista wróci do Boga... wszystko się może zdarzyć... |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Rivenris
Tech support
Wiek: 38 Doczy: 21 Sie 2007 Posty: 1114
|
Wysany: 2007-11-09, 21:40
|
|
|
spiderwoman napisa/a: |
Cytat: | Problemu nie ma póki nie ma ślubu, i póki nie ma dzieci. Później zaczynają się schody. Dziewczynka będzie katoliczką a chłopiec ateistą? A może odwrotnie? A może jeszcze inaczej? |
problem jest duży, ale wg mnie nie do nierozwiązania. można to ustalić przed ślubem, zwłaszcza jeśli partnerzy sie wzajemnie szanują |
Znam osobiście pewnego satanistę, który ożenił się z katoliczką. Mają dwoje dzieci i mimo iż nie mam z nim już kontaktu, to jakoś nie widzi mi się, żeby mieli mieć jakieś problemy w małżeństwie. Chociaż sam pisze i wydaje książki satanistyczne, prowadzi takie też forum (które swoją drogą jest ogrooooomne), pozwala swojej żonie wychowywać dzieci w wierze chrześcijańskiej. |
Ostatnio zmieniony przez Rivenris 2007-11-09, 21:41, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sylwiob
Imi: Sylwia
Wiek: 39 Doczya: 16 Maj 2008 Posty: 31 Skd: Cieszyn
|
Wysany: 2008-05-16, 09:21
|
|
|
ja drugi raz jestem związana z chłopakiem innej wiary, wcale nie przeszkadza naszym rodzinom odmienność (moja rodzina w całości jest katolicka, jego ewangelicka)
jeżeli macie problem ze ślubem to od razu mowie, że kościół katolicki dopuszcza małżeństwo z innowiercom niezależnie od jego wyznania. polecam przeczytanie publikacji dostępnych na ten temat na internecie łącznie z KRK.
w małżeństwie liczy się miłość, zaufanie i wzajemna tolerancja, a jeżeli on naprawdę cie kocha to zgodzi się na wychowanie dzieci w wierze katolickiej
polecam też śluby ekumeniczne (ślub w obrządku dwóch wiar, z udziałem dwóch kapłanów) to naprawdę niezapomniane przeżycie a taką możliwość bliższego poznania jego wiary i lepszego jej zrozumienia
my chodzimy do jednego i drugiego kościoła naprzemiennie, nie wyrzekając się tym samym własnej wiary, pozwala nam się to lepiej poznać, zrozumieć druga osobę
wiec moje drogie nie bójcie się osób innego wyznania, jeśli miedzy wami jest prawdziwa miłość to pokonacie ta granice, nie jest ona nie do przejścia
pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-05-16, 11:05, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Fantasia
Doczya: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysany: 2008-06-07, 13:46
|
|
|
sylwiob napisa/a: | my chodzimy do jednego i drugiego kościoła naprzemiennie, nie wyrzekając się tym samym własnej wiary, pozwala nam się to lepiej poznać, zrozumieć druga osobę | Nic do takich ślubów nie mam tylko zastawia mnie jak będzie się wychowywało dziecko w atmosferze chodzenia w tym tygodniu do tego kościoła a w następnym do innego... Nie znam się na tym ale obawiam się, że może mieć "bałagan" pod tym względem w głowie... |
_________________ Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? |
|
|
|
|
sylwiob
Imi: Sylwia
Wiek: 39 Doczya: 16 Maj 2008 Posty: 31 Skd: Cieszyn
|
Wysany: 2008-06-09, 09:40 odp
|
|
|
kkk przewiduje i jest to dokumentem wymaganym jeżeli chce się zawrzeć związek małżeński z innowierca, ze dzieci maja być wychowywane w wierze katolickiej. dlatego tutaj nie widzę żadnych problemów. poza tym u mnie małżeństwa mieszane nie są problemem a moje nie będzie pierwsze w rodzinie. mój narzeczony tez ma małżeństwa mieszane w rodzinie, dzieci są wychowywane w wierze katolickiej i nie jest to dla nikogo problemem.
pamiętaj ze liczy się miłość, ona wszystko zwycięży |
_________________ ....Wolę być chwilą w twoim życiu niż wiecznością w życiu innego.... |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-06-09, 17:11, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imi: Natalek
Wiek: 37 Doczya: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skd: uć
|
Wysany: 2008-06-09, 09:51
|
|
|
no tak...pod warunkiem, ze dziecko będzie tylko i wyłącznie katolickie. ciekawe co byś zrobiła gdyby on się upierał co do wychowywania dzieci w jego wierze Fantasia napisa/a: | Nie znam się na tym ale obawiam się, że może mieć "bałagan" pod tym względem w głowie... | Moim zdaniem będzie miało szersze horyzonty i większą swobodę wybrania własnej prawdy...trzeba pamiętać, że każda indoktrynacja (niezależnie do intencji) kaleczy wolność, wizje świata a co najgorsze obraz własny osoby indoktrynowanej Moi rodzice darowali mi indoktrynacje w imię Kościoła za co będę sławić ich imię po wsze czasy |
Ostatnio zmieniony przez Taka jedna 2008-06-09, 09:52, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sylwiob
Imi: Sylwia
Wiek: 39 Doczya: 16 Maj 2008 Posty: 31 Skd: Cieszyn
|
Wysany: 2008-06-09, 10:01
|
|
|
jeśli miałabym nie mówić mojemu dziecku o wierze jego ojca to krzywdziłabym i dziecko, i męża. Pamiętaj, że każdy w pewnym momencie swojego życia poznaje założenia innych religii i zdarza się, że prowadzi to do zmiany wiary. ustaliliśmy ze dzieci będą wychowywane w mojej wierze i nikt się temu nie przeciwstawiał, szanują ta decyzje. kochamy się i to jest dla nas ważne. pamiętaj ze to jest najważniejsze. |
_________________ ....Wolę być chwilą w twoim życiu niż wiecznością w życiu innego.... |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-06-09, 17:14, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nataniel
Doczy: 09 Wrz 2008 Posty: 2
|
Wysany: 2008-09-09, 11:51
|
|
|
Już kilka razy spotkałem się z takim argumentem, że jako człowiek nie uważający się za katolika nie mam szans - niezależnie od wszystkiego innego.
Ideologia ponad miłość.
To jakby wiara takiego człowieka mówiła "kocham wszystkich ludzi (którzy należa do mojego kościoła)"
Zawsze najwięcej traci ten kto stawia przed sobą mur. |
|
|
|
|
|