|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Przesuniêty przez: Krystyna 2006-08-31, 17:47 |
Bóg |
Autor |
WiadomoϾ |
wariat4
Do³¹czy³: 17 Lis 2008 Posty: 122
|
Wys³any: 2009-02-12, 21:00
|
|
|
Do mojej poprzedniczki: W literaturze w ogóle nie jestem obeznany więc na pewno mnie przerastasz jeżeli o to chodzi. ale co ma wolna wola do tego??
Co do tematu to szczerze mówiąc jestem zaskoczony poglądami Takiej Jednej. I to nie dlatego, że się z nią nie zgadzam ale trudno mi wywnioskować w co ona wierzy. Nie ma nic do tego, każdy wierzy w co chce ale to wygląda mniej więcej tak: Bóg istnieje ale w ogóle nie obchodzi go Ziemia ani ludzie. Zgadza się?? Pytam z ciekawości bo pierwszy raz się spotkałem z takimi poglądami.
Ja osobiście wierzę choć miałem i mam swoje wątpliwości. Myślę, że każdy je ma. |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-12, 21:15
|
|
|
wariat4 napisa³/a: | Bóg istnieje ale w ogóle nie obchodzi go Ziemia ani ludzie | ja staram siÄ™ być konsekwentna. jeżeli przyjmujemy, że Bóg jest nieskoÅ„czonÄ… MÄ…droÅ›ciÄ… to nawet nie powinniÅ›my próbować rozumieć jego zamiaru i stosunku do nas bo nie damy rady..Próbujemy zamknąć Boga w ramy przez nas zrozumiaÅ‚e, ale w en sposób odsuwamy sie od niego i narażamy na wÄ…tpliwoÅ›ci, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Jak choćby "dlaczego on pozwala na zÅ‚o w Å›wiecie?", "dlaczego pozwoliÅ‚ by on umarÅ‚?" PamiÄ™tajmy, że Stary testament byÅ‚ spisywany dość prosto...i choć znowu NT posÄ…dza siÄ™ o widoczne wpÅ‚ywy hellenistyczne moim zdaniem jest bliższy Dobrego Boga...Boga w którego chce wierzyć. Choć siÅ‚Ä… rzeczy Bóg Ojciec staje siÄ™ w tej optyce w specyficzny sposób od-osobowiony. Na tym polega Paradoks Jezusa, że nieskoÅ„czoność dostaÅ‚a granice...
wierzę w nieskończoność i niepojmowalność i drażni mnie (przyznaję) gdy ktoś robi z Boga dużego człowieka....Jak Boga moze "obchodzić coś", jak Bóg może "się troszczyć" Jak on cały jest obchodzeniem i troską...Czysta miłość (akcent walentynkowy) |
_________________
|
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-13, 19:13
|
|
|
Bóg jest jeden, w trzech osobach - w to wierzą chrześcijanie.
Skoro w osobach, znaczy że jest osobowy.
Tj, mówisz, że nieskończoność dostała granice - granice człowieczeństwa? Niby jak? Gdyby Bóg był zawsze jedynie potężnym Uczuciem, Miarą wszystkiego, niedoścignioną Mądrością (choć i tym jest), ale nie chodziłby nigdy po ziemi, nie umarłby (a później zmartwychwstał, czyli zwyciężył śmierć), to czy naprawdę byłby nieskończony?
Bóg jest niepojmowalny, głównie chyba dlatego, że nie da się udowodnić jego nie-istnienia lub istnienia, a jednak ogrom osób jest przekonanym o jego istnieniu, potędze (nota bene również niepojętej). Boga może coś obchodzić i Bóg może się o nas troszczyć, bo jak już na wstępie napisałam, jest osobowy. Jest Stworzycielem, Zbawicielem, Odnowicielem. Można uznać, że stwarza, zbawia i odnawia nas jakaś nieskończona siła, której nikt nigdy nie pojmie. Ale w takim razie po co Chrystus? Po co ta siła "sama z siebie" wpłynęła na jakiegoś tam człowieka? Z drugiej strony można uznać, że wspominana przez Ciebie Czysta Miłość po prostu jest, a ludzie podświadomie ją czują etc. i przez to świat jest cudowny. Super. Tylko czy wtedy ta Czysta Miłość jest aby na pewno nieskończona? Według nie nie, ale to tylko moje zdanie. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
Ostatnio zmieniony przez ankaanka 2009-02-13, 19:14, w ca³oœci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-14, 12:17
|
|
|
ankaanka napisa³/a: | Tj, mówisz, że nieskoÅ„czoność dostaÅ‚a granice - granice czÅ‚owieczeÅ„stwa? Niby jak? Gdyby Bóg byÅ‚ zawsze jedynie potężnym Uczuciem, MiarÄ… wszystkiego, niedoÅ›cignionÄ… MÄ…droÅ›ciÄ… (choć i tym jest), ale nie chodziÅ‚by nigdy po ziemi, nie umarÅ‚by (a później zmartwychwstaÅ‚, czyli zwyciężyÅ‚ Å›mierć), to czy naprawdÄ™ byÅ‚by nieskoÅ„czony? | byÅ‚by bo nieskoÅ„czony byÅ‚ "zawsze" na tym polega paradoks Chrystusa ankaanka napisa³/a: | Skoro w osobach, znaczy że jest osobowy. | ale nie znaczy, że ma osobowe sÅ‚aboÅ›ci. Osobowy nie znaczy ludzki, niepojmowalność Boga odnosi siÄ™ również do jego osobowej natury.
ankaanka napisa³/a: | . Można uznać, że stwarza, zbawia i odnawia nas jakaÅ› nieskoÅ„czona siÅ‚a, której nikt nigdy nie pojmie. Ale w takim razie po co Chrystus? Po co ta siÅ‚a "sama z siebie" wpÅ‚ynęła na jakiegoÅ› tam czÅ‚owieka? | ZÅ‚e pytanie Po co to moge ci odpowiedzieć: By zbawić ludzkość umazanÄ… grzechem pierworodnym przez swój wÅ‚asny wybór ot po co. Bóg jest czysta miÅ‚oÅ›ciÄ… i czynienie dobra jest w jego naturze. czÅ‚owiek jest niedoskonaÅ‚y i dlatego czynić może zarówno dobro jak i zÅ‚o i to czÅ‚owiek musiaÅ‚ wydźwignąć naturÄ™ ludzkÄ… by ludzkość powróciÅ‚a do Boga a jednoczeÅ›nie wolność a tym samym zasÅ‚uga pozostaÅ‚a u czÅ‚owieka... i chyba tyle powodów. to nie moje wymysÅ‚y tylko jakiegoÅ› Å›redniowiecznego teologa pewnie. Już nie pamiÄ™tam dokÅ‚adnie czyje i czy takie jest dokÅ‚adnie stanowisko koÅ›cioÅ‚a ale to mi siÄ™ wydaje nawet kupy trzyma. ankaanka napisa³/a: | Tylko czy wtedy ta Czysta MiÅ‚ość jest aby na pewno nieskoÅ„czona? WedÅ‚ug nie nie, ale to tylko moje zdanie. | to chyba nawet jest dogmat ale siÄ™ nie zakÅ‚adam. NieskoÅ„czona Natura Boga i nieskoÅ„czona natura jego atrybutów? Tak to chyba dogmat i wrÄ™cz definicja Boga
i jeszcze jedno mnie natchnęło... Jeżeli Bóg jest nieskończoną Miłością, nieskończoną Dobrocią to nie ma w nim miejsca na wybór. Jest tylko konieczność a co za tym idzie nie można mówić, że go coś "smuci", "martwi", że "się troszczy" te czynności wynikają tak na prawdę z naszej wolności i są naszymi zasługami. (to tez nie moje) |
_________________
|
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-14, 19:53
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | byÅ‚by bo nieskoÅ„czony byÅ‚ "zawsze" na tym polega paradoks Chrystusa |
Ale przecież Chrystus był zawsze, etap jego ludzkiego życia to tylko maluteńka część jego istnienia
Taka jedna napisa³/a: | ale nie znaczy, że ma osobowe sÅ‚aboÅ›ci. Osobowy nie znaczy ludzki, niepojmowalność Boga odnosi siÄ™ również do jego osobowej natury |
zgadzam się, że osobowy nie znaczy ludzki, a co za tym idzie, Bóg może być osobowy nie będąc jednocześnie całkowicie ludzki (bo częściowo jest - Jezus). Bóg jest niepojmowalny właśnie ze względu na to, że jest jeden, w trzech osobach - logicznie się to kupy nie trzyma, więc jest niepojmowalny, podobnie jak to, jak te osoby nieby mamy sobie wyobrażać. Ale osobowy jest.
Taka jedna napisa³/a: | to chyba nawet jest dogmat ale siÄ™ nie zakÅ‚adam. NieskoÅ„czona Natura Boga i nieskoÅ„czona natura jego atrybutów? Tak to chyba dogmat i wrÄ™cz definicja Boga |
Źle mnie zrozumiałaś, ale może to ja niejasno napisałam . Jeśli Czysta Miłość to jedynie potężne uczucie czy siła, to znaczy, że jest skończona, bo uczucie i siła są niematerialne - a nieskończoność odnosi się również do materii. I dopiero taka Czysta Miłość - Bóg, który istniał zawsze i zszedł na ziemię jako człowiek (Chrystus), a jednocześnie jest zarówno Uczuciem, Mądrością oraz jest osobowy - to dopiero jest nieskończoność i niepojętość. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
Ostatnio zmieniony przez ankaanka 2009-02-14, 19:54, w ca³oœci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-14, 20:14
|
|
|
ankaanka napisa³/a: | JeÅ›li Czysta MiÅ‚ość to jedynie potężne uczucie czy siÅ‚a, to znaczy, że jest skoÅ„czona, bo uczucie i siÅ‚a sÄ… niematerialne - a nieskoÅ„czoność odnosi siÄ™ również do materii. | nieskoÅ„czoność nie może odnosić siÄ™ do materii. Materia jest niemalże synonimem tego co skoÅ„czone. Przyznam, że nadal niespecjalnie Å‚apiÄ™ co chcesz powiedzieć, ale siÄ™ staram. jak zaraz poplÄ…cze to mi powiedz
ankaanka napisa³/a: | I dopiero taka Czysta MiÅ‚ość - Bóg, który istniaÅ‚ zawsze i zszedÅ‚ na ziemiÄ™ jako czÅ‚owiek (Chrystus), a jednoczeÅ›nie jest zarówno Uczuciem, MÄ…droÅ›ciÄ… oraz jest osobowy - to dopiero jest nieskoÅ„czoność i niepojÄ™tość. | chodzi ci o to, że Jezus dopeÅ‚niÅ‚ niepojÄ™tość i nieskoÅ„czoność Boga wcielajÄ…c siÄ™ w CzÅ‚owiecze ciaÅ‚o? ankaanka napisa³/a: | Ale przecież Chrystus byÅ‚ zawsze, etap jego ludzkiego życia to tylko maluteÅ„ka część jego istnienia | ale Chrystus sam jest nieskoÅ„czonym Logosem dopiero wcielony Bóg "oddzieliÅ‚ siÄ™ pozostajÄ…c jednoÅ›ciÄ…" ...szczerze mówiÄ…c dla mnie wogóle interpretacja tajemnicy trójcy Å›wiÄ™tej jest strasznie trudna do wyÅ‚uszczenia... Jak to siÄ™ zapisze to zawsze beÅ‚kot wychodzi No bo jak trzech w jednym pozostajÄ…cy tym samym bÄ™dÄ…c odrÄ™bnym? jak siÄ™ próbuje to pojÄ…c rozumem to tragedia jakaÅ›...ale mistyka sobie Å‚adnie radzi ankaanka napisa³/a: | Bóg może być osobowy nie bÄ™dÄ…c jednoczeÅ›nie caÅ‚kowicie ludzki (bo częściowo jest - Jezus). | Jezus byÅ‚ ludzki tylko w pewnym drobnym uÅ‚amku nieskoÅ„czonej swojej bytowoÅ›ci
Chyba odbiegłam jednak od tego o co mi chodziło..
Jasne, że Każdy jakoś pojmuje Boga. Ja go staram się nie próbować rozumieć bo to niemożliwe, każda próba nadania mu innych cech niż nieskończonego Dobra, której także nie możemy pojąć jest nadawaniem mu własnych atrybutów...takie właściwie bluźnierstwo..Parę lat temu gdy miałam poważne zachwianie wiary wogóle, odrzuciłam wiele dogmatów, dostałam się do tego co czuję, czyli jedynie do tego, że Jest i poza to nie wychodzę bo się nie powinno tego robić. Każda próba zrozumienia i racjonalizacji, mówienia o tym co pojmujemy w kontekście Boga musi być chybione. Jesli nie potrafimy wyobrazić sobie nieskończonej przestrzeni, bezczasowości to jak wogóle możemy rościć sobie prawo do tego by mówić, że Bóg się "troszczy" "opiekuje" etc. to nie znaczy wcale, że Bóg nie działa, ale "oswajanie Go" w ten sposób nie prowadzi do prawdy...a czasem trzeba się zgwałcić, wypruć sobie flaki i ubabrać po łokcie we własnej duszy by ten zalążek prawdy znaleźć polecam...duchowo intelektualna lewatywa czyni cuda.
[ Dodano: 2009-02-14, 20:19 ]
Cytat: | Albert Einstein
Nie potrafię wyobrazić sobie Boga, który nagradza i karze istoty przez siebie samego stworzone, którego zamysły przykrojone są na naszą miarę krótko mówiąc, Boga, który nie jest niczym innym, jak odbiciem ludzkich słabości. |
|
_________________
|
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-14, 23:06
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | nieskoÅ„czoność nie może odnosić siÄ™ do materii. Materia jest niemalże synonimem tego co skoÅ„czone. Przyznam, że nadal niespecjalnie Å‚apiÄ™ co chcesz powiedzieć, ale siÄ™ staram. jak zaraz poplÄ…cze to mi powiedz |
materia to skończoność, owszem, ale jeśli Bóg ograniczyłby się do tego, co niematerialne i niepojęte, to właśnie - ograniczyłby się - więc Bóg się nie ograniczył i jest również materialny i tym samym nieskończony i niepojęty
Taka jedna napisa³/a: | chodzi ci o to, że Jezus dopeÅ‚niÅ‚ niepojÄ™tość i nieskoÅ„czoność Boga wcielajÄ…c siÄ™ w CzÅ‚owiecze ciaÅ‚o? |
O, właśnie to
Taka jedna napisa³/a: | Jezus byÅ‚ ludzki tylko w pewnym drobnym uÅ‚amku nieskoÅ„czonej swojej bytowoÅ›ci |
A no owszem, jednak właśnie w tym ułamku był (jest) ludzki.
W mojej malutkiej filozofii, czy jak to nazwać, ukształtowało się coś takiego: Jeśli Bóg byłby jakimś niepojętym Jestestwem, które wpływa na nasze życie "tylko" tym, że jest, to wtedy byłoby to czymś ograniczonym. Bo co prawda wykraczałby ponad czas, ponad materię, ponad wszystko co pojmuje ludzki rozum, byłby Dobrem itd. ale jednocześnie nie będąc osobowy, częściowo ludzki (mój kumpel powiedziałby "łopatologiczny"), zapewne dotarłby do znacznie mniejszej grupy ludzi. I nie chodzi mi tu tylko o Kościół, ale ogólnie o wiarę, o jakieś zasady moralne, które przecież najczęściej wynikają właśnie z wiary w osobowego Boga, który coś "robi". Nie mogę powiedzieć, że jest tak zawsze, bo bym skłamała, jednak cięzko mi jest zrozumieć, jak coś nieskończonego może tylko i wyłącznie BYĆ. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-15, 12:17
|
|
|
ankaanka napisa³/a: | zapewne dotarÅ‚by do znacznie mniejszej grupy ludzi. I nie chodzi mi tu tylko o KoÅ›ciół, ale ogólnie o wiarÄ™, o jakieÅ› zasady moralne, które przecież najczęściej wynikajÄ… wÅ‚aÅ›nie z wiary w osobowego Boga, który coÅ› "robi" | a czy to wÅ‚aÅ›nie nie jest tak, że dobrych wyborów dokonujemy poprzez przeczucie, że coÅ› jest dobre a coÅ› nie? KtoÅ› kiedyÅ› powiedziaÅ‚, że jeżeli czynisz dobro ze strachu przed Bogiem to nie zasÅ‚ugujesz na zbawienie.A przecież to wÅ‚aÅ›nie czÄ™sto siÄ™ robi. Czynisz dobrze bo za czyny czeka ciÄ™ kara albo nagroda...tylko, że to strasznie pragmatyczne Cytat: | Nie mogÄ™ powiedzieć, że jest tak zawsze, bo bym skÅ‚amaÅ‚a, jednak ciężko mi jest zrozumieć, jak coÅ› nieskoÅ„czonego może tylko i wyÅ‚Ä…cznie BYĆ. | ale on z natury swojej dziaÅ‚a jako stwórca daje sie poznać poprzez swoje stworzenie tak? Nie ma w nim braku/czegoÅ› negatywnego samo dobro w nieskoÅ„czonej postaci. Stwarza Å›wiat z niczego (i teraz nie powiem ci czyje sÅ‚owa przetaczam) to "nic" jest przyczynÄ… istnienia zÅ‚a. To jest ten "brak dobra" i teraz jeżeli jesteÅ›my niedoskonali poprzez to "nic" mamy wybór czy opowiedzieć sie za dobrem czy zÅ‚em. Intuicyjnie każdy wie co jest sÅ‚uszne, WÅ‚asciwie faktycznie można powiedzieć, że Jezus dopeÅ‚niÅ‚ unii Boga z ludźmi, ale nie dopeÅ‚niÅ‚ swojej natury. To co jest koÅ„czone musi zawierać w sobie skoÅ„czone, bo nieskoÅ„czone nie ma granic Ale rozumiem o co ci chodzi.Tylko, że jak wÅ‚aÅ›ciwie ma to dziaÅ‚ać? Dla mnie to jest bardziej niepojÄ™te, jak nieskoÅ„czoność ma caÅ‚y czas dziaÅ‚ać, odpowiadać na modlitwy, karać zÅ‚ych etc. mi siÄ™ lepiej trzyma kupy obraz Boga emanujÄ…cego dobrem i życiem, który tymi "darami" wznosi nas ku sobie, a to czy je przyjmiemy zależy od nas...ale oczywiÅ›cie każdy Boga sobie inaczej wyobraża ankaanka napisa³/a: | materia to skoÅ„czoność, owszem, ale jeÅ›li Bóg ograniczyÅ‚by siÄ™ do tego, co niematerialne i niepojÄ™te, to wÅ‚aÅ›nie - ograniczyÅ‚by siÄ™ - wiÄ™c Bóg siÄ™ nie ograniczyÅ‚ i jest również materialny i tym samym nieskoÅ„czony i niepojÄ™ty | a co za tym idzie nie mógÅ‚ siÄ™ dopeÅ‚nić. Co do tego, ze by dotarÅ‚ do mniejszej liczby ludzi...a mi siÄ™ zdaje, że Bóg jest w nas i w Å›wiecie i jeÅ›li nie potrafimy go znaleźć to żadne gÅ‚osy i cuda nie pomogÄ… |
_________________
|
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-15, 13:43
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | KtoÅ› kiedyÅ› powiedziaÅ‚, że jeżeli czynisz dobro ze strachu przed Bogiem to nie zasÅ‚ugujesz na zbawienie.A przecież to wÅ‚aÅ›nie czÄ™sto siÄ™ robi. Czynisz dobrze bo za czyny czeka ciÄ™ kara albo nagroda...tylko, że to strasznie pragmatyczne |
No widzisz, a jak dla mnie lepsza jakakolwiek motywacja (choć ta opisana przez Ciebie może nie jest najlepsza) niż żadna.
Taka jedna napisa³/a: | a co za tym idzie nie mógÅ‚ siÄ™ dopeÅ‚nić. Co do tego, ze by dotarÅ‚ do mniejszej liczby ludzi...a mi siÄ™ zdaje, że Bóg jest w nas i w Å›wiecie i jeÅ›li nie potrafimy go znaleźć to żadne gÅ‚osy i cuda nie pomogÄ… |
Ależ oczywiście, że Bóg tak czy siak jest w ludziach i jednocześnie w świecie (się znaczy ja w to wierzę ), chodziło mi właśnie o to, że te głosy i cuda pomogą (pomagają?) w znalezieniu go. Bez nich zapewne Bóg i tak dotarłby do ludzi, a raczej po prostu by z nami, w nas, był, jednak dzięki wierze w jego osobowość, w to że czyni cuda jako ktoś osobowy, kto nas rozumie, może wspierać, w końcu - staje się poniekąd ludzki - trafia do nas pomimo swojej nieskończoności i niepojętości. Ktoś może powiedzieć, że przeciwieństwa się przyciągają - to potężne, niematerialne uczucie i zwykły człowiek. Ale to nie wystarczy. Chodzi o to, aby jedno i drugie się ze sobą nierozerwalnie połączyło, wtopiło i w tym momencie napiszę jako uczennica chcąca zdawać maturę z chemii - podobne rozpuszcza podobne. Bóg musi mieć w sobie jakiś pierwiastek człowieczeństwa, by do nas prawdziwie trafić. A przynajmniej mi się tak wydaje. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-15, 13:54
|
|
|
ankaanka napisa³/a: | Bóg i tak dotarÅ‚by do ludzi, a raczej po prostu by z nami, w nas, byÅ‚, jednak dziÄ™ki wierze w jego osobowość, w to że czyni cuda jako ktoÅ› osobowy, kto nas rozumie, może wspierać, w koÅ„cu - staje siÄ™ poniekÄ…d ludzki - trafia do nas pomimo swojej nieskoÅ„czonoÅ›ci i niepojÄ™toÅ›ci. KtoÅ› może powiedzieć, że przeciwieÅ„stwa siÄ™ przyciÄ…gajÄ… - to potężne, niematerialne uczucie i zwykÅ‚y czÅ‚owiek. | no tak, ale to wÅ‚aÅ›nie kojarzy mi siÄ™ z oswajaniem nieskoÅ„czonoÅ›ci. czy to, że Boga widzimy bardziej ludzkim czyni go bardziej podobnym do siebie? a spój ile ludzi odeszÅ‚o od Boga bo patrzyÅ‚o na niego jak na czÅ‚owieka. Prosili go o Å‚aski, targowali siÄ™...gdy to nic nie daÅ‚o, gdy ukochana osoba umieraÅ‚a obrażali siÄ™ na niego "bo przecież prosiÅ‚em"...zaczynamy myÅ›leć, że Bóg robi coÅ› "na zÅ‚ość" dlatego, że chcemy go uczÅ‚owieczyć. W tym, że zaczynamy w nim widzieć wszechpotężnego czÅ‚owieka...a tak nie jest Å‚atwiej jest nam oczywiÅ›cie modlić siÄ™ do osobowego Boga, oswajamy go i jest nam bliższy, staje siÄ™ przyjacielem...ale czy to jest prawda czy nasze wyobrażenia? ja siÄ™ bojÄ™ szczerze mówiÄ…c, ze znowu przyjmÄ™ coÅ› bo bÄ™dÄ™ chciaÅ‚a w to uwierzyć. Taka moja droga do Boga ale jak myÅ›lÄ™, siÄ™ ze mnÄ… zgodzisz, liczy siÄ™ przede wszystkim pomnażanie dobra w Å›wiecie i to w jakiego Boga siÄ™ wierzy chyba nawet dla tego Jedynego nie ma wiÄ™kszego znaczenia Byleby trafić w koÅ„cu do Niego |
_________________
|
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-15, 20:14
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | Prosili go o Å‚aski, targowali siÄ™...gdy to nic nie daÅ‚o, gdy ukochana osoba umieraÅ‚a obrażali siÄ™ na niego "bo przecież prosiÅ‚em"...zaczynamy myÅ›leć, że Bóg robi coÅ› "na zÅ‚ość" dlatego, że chcemy go uczÅ‚owieczyć. W tym, że zaczynamy w nim widzieć wszechpotężnego czÅ‚owieka...a tak nie jest |
To mi nie przypomina wszechpotężnego człowieka, a raczej automat z coca-colą. Modlę się nieskończenie ile razy, aż w końcu otrzymuję to co chciałam - czyli wrzucam dużą ilość pieniążków i dostaję puszkę coca-coli, która ratuje życie umierającej z pragnienia, bliskiej mi osobie. To, że Bóg osobowy jest łatwiejszy do przyjęcia, nie musi oznaczać, że go całkowicie zrozumiemy (bo to przecież niemożliwe). Fakt jednak pozostaje faktem - niektórzy ludzie mylą osobowość Boga z upodabnianiem go do tego automatu z napojami czy batonikami. Że żarliwie się pomodlę, to coś dostanę, a jak nie dostanę, znaczy że automat mnie nie lubi. Przecież to nawet ludzkie nie jest...
Taka jedna napisa³/a: | Å‚atwiej jest nam oczywiÅ›cie modlić siÄ™ do osobowego Boga, oswajamy go i jest nam bliższy, staje siÄ™ przyjacielem...ale czy to jest prawda czy nasze wyobrażenia? |
Nasze wyobrażenia mogą okazać się prawdziwe, wszystko opiera się na wierze. Nie wiadomo przecież, czy rację masz ty czy ja, czy jeszcze milion innych osób o odmiennym zdaniu do naszego
Taka jedna napisa³/a: | ale jak myÅ›lÄ™, siÄ™ ze mnÄ… zgodzisz, liczy siÄ™ przede wszystkim pomnażanie dobra w Å›wiecie i to w jakiego Boga siÄ™ wierzy chyba nawet dla tego Jedynego nie ma wiÄ™kszego znaczenia Byleby trafić w koÅ„cu do Niego |
I tym pozytywnym akcentem podpisuję się pod Tobą ręcami i nogami |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
wariat4
Do³¹czy³: 17 Lis 2008 Posty: 122
|
Wys³any: 2009-02-15, 22:39
|
|
|
Sorry ale muszę to napisać.
Tu piszecie jaki to Pan Bóg nie jest dobry, nie pojęty itd a na innym wątku piszecie, że kochanie się żeby zaspokoić swoje potrzeby bez miłości jest ok. Co ma jedno z drugim wspólnego? Otóż sam Jezus chciał żeby wszyscy się miłowali i kochali(emocjonalnie!) i był przeciwko kobietom lekkiego obyczaju(Odpuścił przecież grzechy cudzołożnicy!). |
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Sk¹d: BogumiÅ‚owice
|
Wys³any: 2009-02-15, 23:38
|
|
|
wariat4 napisa³/a: | Tu piszecie jaki to Pan Bóg nie jest dobry, nie pojÄ™ty itd a na innym wÄ…tku piszecie, że kochanie siÄ™ żeby zaspokoić swoje potrzeby bez miÅ‚oÅ›ci jest ok. |
Podaj mi mój cytat, w którym piszę, że jest to ok... |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2009-02-16, 09:12
|
|
|
ankaanka napisa³/a: | Podaj mi mój cytat, w którym piszÄ™, że jest to ok... | to byÅ‚o chyba do mnie i dla mnie jedno (czyli seks) nie ma nic sprzecznego z drugim (czyli wiarÄ…). Ania jest katoliczkÄ… i z tego co wiem podpisuje siÄ™ w tej kwestii pod tradycyjnÄ… moralnoÅ›ciÄ…, ja nie podpisujÄ™ siÄ™ do koÅ„ca pod teologie katolickÄ… i dla mnie niemoralne jest to co krzywdzi innych albo nas samych, jeÅ›li nie ma krzywdy nie ma dla mnie grzechu (w wielu kwestiach wiÄ™c i ak z moralnoÅ›ciÄ… tradycyjnÄ… jestem absolutnie w zgodzie)od razu mówiÄ™, że nie chodzi mi o cwaniactwo "jak nikt nie widziaÅ‚ to nic siÄ™ nie staÅ‚o" ale o szkodÄ™ również potencjalnÄ… i psychicznÄ…...Tak też...gdzie tu widzisz nieÅ›cisÅ‚ość w wypowiedzi którejÅ› z nas? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Taka jedna 2009-02-16, 09:13, w ca³oœci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|