|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Jak zapomnieć o eks? |
Autor |
Wiadomo |
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Doczya: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skd: z Księżyca
|
Wysany: 2009-07-13, 18:55 Jak zapomnieć o eks?
|
|
|
No właśnie. Wiele osób mówi, że na zranioną miłość jest najlepsza nowa miłość. Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
Jak wy próbujecie zapomnieć o eks? A może nie próbujecie? Czekacie aż przejdzie samo?
Czasami próbujemy zapomnieć o naszych byłych, lecz nie jest z tym łatwo, a to w większym lub mniejszym stopniu przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Tak więc, co zrobić zaby zapomnieć? |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imi: Monika
Wiek: 33 Doczya: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skd: Kraków
|
Wysany: 2009-07-13, 19:01
|
|
|
Cóż, na początku starałam się zapomnieć, szukałam sobie zajęć, dużo czasu spędzałam ze znajomymi w barach itp., miejscach, ale na dłuższą metę to nie działało. Tak więc, w pewnym momencie przestałam starać się na siłę zapomnieć, i po 3-4 miesiącach stwierdziłam, że w sumie to już mi lepiej.
Wiadomo nigdy nie zapomni się o kimś z dnia na dzień, chyba, że nie była to jakaś wielka miłość tylko przelotna miłostka, ale wtedy zazwyczaj tego nie przeżywamy. Myślę, że czas to jedyny lek, żeby zapomnieć, przystosować się do nowej sytuacji i przestać rozpaczać. Chęć zapomnienia na siłę daje zazwyczaj efekt odwrotny. |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2009-07-13, 20:44, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Marki
Imi: Daniel
Doczy: 28 Lip 2007 Posty: 1042 Skd: Zewszad
|
Wysany: 2009-07-13, 20:53
|
|
|
Mazin napisa/a: | Wiele osób mówi, że na zranioną miłość jest najlepsza nowa miłość. | Nie skutkuje, tak samo jak nie skutkuje zatracenie się w wirze pracy, modlitwy, imprez czy czegokolwiek innego.
Po wypróbowaniu w/w sposobów uznałem, że najlepszym sposobem jest pogodzenie się z sytuacją, życzenie dziewczynie szczęścia (ew. życzenie szczęścia rywalowi, który mi dziewczynę sprzątnął sprzed nosa) i życie dalej tak, jakby się nic nie wydarzyło. Na razie działa, a czy będzie później działało to się zobaczy. |
|
|
|
|
Yenna
Imi: Asia
Wiek: 32 Doczya: 06 Lip 2009 Posty: 159
|
Wysany: 2009-07-13, 21:03
|
|
|
Podrzeć jego zdjęcia i naopowiadać na niego złe rzeczy listonoszowi xD |
_________________ ŻYĆ TO PRZEKSZTAŁCAĆ SIEBIE W DZIEŁO SZTUKI |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imi: Monika
Wiek: 33 Doczya: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skd: Kraków
|
Wysany: 2009-07-13, 21:11
|
|
|
Yenna napisa/a: | Podrzeć jego zdjęcia |
Racja, podarcie i 'rytualne' spalenie zdjęć, listów, itp., pomaga i to bardzo. Przynajmniej mi pomogło. |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
Ostatnio zmieniony przez Anoniman 2009-07-13, 21:44, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
somebody
zażenowana
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 18 Lut 2007 Posty: 784
|
Wysany: 2009-07-13, 22:07
|
|
|
Pogadać z nim i złapać zdrowy kontakt. Nie zawsze się da, ale moim zdaniem to najlepsze co może być. Oczywiście piszę o przypadku, kiedy już się nie czuje do tej drugiej osoby to, co czuło się będąc w związku. |
_________________
Acht napisa/a: | Kobiety. Nadinteligentne. |
|
|
|
|
|
Agu
Imi: Agnieszka
Wiek: 32 Doczya: 13 Lip 2009 Posty: 35
|
Wysany: 2009-07-14, 01:33
|
|
|
Ja po moim ostatnim związku przyjęłam może i dziwną taktykę ale muszę powiedzieć, że skuteczną. Po prostu wmawiałam sobie, że muszę o tym wszystkim zapomnieć i nie warto ubolewać nad tym co się wydarzyło, no i gdy nachodziły mnie te wszystkie myśli i wspomnienia, tak jakby `blokowałam się` i starałam się dalej nie rozmyślać .. owszem było ciężko ale jakoś łatwiej mi się funkcjonowało. Wiadomo, wspomnienia zostały, ale potrafię z nim przynajmniej normalnie porozmawiać i nie odczuwam przy tym smutku czy też żalu |
_________________ `Trance jest jak ocean uczuć, kiedy raz się w nim zanurzysz,
uzależni Cię i będzie Ci towarzyszyć już na zawsze...` |
Ostatnio zmieniony przez Marki 2009-07-14, 11:30, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imi: Natalek
Wiek: 37 Doczya: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skd: uć
|
Wysany: 2009-07-14, 09:31
|
|
|
ja nigdy nie miałam potrzeby,nigdy tak naprawdę ja nikomu serca nie złamałam ani mi nie złamano..nie miałam o czym zapominać natomiast mogę się wypowiedzieć na Mazin napisa/a: | na zranioną miłość jest najlepsza nowa miłość | to bardzo egoistyczne. można w ten sposób zranić tego nowego partnera. Jeśli ktoś ma niepokiereszowane serce to łatwiej jest mu sie zaangażować podczas gdy my tak naprawdę traktujemy związek jak pigułki na zapomnienie po pewnym czasie co? stwierdzimy że nic to nie daje i łamiemy czyjeś serce? straszna kicha Moja kumpela tak miała...po 3 letnim związku długo nie mogła dojśc do siebie, przypałętał sie miły koleś, który chciał "uleczyć jej serce" i "poczekać a go pokocha"...oczywiście skończyło się to dla niego mało miło...nie można sezakochać na siłę. |
_________________
|
|
|
|
|
Emmari
wykrzyknik
Imi: Marta
Wiek: 32 Doczya: 30 Gru 2006 Posty: 578 Skd: wziąć na wino?
|
Wysany: 2009-07-14, 10:13
|
|
|
Znalazłam kogoś, kto "z urzędu mnie rozumiał" - czyli byłego chłopaka obecnej dziewczyny mojego eks ^^ (Tak, wiem, jak to brzmi, naprawdę. ) A raczej oboje się odnaleźliśmy. I wspieraliśmy się nawzajem, więc było łatwiej przejść przez to piekło. Bo najgorsze są pierwsze dni, tygodnie... A żeby szczęśliwie zakończyć - bardzo nam na sobie zależy, obojgu. Wiem, wiem, po tych przeżyciach długo nie będzie to czyste, prawdziwe uczucie, słowem takie, jak powinno być. Ale sobie odczekamy swoje.
Nie wiem, jakbym postępowała, gdyby nie było Łukasza. Może też rzuciłabym się w wir imprez? Nie wiem. Ciężko stwierdzić. Wydaje mi się, że nie tylko po rozstaniu, ale w każdej trudnej chwili ważne jest to, żeby nie robić nic wbrew sobie. Wtedy działa.
Chyba moja metoda nie jest zła. A brzmi: ktoś zaufany. Przyjaciel, kolega, siostra, mama... Ktoś, kto czuwa i wspiera. |
_________________ "Nie boję się obietnic
Nie lękam się zazdrości
Nie dbam o nagrody
Kpię z przyzwoitości"
Akurat - O dziewiątce
"jedna Miłość-jeden Bóg-jeden cel" |
Ostatnio zmieniony przez Emmari 2009-07-14, 10:19, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mószka
Panna_M. (;
Imi: Asieńka
Wiek: 33 Doczya: 05 Mar 2007 Posty: 2329 Skd: Częstochowa
|
Wysany: 2009-07-14, 12:48
|
|
|
A moje pytanie to: po co zapominać? Nie można tak po prostu o kimś zupełnie zapomnieć, nawet jeśli to wydaje nam się najlepsze. Z tego co było trzeba wynosić wnioski na przyszłość, dlatego zupełne zapominanie, to kiepska opcja. Wiem, że łatwo tak tylko powiedzieć, ale tak serio jest inaczej. Wiem, bo o moim pierwszym związku starałam się zapominać przez 2 lata. Udało się dopiero wtedy, kiedy zauważyłam, że jest całkowitym palantem. |
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha. |
|
|
|
|
Eos
boska jak diabli
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 14 Lis 2006 Posty: 3112 Skd: Łódź
|
Wysany: 2009-07-14, 17:57
|
|
|
Emmari, no co Ty? MMateusz, koniec ?
Mazin napisa/a: | Jak wy próbujecie zapomnieć o eks? A może nie próbujecie? Czekacie aż przejdzie samo? |
Nie wyczyniałam nigdy żadnych cudów, podpaleń, zemst i innych dziwactw. Po prostu potrzebowałam czasu, sama kończyłam pewny etap w życiu i zaczynałam nowy. I jakoś się udawało. Z małą pomocą przyjaciół. |
_________________ Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się! |
|
|
|
|
Nena
Doczya: 19 Lis 2006 Posty: 1743
|
Wysany: 2009-07-14, 20:51
|
|
|
Przepłakałam parę wieczorów w rękaw przyjaciela. I gdyby nie on, było by ciężko. A tak dzięki niemu, wyszłam do ludzi i...
Mazin napisa/a: | No właśnie. Wiele osób mówi, że na zranioną miłość jest najlepsza nowa miłość. Zgadzacie się z tym stwierdzeniem? |
...i kogoś poznałam, kto dobrze wypełnia mój świat i nie myślę o przeszłości. Przeszłość oddzielona grubą kreską. Choć fakt, teraz zanim się w coś wpakuję pięć razy się zastanowię.
Jasne, czasem myślę co u niego i czy nie napisać smsa, ale po co? Skoro on nie chce utrzymywać kontaktu, ja nie będę nasilać. |
|
|
|
|
Asik
hokus pokus czary mary
Imi: Aśka
Doczya: 15 Wrz 2008 Posty: 1371 Skd: dzisiaj tu jutro tam
|
Wysany: 2009-07-14, 21:37 Re: Jak zapomnieć o eks?
|
|
|
Zapomnieć o kimś nie jest łatwo. Na pewno potrzeba czasu, aby się ze wszystkim pogodzić. I przede wszystkim nie zamykać się w czterech ścianach tylko wyjść do ludzi.
Mazin napisa/a: | No właśnie. Wiele osób mówi, że na zranioną miłość jest najlepsza nowa miłość. |
Coś w tym jest... Tylko trzeba uważać, by przypadkiem nie zranić drugiej osoby, sądząc że ona wypełni nam pustkę po 'byłym'. |
_________________ A ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć... |
|
|
|
|
vicky
Doczy: 28 Maj 2009 Posty: 50
|
Wysany: 2009-07-16, 17:38
|
|
|
Najlepiej się zapomina przy kimś innym |
|
|
|
|
Emmari
wykrzyknik
Imi: Marta
Wiek: 32 Doczya: 30 Gru 2006 Posty: 578 Skd: wziąć na wino?
|
Wysany: 2009-07-31, 11:21
|
|
|
A moja koleżanka zrobiła tak, jak Gosia u Kalicińskiej - uszyła lalka tudzież lalkiego, względnie podobnego wizualnie do eks, ustawiła sobie na poduszce i czekała dwa tygodnie. Nie doczekała się, więc spaliła lalkiego z satysfakcją. I teraz jest szczęśliwa, podobno już nie myśli o swoim byłym. |
_________________ "Nie boję się obietnic
Nie lękam się zazdrości
Nie dbam o nagrody
Kpię z przyzwoitości"
Akurat - O dziewiątce
"jedna Miłość-jeden Bóg-jeden cel" |
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|