Mieszkać razem przed ślubem |
Autor |
WiadomoϾ |
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imiê: Piotrek
Do³¹czy³: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Sk¹d: Wygoda :)
|
Wys³any: 2010-02-06, 19:41 Mieszkać razem przed Å›lubem
|
|
|
"Wspólne zamieszkanie przed ślubem [...] niszczy Waszą miłość" - stwierdzili biskupi polscy w liście do wiernych w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Czym się różni wspólne mieszkanie narzeczonych i małżonków? Czy Wy zamieszkaliście razem przed ślubem? Jakie były Wasze doświadczenia - było trudno czy raczej sielankowo?
a może nie mieszkacie razem i macie odrębne zdanie na ten temat ?
źródło:blog.pl |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Do³¹czy³a: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Sk¹d: z Nibylandii
|
Wys³any: 2010-02-06, 20:50
|
|
|
Jak dla mnie to nie zamieszkanie z przyszłym współmałżonkiem to jak kupowanie kota w worku. Człowieka najlepiej poznaje się mieszkajac z nim, obcując na co dzień, patrząc na przyzwyczajenia. Każdy najswobodniej zachowuje się, kiedy przebywa w swojej własnej przestrzeni. Co prawda jeśli ludzi się kochają takie drobiazgi raczej im nie przeszkodzą, ale mogą być niemiłym zaskoczeniem dla stron, kiedy wywiąże się kłótnia o naczynia w zlewie czy porozwalane ciuchy. |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
|
|
|
|
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imiê: Piotrek
Do³¹czy³: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Sk¹d: Wygoda :)
|
Wys³any: 2010-02-06, 20:51
|
|
|
Zaheel napisa³/a: | Jak dla mnie to nie zamieszkanie z przyszÅ‚ym współmałżonkiem to jak kupowanie kota w worku |
ale to jak.. uważasz, że tak trzeba przed ślubem zamieszkać czy nie ? |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Do³¹czy³a: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Sk¹d: z Nibylandii
|
Wys³any: 2010-02-06, 21:00
|
|
|
Raczej. To naprawdę dużo daje z tego, co słyszałam. |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
|
|
|
|
Saw
Do³¹czy³: 15 Gru 2009 Posty: 84
|
Wys³any: 2010-02-06, 22:11
|
|
|
Zaheel napisa³/a: | Raczej. To naprawdÄ™ dużo daje z tego, co sÅ‚yszaÅ‚am. |
Ciekawe co daje, w małżeństwie jak w życiu, są wzloty i upadki. Jak zdarzy się nieprzyjemna sytuacja mieszkając ze sobą przed ślubem to już powód do zerwania? To, że się kogoś bliżej pozna w taki sposób to nie gwarancja, że po ślubie to miód i orzeszki. |
_________________ Wszystko co nas spotyka, nie jest przypadkowe. |
|
|
|
|
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Do³¹czy³a: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Sk¹d: z Nibylandii
|
Wys³any: 2010-02-06, 22:17
|
|
|
Cytat: | Jak zdarzy się nieprzyjemna sytuacja mieszkając ze sobą przed ślubem to już powód do zerwania? |
Przecież napisałam wyżej, że nie.
Owszem w życiu są wzloty i upadki, ale w takiej sytuacji to są raczej ludzie, którzy są raczej tylko sobą zafascynowani, a mieszkanie razem ostudza ich zapędy. Codzienność to sztuka kompromisów, lepiej jej nauczyć się wcześniej, prawda? |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
|
|
|
|
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imiê: Piotrek
Do³¹czy³: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Sk¹d: Wygoda :)
|
Wys³any: 2010-02-06, 23:36
|
|
|
Saw napisa³/a: | Ciekawe co daje, w małżeÅ„stwie jak w życiu, sÄ… wzloty i upadki. Jak zdarzy siÄ™ nieprzyjemna sytuacja mieszkajÄ…c ze sobÄ… przed Å›lubem to już powód do zerwania? To, że siÄ™ kogoÅ› bliżej pozna w taki sposób to nie gwarancja, że po Å›lubie to miód i orzeszki. |
mieszkałeś z jakąś dziewczyną w swoim życiu ? mieszkanie z drugą połówką daje nam szanse poznania jej wad, nawyków które potem mogą w mniejszym lub większym stopniu przeszkadzać, problemy w życiu z którymi trzeba sobie radzić razem.. to daję nam duże doświadczenie i wiedzę na temat życia we dwoje |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
Mószka
Panna_M. (;
Imiê: AsieÅ„ka
Wiek: 33 Do³¹czy³a: 05 Mar 2007 Posty: 2329 Sk¹d: CzÄ™stochowa
|
Wys³any: 2010-02-07, 00:00
|
|
|
Ja jestem za tym, żeby zamieszkać razem przed ślubem, choćby i tylko na jakiś czas. Bo w ten sposób najlepiej zobaczy się nawyki danej osoby, to jak się zachowuje. Wiem, że przed ślubem trzeba się dobrze poznać, a nie dopiero jak się razem zamieszka, ale przecież ludzie tak naprawdę poznają się całe życie. Nigdy nie ma pewności, że jak przed ślubem będzie miło, to po ślubie też. Ale warto spróbować i zobaczyć jak to jest. Bo może się okazać, że jednak drobne złe nawyki partnera doprowadzają nas do szału. I trzeba to albo zaakceptować, albo wspólnie zmienić, albo w najgorszym wypadku skończyć z tym wszystkim. Ale to już chyba byłby jakiś skrajny przypadek ;D |
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha. |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-02-07, 12:36
|
|
|
jestem za trzeba się najzwyczajniej w świecie dotrzeć Trochę można się o drugiej osobie dowiedzieć na wspólnych wyjazdach, czy na weekendzie spędzonym na działce, ale i tak wszystko wyłazi dopiero podczas mieszkania ze sobą. Każdy wybaczy brudne skarpetki na łóżku na wspólnym wyjeździe po np. długiej rozłące, niż gdy powtarza się o tych skarpetkach codziennie, a one i tak lądują na łóżku. Dorzućmy do tego jeszcze widok osobnika oknacanego-zarośnięty (bo po co się golić jak jest w domu), potarganego, w bokserkach i poplamionej podkoszulce żeby panom nie było za miło niech wyobrażą sobie swoją lubą dotychczas pachnącą na każdej randce-w podomce i starych łapciach, bez makijażu, potarganą i ganiającą za wami przez pół mieszkania z waszymi skarpetkami w dłoni i wyzywającą was od flejtuchów, prosiaków etc nie ma lekko, trzeba być tego świadomym, że takie sceny nas czekają. Przez głupią idealizacje małżonka rozpada się wiele małżeństw i wtedy z reguły gdy już są dzieci.
Zwierzynę trzeba obserwować długo w naturalnym środowisku
i tak też, mimo, że nie mieszkamy razem znamy wiele swoich wad dla mnie wiele z jego nawyków było szokiem kulturowym gdybym dowiedziała się o nich po ślubie i hurtem- były by awantury. a po co ?
Zresztą jeśli facet nie jest przyzwyczajony, przez rodzinę, do prac domowych, to chyba też lepiej przygotowywać go, że żona to nie przedłużenie mamusi po co ma dziecina przeżyć szok a to często wychodzi dopiero przy obserwacji codziennego życia. Niekoniecznie nawet w spólnym mieszkaniu, bo nie każdy ma możliwości, ale w naturalnym środowisku a nie tylko na randce na mieście |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Marki 2010-02-07, 13:49, w ca³oœci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Asik
hokus pokus czary mary
Imiê: AÅ›ka
Do³¹czy³a: 15 Wrz 2008 Posty: 1371 Sk¹d: dzisiaj tu jutro tam
|
Wys³any: 2010-02-07, 16:31
|
|
|
Wspólne mieszkanie w jakiś sposób pozwala lepiej poznać partnera. Wtedy właśnie dostrzegamy jego nawyki, zachowanie w codziennych czynnościach. Bo nawet codzienne, wielogodzinne spotkania nie pozwolą poznać nam tak dobrze drugiej połówki, jak wspólne zamieszkanie. Więc jestem jak najbardziej za wspólnym mieszkaniem przed ślubem . |
_________________ A ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć... |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Do³¹czy³a: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Sk¹d: z Księżyca
|
Wys³any: 2010-02-10, 14:22
|
|
|
było ;>
a ja przeciw. Jak pozna moje mieszkając ze mną, rzuci mnie na zawsze. Tak to chociaż będzie się męczyć z rozwodem |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Saw
Do³¹czy³: 15 Gru 2009 Posty: 84
|
Wys³any: 2010-02-10, 17:34
|
|
|
Mazin napisa³/a: | byÅ‚o ;>
a ja przeciw. Jak pozna moje mieszkając ze mną, rzuci mnie na zawsze. Tak to chociaż będzie się męczyć z rozwodem |
ale mieszkając razem przynajmniej byś starała się być lepsza niż jesteś? |
_________________ Wszystko co nas spotyka, nie jest przypadkowe. |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Do³¹czy³a: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Sk¹d: z Księżyca
|
Wys³any: 2010-02-10, 17:37
|
|
|
Saw napisa³/a: | Mazin napisa³/a: | byÅ‚o ;>
a ja przeciw. Jak pozna moje mieszkając ze mną, rzuci mnie na zawsze. Tak to chociaż będzie się męczyć z rozwodem |
ale mieszkając razem przynajmniej byś starała się być lepsza niż jesteś? |
Nie? |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Mószka
Panna_M. (;
Imiê: AsieÅ„ka
Wiek: 33 Do³¹czy³a: 05 Mar 2007 Posty: 2329 Sk¹d: CzÄ™stochowa
|
Wys³any: 2010-02-10, 19:09
|
|
|
I po raz kolejny sądzę, że jeszcze zmienisz zdanie (imo). Też tak mówiłam, bo sądziłam, że ktoś musi pokochać mnie taką jaka jestem, że nie mam zamiaru zmieniać się dla kogoś. A teraz sądzę, że mogłabym starać się być lepszą mieszkając z ukochanym. Chciałabym być dla niego jak najlepsza, latałabym po domu zbierając porozrzucane skarpetki, zmywałabym po nim, a nie leżała rozpieprzona cały dzień na kanapie. |
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha. |
|
|
|
|
Nena
Do³¹czy³a: 19 Lis 2006 Posty: 1743
|
Wys³any: 2010-02-10, 19:17
|
|
|
Ja mam poglÄ…d jak Mazina. Ja siÄ™ nie zmieniÄ™ mieszkajÄ…c z kimÅ›.
Dwa w życiu nie będę zbierać jego skarpetek ani bielizny itp. Od czego ma książę ręce? Podział obowiązków jak już a nie... Lepsza to nie znaczy będę twoją służącą.
Po trzecie, uważam, że powinno się mieszkać razem przed ślubem, bo rzeczywiście można się poznać lepiej i bardziej.
A po czwarte tak od siebie dodam, że mało kto wytrzyma ze mną pod jednym dachem, skoro sama ze sobą czasem nie mogę ;d |
|
|
|
|
|