Lanserzy |
Autor |
Wiadomo |
Em
Em
Imi: Mateusz
Wiek: 36 Doczy: 16 Cze 2010 Posty: 6 Skd: Warszawa
|
Wysany: 2010-06-17, 21:20
|
|
|
haha, coś w tym jest co piszesz. W każdym razie wydaje mi się, że powolny powrót do przedstawiania lansu jako czegoś pozytywnego, jako próby pokazania się z faktycznie najlepszej strony może być dobrym ruchem. Nie chodzi mi tu oczywiście o promowanie laleczek, które się pokazują bo tak jest fajnie, tylko ludzi, którzy faktycznie chcą się wylansować przed innymi. Taki biznesmen, co w ciągu dnia gania w gajerku wieczorem też wskakuje w normalne ciuchy i lansuje się w inny sposób, niż podczas pracy. Też przedstawia się z najlepszej strony (według niego rzecz jasna). Drogie zegarki, markowe ciuchy itp to tylko narzędzia, dzięki którym można osiągnąć wyższy status społeczny, ale bez osobowości można spaść tylko do poziomu pozera, i o.:) |
_________________ Feel free! |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2010-06-17, 22:12
|
|
|
Lansu jako czegoś pozytywnego? Raczej jako czegoś normalnego, naturalnego, bez wydźwięku negatywnego i chyba też pozytywnego. Tak jak napisałem wcześniej - lansowanie siebie to próba zaspokojenia jednej z potrzeb każdego człowieka - potrzeby uznania i szacunku. Mówi o tym model potrzeb człowieka wg Abrahama Maslowa i jest to normalne
Laleczki które się pokazują bo tak jest fajnie też dążą do zaspokojenia tej potrzeby. Każdy obraca się w innym środowisku, a różne środowiska wymagają różnych zachowań by się w nich odnaleźć. Problem postrzegania niektórych form lansu jako negatywny to problem odbierania tych grup społecznych przez siebie nawzajem. Społeczeństwo metali będzie gardzić lansem społeczeństwa laleczek i wzajemnie.
Z perspektywy czasu wiem że oba rodzaje lansu są na takim samym poziomie Po prostu młodzieńcza potrzeba uznania - coś zupełnie normalnego. |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Em
Em
Imi: Mateusz
Wiek: 36 Doczy: 16 Cze 2010 Posty: 6 Skd: Warszawa
|
Wysany: 2010-06-18, 19:18
|
|
|
Powiedziałeś 'młodzieńcza'. A co, jeśli chodzi o takowy styl bycia ludzi z nieco większą liczbą wiosen na karku? Bo mi chodzi głównie o lans w rozumieniu stylu życia. Nie chodzi mi o lansowanie grupy społecznej, a stricte siebie. Nie tylko przez paradujących po chmielnej nastolatków, ale i panów manadżerów w wieku 30lat. Każdy ma potrzebę pokazania się, ale nie każdy wyznaje takowy styl bycia. |
_________________ Feel free! |
|
|
|
|
eee
piratka
Wiek: 46 Doczy: 22 Lis 2008 Posty: 772 Skd: Zabłocie
|
Wysany: 2010-06-21, 14:41
|
|
|
Em napisa/a: | ale i panów manadżerów w wieku 30lat |
Zdaje mi się, że takie wydarzenia mają miejsce ze względu na to, że 'młodzieńcza' potrzeba uznania nie została zaspokojona i ciągnie się w dalszym życiu. |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2010-06-21, 16:44
|
|
|
Em napisa/a: | Powiedziałeś 'młodzieńcza'. A co, jeśli chodzi o takowy styl bycia ludzi z nieco większą liczbą wiosen na karku? |
Z wiekiem lans zanika. Dorośli ludzie zazwyczaj znają swoją wartość i czują się uznawani bez jakichś większych szopek które musieliby odstawić. Nie mówię oczywiście że całkowicie odrzucają działania mające na celu uznanie własnej osoby przez dane społeczeństwo (Twój sztandarowy przykład - 30 latek w gajerku, z aktówką i zegarkiem za parę tysiaków), ale jest to mocno ograniczone. Taki dorosły facet w domu ubiera powyciągany sweter i stary ulubiony podkoszulek i idzie kosić trawnik, bez obawy o to że sąsiad go zobaczy w takim stanie. No, chyba że jego pozycja społeczna wymaga od niego by 24/7 wyglądał jak spod igły.
Tak czy siak dorośli zazwyczaj zmieniają sposób lansowania na bardziej subtelny i zwracają na to wszystko mniejszą uwagę. Tak jak powiedziałem - znają swoją wartość i wiedzą że są szanowani przez osoby, na których szacunku im zależy.
Em napisa/a: | mi chodzi głównie o lans w rozumieniu stylu życia |
Nie rozumiem.
Em napisa/a: | Nie chodzi mi o lansowanie grupy społecznej, a stricte siebie. |
Nikt nie mówił o lansowaniu grupy społecznej. Mówiłem właśnie o promowaniu siebie. W grupie społecznej. Każdy z nas obraca się w pewnym towarzystwie, albo w paru różnych towarzystwach (społeczeństwach właśnie) i w nich chcemy mieć uznanie. Dlatego pisałem o młodzieńcach z subkultury metali, czy z grupy imprezowych dziewczynek. Oni się lansują w swojej grupie. Jeśli taki metal wyciągnie swoje 400W kolumny przed blok i puści jakiś death metalowy utwór to wylansuje się pośród metali. Imprezowe dziewczynki tym wzgardzą. I wzajemnie - działania promujące w grupie tych dziewczynek spotkają się z dezaprobatą w innych społeczeństwach A z socjologicznego punktu widzenia te zachowania są tak samo zasadne.
Em napisa/a: | Każdy ma potrzebę pokazania się, ale nie każdy wyznaje takowy styl bycia. |
Znowu nie rozumiem. Co znaczy "taki styl bycia"? To znaczy jaki? |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Em
Em
Imi: Mateusz
Wiek: 36 Doczy: 16 Cze 2010 Posty: 6 Skd: Warszawa
|
Wysany: 2010-06-23, 15:57
|
|
|
Taki styl bycia w sensie styl bycia najlepszym na każdym kroku. Osiągania celów, zdobywania wyników lepszych niż inni, posiadania najlepszych rzeczy, najlepszego stylu. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o kwestie materialne. Ja przynajmniej tak to odbieram |
_________________ Feel free! |
|
|
|
|
doopek
mroczny półksiężyc
Imi: Marcin
Wiek: 33 Doczy: 22 Lip 2007 Posty: 525 Skd: Sanok
|
Wysany: 2010-07-20, 13:58
|
|
|
Moim zdaniem lansiarstwa nie można uznać za styl bycia, który jest po prosto zbyt szeroko pojęty, podczas gdy sam lans, nawet przedstawiany przez swoich najbardziej zagorzałych wyznawców, odnosi się ledwie to kilku konkretnych kategorii. Z resztą, po mojemu to trochę dziwnie przedstawiłeś swoje powyższe zdanie. Zabrzmiało jakby wg Ciebie samo lansowanie się miało prowadzić do bycia najlepszym we wszystkim. Lans ma możliwość pojawienia się dopiero po tym, jak już osiągniemy czy zrobimy coś godnego podziwu.
annoth napisa/a: | Lansu jako czegoś pozytywnego? Raczej jako czegoś normalnego, naturalnego, bez wydźwięku negatywnego i chyba też pozytywnego. |
A tak nie jest? Lans jest jak najbardziej normalnie i naturalnie postrzegany przez społeczeństwo. Faktycznie, na przestrzeni lat wykreowała mu się bardziej negatywna otoczka, ale trudno się dziwić, skoro ludzi z czasem zaczęli lansować się w sposób coraz bardziej żałosny, przerażający, czy po prostu głupi. Każdy lansuje się na swój własny sposób, ale nie rzadko zdarza się, że innym się to nie podoba. Ogólnie rzecz biorąc uważam że zarówno pozytywne jak i negatywne podejście do lansu jest na poziomie zdrowego obiektywizmu. Każdy ma choć trochę oleju we łbie, jeszcze więcej własnych przekonań, a i ślepi ludzie nie bywają.
annoth napisa/a: | Z wiekiem lans zanika. Dorośli ludzie zazwyczaj znają swoją wartość i czują się uznawani bez jakichś większych szopek które musieliby odstawić. Nie mówię oczywiście że całkowicie odrzucają działania mające na celu uznanie własnej osoby przez dane społeczeństwo (Twój sztandarowy przykład - 30 latek w gajerku, z aktówką i zegarkiem za parę tysiaków), ale jest to mocno ograniczone. Taki dorosły facet w domu ubiera powyciągany sweter i stary ulubiony podkoszulek i idzie kosić trawnik, bez obawy o to że sąsiad go zobaczy w takim stanie. No, chyba że jego pozycja społeczna wymaga od niego by 24/7 wyglądał jak spod igły. |
Tu się zgadzam. Chociaż nasz przykładowy trzydziestolatek wychodząc na dwór jak obdarciuch, nie wstydząc się pokazać sąsiadom i innym ewentualnym widzom, też w pewnym sensie się lansuje Promuje taki a nie inny wygląd, choć mógłby być niesmaczny w oczach innych, ze względu na wysoką pozycję w społeczeństwie owego człowieka. Taki jednak pokazuje, że potrafi być ludziem, jak każdy inny, nie wstydzi się niechlujstwa, niedbałości i ogólnie przedstawia swoją prawdziwą, domową wizję. Czy to jest zabronione? Czy to ma prawo być uznawane za niesmaczne? Niby nie, ale większość tak to postrzega. Gratki i szacun dla naszej odważnej czydziechy xd |
_________________ "Jestem jaki jestem. Inny nie będę... BO NIE CHCĘ!!"
|
|
|
|
|
yukine
Wiek: 28 Doczy: 14 Maj 2014 Posty: 25 Skd: Lublin
|
Wysany: 2014-07-14, 14:23 Bez
|
|
|
Tak zwani "lanserzy" byli są i będą, nie widzę więc powodu by tworzyć z nich jakąś nową subkulturę. Według mnie to czasy, wartości i moda się zmienia, podczas gdy ludzkie pragnienie do podkreślenia (w bardziej czy mniej widoczny sposób) swojej indywidualności pozostaje wciąż takie samo... |
Ostatnio zmieniony przez yukine 2014-07-14, 14:24, w caoci zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
savage
Doczya: 14 Lip 2014 Posty: 765
|
Wysany: 2014-07-17, 12:59
|
|
|
A co sądzicie o hipsterach? Dla mnie to chyba teraz najwięksi "lansiarze". Grube okulary, sweterki, iPhony, modne skórzane torby... O ile jeszcze nie tak dawno w modzie było emo i wszędzie się o tym mówiło, o tyle teraz hipsterstwo to najpopularniejszy styl wśród młodych. I nawet ciężko jest tą modę jednoznacznie określić. |
|
|
|
|
yukine
Wiek: 28 Doczy: 14 Maj 2014 Posty: 25 Skd: Lublin
|
Wysany: 2014-07-17, 14:33
|
|
|
Coś z tymi hipsterami jest na rzeczy ale jak o tej subkulturze(?) myślę, to od razu mi się przypomina utwór Agnieszki Osieckiej "Okularnicy" (hipsterzy tylko tacy bez smartfonów, słuchawek i innych modnych gadżetów). W ogóle gdzieś kiedyś przeczytałem żartobliwą wypowiedź, że na dobrą sprawę za pierwszych polskich hipsterów można uznać pana Tik-Taka i Jurka Owsiaka, choć fajne okularki to jeszcze nie wszystko by zasłużyć na to miano |
Ostatnio zmieniony przez yukine 2014-07-17, 14:37, w caoci zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
savage
Doczya: 14 Lip 2014 Posty: 765
|
Wysany: 2014-07-24, 13:32
|
|
|
Nooo Pan Tik-Tak to prawdziwy hipster |
|
|
|
|
yukine
Wiek: 28 Doczy: 14 Maj 2014 Posty: 25 Skd: Lublin
|
Wysany: 2014-07-31, 14:27
|
|
|
po prostu wyprzedził gość swoją epokę, a jak my jako dzieci oglądaliśmy pana Tik-Taka to nie wiedzieliśmy że patrzymy na rasowego kreatora stylu |
Ostatnio zmieniony przez yukine 2014-07-31, 14:28, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mariannowak
Nowak
Imi: Marian
Wiek: 38 Doczy: 08 Lip 2014 Posty: 2 Skd: Wrocław
|
Wysany: 2014-08-02, 18:19
|
|
|
Haha dobre Pan Tik tak pierwszym polskim hipsterem coś w tym jest! |
|
|
|
|
samodzielnyIwo
Imi: Wawrzyniec
Wiek: 33 Doczy: 18 Wrz 2014 Posty: 1 Skd: Żagań
|
Wysany: 2014-10-14, 13:06
|
|
|
sam jestem mega lanserem więc inni mi nie przeszkadzją |
|
|
|
|
leptik
Doczy: 05 Lis 2014 Posty: 1
|
Wysany: 2014-11-05, 14:02
|
|
|
Każdy się lansuje w mniejszy lub większy sposób. Nic na to się przecież nie poradzi. |
|
|
|
|
|