ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2010-09-23, 17:06
|
|
|
putcat napisa/a: | Reszta mało wierszowa |
Nieprawda
Mi się nawet podoba, choć w pierwszej zwrotce (tak, wiem, i kto to mówi... ) brakuje mi interpunkcji. Znów ja bym coś pozmieniała, coś wyrzuciła, coś zastąpiła czymś innym - ale wtedy to byłoby nie tyle "bardziej moje", co "mojsze", czyli dla mojego własnego wygodnictwa wierszowego Więc więcej się nie czepiam. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
putcat
pora spojrzeć sobie w oczy.
Imi: Michał
Wiek: 34 Doczy: 02 Pa 2007 Posty: 456 Skd: Sam nie wiem.
|
Wysany: 2010-09-23, 17:34
|
|
|
ankaanka napisa/a: | Znów ja bym coś pozmieniała, coś wyrzuciła, coś zastąpiła czymś innym - ale wtedy to byłoby nie tyle "bardziej moje", co "mojsze", czyli dla mojego własnego wygodnictwa wierszowego Więc więcej się nie czepiam. |
Cóż za dojrzałość literacka. A może to to Krakowskie powietrze.
Troy napisa/a: | moja twarz staje się obrazem ekspresjonistycznym
nagła zmiana nawyków żywieniowych
to jak zaawansowana endcytoza
gdzie zewnętrzność wnika we mnie przez błony oczu |
Tutaj strofa skierowana do biologów. Ja rozumiem ża wiedzę ogólną można poszerzać, ale tak kosztem poezji? |
_________________ Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem |
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2010-09-23, 17:40
|
|
|
putcat napisa/a: | Cóż za dojrzałość literacka. A może to to Krakowskie powietrze. | Niestety nie do końca Bo tutaj bym coś poprzerabiała dla siebie, ale tego nie zrobię; natomiast gdybym miała do czynienia z wierszydłem po prostu słabym, a możliwym do przerobienia, to nie wahałabym się tego pokazać
A endcytoza to (mam nadzieję!) nie literówka endocytozy, co w moim odczuciu jest dość poetyckie |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
Ostatnio zmieniony przez ankaanka 2010-09-23, 17:41, w caoci zmieniany 1 raz |
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2010-09-24, 09:26
|
|
|
skojarzenie z endocytozą + skrócenie o "o" daje skojarzenie z samym "end" czyli końcem czyli daje do myślenia jako neologizm, jakaś metafora czy cóś Generalnie to jest poetyckie |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
Troy [Usunity]
|
Wysany: 2010-09-24, 16:10
|
|
|
Niestety endcytoza nie jest neologizmem, to literówka. Powinno być endocytoza.
Nie wiem jak to zrobiłam, przy każdym czytaniu widziałam endocytozę. Może to jakiś wybryk mózgu.
Dziękuję wszystkim za komentarze. Może dla wielu mało poetyckie, ale wszystko zależy
od tego, czy dla danej osoby jest poezja. Ta poezja bardziej współczesna, poezja XXI wieku coraz bardziej ociera się o prozę. Mnie osobiście zatrzymują wiersze, dzięki którym odkrywam coś nowego i po przeczytaniu mogę sobie pomyśleć: kurczę, jakie to proste.
Jakiś czas temu jechałam pociągiem i czytałam Wróżkę, znacie to czasopismo?
W którymś miejscu było spostrzeżenie, będące jednocześnie cytatem ze stu lat samotności Cortazara (nigdy go nie czytałam), głoszące, że człowiek dopiero
zaczyna przynależeć do jakiejś ziemi, gdy leżą tam jego przodkowie. I wtedy sobie pomyślałam, że żeby była poezja, nie musi być wiersza jako takiego. Może być w jednym zdaniu, czasem nie potrzeba do tego wiersza. To było jednocześnie cholernie proste,
oczywiste, a jednak odkrywcze.
Niemniej jednak są różne gusta i każdy ma na poezję inną definicję.
No i kolejna sprawa - lubię wiersze naturalistyczne, bardziej nastawione na fizyczność,
nawet duchowość lubię ufizycznioną. Od zawsze miałam takie zboczenie i nie jest to wcale
sprawką rozszerzonej biologii kiedyś tam. Poza tym jak jedno słowo, będące dla kogoś obcym, może zaważyć o "grupie docelowej".
Jakbym wstawiła słowo sinusoida, czy wiersz byłby tylko dla matematyków? Mam wiersz ze zbiorem fraktalnym, a całe życie byłam kiepska z matmy, z fizyki też. Tak samo jak wstawiłabym ruchy tektoniczne, nie oznacza wcale, że wiersz jest dla geologów.
Poza tym wiersze piszą ludzie różnych zawodów i utwory mają często pewne zawodowe naleciałości, no ale to chyba normalne i jedno słowo nie uczyni wiersza hermetycznym. |
|
putcat
pora spojrzeć sobie w oczy.
Imi: Michał
Wiek: 34 Doczy: 02 Pa 2007 Posty: 456 Skd: Sam nie wiem.
|
Wysany: 2010-09-24, 16:26
|
|
|
Troy napisa/a: | Poza tym wiersze piszą ludzie różnych zawodów i utwory mają często pewne zawodowe naleciałości |
Co czyni go bardziej jak to nazywasz hermetycznym. Zdecydowanie. A z tym że poezja, to nie musi być wiersz, jak najbardziej się zgadzam, nie musi być nawet liryka, nie musi być nawet słów. Pozdrawiam. |
_________________ Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem |
|