Achti
Imi: Marcin
Wiek: 30 Doczy: 10 Sty 2007 Posty: 358 Skd: Wrocław
|
Wysany: 2010-12-01, 23:10 poza oddechem
|
|
|
do nieba przygwoździły mnie miliony białych gwiazd
w tym najjaśniejsza, północna, a także wiele innych
ciał, o których istnieniu wolałbym nie wiedzieć.
wtem poczułem, że wznosi się w moją stronę
spadająca gwiazda. to dość przewrotne czuć lecącą
w Twoją stronę moc marzeń tysięcy. ale to nic.
bo zasłoniło mnie coś, czego obecności spodziewałbym się
w stopniu najmniejszym. gdzieś w niezewnątrz pojawiła się
szczątkowa postać Jego. nad wyraz zdeformowana.
a w zasadzie uformowana na wyraz podziwu dla czegoś co,
gdy jest podziwianym, traci nad wyraz wiele; prawdziwej formy
nadziei, że wyrazy w formie spójnej uformują coś lepszego.
uderza mnie nie najbardziej brak jego widzących oczu lecz
niepołączenie szczątków ramion z przedłużeniami kończącymi
zaczątek kończyn górnych, przy jednoczesnym dolnych posiadaniu.
krocząc w moją stronę przy innym równoległym wielokroczeniu
skierował w mą stronę swe krwiste kikuty, jednocześnie wskazując mi
głowy ruchem ich nieruch. odpowiedziałem nieniemiłosiernym spojrzeniem.
milczącymi ustami powiedział nic, Nic, nic. potwierdziłem skinieniem zrozumienie
niczego. obrawszy nowy kierunek nicości odsuwał się ode mnie niczym
czujący ból przebijających gwiazd zaczerpnąłem ostatni oddech.
Nic poza oddechem. |
Ostatnio zmieniony przez Achti 2010-12-01, 23:12, w caoci zmieniany 1 raz |
|
Source
Boski Łącznik
Imi: Domin
Doczy: 13 Cze 2008 Posty: 198 Skd: Sora&Naraku
|
Wysany: 2011-01-03, 22:46
|
|
|
Ambitne jednak gryzie w podświadomość wielokrotne powtarzanie:
"...zdeformowana.
a w zasadzie uformowana na wyraz podziwu dla czegoś co,
gdy jest podziwianym, traci nad wyraz wiele; prawdziwej formy
nadziei, że wyrazy w formie spójnej uformują..." |
|