Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autko na początek
Autor Wiadomo
Lukas1990 
Jestem jaki jestem



Imi: Łukasz
Wiek: 33
Doczy: 29 Cze 2006
Posty: 767
Skd: Ł......
Wysany: 2011-01-31, 14:37   Autko na początek

Jakie auto byście polecili jako pierwsze? Pierwsze auto nie może być byle jakie :P Jakieś propozycje?
_________________
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja
 
 
 
Mószka 
Panna_M. (;



Imi: Asieńka
Wiek: 33
Doczya: 05 Mar 2007
Posty: 2329
Skd: Częstochowa
Wysany: 2011-01-31, 14:41   

Pewnie najlepsze by było takie, którym najwięcej jeździło się na jazdach :) czyli zapewne jakaś Corsa, czy Micra. Jeśli nie, to wydaje mi się, że po prostu jakieś niewielkie, zwrotne, którym łatwo się parkuje i którego gabaryty umiemy dobrze wyczuć. Chociaż znam osobę, która jest drobna, na jazdach jeździła tylko Corsą, a po egzaminie przesiadła się do Land Rovera i stwierdziła, że nie wyobraża sobie lepszego auta.
Mi się marzy coś w stylu Citroena C3, albo Audi A1. Ładne i niewielkie. Oooooo, albo VW New Beetle <3 taak, to ostatnio mój cel.
Póki co męczę się Astrą i to jeszcze combi, ale daję radę i nawet aż tak nie narzekam.
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha.
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2011-01-31, 14:57   

Pierwsze auto nie może być byle jakie. To prawda, aczkolwiek generalnie żadne auto nie powinno być byle jakie. Pierwsze auto powinno być dopasowane do potrzeb kierowcy. Niektórzy potrzebują ergonomicznego modelu, inni takiego który poradzi sobie w trudnych warunkach, a jeszcze inni pojemnego.
Samochód zawsze powinien być dostosowany do potrzeb kierowcy, niezależnie czy to pierwszy/drugi/ósmy wózek.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2011-01-31, 15:41   

annoth napisa/a:
Samochód zawsze powinien być dostosowany do potrzeb kierowcy, niezależnie czy to pierwszy/drugi/ósmy wózek.
To prawda :) i nie ma co kupować sercem niestety ;)
Przykładowo jeśli potrzebujesz go do jazdy głównie do hipermarketu, do pracy z dużym parkingiem to na duże auto możesz sobie teoretycznie pozwolić. Co innego jak jesteś biednym studentem w Łodzi :) U nas tylko kilka wydziałów ma parking dla studentów a biblioteka uniwersytecka jest przygotowana na przyjecie kilkunastu samochodów (no ale gówniana fontanna, skwerek bez drzew i ujowa rzeźba były ważniejsze). Innymi słowy jeśli musisz jeździć to kupujesz taki samochód, którym jesteś w stanie wyjechać nawet jeśli jest to prawie nie możliwe :P
_________________

 
 
 
Mietek 
:o



Imi: Andżej
Wiek: 53
Doczya: 01 Lis 2007
Posty: 1224
Skd: Świedry
Wysany: 2011-01-31, 15:44   

Ja bym brał na początek (i zapewne wezmę) Seicento, lub Tico.
Co do dopasowywania auta to powiem tyle: złej baletnicy itd.
_________________

"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"

"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"

„ Nie idź przede mną, nie mogę nadążyć. Nie idź za mną, nie mogę być liderem. Po prostu idź ze mną i bądź moim przyjacielem.”
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2011-01-31, 19:32   

Każdy ma inne upodobania co do aut - niezależnie czy to jego pierwszy wóz po zdaniu prawa jazdy, czy pięćdziesiąty piąty. Mi się dobrze jeździ Matizem, choć jest bez wspomagania. Ale nie wyobrażam sobie jeździć autem, w którym kierowca przyjmuje pozycję leżącą (patrz: choćby fiat Brava), bo mnie szlag trafia. Ja muszę siedzieć jak na taborecie, wtedy ani kręgosłup, ani nogi mnie nie bolą :P
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
włochaty 
przytulasek



Wiek: 28
Doczy: 26 Cze 2009
Posty: 206
Wysany: 2011-01-31, 20:36   

A może podaj więcej szczegółów, swoich wymagań? I chociażby najważniejsze - ile na to auto możesz wydać?
_________________
Kot musi być albo żywy, albo martwy. Nie ma innej możliwości, nie można go zaobserwować jednocześnie trochę żywego i trochę martwego. Dlaczego? Rzetelna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo.
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2011-01-31, 20:59   

Cały czas będę operowała tym, co wiem o aucie, które dla mnie jest może nie idealne, ale dobrze mi się nim jeździ, czyli stary dobry Matiz (patrz: nasz jedenastolatek kosztuje około 4 tysięcy (był tłuczony więc pewnie jeszcze mniej), a się trzyma i nawet się nie psuje; gdybym mogła liczyć na wsparcie rodziców + jakaś wakacyjna praca, to bym mogła sobie takiego kupić). Na moje aktualne potrzeby (jeśli wogóle jeździć, to tylko do miasta na zakupy [małe gabaryty samochodu], ew. do znajomych którzy mieszkają i tak w pobliżu), - na paliwo choćbym chciała to dużo nie wydam, to auto niemal perfekcyjne ;) Poza tym... ładnie wygląda :P
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
Nena 



Doczya: 19 Lis 2006
Posty: 1743
Wysany: 2011-02-02, 12:14   

Mószka napisa/a:
Pewnie najlepsze by było takie, którym najwięcej jeździło się na jazdach :) czyli zapewne jakaś Corsa, czy Micra.

Jeszcze się ktoś na takich uczy? U nas jeździ się renault clio III, dość małe przyjemne autko.
Mi osobiście lepiej jeździ się dużym autem niż małym. W większym jest mi wygodniej i jakoś bezpieczniej :P Jednak na chwilę obecną jeśli miałabym wybierać pierwsze auto to myślałabym nad citroenem c2. I przede wszystkim, dla mnie samochód musi mieć wspomaganie.
 
 
 
Mószka 
Panna_M. (;



Imi: Asieńka
Wiek: 33
Doczya: 05 Mar 2007
Posty: 2329
Skd: Częstochowa
Wysany: 2011-02-02, 12:34   

Nena napisa/a:
Jeszcze się ktoś na takich uczy? U nas jeździ się renault clio III,

Po Częstochowie jeżdżą prawie same corsy i micry. I stanowią przynajmniej 95% elek ;p
Pewnie to głównie dlatego, że w WORDzie na egzaminach są tylko te auta :)
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha.
 
 
 
Nena 



Doczya: 19 Lis 2006
Posty: 1743
Wysany: 2011-02-02, 13:33   

Mószka napisa/a:
Po Częstochowie jeżdżą prawie same corsy i micry. I stanowią przynajmniej 95% elek ;p
Pewnie to głównie dlatego, że w WORDzie na egzaminach są tylko te auta :)

Pewnie tak, aczkolwiek dziwnie. U mnie w Wordach już są cliówki ;)
 
 
 
włochaty 
przytulasek



Wiek: 28
Doczy: 26 Cze 2009
Posty: 206
Wysany: 2011-02-02, 15:14   

Każdy WORD ma osobne przetargi na samochody do egzaminów. Wymieniane są bodajże co 4 lata. Dlatego w niektórych są Corsy, w innych Yarisy, a w jeszcze innych Micry, Clio, 207, Punto, i jeszcze jakieś :)
_________________
Kot musi być albo żywy, albo martwy. Nie ma innej możliwości, nie można go zaobserwować jednocześnie trochę żywego i trochę martwego. Dlaczego? Rzetelna odpowiedź na to pytanie brzmi: nie wiadomo.
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2011-02-03, 14:58   

włochaty napisa/a:
Każdy WORD ma osobne przetargi na samochody do egzaminów. Wymieniane są bodajże co 4 lata. Dlatego w niektórych są Corsy, w innych Yarisy, a w jeszcze innych Micry, Clio, 207, Punto, i jeszcze jakieś :)

Ta, dokładnie. U nas były punto, a obecnie też clio.
Na jazdach dobrze mi się nim jeździ, ale sama wolałabym inne. Po prostu wizualnie clio mi się nie podoba.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Wigryk 


Doczya: 08 Mar 2012
Posty: 109
Wysany: 2012-03-30, 18:19   

Wydaje mi się, że samochód kupuje się w zalezności od potrzeb, bez względu na to czy jest się doświadczonym kierowcą, czy żółtodziobem. Jeśli ktoś ma rodzinę, albo potrzebuje więcej miejsca w aucie , bo np. na co dzień przewozi jakieś duże gabarytowo przedmioty, wówczas najlepszym wyborem będzie coś w kombi. Ale kiedy jeździmy sami, to lepszy będzie mały samochodzik, mi marzy się taka Alfa Romeo - boska!
 
 
 
reszka 



Doczy: 20 Maj 2012
Posty: 13
Skd: Warszawa
Wysany: 2012-05-21, 01:24   

Na poczatek dobry jest Opel Corsa - u mnie się sprawdził 8)
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group