Co zniszczyło Wasze związki? |
Autor |
WiadomoϾ |
55cancri
Imiê: Dorota
Wiek: 33 Do³¹czy³a: 22 Lut 2010 Posty: 5 Sk¹d: Rybnik
|
Wys³any: 2010-02-22, 22:28
|
|
|
Związków w moim życiu było kilka, przyczyny ich rozpadu były różne, ale najważniejsze to zdrada, odległość, monotonia, brak "tego czegoś". |
_________________ Nocą oglądam prawdę w jasnym kłamstwie dnia. |
|
|
|
|
Galna
Sex to religia.
Imiê: Galna
Do³¹czy³a: 23 Kwi 2010 Posty: 68
|
Wys³any: 2010-04-23, 16:39
|
|
|
Wiec może co zniszczyło mój ostatni związek. czyli, mała kłótnia po cym była wielka zdrada. Jak i samo jego uzależnienie itp. |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imiê: Monika
Wiek: 33 Do³¹czy³a: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Sk¹d: Kraków
|
Wys³any: 2010-06-07, 15:31
|
|
|
To, że musiało zawsze być po jego myśli, brak tematów do rozmów, niedogadywanie się w różnych kwestiach. |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
|
|
|
|
putcat
pora spojrzeć sobie w oczy.
Imiê: MichaÅ‚
Wiek: 34 Do³¹czy³: 02 PaŸ 2007 Posty: 456 Sk¹d: Sam nie wiem.
|
Wys³any: 2010-06-14, 23:07
|
|
|
Mój ostatni związek zniszczyłem ja |
_________________ Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Do³¹czy³a: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Sk¹d: z Księżyca
|
Wys³any: 2010-06-14, 23:09
|
|
|
putcat, ja też, kochałam za bardzo. |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Kayira
Do³¹czy³a: 09 Maj 2014 Posty: 199
|
Wys³any: 2014-05-09, 12:19
|
|
|
Różnie.. czasem róznica charakterów, czasem nuda...
Ale też i zazdrość... chorobiliwa zazdrość... |
|
|
|
|
onekind
Imiê: Marcin
Do³¹czy³: 12 Maj 2014 Posty: 4
|
Wys³any: 2014-05-16, 08:26
|
|
|
może jestem złym człowiekiem ale po kilku latach związku i mieszkaniu razem, kobieta przytyła. Po jakimś czasie przestała na mnie oddziaływać fizycznie jak kiedyś. Mimo rozmów nic się nie zmieniało więc trzeba było to zakończyć. |
|
|
|
|
danter
Do³¹czy³: 28 Maj 2014 Posty: 10
|
Wys³any: 2014-05-29, 11:05
|
|
|
w moim wypadku była to zdrada, ale nie z mojej strony. moja ex przez przypadek poszła w tango ze swoim kolegą z pracy z którym zaszła w ciąże. może i bym wybaczył, ale ich owoc zapracowanych godzin w pracy jakoś skutecznie o tym zadecydował. |
|
|
|
|
ilonamalvo
Imiê: Magda
Do³¹czy³a: 29 Maj 2014 Posty: 3
|
Wys³any: 2014-05-29, 17:37
|
|
|
Najgorsza jest zazdrość, która często prowadzi do zdrady... |
|
|
|
|
mickey
Wiek: 37 Do³¹czy³: 28 Maj 2014 Posty: 12
|
Wys³any: 2014-05-30, 11:25
|
|
|
oj taak zazdrość jest najgorsza. |
|
|
|
|
Mononoke
Do³¹czy³a: 25 Mar 2014 Posty: 110
|
Wys³any: 2014-06-02, 09:35
|
|
|
Przede wszystkim zazdrość i brak szczerości ze strony partnera. |
|
|
|
|
marcelli27
Wiek: 36 Do³¹czy³: 12 Cze 2014 Posty: 4
|
Wys³any: 2014-06-16, 14:32
|
|
|
Nie wiem, wczoraj się dowiedziałem, że mój 6 miesieczny "związek" się zakończył. Dziewczyna super, ale stwierdziła że "myślała, że się uda" i, że nie potrafi mi powiedzieć dlaczego bo to dla niej zbyt trudne. Cholara jest mi ciężko. |
|
|
|
|
eee
piratka
Wiek: 46 Do³¹czy³: 22 Lis 2008 Posty: 772 Sk¹d: ZabÅ‚ocie
|
Wys³any: 2014-06-21, 15:07
|
|
|
Marceli - zawsze jest cieżko, ale po każdej burzy wychodzi słońce ..
Mój związek się zakończył gdyż On uznał, że jest jeszcze młody i potrzebuje się bawić.
Przeżyłabym i probowała bym to naprawić gdyby powiedział mi szczerze, co dokładnie mu nie pasuje we mnie.
Zapewne widok piękniejszych kobiet i chęć zaimponowania znajomym się udzieliła. Szkoda że nie potrafił zrozumieć, że ja zostałam z tym sama. |
|
|
|
|
kostka1992
Wiek: 32 Do³¹czy³a: 22 Cze 2014 Posty: 4
|
Wys³any: 2014-06-22, 17:43
|
|
|
Najgorsza dla związku jest chorobliwa zazdrość, raz już miałam okazję się o tym przekonać ... |
|
|
|
|
marcelli27
Wiek: 36 Do³¹czy³: 12 Cze 2014 Posty: 4
|
Wys³any: 2014-06-23, 13:25
|
|
|
Nie pierwsze moje rozstanie tylko wcześniej albo ja o tym decydowałem albo wspólnie.. Właśnie mi też niestety nie powiedziała dlaczego, do tej pory mnie to gryzie a tłumaczenia jej że "nie zrozumiem" to można sobie rozbić o kant d..y rozbić. Szczególnie jeśli tydzień wcześniej jest ok a potem nagle bach
Zawsze lepiej postawić na szczerość i bezpośredniość. Dużo łatwiej potem ruszyć dalej. A tak to człowieka przemyślenia niepotrzebne nachodzą.
Widocznie nie byłaś dla niego tą jedyną. Dla innego zostaniesz |
|
|
|
|
|