agnieszka3201
Imiê: poczytajka
Do³¹czy³: 01 Mar 2013 Posty: 114
|
Wys³any: 2016-08-30, 14:47 Taki duży, taki maÅ‚y - może Å›wiÄ™tym być?
|
|
|
Wyobraź sobie, że idziesz ulicą i nagle spotykasz świętego. Jak Twoim zdaniem by wyglądał? No, tak: pewnie widzisz go jako kogoś pełnego powagi, majestatu i z aureolą nad głową. I pewnie chciałby rozmawiać tylko na poważne tematy. A co, gdyby miał na sobie dżinsy, opowiadał dowcipy i przyznał się, że jako dziecko miał problemy z nauką?
Takich właśnie świętych możesz poznać czytając dramat (Nie)święci. Ta pełna humoru książka ukazuje spotkanie współczesnego człowieka ze świętością. Siódemka świętych i błogosławionych wskakuje w dżins i niespodziewanie zjawia się na ziemi, a dokładniej: w kawiarni Pod Złotym Cielcem. Spotykają tam Sarę, Tomasza i Filipa (którzy nie wiedzą jeszcze, co się tutaj święci). Tak się składa, że ta trójka ma na pieńku z Kościołem i o świętości nie chce nawet słyszeć. Tymczasem okazuje się, że święci bardzo ich zaskoczą.
Czego żałuje św. Małgorzata z Kortony? Dlaczego św. Ambroży z Mediolanu nie chciał zostać biskupem? Jakich egzaminów nie zdała św. Joanna Beretta Molla? Dlaczego ojciec bł. Piotra Jerzego Frassati uważał, że jego syn nic w życiu nie osiągnie? I jak spotkanie ze świętymi wpłynie na Sarę, Tomasza i Filipa? Odpowiedzi na te pytania znajdują się właśnie w (Nie)świętych.
Książka intryguje, ponieważ ujmuje zagadnienie świętości w bardzo nieszablonowy i nowatorski sposób. Uświadamia czytelnikowi, że świętość jest dostępna dla każdego, bo święci także byli ludźmi z krwi i kości, żartowali, popełniali błędy i musieli samych siebie dyscyplinować. Trudno o lekturę, w której święci byliby tak ludzcy i tak bliscy współczesnemu czytelnikowi. Książka prowokuje i zmusza do autorefleksji, rozprawia się ze stereotypem, że świętość jest tylko dla wybranych, a przy tym pokazuje, że w dziecięcej piosence może być dużo prawdy. |
|