|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Miłość do matki to obowiązek? |
Autor |
WiadomoϾ |
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Do³¹czy³a: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Sk¹d: z Księżyca
|
Wys³any: 2010-12-23, 20:26 MiÅ‚ość do matki to obowiÄ…zek?
|
|
|
"Czy mamy obowiązek kochać swoją matkę? - Nawet jeśli była oschła, złośliwa, nadmiernie wymagająca i surowa? Czy można przerwać więź łączącą dziecko z rodzicielką? Czy polskie matki obdarzają swe dzieci miłością bezinteresowną i głęboką? Jak jest w Waszym przypadku?"
blog.pl[/quote] |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-12-23, 22:32
|
|
|
Mazin napisa³/a: | Czy można przerwać więź Å‚Ä…czÄ…cÄ… dziecko z rodzicielkÄ…? | UjmÄ™ to tak. Naszym instynktem jest kochać matkÄ™. To w sposób bardzo biologiczny zapewnia nam bezpieczeÅ„stwo. Wzajemna więź jako gwarant bezpieczeÅ„stwa. W przypadku dzieci wyrodnych matek to czy można mówić o braku miÅ‚oÅ›ci ze strony dzieci? myÅ›lÄ™, że bardzo rzadko. Gdy jesteÅ›my starsi zaczynamy dostrzegać, że matka nie jest taka jaka winna być, że inne sÄ… od niej lepsze, że nas krzywdzi etc. Wtedy poczucie krzywdy może zrodzić siÄ™ w ogromne pokÅ‚ady żalu...ale pod nimi nadal jest potrzeba miÅ‚oÅ›ci i akceptacji ze strony matki. Czasem tylko gÅ‚Ä™boko ukryta.
Czy mamy obowiązek? A jak mamy rozumieć obowiązek ? Gdzie jest źródło norm?
Jako, że Ja (osobiście personalnie)nie uznaję innego źródła norm niż społeczną umowę, która cechuje się pewnym utylitarnym podejściem dostosowanym do danego czasu, miejsca i panujących w nim warunków. Jeśli przyjąć taką definicje to można stwierdzić, że brak miłości do wyrodnej matki nie jest czymś nagannym ale także nie jest pochwalane. Natomiast brak miłości do matki, która nie odznaczała się niczym patologicznym jest jak najbardziej potępiany...czyli tym samym godny potępienia |
_________________
|
|
|
|
|
Mietek
:o
Imiê: Andżej
Wiek: 53 Do³¹czy³a: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Sk¹d: Åšwiedry
|
Wys³any: 2010-12-25, 15:04
|
|
|
Skoro w dzisiejszych czasach matka ma prawo nie kochać swojego dziecka, porzucać je, dokonywać aborcji, to dlaczego niby dziecko miałoby mieć obowiązek kochać matkę?
Obowiązku nie ma. Może, ale nie musi. Na miłość trzeba sobie zasłużyć, takie czasy |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mnÄ…, nie mogÄ™ nadążyć. Nie idź za mnÄ…, nie mogÄ™ być liderem. Po prostu idź ze mnÄ… i bÄ…dź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-12-27, 17:51
|
|
|
Cytat: | Skoro w dzisiejszych czasach matka ma prawo nie kochać swojego dziecka, porzucać je, dokonywać aborcji, to dlaczego niby dziecko miałoby mieć obowiązek kochać matkę? | Ha! ale ty mówisz o Prawie a prawo obyczajowe, pewne normy społeczne,twierdzi zgoła coś innego. W Polsce społecznie potępiana jest zarówno aborcja, porzucanie dzieci czy nawet panuje powszechny brak zrozumienia dla kobiet cierpiących na depresje po porodową. Obyczajowo/społecznie kobieta nie ma prawa nie kochać swojego dziecka. |
_________________
|
|
|
|
|
Mietek
:o
Imiê: Andżej
Wiek: 53 Do³¹czy³a: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Sk¹d: Åšwiedry
|
Wys³any: 2010-12-27, 18:07
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | Ha! ale ty mówisz o Prawie a prawo obyczajowe, pewne normy spoÅ‚eczne,twierdzi zgoÅ‚a coÅ› innego. W Polsce spoÅ‚ecznie potÄ™piana jest zarówno aborcja, porzucanie dzieci czy nawet panuje powszechny brak zrozumienia dla kobiet cierpiÄ…cych na depresje po porodowÄ…. Obyczajowo/spoÅ‚ecznie kobieta nie ma prawa nie kochać swojego dziecka. |
Ale skoro ludziom się daje do czegoś prawo, to znaczy że tego chcą.
Poza tym nie zgodzę się z tym, że aborcja jest społecznie potępiana, porzucanie dzieci może tak, ale aborcja nie. Aborcja jest właśnie prawnie zakazana, natomiast obyczajowo są na nią coraz większe przyzwolenia.
Matka mimo, że powinna mieć obowiązek kochać swoje dziecko często tego nie robi.
Więc skoro rodzic może i potrafi nie kochać swojego dziecka, tym bardziej dziecko może nie kochać rodzica. |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mnÄ…, nie mogÄ™ nadążyć. Nie idź za mnÄ…, nie mogÄ™ być liderem. Po prostu idź ze mnÄ… i bÄ…dź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-12-27, 18:18
|
|
|
Mietek napisa³/a: | WiÄ™c skoro rodzic może i potrafi nie kochać swojego dziecka, tym bardziej dziecko może nie kochać rodzica. | pod warunkiem, że uczucie jest wzajemne przyznasz siÄ™ raczej, że jak dziecko siÄ™ już urodzi to spoÅ‚ecznie potÄ™piany jest ukÅ‚ad w którym pokrzywdzona jest jedna ze stron czy to dziecko czy to matka. Nie bez powodu mówi siÄ™ o "wyrodnej matce", "wyrodnym dziecku".
W przypadku aborcji to (jak wielokroć była mowa w temacie o aborcji ) problem tkwi w statucie zarodka. Jeśli założymy, że zarodek to nie dziecko to jak możesz traktować jako zarzut, że ktoś go nie kocha? |
_________________
|
|
|
|
|
Mietek
:o
Imiê: Andżej
Wiek: 53 Do³¹czy³a: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Sk¹d: Åšwiedry
|
Wys³any: 2010-12-27, 18:41
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | pod warunkiem, że uczucie jest wzajemne przyznasz siÄ™ raczej, że jak dziecko siÄ™ już urodzi to spoÅ‚ecznie potÄ™piany jest ukÅ‚ad w którym pokrzywdzona jest jedna ze stron czy to dziecko czy to matka. Nie bez powodu mówi siÄ™ o "wyrodnej matce", "wyrodnym dziecku". |
To jest taki system, który raczej nie działa w obie strony. Matka ma wybór jak będzie traktować dziecko. Natomiast dziecko praktycznie nigdy nie będzie nienawidzić matki jeżeli ta sama będzie je szczerze kochać i poświęcać mu czas. Więc tak naprawdę stosunek dziecka do matki zależy od stosunku matki do dziecka. Nie na odwrót. Dlatego używanie terminu "wyrodne dziecko" jest nieco na wyrost i jest to próba zamaskowania błędów popełnionych przez rodziców podczas wychowania.
Aczkolwiek faktycznie masz rację, że wyrodna matka jest potępiane przez społeczeństwo. Problem w tym, że człowiek sam na własne potrzeby ustala znaczenie tego słowa. Dla jednego wyrodną będzie matka, która porzuci dziecko, a dla innego matka, która nie puści swojego 12 letniego synka na domówkę.
Taka jedna napisa³/a: | W przypadku aborcji to (jak wielokroć byÅ‚a mowa w temacie o aborcji ) problem tkwi w statucie zarodka. JeÅ›li zaÅ‚ożymy, że zarodek to nie dziecko to jak możesz traktować jako zarzut, że ktoÅ› go nie kocha? |
Temat rzeka więc nie chcę się zagłębiać. Równie dobrze można założyć, że dziecko to nie człowiek. Czy jeżeli tak założę, to mam prawo zabić/porzucić. Dlatego nie wnikajmy w to, bo to inny temat |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mnÄ…, nie mogÄ™ nadążyć. Nie idź za mnÄ…, nie mogÄ™ być liderem. Po prostu idź ze mnÄ… i bÄ…dź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-12-27, 20:06
|
|
|
Mietek napisa³/a: | Dla jednego wyrodnÄ… bÄ™dzie matka, która porzuci dziecko, a dla innego matka, która nie puÅ›ci swojego 12 letniego synka na domówkÄ™.
| dlatego wyznacznikiem nie uznaję własne widzi misie tylko pewną ogólną zgodność. Chyba zgodzisz się ze mną, że większość nie nazwie "wyrodną matką" kobiety co nie puściła 12 latka na imprezę |
_________________
|
|
|
|
|
Mietek
:o
Imiê: Andżej
Wiek: 53 Do³¹czy³a: 01 Lis 2007 Posty: 1224 Sk¹d: Åšwiedry
|
Wys³any: 2010-12-27, 20:13
|
|
|
Taka jedna napisa³/a: | dlatego wyznacznikiem nie uznajÄ™ wÅ‚asne widzi misie tylko pewnÄ… ogólnÄ… zgodność. Chyba zgodzisz siÄ™ ze mnÄ…, że wiÄ™kszość nie nazwie "wyrodnÄ… matkÄ…" kobiety co nie puÅ›ciÅ‚a 12 latka na imprezÄ™ |
W Obecnych czasach w Polskiej kulturze raczej nie, aczkolwiek za 20 lat już nie wiadomo
Jednak co by nie mówić od rodziców zależy jaki stosunek do nich będą mieć ich własne dzieci.
A zachowania rodziców wobec dzieci są różnorodne od przesadnej nadopiekuńczości do porzucania i znęcania się. I tak naprawdę jakie ma znaczenie tutaj opinia publiczna skoro takie przypadki się dzieją, a jak wywiad z sąsiadem "to taka porządna rodzina była", jak ktoś zachowuje się źle to ma w dupie opinię publiczną, która w praktyce i tak zostaje tylko zwykłą opinią bez żadnych działań. |
_________________
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi"
"Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno, zazdrosny o moje królestwo z moją królewną"
„ Nie idź przede mnÄ…, nie mogÄ™ nadążyć. Nie idź za mnÄ…, nie mogÄ™ być liderem. Po prostu idź ze mnÄ… i bÄ…dź moim przyjacielem.” |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imiê: Natalek
Wiek: 37 Do³¹czy³a: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Sk¹d: uć
|
Wys³any: 2010-12-28, 12:30
|
|
|
Mietek napisa³/a: | W Obecnych czasach w Polskiej kulturze raczej nie, aczkolwiek za 20 lat już nie wiadomo | jak za 20 lat bÄ™dzie to wyrodna matka to mówi sie trudno normy siÄ™ zmieniajÄ…. KiedyÅ› wyuzdaniem byÅ‚o pokazanie stopy a chamstwem byÅ‚o nie wstanie gdy kobieta wchodzi do pokoju. Czasy i obyczaje siÄ™ zmieniajÄ…, na wszystkich pÅ‚aszczyznach |
_________________
|
|
|
|
|
TriColore
Imiê: Agnieszka
Do³¹czy³a: 06 Gru 2011 Posty: 133
|
Wys³any: 2011-12-06, 15:37
|
|
|
Miłość to przywilej, na który trzeba sobie zasłużyć. Nikt nie ma obowiązku kochania kogokolwiek. |
|
|
|
|
Halibut
Imiê: Marek
Do³¹czy³: 02 Lut 2012 Posty: 221 Sk¹d: wawa
|
Wys³any: 2012-02-07, 21:59
|
|
|
Trudno żeby w materii miłości i szacunku mówić o obowiązkach. Jak te uczucia nie są odwzajemnione. Z całą stanowczością powiem, że w pewnych okolicznościach miłość do matki może być już objawem sadomasochizmu. Po prostu zdarzają się źli ludzie którzy mają dzieci- i ciężko wyklinać te dzieciaki, że nie chcą kochać kogoś kto robi-robił im krzywdę.
Temat jest natomiast zrozumiały bo zdania w tej kwestii są, zwłaszcza w Polsce czyli kraju gdzie uważa się, że dzieci są własnością rodziców i można z nimi wyczyniać co się chcę. Widać to zwłaszcza na przykładzie debaty o biciu dzieci gdzie niektórzy uważają że odebranie im prawa do prania swoich dzieci jest zamachem na ich wolność (wolność rodziców rzecz jasna bo o dzieciach nikt już nie mówi). |
|
|
|
|
xacreus2
Do³¹czy³: 06 Sty 2024 Posty: 12253 Sk¹d: 323
|
|
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|