|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
O tym jak uciekają mi pomysły. |
Autor |
Wiadomo |
guevara
bum_bum
Wiek: 38 Doczy: 17 Cze 2006 Posty: 1207 Skd: Gdańsk
|
Wysany: 2006-07-28, 01:25 O tym jak uciekają mi pomysły.
|
|
|
Cały dzień coś robię. Pracuję, uczę się, czytam książki, piszę na forach, spotykam się z ludźmi (tymi kochanymi i tymi, których widzieć nie chcę). To wszystko tak pochłania umysł, że umysł prawie nie ma czasu na wolną projekcję.
Prawie, bo moment umysłowej wolności miewam codziennie. Mianowicie, kiedy już przyswoję sobie pewną ilość wiedzy, doczytam rozdział książki (odpoczywając po pracy), pobrzdąkam sobie na wiosłach, powiem "pa" wszystkim ludzikom, napiszę ostatni tego dnia post (ten)... wtedy wyłączam kompa, wyłączam muzykę. Zamykam wszystkie aplikacje zwykłego dnia. Kładę się spać.
Wtedy właśnie zaczyna się niebezpieczny proces.
Jeżeli dzień nie przyniósł sensacji to najpierw myślę o forach internetowych. Zastanawiam się kto, co napisał i czy w odpowiedzi napisałem wszystko co chciałem zawrzeć.
Jak już przemyślę wszelkie aspekty Twoich i moich wypowiedzi nadchodzi nagły przebłysk i wiem już "dlaczego programik, który rano zaczynałem pisać wywala błędy podczas kompilacji". Bardzo mnie cieszy olśnienie, tylko dlaczego następuje zawsze wtedy, kiedy wyłączę już kompa?
Teraz przez jakąś godzinę myślę o ludziach, których spotkałem tego dnia, ale tylko o tych dobrych ludzikach.
Od myślenia o tych, którzy stanowią część mojego świata zaczyna się...
Zapamiętałem sobie jakiś moment. Okazuje się, że jeden mały obrazek siedzi w głowie i zdaje się utrzymywać tam dłużej niż inne. Nagle uświadamiam sobie, że mogę to całkiem fajnie opisać za pomocą trzech wersów i siedemnastu sylab (heh, bawi mnie to). Nagle mam w głowie kilka wersji i szukam kolejnych, z innego obrazka wynika możliwość ciekawego ułożenia nut. o jakimś drobiazg można by napisać zabawną historyjkę, która też jest już pod czaszką ustawiona od początku do końca.
Niestety do rana dożywają nieliczne dzieła (pamięć dobra, ale krótka), z niektórych pozostają jedynie fragmenty.
Jeżeli wieczorem obok poduszki położe sobie kartkę i długopis to wiem, że nic nie wymyślę, albo nie będę potrafił zapisać nutek bez urzeczywistnienia wizji na gitarce.
Jedyną opcją jest więc wstawanie w nocy i notowanie. Albo pisanie nutek na laptopie. Tylko cholipa zawsze mam nadzieje, że tym razem nie muszę notować, bo zapamiętam i rano zapiszę.
Tak właśnie 80% pomysłów ulatuje w kosmos. Wiem, że dobrym sposobem na to jest znalezienie sobie momentu pustki w ciągu dnia. kilku chwil przeznaczonych wyłącznie na myślenie. Ale nie mam czasu. Jest jeszcze taki sposób:
Trzeba usiąść sobie przy czerwonym martini (nie dużo) w zadymionej knajpie i pomyśleć. Tylko zawsze pojawi się jakiś "pożyteczny kretyn", który powie "Che! Ty pijesz?!?", albo głupim "wszystko ok?" rozwali koncepcje. Żeby napisać trzy linijki tekstu muszę jechać do trójmiasta na martini
Macie podobne problemy? Jak sobie radzicie z uciekaniem pomysłów? Podzielcie się przemyśleniami. |
_________________ "Nim wykrztuszę kolejny dźwięk"
"Bez Ciebie... Wyjdę na powierzchnię"
"Zapomnę o Tobie" "Przejdę sam przez ten mrok"
"Nie potrafię nienawidzić Cię..."
"Gdy obudzi się nowy dzień
niech dla mnie już nie wstaje"
|
Ostatnio zmieniony przez Agentka 2006-07-28, 10:45, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Doczya: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skd: z Księżyca
|
Wysany: 2006-07-28, 10:52
|
|
|
guevara napisa/a: | Macie podobne problemy? Jak sobie radzicie z uciekaniem pomysłów? Podzielcie się przemyśleniami |
Tak mam to samo ostatnio jak się położyłam stwierdziłam, że rano napiszę do pewnej osoby list. W głowie układały mi się linijki i wyszedł piękny list! Stwierdziłam: rano jak tylko się obudze napisze go! tak... rano się obudziłam i co? list wyglądał już całkiem inaczej, gorzej. Często tak mam i jak widzisz nie Ty jeden masz taki problem |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
Ostatnio zmieniony przez Krystyna 2006-07-28, 10:53, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pica
Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysany: 2006-07-28, 20:09
|
|
|
Ja mam tak.Leżę po ciemku i ukaladam zasypiając świetny tekst.Jeśli nie wstanę i go nie zapiszę, to jutro nie pamiętam doslownie nic. |
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2006-08-02, 21:19
|
|
|
hehe... ja na leżąco przed snem tylko marze i sobie coś wyobrażam, ale niemal nigdy nie wymyślam czegoś nowego jeśli chodzi rzecz jasna o wiersze, prozę czy coś w tym stylu. kiedy chcę coś wymysleć to czekam aż wszyscy w domu zasną, siadam w mojej pidżamce na parapecie i patrzę na od lat znajomą mi uliczkę, na ogródek u sąsiadów, na ten asfalt, na łąkę po drugiej stronie drogi... i coś zawsze przyjdzie, może nic rewelacyjnego, może tylko pojedynczy zwrot który do niczego nie pasuje... ale zawsze przyjdzie. Wtedy zeskakuję z parapetu, chodzę w kółko po pokoju i powtarzam, modyfikuję dany zwrot, zdanie, wers a kiedy już zakończę i zakręci mi się od chodzenia w głowie - biorę długopis i karteczkę (mam takie małe kolorowe na biurku zawsze) i zapisuję
A potem się dziwić żem niewyspana |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Doczya: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skd: z Księżyca
|
Wysany: 2006-08-03, 16:30
|
|
|
Apropo to tak jeszcze ja mam coś takiego. Leże sobie i myśle sobie np. "Jutro mu powiem jak bardzo go kocham, tak! tak właśnie zrobię!" rano budząc się już nie podchodze to pomysłu tak ochoczo jak przed snem |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Mkj
Doczy: 15 Wrz 2006 Posty: 2287
|
Wysany: 2006-12-01, 23:37
|
|
|
guevara napisa/a: | Niestety do rana dożywają nieliczne dzieła (pamięć dobra, ale krótka), |
Ja wierszy raczej nie pisze ale tez mialem mnostwo pomyslow co do ksiazki.. chce napisac ksiazke. I mialem tez pelno fajnych pomyslow/rozdzialow... ale przepadlo.
guevara napisa/a: | Jeżeli wieczorem obok poduszki położe sobie kartkę i długopis to wiem, że nic nie wymyślę |
Dlatego ja od pewnego czasu nie klade.. a jak mi cos do glowy przychodzi i zakoncze mysl to szybko zaswiecam swiatlo, wyciagam swoj kajecik, biore co popadnie do pisania i pisze... mam juz dosc troche notatek. Pisze to tak zeby zawrzec wszystko co chce w jak najkrotszej formie, od myslnikow... pozniej to odtworze jak mam choc tyle.
guevara napisa/a: | , że dobrym sposobem na to jest znalezienie sobie momentu pustki w ciągu dnia |
Hm, nie wiem czy to to... jest cos takiego jak stan alfa, to jest stan zaraz przed snem.. wlasnie jak sie zmeczeni kladziemy i powoli odplywamy... wtedy mozg czlowieka zaczyna pracowac na pelnych obrotach, kiedys byly nawet badania... i czlowiek w tym stanie potrafi sie wszystkiego nauczyc. Niektorzy medytuja zeby taki stan w sobie wywolac... ale kazdy ma go przed snem, wiec najlepiej nie spac i czekac do rana tylko wszystko zapisywac spontanicznie. |
_________________ CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.
CHWDMP
Stop cenzurze! Precz z Markim!
Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji |
|
|
|
|
Eos
boska jak diabli
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 14 Lis 2006 Posty: 3112 Skd: Łódź
|
Wysany: 2006-12-02, 01:18
|
|
|
Oj, tak.
W łóżku często rodzą mi się jakieś nowe pomysły na wiersz, czy piosenkę.
Dlatego zawsze pod ręką mam tel. komórkowy, na którym zapisuję cały tekst w folderze wiadomości roboczych, bądź notatniku.
Pamiętam taką sytuacje, że pewnej nocy stworzyłam bardzo ciekawy wiersz, zapisałam go i odkryłam w telefonie po miesiącu. Sporo czasu zajęło mi przypomnienie sobie skąd się wziął i kto go napisał ... xD |
_________________ Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się! |
Ostatnio zmieniony przez Eos 2006-12-02, 01:20, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kyoko.
watashi?
Imi: Joanna
Doczya: 02 Lis 2009 Posty: 88
|
Wysany: 2009-11-03, 18:58
|
|
|
Eos napisa/a: | Dlatego zawsze pod ręką mam tel. komórkowy, na którym zapisuję cały tekst w folderze wiadomości roboczych, bądź notatniku. |
może to śmieszne, ale też tak robię.
z tym, ze zapisuje tylko po kilka słów, a później nie wiem, co z tym zrobić.
no i przepada. |
|
|
|
|
wolter
Doczy: 17 Pa 2012 Posty: 45
|
Wysany: 2013-03-18, 08:32
|
|
|
Przed snem odprężamy się i myśli przepływają nam jakoś łatwiej. Ja również w łóżku przed spaniem o wiele lepiej wymyślam niż w ciągu chaotycznego dnia. |
|
|
|
|
jul.7
Wiek: 35 Doczya: 09 Lis 2013 Posty: 8
|
Wysany: 2013-11-16, 18:07
|
|
|
Pica napisa/a: | Ja mam tak.Leżę po ciemku i ukaladam zasypiając świetny tekst.Jeśli nie wstanę i go nie zapiszę, to jutro nie pamiętam doslownie nic. |
mam tak samo, zawsze muszę mieć przy sobie tel i zapisywać |
|
|
|
|
xacreus2
Doczy: 06 Sty 2024 Posty: 23247 Skd: 323
|
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|