ankaanka
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skąd: BogumiĹ‚owice
|
Wysłany: 2006-06-03, 23:02 Miejsce na mapie
|
|
|
wiesz
chciałabym wrócić tam
gdzie razem wchodziliśmy
do tej samej kałuży
prawie nie słysząc sekundnika
pamiętasz, tam kurz
zapomniał zadzwonić
po sprzÄ…taczkÄ™ a trawa
nie chodziła do fryzjera
szkoda, ĹĽe zegarki
zdążyły się utopić
____________________________________________
Oto mój wiersz. Od razu mówię, że to jest już przeróbka po jeszcze większej gniotowatości i kaszaniowatości. Ale tak, jestem masochistką i powiem wam, co w moim własnym, nie tak dawno napisanym wierszu śmierdzi:
* pierwsza i ostatnia zwrotka powiązane zostały banalnym szczegółem zegarka
* druga zwrotka wogóle nie pasuje, zwroty wciśnięte na siłę, byleby było rozwinięcie
* niekonsekfencja w stosowaniu znakĂłw interpunkcyjnych
* temat jakich wiele
* treść wtórna
* forma nienajlepsza, pierwszy wers składa się tylko z jednego słowa, źle to wygląda, jednak gdyby zapis zmienić to strofa może stracic na wartości, co jest równoznaczne z baznadziejnością w/w formy
* pointa baaaaardzo zagadkowo - oczywista, nie wiadomo o co autorce chodziło (co gorsza - ona też do końca o tym nie wie...)
* natłok czasowników i zmiana ich formy w poincie
i tak dalej i tak dalej i tak dalej i tak dalej... |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - RĂłwnoumagicznienie/ |
|