douma
Wierszokleta miejski
Wiek: 38 Doczy: 28 Maj 2006 Posty: 248 Skd: okolice Łodzi
|
Wysany: 2006-06-04, 17:40 Spacer
|
|
|
Idąc pomiędzy drzewami,
myśli zielono-szyszkowe
kołaczą się w płonącej głowie.
Zasłuchany w cichy śpiew
drzew i kamieni
sercem daleko
umysłem jeszcze dalej.
Podąża ścieżkami
roześmianych smutków
na wieki przez chwile. |
Ostatnio zmieniony przez douma 2006-06-04, 19:48, w caoci zmieniany 1 raz |
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2006-06-04, 19:44
|
|
|
popraw literówki, nie mamy określonego peela, wiadomo tylko że to KTOŚ idący tak i tak przez to i to. Nie lubię wierszy gdzie niby wszystko wiadomo o co chodzi a jednak trąci banalnym niedopowiedzeniem. Rozdzielenie strof oprócz ENTERa kropkami i dużymi literami nie pasuje, czyta się tak... no dziwnie tak, nie pasuje mi to. Ogólnie wiersz jakich dużo przeczytałam u początkujących autorów. Masa tego była. Czytaj i wymyślaj coś lepszego, dobrego, świetnego, coś co zachwyci Szymborską albo natchnie Koftę aby wstał z grobu.
Pzdr. |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
douma
Wierszokleta miejski
Wiek: 38 Doczy: 28 Maj 2006 Posty: 248 Skd: okolice Łodzi
|
Wysany: 2006-06-04, 19:53
|
|
|
Ogólnie to zachwycic mistrzów gatunku ciężka sprawa moimz daniem,nie zmeinie specjalnie dlaciebie stylu w jakim psize boc psize dla siebie przede wszytskim,a ze starsze moje wiersz jak ten powyzej mają niedociagnięcia to normalna sprawa kiedy człowiek uczy się,a uczy się całe życie swoje.Z chęcia poczytałbym Twoje utwory |
_________________ "Życie jest jak płomień palącej się świecy. Zostanie zdmuchnięty, lub dotrwa do końca, lecz zgaśnie na pewno." |
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2006-06-04, 20:10
|
|
|
nie chcę abyś zmieniała stylu, bo styl masz dobry dosyć, chodzi mi tylko o to abyś poprawiła formę i treść wiersza. Zachwycić mistrzów? Tak wiem, cięzko, mi się to narazie też nie udało, ale sęk w tym aby dążyć do doskonałości, choćby jej nie miało się osiągnąć nigdy co do starsze - nowsze wiersze: normalna sprawa, ale starsze wiersze można pozmieniać. Można, ale nie trzeba gdy widzi się że zmiany niewiele dadzą. Ja dużo wierszy zostawiam gniotami gdy widzę że i tak nimi zostaną. Jeśli ty myslisz to samo, to też zostaw tworki jakimi są.
Pzdr |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
douma
Wierszokleta miejski
Wiek: 38 Doczy: 28 Maj 2006 Posty: 248 Skd: okolice Łodzi
|
Wysany: 2006-06-04, 20:18
|
|
|
nigdy przenigdy nie zmieniam przynajmniej diametrialnie wiersza po jego napisaniu to w końcu kawałem mojej duszy wydarty piórem a nastepnie przelany na papier lub poprzez klawiature komputera odany pod osądy innych,moge co najwyżej uwagi zastosowac przy pisaniu wiersza nastepnego.Tyle mojego...
pozdrawiam również |
_________________ "Życie jest jak płomień palącej się świecy. Zostanie zdmuchnięty, lub dotrwa do końca, lecz zgaśnie na pewno." |
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2006-06-04, 20:31
|
|
|
i tu się nie zgodzę - jesli pojedyncze zwroty w wierszu zmienić, obciąć, przerobić aby wiersz nie był przegadany - to czasem nabiera dla samego autora więcej uczuć i szczegółów emocjonalnych niż przed przeróbkami. Ale jak już napisałam - czasami jest na odwrót.
Pzdr |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|