slupczanka
wsiubdziu ;p
Imi: Barbara
Wiek: 36 Doczya: 01 Cze 2006 Posty: 61 Skd: Słupca
|
Wysany: 2006-11-29, 00:12 Odrzucając serce
|
|
|
Za późno,
każdy odłamek
rozerwany
wpada przez dziurkę od klucza
i rani
Za późno,
już wywarzyli drzwi
i tonę
w morzu czułości
-kiedyś to było miłe
Za późno,
każda rana
rozrasta się
i powraca do Ciebie
Za późno,
powoli umieram
-choć zrobiłam
tak wiele
Za późno,
ale kiedyś wszystko
minie,
zobaczysz. |
_________________ slupczanka.blog.interia.pl <--- wchodzic i pisac i czytac moje zycie
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2006-11-30, 20:50
|
|
|
mi też
piszesz każdy odłamek - ale czego? co do jasnej anielki cię rani? ten ktoś? łał, rozerwało go na strzępy widać wiersze mogą być tajemnicze i z pozoru nielogiczne, ale muszą mieć sens i to co ukryte po głębszym zastanowieniu musi być jasne. tu nie ma. anafora jakoś mało odkrywcza jak dla mnie. za późno na co? skoro coś trwa (bo piszesz na końcu że to cos dopiero minie, czas przyszły, więc TERAZ na co jest za późno? nie kapiszi...). poza tym urwane myśli, za bardzo urwane, raz takie raz owakie, nierówne, niczym nieuzasadnione.
a tak poza tym to mi shift wcięło i nie mam jak wielkich liter pisać, no chyba że caps lockiem ale wtedy sie gubię i wszystko przedtem wielkimi literami napisałam, musiałam od nowa.
pozdrawiam |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
Dawid Jarosz
Wiek: 34 Doczy: 10 Gru 2006 Posty: 62
|
Wysany: 2007-01-09, 17:50
|
|
|
Za dużo za późno
za mało haczyków, które zatrzymają czytacza i skłonią do refleksji
za mało w tym poezji.
całość na poziomie średniej krajowej (biorąc pod uwage portale poetyckie), nic nadzwyczajnego.
A do tego jeszcze ta mania pisania w wierszach dużą litera ty, ciebie, twój, blee, ludzie to wiersze nie listy. |
_________________
|
|
Taka jedna
stwór!
Imi: Natalek
Wiek: 37 Doczya: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skd: uć
|
Wysany: 2007-02-01, 16:02
|
|
|
hmm...dla mnie wiersz, az do bólu jest jasny i do mnie przemawia "to coś" czego odłamki ranią, przedostając się przez dziurkę od klucza,może być słowem albo uczuciem. może starała się przed czyms zamknąć, uchronić. to jednak wraca i boli. wszyscy ją pocieszają co wcale nie pomaga. chce tylko spokoju i samotnosci bo wie,że to kiedyś minie, ale puki co nie może by tak jak dawniej. zbyt wiele się wydarzyło, by mozna było naprawić...choć się prubowało
ja tak to rozumiem. pewnie się mylę, ale to może ocenić tylko autorka
mimo, że zdania urwane udało mi się zobaczyć bardzo konkretna scene |
_________________
|
|