|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Jobs do EMI, RIAA do Jobsa a muzyki nie ma! |
Autor |
WiadomoϾ |
Klang
Wiek: 38 Do³¹czy³: 09 Sty 2007 Posty: 1062 Sk¹d: wziąć na piwo?
|
Wys³any: 2007-02-10, 21:05 Jobs do EMI, RIAA do Jobsa a muzyki nie ma!
|
|
|
Zastanawiałem się czy napisać to tutaj, czy w dziale o muzyce. Doszedłem do wniosku, że skoro całą sprzeczkę nakręcił Jobs to chyba lepiej wstawić to tutaj.
Jobs do EMI, RIAA do Jobsa a muzyki nie ma!
Sytuacja internetowego runku fonograficznego przypomina scenariusz serialu wenezuelskiego. Karty rozdają producenci hardware'u, wydawcy oprogramowania, firmy fonograficzne. Oczywiście artyści mają raczej niewiele do powiedzenia, nie wspominając o konsumentach...
Taka sytuacja nikomu nie przeszkadza jednak, jak tylko ktoś chce zmienić układ sił zaczyna się teatr. Wszyscy z góry wiedzą, że wszelkie działania "dla dobra konsumenta" przynoszą dobro dyktatorom sieciowej fonografii. Oczywiście odbywa się to naszym kosztem. Przyjżyjmy się ostatniej dyskusji bonzów.
6 lutego br. Steve Jobs - Prezes firmy Apple Computers wystosował list otwarty omawiający zagadnienie systemów DRM. W swoim liście (umieszczonym na witrynie Apple'a) Jobs zadaje czterem firmom fonograficznym pytanie o sens egzekwowania zabezpieczeń DRM. Wypada przypomnieć, że każda firma sprzedająca muzykę jest obowiązana do stosowania owych zabezpieczeń. Steve argumentuje, że aż 97% muzyki odtwarzanej w iPodach do pliki pozbawione systemu DRM. Wydawcy audio/wideo bronią się rękami i nogami przed odejściem od systemu.
List Jobsa spowodował niebywały szum w muzycznym internecie. Mich Bainwol, szef rady nadzorczej RIAA uważa, że zniesienie DRM nie jest dobrym rozwiązaniem. Bainwol sugerował Jobsowi otwarcie technologii iPod'a dla konkurencji. "Nie mamy wątpliwości, że tak zaawansowana technologicznie i tak sprytna firma jak Apple jest w stanie współpracować ze społecznością muzyczną tak, by wszyscy byli zadowoleni" - kontrargumentował.
Słynny Haker - Jon Lech Johansen (AKA DVD Jon) również poddaje w wątpliwość spoleczne intencje prezesa Apple'a. Powołuje się on na fakt, że nawet firma Microsoft udostepniła stosowany w Windows Vista DRM 10.
Głos zabrał również Eli Harari - szef SanDisk stwierdził: "Odtwarzacze Sansa SanDiska pozwalają na korzystanie z wielu różnych sklepów muzycznych, wśród nich z Rhapsody, Napstera, URGE, Yahoo! Music, emusic czy Best Buy Digital Store".
Dalej: "Co więcej, decyzja o stosowaniu technologii DRM powinna leżeć w gestii przemysłu muzycznego, a nie producentów sprzętu"
EMI rozważa możliwość całkowitej rezygnacji z DRM. O sprzedaży dzieła decydują wszyscy oprócz twórcy. |
_________________ Tylko na tym miejscu i o takim czasie nie zapomnisz chłopie jak się gra na basie
Świat się nam przygląda i nie życzy źle,
A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś...
|
|
|
|
|
RaynoR
'Sup Gee?
Imiê: Lukasz ;)
Wiek: 32 Do³¹czy³: 10 Lut 2007 Posty: 328 Sk¹d: Z d*py :P
|
Wys³any: 2007-02-10, 23:56
|
|
|
W sumie patrząc jako "konsument muzyki" wygodniej jest chyba skopiować muze od kogoś albo pobrać ją z neta. Niektórzy autorzy stron z muzą do pobrania płacili już za kawałki artystów wystawione na stronie bez ich zgody...raz była akcja, że za każdy utwór jakaś tam stronka płaciła artyście 150000$. Właściwie słabo się orientuje w systemach zabezpieczeń przed kopiowaniem albo w tym jak złamać zabezpieczenia. Jeżeli zlikwidują zabezpieczenia to artyści przestaną grać(choć nie wszyscy)...bo nie będzie to opłacalne-o ile oprócz na sławie zależy im też na kasie. Nigdy nie wymyślą takich zabezpieczeń których ktoś nie złamie.
Moim zdaniem to zlikwidowanie DRM bedzie miało dużego znaczenia...bo i tak nadal kopiowanie nie byłoby legalne. |
_________________ "Stworzyła wiatr, który pcha mnie do przodu..." |
|
|
|
|
Klang
Wiek: 38 Do³¹czy³: 09 Sty 2007 Posty: 1062 Sk¹d: wziąć na piwo?
|
Wys³any: 2007-02-12, 13:15
|
|
|
Hmm, tylko DRM nie jest zabezpieczeniem przed kopiowaniem a zabezpieczeniem przed łamaniem praw autorskich i nieautoryzowanym wykorzystaniem (odsłuchem, kompresją/dekompresją, samplowaniem masteringiem etc.). Tak naprawdę DRM utrudnia dystrybucję utworu. A systemy antypirackie - nie do złamania zostały już opracowane przez firmę Sony BMG, co więcej zastosowano to na kilku wydawnictwach, jednak wydawca ten musiał zapłacić odszkodowanie, gdyż wielowątkowe, m.in. oparte na rootkitach (o rootkitach mamy osobny temat) zabezpieczenie skutecznie uniemożliwiało również dokonanie kopii bezpieczeństwa.
[ Dodano: 2007-02-12, 15:16 ]
Można śmiało powiedzieć, że uruchomione w ubiegłym roku płatne sklepy muzyczne, takie jaki iTunes Music Store Apple'a czy Napster, już odniosły sukces - w kilka miesięcy po ich uruchomieniu liczba kupowanych w nich plików liczona jest w milionach. Wydaje się, że iTunes (pierwsze przedsięwzięcie tego typu) pokazał innym, jak należy sprzedawać muzykę w Sieci - dlatego też w Internecie pojawiają się kolejne serwisy muzyczne. Do debiutu szykuje się również pierwszy polski sklep muzyczny - iPlay...
źródło: IDG.pl: http://www.idg.pl/news/watek/15.html |
_________________ Tylko na tym miejscu i o takim czasie nie zapomnisz chłopie jak się gra na basie
Świat się nam przygląda i nie życzy źle,
A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś...
|
|
|
|
|
RaynoR
'Sup Gee?
Imiê: Lukasz ;)
Wiek: 32 Do³¹czy³: 10 Lut 2007 Posty: 328 Sk¹d: Z d*py :P
|
Wys³any: 2007-02-12, 22:50
|
|
|
Wczoraj zdaje się, że w wiadomościach oglądałem o Windows'ie Vista, w którym właśnie był ten DRM i z tego co usłyszałem to jeżeli systemowi coś sie w kompie nie spodoba może go zablokować:P A jak wygląda złamanie tego zabezpieczenia?? udało sie już komuś?? |
_________________ "Stworzyła wiatr, który pcha mnie do przodu..." |
|
|
|
|
Klang
Wiek: 38 Do³¹czy³: 09 Sty 2007 Posty: 1062 Sk¹d: wziąć na piwo?
|
Wys³any: 2007-02-12, 23:25
|
|
|
No na tym właśnie polega DRM. Przykładowy plik: grunge.wma jest zabezpieczony tak, że możesz go odtworzyć np tylko w programach, które mają odpowiedni dekoder. Zakladamy, że Windows Media Player XI dla Visty ma ten dekoder, więc możesz odtworzyć plik na Viscie. Jednak nie posłuchasz go już sobie np na iPod (tylko przykład). Natomiast zarówno na Viscie jak i na iPodzie odtworzysz nie zaszyty DRMem plik grunge.mp3.
Żeby ominąć DRM można go rozszyfrować, lub sprubować zaimplementować program lub urządzenie czytające daną wersję DRM.
Tzn, jeżeli kiedyś EMI stwierdzi np, że nie chce aby wydawane przez nich CD były odtwarzane na Viscie to opracuje nową wersję DRM, której nie podaruje M$ (ani innym developerom nowej windy). Wtedy użytkownik chcąc posłuchać tego nagrania może:
- próbować złamać kod
- napisać na Vistę wersję programu dla którego są dekodery (np jakiś player z MacOS lub linux), bądź nawet stworzyć emulator iPoda
- może włączyć oprogramowanie (system operacyjny, sprzęt), który rozumie DRM i tam najzwyczajniej w świecie stworzyć kopię lub odwzorowanie pliku bez DRM. <- i to jest najprostsza opcja. W ten sposób nie musimi ani niczego łamać, ani nie opracowywać jakiś kosmicznych programów. |
_________________ Tylko na tym miejscu i o takim czasie nie zapomnisz chłopie jak się gra na basie
Świat się nam przygląda i nie życzy źle,
A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś...
|
|
|
|
|
RaynoR
'Sup Gee?
Imiê: Lukasz ;)
Wiek: 32 Do³¹czy³: 10 Lut 2007 Posty: 328 Sk¹d: Z d*py :P
|
Wys³any: 2007-02-12, 23:50
|
|
|
w sumie to na tym zarobią..."kupią u nas iPod'a to muszą kupić naszą muzykę bo tylko u nas mają do niej kodeka" coś w tym stylu nie?? |
_________________ "Stworzyła wiatr, który pcha mnie do przodu..." |
|
|
|
|
Klang
Wiek: 38 Do³¹czy³: 09 Sty 2007 Posty: 1062 Sk¹d: wziąć na piwo?
|
Wys³any: 2007-02-13, 11:15
|
|
|
No coś w tym stylu, tylko odwrotnie. Bo to nagranie jest przywiązywane do sprzętu lub oprogramowania a nie ipod, media player do nagrań. Czyli jak ktoś kupi płytę, to musi używać odpowiedniego sprzętu. No i jednocześnie - tak jak piszesz kupując iPoda człowiek dostaje możliwość kupowania tańszej muzyki w sklepie internetowym iTunes. Czyli sprzedaż nagrań nakręca sprzedaż odtwarzaczy/oprogramowania i sprzedaż tych drugich powoduje popyt w przemyśle fonograficznym.
Na szczęście scena muzyki niezależnej (wszelkiej) jest już tak świetnie rozwinięta, że każdy ma dostęp do tysięcy darmowych płyt artystów undergroundowych. Do tego dochodzi fakt, że każdy niezależny artysta, który coś stworzył może za darmo zarejestrować prawa autorskie i np płytę czy książkę udostępnić w internetowym wydawnictwie. Ostatnio nawet kilku młodych polaków stworzyło płyty. Różne rockowe, hula-hopowe, elektroniczne, ambientowe, puścili w siec, zarejestrowali licencję i podobno nawet na kilka piw tym zarobili. W takich wydawnictwach nie ma DRM, nie ma żadnych zabezpieczeń bo i nie ma piractwa skoro oficjalna płyta jest rozdawana za darmo a dochód artysty to dobrowolne wpłaty od tych, którym płyta się spodobała.
[ Dodano: 2007-02-13, 11:38 ]
Ooo, właśnie widze nową, polską płytę:
Mirek Krawczyk - The Hard Day [muzyka instrumentalna, funky, etc., Polska (WR)], może być ciekawe. Posłucham, jak będzie fajne to ściągnę |
_________________ Tylko na tym miejscu i o takim czasie nie zapomnisz chłopie jak się gra na basie
Świat się nam przygląda i nie życzy źle,
A jeśli jest inaczej to świat mam cały gdzieś...
|
|
|
|
|
xacreus2
Do³¹czy³: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Sk¹d: 323
|
|
|
|
|
xacreus2
Do³¹czy³: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Sk¹d: 323
|
|
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|