|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
Savoir-vivre |
Autor |
Wiadomo |
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Doczya: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skd: z Księżyca
|
Wysany: 2007-06-16, 09:31 Savoir-vivre
|
|
|
Cytat: | Savoir-vivre czyli ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, kindersztuba; znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie. |
[wikipedia]
Co myślicie o zasadach SV? Czy to jest w ogóle potrzebne? |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imi: Monika
Wiek: 33 Doczya: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skd: Kraków
|
Wysany: 2007-06-16, 10:49
|
|
|
Uważam, że takie zasady sa często bardzo przydatne, bo ludzie zapomniają o dobrym wychowaniu, a takie zasady mogą o tym przypomniac. W dzisiejszych czasach uważam, ze takie zasady obowiązuja coraz rzadziej i wiekszośc osób nie zwarca już na to uwagi. |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Doczya: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysany: 2007-06-16, 14:03
|
|
|
Przydatne, aczkolwiek rzadko kiedy praktykowane.
Moja polonistka w gimnazjum nas troszkę szkoliła. Śmiesznie było.^^
Nawet mam książeczkę SV w domu i ją przeczytałam. Jakoś nie mam ochoty uczyć się tych wszystkich kieliszków, sztućców [w sensie: co do czego jest i kiedy należy użyć], bo przydatne to jest, gdy idzie się do jakieś wytwornej restauracji albo na jakąś uroczystość do wyższych sfer.
Ale cała reszta - jak najbardziej powinna zostać rozpowszechniona. (; |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
Ostatnio zmieniony przez Deirdre 2007-06-16, 14:51, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Judith
Wiek: 34 Doczya: 30 Mar 2007 Posty: 386
|
|
|
|
|
Nena
Doczya: 19 Lis 2006 Posty: 1743
|
Wysany: 2007-06-16, 16:04
|
|
|
Uważam że savoir-vivre jest przydatny , zwłaszcza w towarzystwie np. na obiedzie w restauracji , gdzie z reguły jest kilka różnych widelców , kieliszków i łyżeczek . Swoją drogą wypada wiedzieć którym widelcem masz zacząć jeść (po paru wizytach w restauracjach szybko można się nauczyć i nie trzeba czytać książek ) . Uważam że dobrze jest znać zasady savoir-vivre i je stosować w dzisiejszych czasach . |
|
|
|
|
Pica
Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysany: 2007-06-16, 19:18
|
|
|
Oczywiście że tak. Kindersztuba przy stole może się wydawać w dzieciństwie irytująca, ale strach pomyśleć, że siedzimy np przy uroczystej kolacji...Sąsiad obok mlaska , sąsiad po lewej stronie rozpycha łokciami tak, że popiół z jego papierosa spada do galantu...Brrr... |
|
|
|
|
BazyL
Imi: Peter
Wiek: 33 Doczy: 12 Maj 2007 Posty: 1699 Skd: Lublin
|
Wysany: 2007-06-19, 00:46
|
|
|
Ta sztuka zachowania się np.: przy stole jest bardzo przydatna, ludzie inaczej nas postrzegają, co prawda wygląda to trochę "sztywno", może dla niektórych śmiesznie, ale właśnie dzięki savoir-vivre można zdobyć uznanie, które jest bardzo potrzebne w większych kręgach. Ja niestety miałem kolegę który wkładał połowę twarzy do talerza jedząc zupę. Aż wstyd mi, że z kimś takim miałem do czynienia.
Według SV nie należy się chwalić, bądź robić to z umiarem- chwalą się tylko niewychowani, tak jak drechole w swoich dresswagonach itd.
Ja wiele razy słyszałem pytanie czy przepuszczanie kobiet przez drzwi to też jedna z reguł SV. Tak, ale nie do końca, w USA za takie zachowanie mogą nas nawet oskarżyć o molestowanie a w Chinach jest to prawie, że niedopuszczalne. Savoir-Vivre powstał w Europie i w niej pozostanie do końca.
Już nie raz, nie w jednej restauracji spotkałem się z brakiem wychowania. Jest to po pierwsze nie na miejscu(jakiś pan krzyczy na całą restaurację najróżniejsze rzeczy) i zakłóca atmosferę panującą w danym lokalu(pomijając bary, tam zawsze ktoś się drze )SV nie ogranicza się tylko do zachowania przy stole, ale kreuje styl życia, przesadnie wywyższony, mający pokazać naszą rangę w społeczeństwie w taki sposób aby nie naruszyć czyichś przekonań, zahamowań a w szczególności godności.
CO do kieliszków i sztućców
Jestem kelnerem i mam to w głowie:
Jaki kieliszek i sztućce do czego
Jak poukładane
1,5 cm od brzegu stołu powinien znajdować się talerz
z której strony zbierać brudną zastawę
jak zmieniać bieliznę stołową przy konsumencie
składanie serwetek indywidualnego urzytku
jak zorganizować stół szwedzki, jak podawać śniadanie, co to jest śniadanie wiedeńskie wzmocnione itp.itd.
Kto chce iść do dobrej szkoły to niech idzie do technikum gastronomiczno-hotelarskiego!! Łatwiej nie jest!! |
_________________ A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word |
Ostatnio zmieniony przez BazyL 2007-06-19, 00:50, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Fantasia
Doczya: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysany: 2007-06-19, 08:44
|
|
|
Mazina napisa/a: | Co myślicie o zasadach SV? Czy to jest w ogóle potrzebne? | oxczywiście, że potrzebne jakieśzasady muszą byc bo jak każdy zacząłby wprowadzać swoje to nie byłoby wystawnych posiłków albo byłby znienawidzoone przez każdego
Pracowałam jako kelnerka i podobnie jak BazyL, muszę te wszystkie niuanse znać. Choc znajomośc i stosowanie się do nich coraz częsciej jest postrzegana jako nobilitująca i to jest poczieszające.
A łokci nie ma na stole jak sie je |
_________________ Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? |
|
|
|
|
Unconventional
Wiek: 33 Doczya: 06 Sie 2006 Posty: 487
|
Wysany: 2007-06-19, 14:38
|
|
|
Pica napisa/a: | Sąsiad obok mlaska , sąsiad po lewej stronie rozpycha łokciami tak, że popiół z jego papierosa spada do galantu |
Mazina napisa/a: | iść do restauracji a tam wszyscy mlaskają, siorbają. |
To świadczy tylko i wyłącznie o wychowaniu bądź jego braku. Wbrew pozorom, savoir-vivre niewiele ma do tego. Mało mnie obchodzi, ile centymetrów od filiżanki powinien stać talerz i na jaką maksymalną odległość od nich może znajdować się odpowiednio złożona serwetka, a nie zdarza mi się bekać/mlaskać/dłubać w nosie itd (nie wymieniam, bo to niesmaczne) przy jedzeniu.
Wystarczy, ze potrafię się zachować przyzwoicie. Jak na razie nie bywam w drogich burżujskich restauracjach, bo ani mnie na to nie stać, ani mnie to nie bawi. Zabawę w ''gdzie ma leżeć który z kieliszków" zostawię dla innych. |
Ostatnio zmieniony przez Unconventional 2007-06-19, 14:40, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
xacreus2
Doczy: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skd: 323
|
|
|
|
|
xacreus2
Doczy: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skd: 323
|
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|