Sposoby na zapomnienie. |
Autor |
Wiadomo |
Wampirza
Doczya: 25 Maj 2007 Posty: 286
|
Wysany: 2007-05-27, 23:12
|
|
|
Mnie sie przypomnialo jedno ze najgorszym sposobem na zapomnienie jest wodka , nie polecam przerobilam to w okresie mojego buntu |
|
|
|
|
Madame Bovary
Inspiracją być!
Imi: Justyna
Doczya: 07 Maj 2007 Posty: 447 Skd: Kraków
|
Wysany: 2007-05-27, 23:13
|
|
|
famme napisa/a: | Madame Bovary napisa/a: | Zależy o kim, czy o czym mam zapomnieć. |
W temacie określono, że o "najważniejszej, najbliższej osobie". Nie doczytałaś? |
To właśnie się odnosiło do tej osoby, bardziej uogólnione. Zależy jak bardzo bliska była dla mnie ta osoba i o jakiej sytuacji z nią związanej.. |
_________________ O, cieniu mów,
Gdzie kraj mych snów –
Mów, gdzie jest Eldorado? |
|
|
|
|
famme
Doczy: 25 Maj 2007 Posty: 235
|
Wysany: 2007-05-27, 23:13
|
|
|
Mazina napisa/a: | Sama czy z kimś? |
Bez znaczenia. Istotna jest zmiana otoczenia na określony czas.
Mazina napisa/a: | Bo chyba wtedy jest najwięcej czasu na przemyślenia itp, nie jest Ci właśnie trudniej? |
Ale ja już napisałam wcześniej, że muszę przeżyć swój ból, aby móc się go pozbyć. Podróżując, lepiej przeżywam swój ból. Dogłębniej.
[ Dodano: 2007-05-27, 23:13 ]
Madame Bovary napisa/a: | Zależy jak bardzo bliska była dla mnie ta osoba |
Skoro "najważniejsza" to pewnie bardzo bliska. ;> |
Ostatnio zmieniony przez famme 2007-05-27, 23:16, w caoci zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Wampirza
Doczya: 25 Maj 2007 Posty: 286
|
Wysany: 2007-05-27, 23:16
|
|
|
W sumie ja tez moj bol musze wyplakac wykrzyczec bo jak sie zatne w sobie to cierpie tylko wciaz, i wciaz |
|
|
|
|
famme
Doczy: 25 Maj 2007 Posty: 235
|
Wysany: 2007-05-27, 23:18
|
|
|
Wampirek napisa/a: | wykrzyczec |
O właśnie. Krzyk też mi pomaga. Wykrzykuję całą tęsknotę i cierpienie.
Stosując jednocześnie płacz i krzyk, intensyfikuje się proces zapominania. |
|
|
|
|
Wampirza
Doczya: 25 Maj 2007 Posty: 286
|
Wysany: 2007-05-27, 23:22
|
|
|
Ewentalnie podrzec zdjecia, wykasowac numery telefonu gg , smsy , spakowac i wyniesc na strych prezenty. A potem siedziec i plakac |
|
|
|
|
famme
Doczy: 25 Maj 2007 Posty: 235
|
Wysany: 2007-05-27, 23:34
|
|
|
Wampirek napisa/a: | A potem siedziec i plakac |
I krzyczeć. Można sobie jeszcze pozwolić na trochę wina, ale bez przesadyzmu! |
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 35 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2007-05-28, 07:04
|
|
|
Boże jakim nudno opanowanym człowiekiem jestem... |
|
|
|
|
spiderwoman
hey ho!
Doczya: 31 Maj 2007 Posty: 629
|
Wysany: 2007-07-01, 21:11
|
|
|
ja chyba próbowałabym uświadomić sobie [albo "wmówić" jak kto woli] że to i tak "nie miało przyszłości". gorzej gdyby rozdzieliła nas śmierć... |
|
|
|
|
Fantasia
Doczya: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysany: 2007-07-02, 09:59
|
|
|
spiderwoman napisa/a: | ja chyba próbowałabym uświadomić sobie [albo "wmówić" jak kto woli] że to i tak "nie miało przyszłości". | W sumie to mam podobnie i wtedy wmawiam jak mantrę: "lepiej wcześnie się dowiedzieć z kim masz do czynienia, z czasem może byłoby mi jeszcze bardziej przykro i szkoda czasu spędzonego razem" czy coś w tym stylu.
Bardzo pomaga mi jednak płacz... ale nie taka czarna rozpacz kiedy rycze po kilka godzin i już nie mam w końcu czym tylko taki płacz "kontrolowany" kiedy czuje że mnie znów dusi. Wtedy biorę sobie zdjęcie, wypłaczę sie i chwytam za dobra ksiązkę zaczynając kolejną część dnia, szczęsliwszą z reguły |
_________________ Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? |
|
|
|
|
Eos
boska jak diabli
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 14 Lis 2006 Posty: 3112 Skd: Łódź
|
Wysany: 2007-07-02, 21:36
|
|
|
Wypłakać. |
_________________ Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się! |
|
|
|
|
ankaanka
Wiek: 32 Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skd: Bogumiłowice
|
Wysany: 2007-07-05, 23:10
|
|
|
Najkrócej, to nie mam pojęcia
Na swoim przykładzie - wypłakać się, wygadać psiółowi, nie wspominać, złapać sztucznego doła tzn wmawiać sobie słusznie, że będzie dobrze (w jakiejkolwiek formie) a jednocześnie tępo patrzeć w monitor i słuchać melancholijnych piosenek, po czym pójść do kuchni i się wyżyć zmywając naczynia.
Połączyć zapominanie (przyjemne) ze zrobieniem porządku (czyli z pożytecznym)
A no i w moim przypadku w grę wchodzi jeszcze rower i siedzenie na sośnie w moim lasku |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Judith
Wiek: 34 Doczya: 30 Mar 2007 Posty: 386
|
|
|
|
|
Sylvunia
Buś 4 all :*
Imi: Sylwia
Doczya: 09 Lip 2007 Posty: 1
|
Wysany: 2007-07-09, 17:25
|
|
|
Judith dobrze że jesteś optymistką. Też miałam problem z zapomnieniem o ˝mojej pierwszej miłości˝ zresztą do tej pory mam, ale znalazłam chłopaka o wiele lepszego... Dla mnie to było najlepsze wyjście. I po prostu nie myśleć o przeszłości... =) |
_________________ Dziękuję tym co są, będą i byli . Pie**** tych którzy się odwrócili.! |
|
|
|
|
wiolka7345
to ja :)
Imi: wiolka
Wiek: 31 Doczya: 10 Lip 2007 Posty: 73 Skd: ...yyy...
|
Wysany: 2007-07-11, 08:47
|
|
|
ryczec,ryczec i jeszcze raz porzadnie sie wyryczec. a gdy minie czas,to moz ekogos poznac?-ale nie na sile. gorzej,gdy tamten byly sie znow odezwie,i teraz zostanie tamten byly i nowy ktory po uszy jest zabujany. i co zrobic?? |
_________________ hmm...chcialabym wstawic jakis rysuneczek nu i avatarek,ale nie bardzo juz wiem jak |
|
|
|
|
|