Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Schroniska w Polsce
Autor Wiadomo
Paulus 



Doczy: 15 Lis 2006
Posty: 617
Wysany: 2007-07-14, 16:20   

Achti napisa/a:
Oczywiście, w moim, ale wydawało mi się, że duża część podziela moje mniemanie.

W takim razie niech "duża część" robi co chce nie zmuszając do tego "małej części".

Achti napisa/a:
A schroniska przynoszą? O ile się nie mylę, ta symboliczna kwota, którą się płaci przy odbiorze psa idzie w pełni na utrzymanie zwierząt, a pieniędzy i tak brakuje. Uważasz, że jakaś osoba prywatna pchałaby się w taki nieopłacalny interes? Wkładasz dużo kasy i jeszcze dokładasz. Jeżeli zwiększysz opłatę za odbiór psa - nikt go nie weźmie, bo większość ludzi wolałaby w takim przypadku kupić sobie psa z rodowodem.

O co chodzi? Od kiedy fundacje chcą na czymś zarabiać? Oczywiście oficjalnie chcą...

Achti napisa/a:

Odnoszę wrażenie że jesteś osobą strasznie wyrachowaną i dbasz tylko o swój interes. Tak jak coraz więcej ludzi. Szkoda, że jest tak mało osób, które myślą także o innych.

"Może to, co powiem, wyda się wam dziwaczne, panowie socjaliści, zwolennicy postępu i humanitaryzmu: nie troszczę się nigdy o bliźniego i nigdy nie staram się chronić społeczności, która nie daje mi żadnej ochrony, więcej: jeśli zajmuje się mną, to na ogół jedynie w tym celu, żeby mi szkodzić; bliźni więc i społeczeństwo winni mi są wdzięczność, jeśli, nie szacując ich wcale, zachowuję wobec nich neutralność."
jak to rzekł Edmund Dantes... :twisted:

A tak na serio, to jeśli ja wydaję Ci się kimś wyrachowanym etc. to zaliczasz się do 99% społeczeństwa, która potrafi ocenić, osądzić, imputować wszystkie cechy godne Diabła nie mając do tego większych podstaw. Bo jakie możesz je mieć? Parę zdań napisanych na forum? Może mój nick? Albo podpis? Może moje zainteresowania wypisane w profilu są "burżuazyjne"?

Ja będąc liberałem bronię po prostu ludzi, którzy zwyczajnie NIE CHCĄ wydawać pieniędzy na schroniska. Własność jest prawem świętym i podstawą zdrowych systemów społecznych.

Wolontariusze często mają to do siebie, że na wszystkie problemy mają jedno panaceum - zabrać bogatym i dać biednym. Takich ludzi trzeba by wysłac na kurs dotyczący dziejów i skutków idei socjalistycznych.
 
 
 
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2007-07-14, 16:51   

To, że ktoś nie ma ochoty z pieniędzy "wspólnych" wszystkich podatników utrzymywać psów, nie oznacza, że od razu jest wyrachowany. Potrzeb jest mnóstwo w każdym sektorze publicznym. Ale ja nie o tym.
Paulus napisa/a:
W takim razie niech "duża część" robi co chce nie zmuszając do tego "małej części".
Robi co chce, przeznaczając pieniądze na każde zwierzę czy to złapane na mieście czy to, które rozmnożyło się na terenie schroniska. "Mała część" nawet nie jest pytana o zdanie.

Schronisk całkiem zlikwidować nie można bo byłby problem co zrobić z bezpańskimi psami, które z czasem niewyłapywane zaczęłyby się łączyć w sfory i mogłyby atakować ludzi [taki przypadek był w miejscu gdzie jak byłam mała spędzałam wakacje ;/ dopiero jak pogryzione (na szczęście lekko) zostało dziecko to ktoś się tym zainteresował.] W takim wypadku brak schronisk musiłaby oznaczać chodzenie z bronią po podwórkach i placach szczególnie tam gdzie bawią się dzieci i taką ochronę przed psem, który np: nie wiadomo czy nie jest nosicielem wścieklizny. To już całkiem brutalne rozwiązanie.

(Paulus opinia o wolontariuszach bardzo ciekawa. Mamy taki temat:
http://www.mportalik.net/...t=wolontariusze możesz ja tam zamieścić.)
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Paulus 



Doczy: 15 Lis 2006
Posty: 617
Wysany: 2007-07-14, 19:29   

Fantasia napisa/a:
"Mała część" nawet nie jest pytana o zdanie.

Osobiście częściej walczę o "prawa większości", lecz jak już wspomniałem - ŻADNA większość nie ma prawa decydować o cudzej własności.

Fantasia napisa/a:
Schronisk całkiem zlikwidować nie można bo byłby problem co zrobić z bezpańskimi psami, które z czasem niewyłapywane zaczęłyby się łączyć w sfory i mogłyby atakować ludzi [taki przypadek był w miejscu gdzie jak byłam mała spędzałam wakacje ;/ dopiero jak pogryzione (na szczęście lekko) zostało dziecko to ktoś się tym zainteresował.] W takim wypadku brak schronisk musiłaby oznaczać chodzenie z bronią po podwórkach i placach szczególnie tam gdzie bawią się dzieci i taką ochronę przed psem, który np: nie wiadomo czy nie jest nosicielem wścieklizny. To już całkiem brutalne rozwiązanie.

Każda gmina jest zobowiązana do rozwiązania kwestii bezpańskich psów. Przykładowo: u mnie zajmują się tym śmieciarze. O ile wiem, schronisko jest całkowicie prowizoryczne. Jeśli po danym czasie ktoś nie zgłosi się po pupila - zostaje on "utylizowany". Gdy kilka lat temu zaginął mój pies, Ojciec znalazł go właśnie u śmieciarzy.

Każdy zwierzak powinien być oznakowany. Ergo: obroża z danymi w jaki sposób odnaleźć właściciela. Hycle mieliby obowiązek zadbać o zwrócenie panu jego podopiecznego. Jeśli ktoś nie dba o swojego psa i nie zakłada mu obroży - no cóż... za głupotę lub zaniedbania się płaci.

W okresie letnim, gdy bezpańskie psy łączą się w stada (właśnie przez taką sforę został ongiś zaatakowany mój pies) można nająć dodatkowych ludzi. Kto czytał "Ptaśka" niech przypomni sobie jak dorabiali bohaterowie powieści.
 
 
 
Achti 



Imi: Marcin
Wiek: 30
Doczy: 10 Sty 2007
Posty: 358
Skd: Wrocław
Wysany: 2007-07-14, 20:20   

Paulus napisa/a:
Achti napisa/a:
Oczywiście, w moim, ale wydawało mi się, że duża część podziela moje mniemanie.

W takim razie niech "duża część" robi co chce nie zmuszając do tego "małej części".


Niestety, w naszym kraju panuje demokracja i większa część musi ustosunkować się do decyzji większej części.

Cytat:

O co chodzi? Od kiedy fundacje chcą na czymś zarabiać? Oczywiście oficjalnie chcą...


Odniosłem wrażenie, że chodzi Ci o zlikwidowanie państwowych schronisk...

Cytat:
Jak ktoś prywatnie chce się w to bawić to proszę bardzo, ale państwo nie jest do tego.


... a jak powszechnie wiadomo, prywatne osoby rzadko inwestują w coś, co im się nie opłaca. Oczywiście, osoby, którym zwierzęta są bardzo bliskie, mogą prowadzić takie schroniska, jeśli je stać, ale ich ilość nie będzie wystarczająca.

Cytat:
Achti napisa/a:

Odnoszę wrażenie że jesteś osobą strasznie wyrachowaną i dbasz tylko o swój interes. Tak jak coraz więcej ludzi. Szkoda, że jest tak mało osób, które myślą także o innych.

"Może to, co powiem, wyda się wam dziwaczne, panowie socjaliści, zwolennicy postępu i humanitaryzmu: nie troszczę się nigdy o bliźniego i nigdy nie staram się chronić społeczności, która nie daje mi żadnej ochrony, więcej: jeśli zajmuje się mną, to na ogół jedynie w tym celu, żeby mi szkodzić; bliźni więc i społeczeństwo winni mi są wdzięczność, jeśli, nie szacując ich wcale, zachowuję wobec nich neutralność."
jak to rzekł Edmund Dantes... :twisted:

A tak na serio, to jeśli ja wydaję Ci się kimś wyrachowanym etc. to zaliczasz się do 99% społeczeństwa, która potrafi ocenić, osądzić, imputować wszystkie cechy godne Diabła nie mając do tego większych podstaw. Bo jakie możesz je mieć? Parę zdań napisanych na forum? Może mój nick? Albo podpis? Może moje zainteresowania wypisane w profilu są "burżuazyjne"?


Nie czytałem Twoich zainteresować, nie zwróciłem uwagę na podpis. Ale tak, po kilku zdaniach mam już jakąś ogólną opinię o osobie, z którą piszę/rozmawiam. Wciąż jest niepewna, chwiejna i często mało uzasadniona, ale jest. I zauważ, że nie napisałem "jesteś wyrachowany" tylko "odnoszę wrażenie", co sugeruje jasno, że moja opinia nie jest pewna i są to tylko moje odczucia.


A tak w ogóle. Załóżmy, że osoby przy władzy uważały podobnie jak ty. Schroniska są zamykane, psy są wypuszczone na wolność (jestem pewien, że naród nie zgodziłby się na uśpienie). Psy tworzą własne grupy, które atakują ludzi, z powodu głosu czy wilczych instynktów. Komuś odgryzły nogę. Nadal uważał byś, że likwidacja schronisk była dobrym posunięciem?

A co do 'utylizacji' zwierząt, o której wspomniałeś... Naprawdę, to przekracza granice mojej wyobraźni. I cały ten proceder jest jawny, legalny?
 
 
 
Paulus 



Doczy: 15 Lis 2006
Posty: 617
Wysany: 2007-07-14, 20:33   

Achti napisa/a:
Niestety, w naszym kraju panuje demokracja i większa część musi ustosunkować się do decyzji większej części.

Demokracja to nie oznacza "robimy tak jak większość chce". Załóżmy, że założyłbym Partię Wolności Gospodarczej i zdobył 2/3 miejsc w Sejmie oraz urząd prezydenta. Mógłbym wówczas robić co mi się żywnie podoba - wyjąć spod prawa działaczy lewicy, kazac palić "nieporawne" księgi itp. Tak byłoby gdyby istniała Twoja wizja demokracji. Rząd jest ograniczony ustawą zasadniczą której strzeże Trybunał Konstytucyjny. Własność jest jednym z głównych praw, które powinno gwarantować prawo i konstytucja. Oczywiście gwarantowane jest, lecz tylko na papierze. Najbardziej wymowny przykład fikcyjności tego zapisu odzwierciedla się w tym, że "dzień wolności podatkowej" wypada plus minus w połowie roku.

Achti napisa/a:
... a jak powszechnie wiadomo, prywatne osoby rzadko inwestują w coś, co im się nie opłaca. Oczywiście, osoby, którym zwierzęta są bardzo bliskie, mogą prowadzić takie schroniska, jeśli je stać, ale ich ilość nie będzie wystarczająca.

Pozostają fundacje i rodzie oraz firmy wspomagające je.

Achti napisa/a:
Nie czytałem Twoich zainteresować, nie zwróciłem uwagę na podpis. Ale tak, po kilku zdaniach mam już jakąś ogólną opinię o osobie, z którą piszę/rozmawiam. Wciąż jest niepewna, chwiejna i często mało uzasadniona, ale jest. I zauważ, że nie napisałem "jesteś wyrachowany" tylko "odnoszę wrażenie", co sugeruje jasno, że moja opinia nie jest pewna i są to tylko moje odczucia.

W takim razie czekam na dowody mojego "wyrachowania". Jeśli sprzeciw wobec powszechnie panującej głupocie nazywasz wyrachowaniem to jak nazwiesz przyklaskiwanie tłumom i granie na uczuciach?

Achti napisa/a:
A tak w ogóle. Załóżmy, że osoby przy władzy uważały podobnie jak ty. Schroniska są zamykane, psy są wypuszczone na wolność (jestem pewien, że naród nie zgodziłby się na uśpienie). Psy tworzą własne grupy, które atakują ludzi, z powodu głosu czy wilczych instynktów. Komuś odgryzły nogę. Nadal uważał byś, że likwidacja schronisk była dobrym posunięciem?

Jestem za systemem tego rodzaju ->
Cytat:
Każda gmina jest zobowiązana do rozwiązania kwestii bezpańskich psów. Przykładowo: u mnie zajmują się tym śmieciarze. O ile wiem, schronisko jest całkowicie prowizoryczne. Jeśli po danym czasie ktoś nie zgłosi się po pupila - zostaje on "utylizowany". Gdy kilka lat temu zaginął mój pies, Ojciec znalazł go właśnie u śmieciarzy.

Każdy zwierzak powinien być oznakowany. Ergo: obroża z danymi w jaki sposób odnaleźć właściciela. Hycle mieliby obowiązek zadbać o zwrócenie panu jego podopiecznego. Jeśli ktoś nie dba o swojego psa i nie zakłada mu obroży - no cóż... za głupotę lub zaniedbania się płaci.

W okresie letnim, gdy bezpańskie psy łączą się w stada (właśnie przez taką sforę został ongiś zaatakowany mój pies) można nająć dodatkowych ludzi. Kto czytał "Ptaśka" niech przypomni sobie jak dorabiali bohaterowie powieści.


Paulus napisa/a:
A co do 'utylizacji' zwierząt, o której wspomniałeś... Naprawdę, to przekracza granice mojej wyobraźni. I cały ten proceder jest jawny, legalny?

A czemy by nie?
 
 
 
Achti 



Imi: Marcin
Wiek: 30
Doczy: 10 Sty 2007
Posty: 358
Skd: Wrocław
Wysany: 2007-07-14, 21:38   

Paulus napisa/a:
Achti napisa/a:
Niestety, w naszym kraju panuje demokracja i większa część musi ustosunkować się do decyzji większej części.

Demokracja to nie oznacza "robimy tak jak większość chce". Załóżmy, że założyłbym Partię Wolności Gospodarczej i zdobył 2/3 miejsc w Sejmie oraz urząd prezydenta. Mógłbym wówczas robić co mi się żywnie podoba - wyjąć spod prawa działaczy lewicy, kazac palić "nieporawne" księgi itp. Tak byłoby gdyby istniała Twoja wizja demokracji. Rząd jest ograniczony ustawą zasadniczą której strzeże Trybunał Konstytucyjny. Własność jest jednym z głównych praw, które powinno gwarantować prawo i konstytucja. Oczywiście gwarantowane jest, lecz tylko na papierze. Najbardziej wymowny przykład fikcyjności tego zapisu odzwierciedla się w tym, że "dzień wolności podatkowej" wypada plus minus w połowie roku.


Uważasz, że Trybunał Konstytucyjny zaakceptowałby ustawę o zabijaniu bezpańskich zwierząt? Moim zdaniem nie zgodziłby się na to.

Cytat:
Achti napisa/a:
Nie czytałem Twoich zainteresować, nie zwróciłem uwagę na podpis. Ale tak, po kilku zdaniach mam już jakąś ogólną opinię o osobie, z którą piszę/rozmawiam. Wciąż jest niepewna, chwiejna i często mało uzasadniona, ale jest. I zauważ, że nie napisałem "jesteś wyrachowany" tylko "odnoszę wrażenie", co sugeruje jasno, że moja opinia nie jest pewna i są to tylko moje odczucia.

W takim razie czekam na dowody mojego "wyrachowania". Jeśli sprzeciw wobec powszechnie panującej głupocie nazywasz wyrachowaniem to jak nazwiesz przyklaskiwanie tłumom i granie na uczuciach?


Nie mam dowodów. Napisałem jasno, że to tylko MOJA opinia i MOJE odczucie. Nie wiem jak ty, ale ja zawsze wyrabiam sobie o kimś 'wstępną' opinię, gdy z nim rozmawiam. Oczywiście często ta opinia się zmienia, ale już o tym pisałem.

Cytat:
Paulus napisa/a:
A co do 'utylizacji' zwierząt, o której wspomniałeś... Naprawdę, to przekracza granice mojej wyobraźni. I cały ten proceder jest jawny, legalny?

A czemy by nie?


Ustawa o ochronie zwierząt mówi jasno: zwierze niehodowlane może być uśmiercone tylko w przypadku:
"konieczności bezzwłocznego uśmiercenia - rozumie się przez to obiektywny
stan rzeczy stwierdzony, w miarę możliwości, przez lekarza weterynarii,
polegający na tym, że zwierzę może dalej żyć jedynie cierpiąc i
znosząc ból, a moralnym obowiązkiem człowieka staje się skrócenie
cierpień zwierzęcia,".

Zwierze bezpańskie po trafieniu do schroniska może zostać wzięte przez kogoś do domu. Nie musi cierpieć.
Ostatnio zmieniony przez Achti 2007-07-14, 21:38, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Paulus 



Doczy: 15 Lis 2006
Posty: 617
Wysany: 2007-07-16, 17:21   

Cytat:
Uważasz, że Trybunał Konstytucyjny zaakceptowałby ustawę o zabijaniu bezpańskich zwierząt? Moim zdaniem nie zgodziłby się na to.

A co z nimi zrobić? Prewencja to prewencja.

Cytat:
Ustawa o ochronie zwierząt mówi jasno: zwierze niehodowlane może być uśmiercone tylko w przypadku:
"konieczności bezzwłocznego uśmiercenia - rozumie się przez to obiektywny
stan rzeczy stwierdzony, w miarę możliwości, przez lekarza weterynarii,
polegający na tym, że zwierzę może dalej żyć jedynie cierpiąc i
znosząc ból, a moralnym obowiązkiem człowieka staje się skrócenie
cierpień zwierzęcia,".

Zwierze bezpańskie po trafieniu do schroniska może zostać wzięte przez kogoś do domu. Nie musi cierpieć.

Prawem i nauką można udowodnić wszystko. Rozchodzi się o to, że za utrzymytwanie zwierząt trzeba płacić. Nie każdy kocha zwierzęta i uważa, że powinny posiadać większość praw ludzkich. A więc niech schroniska prowadzą ludzie, którzy chcą się tym zajmować.
 
 
 
Miminka 
PSYcholka



Wiek: 37
Doczya: 22 Pa 2007
Posty: 72
Skd: Olsztyn
Wysany: 2007-10-22, 21:45   

W Płocku kiedy była ta strasznie ostra zima nie miały bud, kojce były wylane betonem i psy spały na paletach. Oczywiście kilka czy kilkanaście zamarzło, na co kierowniczka "to przecież normalne"
Kierownictwo się zmieniło, ale ja niestety nie mam już kontaktu z płockim schronem i nie wiem co sie tam dzieje.
Ale domyślam sie ze to nie jest historia tylko tego jednego schroniska w Polsce :cry:
 
 
 
Macho
[Usunity]

Wysany: 2008-02-10, 17:08   

Deirde napisa/a:

Najbardziej mnie denerwuje, jak rodzice kupują dziecku pieska. Najpierw same zachwyty, bo przecież szczeniak jest taki słodki, a jak piesek dorasta i już nie jest tak fajnie, jak kiedyś, to oddają do schroniska. Całkowity brak odpowiedzialności o dojrzałości. Nie u dzieci, ale u ich rodziców.


A później dzieci uczą się, że przecież tak można, bo jak rodzice oddali, to nic złego się nie stało.

ajs napisa/a:


niby są są...kase biore na utrzymanie!! a tam co...



Tam gdzie ja jestem wolontariuszką, nie dostajemy od miasta kasy. Działamy tylko i wyłącznie dzięki ludziom dobrej woli.

Paulus napisa/a:


Schroniska to kosztowna i niepotrzebna rzecz. Jak ktoś prywatnie chce się w to bawić to proszę bardzo, ale państwo nie jest do tego. Już lepiej zaoszczędzić na naprawę dróg albo kupić samochód dla straży bądź policji.



No tak: na domy dziecka itd. są NON-STOP zbierane pieniądze w TV i na różnych imprezach TVNu czy Polsatu. Jak było tsunami to od razu była zbiórka kasy na poszkodowanych, ale jak zamkną jakieś schronisko ze względu braku kasy na ich utrzymanie to „ludzie” się cieszą… bo po co to było? Powiedz mi, czy kiedyś była jakakolwiek ogólnopolska zbiórka na pomoc psom? Czy odniosła ona taki „sukces” jak zbieranie kasy na dom dziecka? Eh…
fantasia napisa/a:


Każde zwierzę w schronisku powinno być automatycznie kastrowne. Może to praktyka dość "okrutna" ale innego wyjścia nie widzę. Te zwierzęta nie mogą się dalej rozmnażać i tak jest ich za dużo.


Zgadzam się w 100%. W schronisku, w którym działam każda suka jest sterylizowana, a pies (jeśli jest kasa) jest kastrowany. Dzięki temu, jest mniej psów w samym schronisku jak i nie mogą się rozmnażać, kiedy już trafiają do domów docelowych.



fantasia napisa/a:

Kocham zwierzęta i jestem na tyle odpowiedzialna, że nie oddałabym swojego pupila do schroniska ale na potrzebach psów i kotów świat się nie kończy, dzieci z Domów Dziecka też mają braki w podęcznikach i nie jeżdzą na kolonie.


A psy nie mają co jeść, pić i w czym mieszkać… co jest ważniejsze? Wyjazd dziecka na kolonie czy życie i zdrowie kilku psów? Dziecko ma z wyjazdu wspomnienia( często złe) a pies- życie!


fantasia napisa/a:
A jakim prawem porównujesz ludzi do zwierząt? Ja widzę różnicę pomiędzy głodym dzieckiem a sforą psów która się mnoży w schronisku.


Jakim prawem? Zwierzę też żyje, oddycha, czuje, kocha…i ma prawo mądrze się rozmnażać.

Ja między
Cytat:
głodym dzieckiem a sforą psów która się mnoży w schronisku
widzę podobieństwo… oboje cierpią przez głupotę „ludzi”.

fantasia napisa/a:
Dopóki zwierzę jest utrzymywane przez kogoś za własną kasę a nie z pieniędzy państwowych to niech się mnoży ile chce i nosi złotą kolie jak mu ktoś kupi.


A co się dzieje z małymi szczeniakami? Myślisz, że nawet jak je oddasz, to po pewnym czasie on lub jego potomstwo nie trafi do schroniska?

Paulus napisa/a:


Domy dziecka nie przynoszą zysku.


Wystarczy tylko spojrzeć na dyrektorów domu dziecka… Jak są ubrani? Jak się zachowują?
Czasem zdarzają się dyrektorowie, którzy na serio nie robią tego dla kasy, ale nie oszukujmy się, że wszyscy tacy są…

Paulus napisa/a:

Ja będąc liberałem bronię po prostu ludzi, którzy zwyczajnie NIE CHCĄ wydawać pieniędzy na schroniska. Własność jest prawem świętym i podstawą zdrowych systemów społecznych.


Więc skoro nie chcą, to po co płacą podatki? To jest ich obowiązek! Na całe szczęscie.

Paulus napisa/a:
Wolontariusze często mają to do siebie, że na wszystkie problemy mają jedno panaceum - zabrać bogatym i dać biednym. Takich ludzi trzeba by wysłac na kurs dotyczący dziejów i skutków idei socjalistycznych.



Nie ma tak być. Mają mieć wszyscy tyle samo. Psy, koty, dzieci, starcy itd. Oczywiście nie chodzi mi o „tyle samo” w sensie pieniędzy, ale mają mieć tyle ile potrzebują: ludzie mają mieć dom, rodzinę i kasę na godne życie, zwierzęta Dom i opiekę Ludzi, a jeśli już trafią do schronu, to mają mieć co zjeść, w czym mieszkać i dobrze się tam czuć.

Fantasia napisa/a:

Schronisk całkiem zlikwidować nie można bo byłby problem co zrobić z bezpańskimi psami, które z czasem niewyłapywane zaczęłyby się łączyć w sfory i mogłyby atakować ludzi.


I to jest właśnie dla „ludzi” największy problem: co się ze mną stanie? Nie pomyślą o tym, że bezdomne psy często giną pod kołami samochodów, albo ( co też się zdarza!) mięsem na obiad…

Paulus napisa/a:


Gdy kilka lat temu zaginął mój pies, Ojciec znalazł go właśnie u śmieciarzy.


Widać, że jesteś odpowiedzialnym właścicielem…

Paulus napisa/a:
Hycle mieliby obowiązek zadbać o zwrócenie panu jego podopiecznego


Tak, a później „pan” wywiózłby psa do lasu, bo wiedziałby, że i tak mu go znów przywiozą…

Paulus napisa/a:
no cóż... za głupotę lub zaniedbania się płaci.


Tylko, że płacą za tę głupotę bezbronne i niewinne psiaki.

Paulus napisa/a:
Kto czytał "Ptaśka" niech przypomni sobie jak dorabiali bohaterowie powieści.

Powieść to nie życie. Tak jak kotki w bajkach piją mleczko, a w rzeczywistości to im szkodzi…

Poza tym Paulus, tak jak Achai mam już o Tobie opinię: za wszelką cenę chcesz przekonać innych do swojego zdania, do tego jesteś strasznym filozofem.
 
 
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2008-02-10, 18:09   

Macho napisa/a:
No tak: na domy dziecka itd. są NON-STOP zbierane pieniądze w TV i na różnych imprezach TVNu czy Polsatu.
Bo opieka nas dziećmi jest naszym elementarnym obowiązkiem nad psami w dużo mniejszym stopniu. Zawsze najpierw należy zaspokoić podstawowe potrzeby człowiek a dopiero potem psa czy kota.
Macho napisa/a:
Powiedz mi, czy kiedyś była jakakolwiek ogólnopolska zbiórka na pomoc psom? Czy odniosła ona taki „sukces” jak zbieranie kasy na dom dziecka? Eh…
Nic nie stoi na przeszkodzie by jacyś szaleni miłośnicy psiarni zrobili taką akcję nikt im przecież nie zakazuje. Tylko, że każdy normalny człowiek najpierw przejmie się głodującym czy chorującym dzieckiem niż losem jakiegoś psa...
Macho napisa/a:
co jest ważniejsze? Wyjazd dziecka na kolonie czy życie i zdrowie kilku psów? Dziecko ma z wyjazdu wspomnienia( często złe) a pies- życie!
No to jest akurat zupełnie jasne... zawsze ważniejsze są potrzeby ludzi. Dziecko ma prawo do wypoczynku a argument ze złymi wspomnieniami jest dla mnie żałosny. I jest zapewne problemem marginalnym, zresztą sama byłam w kadrze takich kolonii :]
Macho napisa/a:
i ma prawo mądrze się rozmnażać.
Myślisz, że zwierzęta rozmarzają się MADRZE.. ja myślę, że kompletnie tego nie kontrolują... A nawet jeśli to niech też mądrze o skutki tego mądrego rozmnażania dba...
Macho napisa/a:
widzę podobieństwo… oboje cierpią przez głupotę „ludzi”.
Ale potrzeby dziecka z domu dziecka w normalnym kraju i umyśle normalnego człowieka muszą być ważniejsze niż potrzeby psa...
Macho napisa/a:
Więc skoro nie chcą, to po co płacą podatki?
Eee może dlatego, że nawet jak nie chcesz to i tak musisz zapłacić podatki??
Macho napisa/a:
Tak jak kotki w bajkach piją mleczko, a w rzeczywistości to im szkodzi…
:lol: no tak... Niech to będzie przesłanie całej tej dyskusji! ROTFL
Macho napisa/a:
Wystarczy tylko spojrzeć na dyrektorów domu dziecka… Jak są ubrani? Jak się zachowują?
Czasem zdarzają się dyrektorowie, którzy na serio nie robią tego dla kasy, ale nie oszukujmy się, że wszyscy tacy są…
A jesteś w stanie udowodnić mi, że KAZDY dyrektor schroniska dla zwierząt jest do głębi serca przejęty losem bezdomnych zwierząt? Jak się znajdzie choć jeden który nie to można całą tą teorią podetrzeć sobie tyłek. Wyjątek wszędzie znajdziesz.
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Macho
[Usunity]

Wysany: 2008-02-10, 22:29   

Fantasia napisa/a:
Bo opieka nas dziećmi jest naszym elementarnym obowiązkiem nad psami w dużo mniejszym stopniu. Zawsze najpierw należy zaspokoić podstawowe potrzeby człowiek a dopiero potem psa czy kota.

Widocznie nie dla wszystkich...Dzieckiem się każdy przejmie, psem- nie.

Fantasia napisa/a:
Tylko, że każdy normalny człowiek najpierw przejmie się głodującym czy chorującym dzieckiem niż losem jakiegoś psa...

Pojęcie względne. Dla mnie normalnym człowiekiem jest ktoś, kto dba o zwierzęta i im pomaga, a dla innych ten, kto zajmuje się ludźmi.

Fantasia napisa/a:
No to jest akurat zupełnie jasne... zawsze ważniejsze są potrzeby ludzi.


Nie zawsze i nie dla wszystkich...

Fantasia napisa/a:
Myślisz, że zwierzęta rozmarzają się MADRZE.


Chodzi mi kontrolowane rozmnażanie, czyli ktoś kto nie chce mieć prawdziwej hodowli, niech wykastruje swojego pupila.

Fantasia napisa/a:
Eee może dlatego, że nawet jak nie chcesz to i tak musisz zapłacić podatki??


Tak jak mówiłam, na szczęście jest to obowiązek.
Fantasia napisa/a:
Macho napisał/a:
Tak jak kotki w bajkach piją mleczko, a w rzeczywistości to im szkodzi…
:lol: no tak... Niech to będzie przesłanie całej tej dyskusji! ROTFL

To nie miało być przesłanie. To miało pokazać jaki wpływ ma bajka na poglądy ludzi.

Fantasia napisa/a:
A jesteś w stanie udowodnić mi, że KAZDY dyrektor schroniska dla zwierząt jest do głębi serca przejęty losem bezdomnych zwierząt? Jak się znajdzie choć jeden który nie to można całą tą teorią podetrzeć sobie tyłek. Wyjątek wszędzie znajdziesz.


Nie, ja mówiłam o dyrektorach domów dziecka. I uwierz mi, że częściej powstają "od serca" zakładane schrony niż domy dziecka...
 
 
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2008-02-11, 09:26   

Macho napisa/a:
Dzieckiem się każdy przejmie, psem- nie.
No i całe szczęście. Potrzeby ludzkie np: głód są ważniejsze niż psa.
Macho napisa/a:
Pojęcie względne. Dla mnie normalnym człowiekiem jest ktoś, kto dba o zwierzęta i im pomaga, a dla innych ten, kto zajmuje się ludźmi.
Normalny człowiek jak będzie miał do wyboru nakarmić głodne dziecko albo nakarmić psa to wiadomo co powinien wybrać... Jak jest inaczej to wg mnie wskazuje na jakieś zaburzenie.

O budę dla jakiegośtam psa mogę się zacząć martwić jak będę wiedziała, że wszystkie dzieci w domach dziecka mają buty i kurtki na zimę. A nie mają, często brakuje funduszy... Więc i tak ciągle bliższe pozostaną mi problemy takich dzieci niż psiarni. I rozwiązanie tych problemów będzie dla mnie priorytetem.
Macho napisa/a:

Chodzi mi kontrolowane rozmnażanie, czyli ktoś kto nie chce mieć prawdziwej hodowli, niech wykastruje swojego pupila.
Cały czas miałam wrażenie,( jakże mylne zresztą :roll: ), że piszemy o schroniskach a nie o hodowlach... Schronisko to nie hodowla, zwierzęta nie potrafią rozmarzać się mądrze, kieruje nimi popęd, nie planują potomstwa i dlatego, żeby się dodatkowo na mój koszt nie mnożyć powinny być kastrowane. Coś niejasnego??
Macho napisa/a:
Nie, ja mówiłam o dyrektorach domów dziecka. I uwierz mi, że częściej powstają "od serca" zakładane schrony niż domy dziecka...
A ja nie wierzę, że każdy opiekun/dyrektor schroniska kocha zwierzaki... A poza tym nie wierzę na słowo... Masz na to jakieś statystyki? Potrafisz to zmierzyć?
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2008-02-11, 18:47   

ogrom twoich argumentów szczególnie w ostatnim poście do niczego mnie nie przekonał. :roll:
amen.
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Galna 
Sex to religia.


Imi: Galna
Doczya: 23 Kwi 2010
Posty: 68
Wysany: 2010-04-27, 20:18   

Moim zdaniem w każdym schronisku powinny być lepsze warunki żeby psy i koty mieli więcej miejsca a nie pozamykani po 5 w małych klatkach. Powinna być również sterylizacja przeprowadzana nom i oczywiście rząd powinien dawać więcej pieniędzy na te schroniska.
_________________
Za Twoje ciało dam się sponiewierać !
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2010-04-28, 03:17   

Rząd działa przede wszystkim w ten sposób żeby ludzie byli zadowoleni. Jak zareagowałabyś na wiadomość że potrzebujące, 3 -letnie, ciężko chore dziecko nie dostało lekarstwa, bo fundusze rządu poszły na schroniska?
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group