|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
stres |
Autor |
Wiadomość |
ankaanka
Wiek: 32 Dołączyła: 28 Maj 2006 Posty: 2660 Skąd: BogumiĹ‚owice
|
Wysłany: 2007-05-14, 19:25
|
|
|
jak się denerwuję to jem, żuję, gryzę, piję pepsi albo mineralną piwniczankę (inne napoje nie wchodzą w grę), zagryzam wargi, obgryzam paznokcie, ołówek albo długopis itd. A jak ktoś na mnie spojrzy to nie uwierzy, że moją reakcją ostatnio na stres jest jedzenie |
_________________ "-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - RĂłwnoumagicznienie/ |
|
|
|
|
Mixmonia
Wiek: 35 Dołączyła: 04 Lut 2007 Posty: 1087
|
Wysłany: 2007-05-14, 19:28
|
|
|
Ja tam nie przechodziłam nigdy stresu i nie mam zamiaru! Życie jest za piękne, żeby się stresować czymś co potem nie ma wielkiego znaczenia |
_________________ "Mamy siebie, mamy tak wiele" |
|
|
|
|
Madame Bovary
Inspiracją być!
Imię: Justyna
Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 447 Skąd: KrakĂłw
|
Wysłany: 2007-05-14, 19:30
|
|
|
Stres jest okropny, najczęściej wywołuje u mnie okropne bóle brzucha Ostatnio przez to nie poszłam do szkoły, ale to pozytywne akurat było xd A ja sobie radzę? W tym problem, ze sobie nie radzę. |
_________________ O, cieniu mĂłw,
Gdzie kraj mych snĂłw –
MĂłw, gdzie jest Eldorado? |
|
|
|
|
crush
pfk <3
Imię: Kasia
Wiek: 33 Dołączyła: 13 Maj 2007 Posty: 178 Skąd: Pleszew
|
Wysłany: 2007-05-14, 21:49
|
|
|
stres.
hmm, tak jakoś nie wiem zbytnio jak to opisać, w głowie mam wtedy miliony myśli (jeszcze więcej niż nacodzień.) cykam się wszystkiego.
ogĂłlnie to zachowuje siÄ™ drastycznie, roz..pier..niczam wszystko co siÄ™ pojawi na mojej drodze xD |
_________________ <3
Cytat: | ...to nie miłość to tylko złudzenie... |
MOJE MYĹšLI, MĂ“J BLOG Zapraszam ;* |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysłany: 2007-05-14, 22:06
|
|
|
Bleh, ostatnio stresowałam się przed ustnym ang. Koszmar.
Za nim weszłam, to chodziłam w kółko po korytarzu. A w sali ręce się mi trzęsły, więc szybko je splotłam, żeby widać nie było. Cały czas patrzyłam się w dół na kartkę i gadałam, gadałam, gadałam... xD Nie dopuściłam prawie komisji do głosu.
Jeny, stres jest zuy! |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Dołączyła: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: 2007-05-21, 19:55
|
|
|
Zazwyczaj nie dopada mi stres, chyba, że mam wystąpić przed jakąś wielką widownią. Zdecydowanie aktorka to ze mnie nie jest. Zazwyczaj szybciej bije mi serce, a w głowie mam pustkę totalną, na szczęście po pierwszej chwili "uderzenia" stresu jakoś opada i wszytsko jakoś idze. A co to takiego codziennego stesu to zazwyczaj nic nie robię, tylko mi sie zbiera, potem na spacer idę albo czasami wyżywam się przy muzyce.
A propos tematu, co sądzicie o lekcjach na których mówionu by jak radzić sobie ze stresem, chamować emocje, wypracować sobie odpowiednie postawy wobec poszczególnych rzeczy itp? Podobno taki projekt ma powstać w Angli. Czy nasze społeczeństwo jest tak bardzo zestresowane, że trzeba je uczyć szczęścia? |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
Ostatnio zmieniony przez Zaheel 2007-05-21, 19:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Taka jedna
stwĂłr!
Imię: Natalek
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skąd: uć
|
Wysłany: 2007-05-25, 09:15
|
|
|
ja sobie ze stresem nie radzę jak mnie dopadnie to jest mniej więcej tak: dopadam do lodówki, nie dlatego, że jestem głodna ale dlatego że chcę czymś zająć ręce i myśli. śpię po 12 godzin (kiedy mam bardzo dużego stresa...np. rodzinnego) ze stresem trzeba się nauczyć radzi bo w dzisiejszych czasach jest z tym ciężko |
_________________
|
|
|
|
|
MĂłszka
Panna_M. (;
Imię: AsieĹ„ka
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 2329 Skąd: CzÄ™stochowa
|
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Dołączyła: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: 2007-05-25, 13:43
|
|
|
Niektóry stres jest jak najbardziej pozytywny pobudza myślenie itp, ale ten przed maturą był okropny! |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
Blanca
niezaleĹĽna
Dołączyła: 27 Maj 2006 Posty: 1744 Skąd: Blancostok
|
Wysłany: 2007-06-12, 13:25
|
|
|
Mazina napisał/a: | le ten przed maturÄ… byĹ‚ okropny! |
Uh, dokładnie... na ustnej z angola tak się zestresowałam, że nie byłam już w stanie opisać obrazka.. chociaz próbowałam, tylko od razu musiałam się przejęzyczyć i zamiast białego misia, którego zobaczyłam na koszulce dziecka, powiedziałam, ze widze białe piwo ... ;\
ten maj chyba był najgorszym miesiącem mojego życia.. Za dużo stresu było, oj.
A jak sobie z nim radziłam? Nie radziłam sobie, w żołądku wszystko się przewracało, nie dałam rady jeść, i jedyne na co miałam ochote, to mocna kawa i fajki ..
I cały czas tylko odliczałam, ile dni zostało do końca tej męczarni. ALe przeżyłam |
Ostatnio zmieniony przez Blanca 2007-06-12, 13:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2007-06-21, 11:05
|
|
|
Ja miałam największy stres na ustnej z PNJA to był taki ustny egazamin głównie z wymowy ale tematy były z kultury GB
a przykładem na to niech będzie to, że jak odpowiadałam o społecznej roli monarchii i roli w procesie legislacyjnym a widzieli, że byłam bardzo zdenerwowana to zadali mi dodatkowe pytanie: "podaj i krótko omów przykłady innych europejskich moanrchii" a ja siedziałam dwie minuty i zastanawiałam się jakie to mogą być do końca życia będę to wspomina... porażka jak nie wiem..
po jakiś dwóch minutach mnie oświeciło (jak nerwy były nieco mniejsze) szkoda tylkoże powiedziałam, że Monako to też królestwo jakby sie nie chcieli upewić czy aby na pewno to sama bym nie zauważyła kolejnej gafy z Księstwem Monako
Nerwy sa obrzydliwe, zrobiły ze mnie głupią blondynkę |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
qrak
Imię: KaĹ›ka
Dołączyła: 11 Lip 2007 Posty: 1
|
Wysłany: 2007-07-12, 00:04
|
|
|
Hehehehe, też tak parę razy w życiu zrobiłam z siebie idiotkę. Zdarza się Stres nie jest zły o ile trwa krótko (mobilizuje do działania), a sytuacje stresowe nie powtarzają się często Natomiast długotrwały stres jest bardzo szkodliwy i może prowadzić do poważnych chorób.
"Jeśli taki stan utrzymuje się, stres narasta wraz z upływem czasu, ulega nasileniu i stwarza coraz większe zagrożenie dla organizmu. Badania potwierdzają jednoznacznie wpływ stresu na osłabienie odporności i zwiększenie podatności na zachorowania. Nowotwory, miażdżyca, dolegliwości serca, przewodu pokarmowego i oczywiście przypadłości układu nerwowego, jak nerwice, depresja, zaburzenia funkcji seksualnych to jedynie przykłady chorób związanych z przedłużającym się, wzmożonym napięciem nerwowym. Potwierdzają się również doniesienia o znacznie rzadszej zachorowalności i większej szansie na powodzenie terapii i rekonwalescencji wśród osób spokojnych i pogodnych niż wśród osób zestresowanych, żyjących w ciągłym obciążeniu psychicznym."
Cytowany fragment pochodzi z artykułu "Wrzuć na luz" - przeczytajcie sobie całość, bo artykuł jest naprawdę interesujący i całkiem nieźle napisany |
|
|
|
|
wiolka7345
to ja :)
Imię: wiolka
Wiek: 31 Dołączyła: 10 Lip 2007 Posty: 73 Skąd: ...yyy...
|
Wysłany: 2007-07-12, 18:39
|
|
|
mogloby go nie byc,bo ja nie jestem wstanie opanowac stresu,nawet jakiegos referatu przed moja durnowata klasa przedstawic |
_________________ hmm...chcialabym wstawic jakis rysuneczek nu i avatarek,ale nie bardzo juz wiem jak |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysłany: 2007-08-01, 20:23
|
|
|
Jeny, a ja siÄ™ znowu stresujÄ™.
Niby wiem, że nie powinnam, bo raczej wszystko będzie okej, ale stres jest i już. xD
Nie lubiÄ™ tego uczucia za bardzo.
Owszem, on mobilizuje et cetera, ale czasem mam ochotę pozbyć się go całkowicie, bo tylko wpuszcza do mojej głowy jakieś bzdurne wizje. xD |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
sweet_bitch_ [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-03, 12:59
|
|
|
stres jest potrzebny...czasami xD mobilizuje do działania, jest jakaś tam adrenalinka i takie tam.
ja radzę sobie ze stresem poprzez słuchanie ulubionej muzyki. no chyba, że jestem w szkole to wtedy rysuję jakieś badziewie na końcu zeszytu x] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz zał±czać plików na tym forum Możesz ¶ci±gać zał±czniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|