Hipokrytka ? |
Autor |
Wiadomość |
Pica
Dołączyła: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysłany: 2006-10-05, 11:09 Hipokrytka ?
|
|
|
Powiedzcie ,co myślicie o takiej sytuacji ....
No więc : Ona i On są...przyjaciólmi. Sęk w tym , ze dziewczyna zakochuje sie w Nim. Wie, ze nie ma zadnych szans, oczywiscie nadal traktuje faceta jako przyjaciela, choc jest na 99% pewna ze to cos wiecej z jej strony. Nie chce go stracic, wiec ukrywa to co do niego czuje , bo wie ze mogloby to zniszczyc ich przyjazn. Udaje wiec przed tym facetem ze on jej wcale nie interesuje. Czy takie zachowanie jest w porządku ? Dodam ze to nie jest problem na ktory potrzebuję rady ja, albo ktos inny, po prostu chce wiedziec co o tym sądza ludzie. |
|
|
|
|
k.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 378
|
Wysłany: 2006-10-05, 13:48
|
|
|
Anette, nie, nie jest w porzÄ…dku...
(Zawsze siÄ™ mĂłwi, ĹĽe kolega ma problem:P) |
_________________ There R 10 kinds of people...Those who understand binary...and those who don't. |
|
|
|
|
Mkj
Dołączył: 15 Wrz 2006 Posty: 2287
|
Wysłany: 2006-10-05, 14:24
|
|
|
Hmm, jezeli ona jest pewna, ze z jego strony nic... to ja bym na jej miejscu chyba udawal, zeby nie stracic kumpla bo taka nieodwzajemniona milosc napewno by to popsula, niezreczne sytuacje... brak szczerych rozmow.
Ale co jezeli on tez robi wszystko zeby ukryc swoja milosc?
Ja nie mam takiego problemu i jestem zywym dowodem, ze istnieje przyjazn damsko/meska. |
_________________ CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.
CHWDMP
Stop cenzurze! Precz z Markim!
Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji |
|
|
|
|
Pica
Dołączyła: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysłany: 2006-10-05, 18:30
|
|
|
k. napisał/a: | (Zawsze siÄ™ mĂłwi, ĹĽe kolega ma problem:P) | Ale naprawdÄ™ ja nie mam takiego kĹ‚opotu ! To jest tylko takie 'co by byĹ‚o gdyby..' ...Mkj, hm, z facetami nigdy nic nie wiadomo Ale na ogół bywajÄ… szczerzy z tego co wiem.
Ja jeszcze się wypowiem o tej sytuacji - moim skromnym zdaniem, takie cos się zdarzyć nie moze - gdy zaczynam się z kims przyjaznic, przestaje dostrzegać w tej osobie faceta jako takiego |
|
|
|
|
Dark Angel
Dark Angel
Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 1127
|
Wysłany: 2006-10-05, 19:23
|
|
|
Gdybym ja był w takiej sytuacji (a nie raz byłem) to zaprosiłbym dziewczynę na jakąś ławeczkę oddaloną od ludzi i tak spokojnie pogadałbym na różne tematy. Szukałbym momentu na przytulenie (no co, zawsze taki jestem) a może nawet pocałunek. Mi się udaje. Wiem, chłopak ma łatwiej. No ale dziewczyna potrafi chyba też manipulować facetem?
Jeszcze jedno... szanse każdy ma, tylko musi potrafić je odnaleźć w sobie. Zauważyłem, że najważniejsze są pierwsze minuty spotkania, one decydują o dalszych losach, chwilach itd. Wiem z doświadczenia...
A pierwsza historyjka Anette nie jest właściwa! Powinni pogadać i tyle, proste? |
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2006-10-05, 19:45
|
|
|
JeĹ›li Anette napisał/a: | Wie, ze nie ma zadnych szans | to niech sobie da spokĂłj z myĹ›leniem o nim jako "facet"...
Swoją drogą jaki przyjaciel lubi nie znac prawdy? Powinna byc z nim szczera i powiedziec co czuje, jeśli to PRZYJACIEL to ją zrozumie, doceni tą odwagę i bedzie nadal dobrze... Bo to co robi teraz jest dosc egoistyczne i niekoniecznie w porządku dla obojga.
Relacje między ludźmi nie oparte na szczerosci maja z reguły krótki żywot... |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
cukiereczek27
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 97
|
Wysłany: 2006-10-05, 20:13
|
|
|
Powinna powiedzieć mu co do niego czuje, bo w innym przypadku bedzie zawsze sobie wyrzucać, że tego nie zrobiła....O uczuciach powinno się i trzeba rozmawiać nawet za cenę tego że przez to może czasami rozlecieć się przyjażń....A co jeśli on czuje to samo tylko poprostu tego nie okazuje?? Dziewczyna musi zdobyc się na odwagę i powiedzieć o wszystkim..... |
_________________ <<Jeżeli stoczysz się na same dno, posłuchaj czy ktoś nie puka od spodu>> |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysłany: 2006-10-05, 20:49
|
|
|
Przyjaźń, przynajmniej dla mnie, łączy się z zaufaniem i szczerością. Nie wyobrażam sobie, że mój przyjaciel coś przede mną ukrywa, więc jasne jest to, że wybieram opcję numer dwa - powiedzieć o swoich uczuciach tej drugiej osobie.
Z drugiej jednak strony jestem w stanie zrozumieć, jak czuje się taka osoba. Bo wyjścia są dwa: albo ta druga osoba odwzajemnia uczucia, albo nie. W rozwiązaniu pierwszym 'problem' rozwiązuje się samoistnie. Gorzej jeśli pojawia się druga możliwość, bo jest tyle ewentualnych reakcji tej drugiej osoby, że w sumie niewiadomo czego się spodziewać. Osoba, która lubi analizować byłaby w kropce.
Ale szczerość popłaca. Naprawdę. Nawet w takiej sytuacji.
P.S.
Jeśli chaotycznie to napisałam, to przepraszam... |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
ajs
Imię: Barbara.
Dołączyła: 08 Cze 2006 Posty: 1155
|
Wysłany: 2006-10-06, 15:44
|
|
|
Hm . . .
glupie sÄ… takie sytuacje...
ale ja bym chyba postÄ…pila tak :
gdbym byla juz na 100% pewna ze on do mnie nic.ale to kompletnie nic nie czuje to bym chyba to ukrywala...milosc przeszla by po jakims czasie . . . gdyby taki facet / przyjaciel / dowiedziala by sie ze ja czuje do niego cos wiecej....ze sie w nim poprostu zakochalam nie byl by ze mną juz w 100% szczery...byly by sytacje ktorych on by chcial uniknąc...inaczje by na mnuie patrzył....moze nie we wszytskich przypadkach by tak bylo ale napewno w większosci....
ale z drugiej strony jakby byla to taka przyjazn na maxa i wogole...to chyba nie przeszla by w milosc! choc...nie wiem
ja tak samo jak Mkj jestem zywym dowodem milosci damsko meskiej |
_________________ Moim celem jest spełnianie marzeń i snów - najwspanialszej rzeczywistości^^ |
|
|
|
|
Blanca
niezaleĹĽna
Dołączyła: 27 Maj 2006 Posty: 1744 Skąd: Blancostok
|
Wysłany: 2006-10-08, 15:42
|
|
|
hmm to ja może napiszę o tym z drugiej strony, kiedy to chłopak zakochał się w bardzo dobrej znajomej .. tylko, że nie miał pojęcia czy ona czuje do niego coś więcej. Zaryzykował i powiedział. NIestety... ona uważała go tylko jako kolegę i poinformowała, że nigdy niczego między nimi nie będzie. Chłopak się zdołował, ale po jakimś czasie ponownie zaczeli sie spotykać, tylko, że na stopie kolezeńskiej, po wyjaśnieniu sobie wszystkiego. Mieli już do tego nie wracać. Ale on nie wytrzymał, i po raz kolejny wyznał jej miłość...
I było jeszcze gorzej.. Teraz nic nie ma, ani przyjaźni, ani miłości. Jak już to kłótnia, dogryzanie sobie...
Jeżeli ja bym miała doradzić Tobie Anette, to chyba bym jednak nie mówiłabym mu o swoich uczuciach, dopóki nie byłabym pewna w 100% tego co on do mnie czuje. |
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imię: Monika
Wiek: 33 Dołączyła: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skąd: KrakĂłw
|
Wysłany: 2006-10-10, 15:11
|
|
|
Kurcze, normalnie moja historia No, więc moim zdaniem taka dziewczyna powinna powiedzieć temu chłopakowi co czuje, jeżeli on naprwadę jest przyjacielem to zrozumie. Ja tak zrobiłam i wciąż jesteśmy z tym chłopakiem przyjaciółmi, po prostu on zapewnia mnie, że mimo wszystko i zawsze mogę na niego liczyć, choć nie mogę traktować go jak chłopaka. Ale moim zdaniem lepsza przyjaźń niż nic w ogóle. |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
Ostatnio zmieniony przez Krystyna 2006-10-10, 15:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imię: Piotrek
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Skąd: Wygoda :)
|
Wysłany: 2006-10-11, 18:24
|
|
|
Ĺ»abka160 napisał/a: | wiÄ™c moim zdaniem taka dziewczyna powinna powiedzieć temu chĹ‚opakowi co czuje, jeĹĽeli on naprwadÄ™ jest przyjacielem to zrozumie |
nie kazdy jest tak jak twoj przyjaciel.. może być tak ,że ten przyjaciel lub przyjaciółka zacznie sie inaczej zachowywać, zacznie się zastanawiać czy to co powie nie zrani jej w jakiś sposób, bo przecież ona coś do mnie czuje.. niektóre rzeczy mogą spowodować, że zaczniecie sie oddalać.. i z tego co bylo nic nie będzie..
nie mówię od razu,że tak musi byc.. może być tak jak piszesz... trzeba po prostu znać tę bliską osobę i ocenić jak zareaguje |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
spiderwoman
hey ho!
Dołączyła: 31 Maj 2007 Posty: 629
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:20
|
|
|
powinna o tym z nim pogadać ale tak na spokojnie, w cztery oczy
może okazałoby się, że i on czuje coś więcej [może być przecież nieśmiały]. a jeśli nie to myślę, że chłopak doceniłby to, że jest z nim szczera... jeśli zależy mu na jej przyjaźni to na pewno nie wyśmieje jej ani nie odtrąci i tylko pomoże jej sie z tym uporać. to może byc nie łatwa próba dla tej przyjaźni ale przecież nie musi byc jej końcem. |
_________________ http://www.facebook.com/events/254994394601751/ |
|
|
|
|
Darkness [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-09, 20:24
|
|
|
Gdybym ja zakochał się w swojej przyjaciółce to za Chiny bym jej nie powiedział. Nie chciałbym zniszczyć przyjaźni... |
|
|
|
|
Rivenris
Tech support
Wiek: 38 Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 1114
|
Wysłany: 2007-09-10, 14:05
|
|
|
Miałem dwie takie sytuacje:
w pierwszej ukrywałem to w sobie przez długie miesiące. Gdy to ujawniłem, straciłem przyjaciółkę, naprawdę bardzo dobrą....
W drugiej zaś nie ukrywałem tego ani trochę i okazało się, że między nami zaczyna mocno iskrzyć i przyjaźń przeradza się w miłość... Tylko, że jak nam nie wyszło, to teraz jest mi naprawdę trudno o utrzymanie tego, co było przed...
Ale myślę, że warto jest zaryzykować |
|
|
|
|
|