Forum Dyskusyjne

[Nena]

Jaki mam styl? Hmm ja myślę, że zależnie od sytuacji inny.
Chociaż moi przyjaciele mówią, że "elegancki, ekskluzywny" o ile taki jest^^. Ale to chyba dlatego, że preferuję ciemne kolory stroju, czarne płaszczyki, koszulki, czarne rurki plus czarne szerokie ćwiekowe pasy na biodra.

[lapicaroda]

Mój styl to jest zmyłka...ostatnio koleżanka stwierdziła, że miała o mnie zdanie metal albo coś gorszego w czerni, które uzna mnie za słodką blondynkę
Noszę rzeczy, które są dla mnie charakterystyczne, kolor czarno-biały, styl eklektyczny, czyli krótko mówiąc- lubię śledzie z marmoladą. Raz jestem skate girl, raz jestem emo, raz mam koszulkę z Nirvaną, gotycki krzyż i adidasy z tęczowymi sznurówkami.A przede wszystkim, rzeczywiście, czerń króluje, choć nie ma to szerszej ideologii, lubię i tyle, dobrze w tym wyglądam.
Jestem zbiorem wszystkiego co mi się podoba, mam swój świat i swoje pogięte pisaki.

[kojot1906]

MĂłj styl jest jeden jedyny,niepowtarzalny i zaje*isty POW POW

[Krystyna]

Mój styl jest zależny od tego gdzie idę, po co z kim itp

Nie no ja to raczej mam bezstyl. Jeansy i jakaś bluzka. Nic nadzwyczajnego:)
Chociaż lubię też ubierać jakieś koszule, spodnie na kant itp, ale mimo wszystko częściej mnie można zobaczyć w jeansach i bluzkach disneya xD

[doopek]

Mój styl jest taki, jakim go znajdę na fotelu przy łóżku, ewentualnie w szafce, jeśli mamusia wypierze, wyprasuje i poskłada ciuchy^^
Cóż, moje ciuchy mają wizerunek dość standardowy - niemal zawsze chodzę w jeansach, z krótkich spodenek większość to też jeansopodobne. Najzwyklejsze t-shirty, raczej nie czyste, chociaż też takie mam. Nie przepadam z eleganckimi koszulkami z kołnierzykami, natomiast jeśli chodzi o zapinane koszule - czemu nie Jakieś tam bluzy z nadrukiem, bez kaptura, mogą być zasuwane. A może nawet lepiej, gdy są zasuwane...? Buty raczej sportowe, jakieś addidasy. Gdy pogoda sprzyja, obowiązkowo wkładam sandały (oczywiście na bosą stopę!)
Nie jestem pedantem, nie lubię chodzić w idealnie wyprasowanych i pachnących ubraniach. Często nie przyglądam się na ciuch, który zakładam do wyjścia, czy jest w każdym calu czysty. Później okazuje się, że gdzieś na koszulce czy na spodniach trafia się jakieś zabrudzenie. Olewam to, nawet jeśli jestem dwa kroki od wyjścia. Oczywiście mowa o jakichś tam mniej ważnych wyjściach, przy okazjach specjalnych szykuje się należycie, tak, abym nie musiał się czegoś potem wstydzić

[Niszaja]

zawsze o mnie mówiono że wyglądam oryginalnie i że to jest mój duży atut.

ale z wiekiem coraz mniej chce mi się szukać ciuchów po szafie i męczyć z dobieraniem ich do siebie

przechodziłam różne fazy w ubieraniu się, ale nigdy nie ulegałam jakimś modom, trendom ani nie przypisywałam się do jakieś subkultury pod tym względem.
po prostu mój styl ubierania się i tylko mój

[kyoko.]

styl? nie wiem, czy mam jakikolwiek. uwielbiam sprane, znoszone i źle dobrane jeśli chodzi o rozmiar ciuchy. chociaż jeśli chodzi o koszulki - koniecznie z konkretnym nadrukiem! logo zespołu, ambitny napis, cokolwiek. w szafie przeważa czerń.
zarzucam na siebie to, co znajdę pod ręką.

buty? glany. czasem, gdy jest ciepło - tramki. po prostu mam coś nie tak ze stopami i tak jest mi najwygodniej.

na dodatki nie zwracam zbyt dużej uwagi. nosze to, co założę, czy też dostanę od kogoś ważnego. tzn. wszelkiego rodzaju rzemyki, pseudo pieszczochy bez ćwieków... itp.

[Shezz]

Ahahaha Jak mnie tu dawno nie było Przeczytałam kilka swoich starych postów na temat własnych ciuchów, matko jedyna... Teraz mieszam ciuchy całkowicie. Rzadko można spotkać mnie w butach na obcasie, chociaż raz na jakiś czas (tak jak dzisiaj) mam ochotę zwyczajnie poczuć się kobieco. Z reguły zwykłe dżinsy, do tego czarna bokserka, bądź bluzka. Przeważnie w ciemnych kolorach, czarny kocham nadal, chociaż od dłuższego czasu pociąga mnie styl folk Tzn. jakieś drobne motywy kwiatowe, dodatki kolorystyczne na koszulkach. Buty? Nadal wielbię moje niebieskie glany, a że wiosna zawitała to odkurzyłam czarne trampki. Po trampkach śmierdzą mi stopy, więc zamieniłam je na czarne zwykłe baleriny bez żadnych udziwnień. Przynajmniej mogę chodzić bez nieprzyjemnej świadomości, że jak zdejmę buta szansa na utratę przytomności się zwiększy. Z reguły kurtki wojskowe, w zimie zwykła czarna kurtka, bez kaptura, ale ze swetrowymi wstawkami. W lato rzecz jasna tylko sandały, skrajnie glany jeśli idę na koncert. Sandałki spartanki Do tego szorty, koszulka na ramiączkach i do ludzi. W dodatkach zero udziwnień, u mnie normalka - masa rzemyków, plecionka w kolorach rasta i czasami pieszczochy ^^ Ostre pieszczochy ^^

Czemu ja się dzisiaj tak niemiłosiernie rozpisuję?! :O

[edit] No jaha! O arafatce zapomniałam -,-'

[Ĺťabka]

To co ja tu kiedyś napisałam, to się z celem mija.

Buty: Glany, a teraz częściej trampki lub sandały, no i ostatnio też zmuszona jestem do korzystania z butów na obcasie, chociaż czasami to lubię.
Co na nogach: Spodnie dżinsy najczęściej, jasne, ciemne lecz nie czarne, proste i lekko poszerzane nogawki, często i gęsto spódnica dłuuuga lub krótkie.
Góra: Koszulki, podkoszulki - najczęściej długie szare, czarne lub czerwona, sweterki jasne, rudawe. Za kurtkę teraz robi dżinsowy płaszczyk, czasami bluza zwykła czarna.
Po za tym często wełniany i długi, kolorowy szalik, fioletowe kabaretki, czerwona opaska na łbie lub granatowa w białe groszki. Koraliki, kolczyki i inne pierdołki.
Style różne raz coś niczym glam rock, a raz styl folkowy. Ciężko mnie wyczaić

[Rasol]

A ja mam styl powtarzalny Jakieś buty sportowe/pseudosportowe, T-Shirt, jeansy i czasem jakaś bluza czy coś A jak trzeba to garniak

[MrocznaInaczej]

Wszędzie ubieram różnego rodzaju gorsety, długie spódnice do kostek i suknie gotyckie itp. itd. Rzadziej czarne jeansy big stara i jakiś top czarny, lub krwisty czerwony.

[Inaia]

Próbuję upolować jakiś fajny gorset już od dawna, ale jakoś nic ciekawego nie rzuciło mi się w oczy...

Generalnie ubieram się w kobiecym stylu, uwielbiam sukienki, bluzki ładnie podkreślające figurę, obcasy. Ale też nie jestem barbie. Ubieram się kobieco ale skromnie. Najczęściej rękawy przynajmniej 3/4 rękawa, spodnie zawsze długie, spódnice tak samo, zawsze za kolana. Obcasy na tyle niskie, żebym mogła na nich normalnie chodzić. Mieszkam w dużym mieście, w którym pokonuję spore odległości pieszo, więc ubrania oprócz tego, że ładne, to muszą być przede wszystkim praktyczne

Lubię kolory. Ale nie przepadam za wzorami, większość moich ubrań jest gładka (jednokolorowa) bądź ma bardzo delikatny wzorek. Do tego dziewczęca biżuteria, lubię kwiaty we włosach, bądź pióra we włosach, duże kolczyki.

[Odette]

Elegancki, kobiecy i naturalny.

[Yarkom]

Ogólnie rzecz ujmując sportowy. Luźne ubrania, nie krępujące ruchów, sportowe obuwie i często słuchawki na uszach

[EwciaKR]

może i jestem już dorosła ale jednak wolę luźniejsze ciuchy na co dzień, ale w eleganckich też dobrze się czuję. Nie przeszkadza mi to ani w domu anie na uczelni, puki co FeelTheFlow i wiatr we włosach