Forum Dyskusyjne

[Klang]

Porozmawiajmy o tym, co jest muzyką a co nią nie jest.

Chciałbym zapytać Was o muzyczne skrajności jakimi są: Punk, Hip-Hop, Ambient, Techno, Electro oraz Blues, Jazz, Jazz-Rock, Abstract-Jazz. Uprzedzam, że będę generalizował, nie zamierzam analizować wszystkich odłamów, chciałbym, żebyśmy skupili się jedynie na głównym nurcie.

Hip-hop - ograniczmy na chwilę hip-hop do Paktofoniki, Kalibra 44, Tede'go i Peji. Zaczynam od założenia, że hip-hop jest muzyką, PFK i K44 wspominam przez grzeczność.
Czego potrzebujemy do zrobienia hh na poziomie pfki k44? Niewątpliwie talentu muzycznego ze względu na konstruowanie wpadających w ucho schematów, talentu poetyckiego, żeby pisać dobre teksty, bogatego słownictwa, żeby być dobrym MC. Intelektu, żeby to sprzedać. Łączny koszt jest nie do oszacowania.

Przepis na hip-hop ala tede, peja: komputer klasy i-Mac G3, programu komputerowego Cubase SX 3 firmy Steinberg, dwóch kabli mikrofonowych mono o długości 3m każdy, dwuch mikrofonów firmy jakiejkolwiek, dwóch bezrobotnych. Całkowity koszt: 6500 pln. Dokładnie za tą sumę każdy może zostać hip-hopowcem (3500, jeżeli program bedzie piracki).

Punk - mysle, że całość klasycznego punka można zamknąć w: Kazik Staszewski, Sex Pistols, Szpital Psychiatryczny. Punk może być ambitny, jak u Kazika, w Kulcie. Każda nowa płyta może muzycznie zaskakiwać. W najnowszych dziełach Kazika słuchać poza standardowymi instrumentami też sekcję dętą, klawisze, harmonijki ustne i wiele nietypowych instrumentów. Od wielu lat Kazik pisze teksty i zawsze umie zaskoczyć pozytywnie. No i wspomnieć należy, że na starych płytach Kult gra piosenki z tekstami wierszy Gałczyńskiego (i nie tylko). Potrafi też rozśmieszyć, właśnie słyszę taką zwrotkę:

Cytat:

Czuję się wspaniale, czuję się wybornie Jestem w fantastycznej, nadzwyczajnej formie Jestem doskonały i mam tyle siły Wszystkie moje marzenia, wszystkie one się spełniły Czasem lubię sobie ja posłuchać muzyki Takiej ambitniejszej trochę, na przykład Metaliki Albo SkorpionsĂłw, jest duĹźo dobrych kapel Ale ze wszystkich to najlepiej lubię Zacier Lubię bowiem rocka, takego melodyjnego Ale wolę telewizję juĹź oglÄ dać z dwojga złego Dobre sÄ programy dla jaj, takie z wywiadami Filmy o furach i z gołymi babami Gdybym umiał to sam bym przed sobÄ klękał Kazimiera szczeka, a Danuta stęka

Kazik ma też poglądy polityczne (co w punku nie jest typowe). Co należy zdobyć aby być jak Kazik Staszewski? W zasadzie podobnie jak w wypadku pfk, czy k44. Talent muzyczny, Kazik świetnie śpiewa (trzeba tylko te piosenki wyciągnąć spod płaszczyka brutalnych hitów typu 12 groszy), jest też świetnym saksofonistą i kompozytorem.

Szpital Psychiatryczny to z kolei typowa punkowa kapela. Gitarzysta gra uproszczonym akordami napieprzając basowe struny z góry, basista nie umie klangować a perkusista tak mocno tłucze w bębny, że czasami pękają membrany. Wokalista jest wokalistą, dla tego, że nigdy nie wydobył żadnego dźwięku z instrumentu. Noo dobra, śpiewać to on też nie umie ale stojąc przy mikrofonie wygląda w miere normalnie a stojąc z gitarą wygląda jak kretyn.
Co należy zdobyć, żeby stworzyć taką kapelę? Pięciu bezrobotnych dwie gitary, gitarę basową, perkusję, mikrofon, cztery kable mono, kostki, pałeczki i cyfrowy dyktafon. Koszt: 7200 pln.

Czy już widać podobieństwo? Teraz jak do tego się mają pozostałe style? Ot, choćby Jazz w wykonaniu Leszka Możdżera? Jazz-Rock Jimi Hendrix'a? Czy garażowy punk i hip-hop to w ogóle jest muzyka? Czy nie wydaje się Wam, że punkowe zespoły są anarchistyczne do momentu, kiedy przybiegnie koleś z pierwszym dużym kontraktem? Jeżeli Jazz i Blues to muzyka, czy muzyką można nazwać "trzy akordy i darcie mordy" (punk) i "włącz kompa i klnij" (hip-hop)

Czy nie wydaje się Wam, że punk i hip-hop to imitacja sztuki? Czy to dobrze, że każdy dzieciak może robić hip-hop na poziomie swoich idoli, każdy dzieciak może wydać punkową płytę. Fisz musiał prosić ojca o sprowadzanie płyt z USA, Kazik spędził trochę czasu ucząc się gry a reszta? Punkowcy schodzą do garażu i ciosają instrumenty, hip-hopowcy włączają kompa i klną.

Czy to nie jest śmieszne, że Sex Pistols nauczyli się podstaw gry dopiero jak zmusił ich menedżer? Czy nie jest zabawne, że na płycie hiphopowej słyszysz beat perkusji i wiesz, że osoba która go zrobiła nie ma zielonego pojęcia o perkusji?

A techno? Czy to ma w ogóle coś wspólnego z muzyką?

[Lukas1990]

Hip-hop rządzi muzyka oczywiście nie zawsze jest OK ale teksty są super, takie jak lubie. Wogóle nie lubie pisać o muzyce ponieważ każdy słucha to co mu dopowiada i niech tak zostanie

[Ĺťabka]

Mogę się wypowiedzieć na temat hip-hopu. Niestety nie ma już takich ludzi jak Magik, takich składów jak PFK czy K44, a szkoda bo byli dobrzy, goście z talentem, ikonu hiphopu w polsce. Ale tak naprawde hiphopowcem może teraz zostać każdy, u mnie w szkole są 2 składy hiphopowe, chłopaki dają koncerty na imprezach szkolnych. Może i jakiś tam talent mają, piszą teksty z sensem, da się ich słuchać.
A ogółem co do muzyki to każdy ma swoje zdanie, jak ktoś słucha techno to powie, że to jest muzyka, a jak ktoś techno nienawidzi to powie, że z muzyką to nie ma nić wspólnego, to już zależy od indywidulanych przekonań.
Ja osobiście słucham hip-hopu, bluesa i wilu innych gatunków, nie ograniczam sie i jestem otwarta na wszystko. I uważam, że we wszystkim jest jakaś część muzyki.

[Pica]

[Klang]

Żabka160, apropos bluesa, chyba muszę Cię uświadomić... sorki, ale słuchając tylko Dżemu nie ma się pojęcia o tej muzyce. Nie mówię, że Dżem jest gorszy czy coś, ale oni tak naprawdę wielu rzeczy w Bluesie nie pokazali. Żabko, zaszalej i ściągnij z neta dwa nagrania:

The Doors - Roadhouse Blues
Johnny Cash - Personal Jesus

Zwróć uwagę na charakterystycznie akcentowany rytm. To się nazywa synkopa i jest esencją Bluesa. W Dżemie to można odnaleźć, ale w/wym utwory są w całości oparte na synkopie. Posłuchaj tych dwóch kawałków, zrób to dla Bluesa. Jeżeli znasz dźwięki tych piosenek - ok, jeżeli nie to wzbogacisz wiedzę o Bluesie o coś bardzo ważnego.

Wracając do tematu, może bardziej dosadnie zapytam, czy każdy dzieciak z bębnami może grać punk'a? Czy każdy dzieciak mający komputer może robić hh? Jeżeli nie to dlaczego? Jeżeli tak to czy to dobrze, czy źle? Odpowiedź uzasadnijcie

[Lukas1990]

[Pica]

[Ĺťabka]

Cytat:

Ĺťabka160, apropos bluesa, chyba muszę Cię uświadomić... sorki, ale słuchajÄ c tylko DĹźemu nie ma się pojęcia o tej muzyce

Nie mówię, że mam jakieś pojęcie o tej muzyce, mówię tylko, że słucham czasami takiej muzyki. A masz oczywiście racje, nie mam pojęcia o tej muzyce, nie znam się.

[Klang]

Żabka160, nie o to mi chodziło. Może źle się wyraziłem. Ściągnij sobie te kawałki z emule, ok? Skoro słuchasz Bluesa to powinnaś znać te kawałki. Nie chciałem Ci napisać, że się nie znasz, bo żeby znać się na muzyce wystarczy jej tylko słuchać. Chodzi tylko o to, że te dwa kawałki zainteresują Cię, dzadzą nieco inne spojrzenie na Bluesa. Spodobają Ci się.

[Igriana]

Chyba jest, przynajmniej dla mnie...

Co do Bluesa, to jest akurat najlepszy przykład muzyki duszy, gdzie już po jednej piosence można ją poznać po same korzenie Intuicyjnie oczywiście, bo nazwy zespołów i tytuły piosenek mają się nijak to znajomości muzyki jako takiej.
Ale Dżem to najlepszy wybór Żabko, można zatonąć w głosie Ryśka

[Emmari]

Kocham Kult, jest cudowny.
Chociaż, przyznam się szczerze, do hip hopu też nic nie mam. A punk lubię.
Bo ja jestem klasyczną melomanką, rozkochującą się w każdej dosłownie muzyce, pod warunkiem, że nie jest robiona technicznie.
Dla mnie każda muzyka, poza technem, jest muzyką.

[Pica]

Dla muzyka jest muzyką wtedy, gdy jej twórcy wkładają całe serce w to co robią. No i oczywiście, musi ..być muzyką. A to kwestia dyskusyjna...

[Klang]

Cytat:

Kocham Kult

Co do techniczności muzyki to ostatnio odkryłem coś, co można by nazwać elecro-dub-rock. Można by to tak opisać:
elektronika: beat i pojedyncze, "dziwne" dźwięki
dub: instrumentem rytmicznym jest gitara elektryczna - charakterystyczne dla reggae tłumione rytmy, solówki na gitarze basowej.
rock: perkusja i powtarzające się solówki na gitarze elektrycznej.

Posłuchałem kilku takich zespołów i się zakochałem. Napakowałem komputer profesjonalnym oprogramowaniem studyjnym i nieziemsko się bawię - zbieram na lepszą konsoletę

Tylko, że elektronika zabija coś w muzyce bo jak już się stworzy nagranie, jak się wszystko ze sobą połączy, zmiksuje i jak to już stanowi w miarę dobra kompozycję to... pojawia się problem z zagraniem na żywo.

No i jest jeszcze muzyka Jarre'a tworzona jakby nie było - technicznie. Depeche Mode też używają sporej ilości elektroniki.

No i nakręciłem się na temat o elektronice w muzyce, ale założę osobny topic do tego.

[Zły Człowiek]

Kto uważa że elektronika jest brzydka i zła, niech posłucha Mike'a Oldfielda.
Kto uważa, że dzisiejszy hiphop w Polsce smierdzi (oj jaka modna postawa, jeszcze kilka swieczek dla zajebi**ego Magika i post marzenie) niech poslucha Fisza czy Kanał Audytywny.

w kazdym gatunku sa perelki, ale ignorancja muzyczna zawsze wygrywa. lepiej powiedziec 'techno to nie muzyka' niz poszukac i przekopac sie do naprawde wartosciowego materialu.

tego oblesnego polskiego panka z debilnymi nazwami nie bronie. fuj.

[Klang]

Zły Człowiek, a raczyłeś przeczytać pierwszy post, pewnie nie, bo po co. Jedni lubią rozmawiać, inni wygłaszać teorie. Przeczytaj cały temat zanim napiszesz coś, co już zostało napisane. Skończ ferować wyroki "ten kto...", bo ten kto pisze a nie czyta to też ignorant.