Sposoby na zapomnienie. |
Autor |
Wiadomo |
matissss
Soda#13
Imi: Mateusz
Wiek: 35 Doczy: 31 Sty 2007 Posty: 16 Skd: Grudziądz
|
Wysany: 2007-01-31, 15:23
|
|
|
Ano się zarejestrowałem to coś napiszę.
Sposób na zapomnienie?
Jak wspomniano w którymś poście z góry - Nowa miłość!
I może to egoistyczne podejście, bo racją jest to, że człowiek nie jest mastkotką,
ale niektórzy (w tym ja) tacy już są i tego się nie zmieni. Nie mam zamiaru sie dołować, patrzeć na to jak ta druga osoba jest szczęśliwa beze mnie. I tyle. Jeżeli ta "miłość" jest prawdziwą to po naprawdę długim okresie czasu można się przekonać że NIC nigdy nie umiera...
pozdrawiam i przy okazji Witam wszystkich serdecznie.
M. |
|
|
|
|
Mkj
Doczy: 15 Wrz 2006 Posty: 2287
|
Wysany: 2007-01-31, 15:25
|
|
|
Patrzeć jak ta osoba jest szczesliwa? Ja myślałem, że to jest raczej tak, że obie strony cierpią. Nowa miłość? Może.. ja wole pocierpieć. Może coś przy okazji stworzę. |
_________________ CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.
CHWDMP
Stop cenzurze! Precz z Markim!
Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji |
|
|
|
|
Mixmonia
Wiek: 35 Doczya: 04 Lut 2007 Posty: 1087
|
Wysany: 2007-02-04, 23:35
|
|
|
Wkońcu jak się związek rozchodzi, to oznacza jedno, że to jeszcze nie ta ''prawdziwa miłość'' Wiadomo, że jeśli się spędziło długi czas z tą osobą, to będzie ciężko, trudne chwile, płacz... No ale wkońcu życie dalej się toczy i chyba nie ma się co zalamywać, wiedząc, że ta ''prawdziwa miłośc'' gdzieś się tam toczy po świecie i czeka na nas... Niestety moim zdaniem nie ma żadnego ''leku'' który by pomógł zapomnieć, wkońcu jeśli się kochało tą osobę i się spędziło z nią cudowne chwile, to jak się to ma zapomnieć?!?!?!? Nie da się Dlatego wtedy najlepiej to jest mieć pozytywne myśli , wyciągać je z kąd się tylko da...
[ Dodano: 2007-02-04, 23:45 ]
matissss napisa/a: | Nowa miłość! |
Zgadzam się z tym, ale w sensie którym już napisałam. Żeby nie szukać tej miłości tak odrazu po zerwaniu, żeby tylko zapomnieć Tylko chodzi o poczekaniu z optymistycznymi myślami, że kiedyś wkońcu nadejdzie ta pora, w której pojawi się w naszym życiu ten ktoś, który pozostanie przy nas |
_________________ "Mamy siebie, mamy tak wiele" |
|
|
|
|
Krystyna
bitch, please
Wiek: 36 Doczya: 16 Lip 2006 Posty: 6281 Skd: z Księżyca
|
Wysany: 2007-02-07, 08:10
|
|
|
Chyba jako tako nie ma sposobu... lepiej oddać się w całość jakieś pasji |
_________________ Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.
Once you go black, you never go back. |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2007-02-07, 15:38
|
|
|
Mazina napisa/a: | lepiej oddać się w całość jakieś pasji |
to już troche dewiacja... |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Mixmonia
Wiek: 35 Doczya: 04 Lut 2007 Posty: 1087
|
Wysany: 2007-02-07, 17:31
|
|
|
Mazina napisa/a: | lepiej oddać się w całość jakieś pasji |
Jak Cię ktoś zdradził, to Ty czujesz smutek... i chociaż oddasz się całkowicie tej pasji, to i tak są nieprzespane noce itd... dlatego może nie pasja, tylko ogólnie pozytywne myśli... Wkońcu jak np. rozstaniesz się z tą osobą na pare tygodni, miesięcy, bo gdzieś wyjeżdza... to wtedy Ci smutno... ale wiesz, że za ileś tam wróci i że warto poczekać na te chwile... Ale zdraza ma niestety inne uczucia. Dosyć, że czujesz się źle, to jeszcze głupie mysli Cię dręczą, że poczułaś się oszukana Wiem, że to nei sposób pocieszenia ale niestety już widziałam na oczach takie rzeczy... dzięki Bogu mnie nikt nie zdradził i oby nigdy nikt tego nie zrobił
Jak pisałam wcześniej, najlepiej mysleć, że jest źle, ale będzie dobrze |
_________________ "Mamy siebie, mamy tak wiele" |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2007-02-07, 19:11
|
|
|
Mixmonia napisa/a: | najlepiej mysleć, że jest źle, ale będzie dobrze |
psycholodzy ostrzegają przed tego typu myśleniem... możesz dać się uwięzić takiemu odczuciu i uwierzyć że pomimo że jest źle, to to się samo rozwiąże...
lepiej zająć się tym co jest teraz, aktualną rzeczywistością, próbować coś zmienić... |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Mixmonia
Wiek: 35 Doczya: 04 Lut 2007 Posty: 1087
|
Wysany: 2007-02-07, 19:15
|
|
|
Hmmm sorki, właśnie zobaczyłam mój błąd
To miało zabrzmić tak ''najlepiej myśleć, że chociaż jest źle, będzie dobrze'' |
_________________ "Mamy siebie, mamy tak wiele" |
|
|
|
|
Igriana
Black Cat
Imi: Paulina
Wiek: 38 Doczya: 26 Gru 2006 Posty: 771 Skd: płynie czas?
|
Wysany: 2007-02-07, 19:50
|
|
|
annoth, którzy psychologowie? |
_________________ "W najzieleńszej z naszych dolin,
Od aniołów zamieszkały,
Promienisty i pogodny –
Niegdyś zamek stał wspaniały.
Tam – w krainie władcy Myśli
Stał wspaniały zamek ów:
Żaden seraf nie nakreśli
Skrzydłem cudnych takich snów." |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Doczya: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysany: 2007-02-07, 22:58
|
|
|
Hm, annoth, chodzi Ci o ten stary tekst: jutro będzie gorzej! ? Bo tak patrząc na to z innej strony, to myśl, że jutro będzie gorzej, powoduje, że doceniamy to, co jest teraz. To znaczy, nie wiemy, co będzie jutro, ale... Dobra, zagmatwałam. xD
Wracając do dyskusji, Mazina, niekoniecznie musi to być pasja.^^ Na przykład, moją pasją nie jest nauka, a w takim momencie życia, o jakim wspomniała Emmari, zajęłam się właśnie nauką i temu poświęciłam najwięcej czasu.
[ale ja dziwna jestem xD ] |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
annoth
slave
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 30 Sty 2007 Posty: 2683 Skd: Sanok
|
Wysany: 2007-02-09, 20:02
|
|
|
Igriana napisa/a: | annoth, którzy psychologowie? |
wybacz...
od nowa:
pani psycholog z którą rozmawiałem ok. 3 tygodnie temu przestrzegała... itp... |
_________________ "W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
mjuzik
Eos napisa/a: | Ech, te baby... gupie . |
|
|
|
|
|
Żabka
I'm schisopremic
Imi: Monika
Wiek: 33 Doczya: 11 Lip 2006 Posty: 1893 Skd: Kraków
|
Wysany: 2007-03-14, 15:19
|
|
|
Nie zamykac się w domu, wyjśc do ludzi, spotykać się z przyjaciółmi, to naprawdę pomaga. Ach..gdyby nie przyjaciele to byłabym chodzącym nieszczęściem i zbirem łez. Ważne to spojrzeć przed siebie, nie oglądać się na to co było, żyć dalej mimo, że jest cholernie ciężko. Nikt nie mówił, że życie jest łatwe... |
_________________ "Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka." |
|
|
|
|
Nena
Doczya: 19 Lis 2006 Posty: 1743
|
Wysany: 2007-03-14, 15:45
|
|
|
Żabka160 napisa/a: | Nie zamykac się w domu, |
Dokładnie , trzeba trochę pospacerować na świeżym powietrzu , ochłonąć po prostu od wszystkich negatywnych energii |
|
|
|
|
lovv
sexi krejzolka.
Wiek: 35 Doczya: 18 Mar 2007 Posty: 167 Skd: ja wiem.
|
Wysany: 2007-03-19, 22:19
|
|
|
ja nie potrafilabym zwiazac sie z kims od razu po zwiazku.
musze najpierw dojsc do siebie i w miare zapomniec o tej osobie zeby zaczynac cos nowego.
ale kazdy lubi to co lubi.
dla mnie dobre na zapomnienie są spotkania z przyjaciolmi.
ale oczywiscie czas robi swoje. on jest najlepszym sposobem. |
_________________ Is it 'cos I'm cool? |
|
|
|
|
Kya
Imi: Magda
Wiek: 34 Doczya: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skd: Kraków
|
Wysany: 2007-05-27, 13:17
|
|
|
Ja włączam cały swój upór: znajduje sobie miliard zajęć, nie mam czasu na myślenie o głupotach, wmawiam sobie, że wcale nie było mi dobrze (w sumie najczęściej sobie nie wmawiam tylko otwierają mi się oczy na sprawy o których wcześniej wolałam nie wiedzieć), ewentualnie znajduje sobie chwilowy obiekt westchnień i korzystam z odzyskanej wolności.
Ogólnie rzecz biorąc musiałam już tyle miłościw życiu zapominać, ze jestem w tym mistrzem.. |
|
|
|
|
|