Forum Dyskusyjne

[Krystyna]

No właśnie tak się dość często mówi, że przeciwieństwa się przyciągają. Ale czy to prawda? Czy na pewno szukamy kogoś całkiem innego? Czy nasze ukochane osoby są/były podobne do nas czy raczej całkiem inne?

[Fantasia]

Ten najważniejszy dla mnie był inny. ale chyba coś słabo się przyciągaliśmy bo nie jesteśmy już razem...

Wolę nie wnikać w szczegóły bo na chwilę obecną nie wierzę w miłość ani podobieństw ani przeciwieństw, wogóle nie wierzę.

[Lukas1990]

Hmmm to zależy od osobowości, niektórzy szukają przeciwieństw aby coś zaspokoić a niektórzy szukają bardzo podobnych osób, a znając życie tak to prawda przeciwieństwa sie przyciągają

[Mkj]

[Hellnen]

aby gatunek przetrwał trzeba krzyżować odmienne osobniki, w ten sposób trwa ciągła ewolucja i ludzie normalnie wyglądają... Habsburgowie hajtali się między sobą w swojej rodzinie żeby utrzymać swoje mocarstwo w jednym kawałku i kolejne pokolenia miały wyłupiaste oczy i wysokie czoła. To naturalne że ludzie dobierają się na zasadzie przeciwieńsw bo podpowiada nam to nasza podświadomość. Zazwyczaj jednak jest jedna wspólna cecha, nie koniecznie biologiczna, np. wspólna litera rozpoczynajaca imię... To zwraca naszą uwagę na daną osobę. Reszta to raczej przeciwieństwa, aby jak już wspomniałam gatunek mógł ewoluować i przetrwać.

[Mkj]

Zgodze się ale Ty piszesz bardziej o cechach zewnętrznych... a przyciąga wnętrze, światopogląd itp. Osobowość! O.

[Hellnen]

hm... poniekad masz racje... ale to już wkracza w pewien rodzaj bardziej skomplikowanych relacjii międzyludzkich
wow ale to ambitnie brzmi

[Igriana]

Mnie się wydaje, że cechy ukochanej osoby powinny być podobne i komplementarne. To znaczy w pewnych dziedzinach powinniśmy się ze sobą zgadzać i być do siebie podobni, a w pewnych powinniśmy się różnić, by móc uzupełniać się w związku

Mój eks był zupełnie inny niż ja, choć lubiliśmy tę samą muzykę i czytaliśmy te same książki. Wydawało mi się, że to całkiem niezła kombinacja, niestety nie wyszło

[Mkj]

A moja eks była w 90% przeciwieństwem tego czego szukałem, ale miłość nie wybiera... nie żałuje też.

[Igula]

Adrian byl praktycznie calkiem inny niz ja i niestety jedna proba i wszystko peklo.
Mialam jeszcze kilku chlopakow podobnych i roznych,ktorzy niestety zostawiali gdy sie o jednej osobie dowiadywali.
I no wiec teraz czekam na tego jedynego,ktory pokocha nietylko mnie.
I niewazne jaki bedzie,czy podobny czy rozny,wazne,zeby nas pokochal.

[Pica]

Nie zgadzam się z powyższą teorią. Może nie tyle przyciągają,ile wzajemnie fascynują, intrygują odmiennością. Ale nie służy jako filar stałego związku, w miłości moim zdaniem dwoje ludzi powinno się rozumieć, a przede wszystkim mieć wspólne tematy do rozmowy...Może przez jakiś czas jest ciekawie ,ale potem zaczynają się nudy.

[Deirdre]

Mnie się wydaje, że szukamy podobieństw u swoich partnerów - chcemy się z nim dogadać, ale jednocześnie fascynuje nas każda cecha tej drugiej osoby, która uzupełnia nas samych.

[Pica]

No tak,ale czasami potrzebujemy zrozumienia ze strony partnera, a ktoś o odmiennym temperamencie w ogóle nie jest sobie w stanie wyobrazic naszego stanu. Dochodzi do kłótni. Różnice są może podniecające,ale na wyłącznie na tym nie opiera się związek.

[Unconventional]

Przeciwieństwa się przyciągają? Nie wiem, kto to wymyślił, ale nie miał racji.

Kiedy nie ma z kimś wspólnych tematów do rozmowy, poglądy są tak różne że dwie osoby zaczynają się ciągle sprzeczącć, brak wzajemnego zrozumienia - tam nie będzie miłości. Może się pojawić zauroczenie, najczęściej tylko wygladem, kiedy tacy ludzie nie zdążyli się jeszcze dobrze poznać. Ale można mieć pewność, że to nie potrwa dlugo.

[Mkj]