Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
miłość i warunki
Autor Wiadomo
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2007-03-02, 14:57   

Najpierw upewniłabym się czy facet nie żartuje jeśli okazałoby się, że nie to zamknęłabym drzwi z drugiej strony i tyle by mnie widział...
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Doczya: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skd: z Nibylandii
Wysany: 2007-03-03, 11:57   

Dla mnie to nie jest miłość jeśli druga połowa nie akceptuje mojej osoby taką jaką jest. A jeśli w dodatku prubuje szantażu to wogóle jest przekreślony...
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
 
 
 
Kropka... 



Wiek: 35
Doczya: 16 Lut 2007
Posty: 138
Skd: Znikąd
Wysany: 2007-03-04, 02:01   

Ten gość to skończony dureń! Jak można stawiać takie warunki? Jak w ogóle można stawiać warunki w miłości?! :evil:
_________________
Głęboki upadek prowadzi często do wielkiego szczęścia.
J.W.Goethe
 
 
 
Mkj 



Doczy: 15 Wrz 2006
Posty: 2287
Wysany: 2007-03-07, 01:18   

Hm chwila moment. Moje pierwsze wrażenie jak to czytałem... to miałem takie same myśli jak Wy... ale...

Wiecie jak ta dziewczyna wygląda? Za duża nadwaga to przecież choroba.. a mała nadwaga może prowadzić do większej. Choroby serca, miażdżyca, zawał w wieku 30 lat, osteoperoza.

Może on po prostu sie o nią martwi, a ona tego nie rozumie? Nie znamy ani tej dziewczyny ani tego faceta... sytuacje znamy 'przez ściane' ... dosłownie, a wy skreślacie gościa... nie znając przyczyny dlaczego tak powiedział, na pewno nie chciał jej zranić skoro ją kocha.

A z drugiej strony... nie chce zabrzmieć cynicznie i szowinistycznie, ale ona sama powinna zadbać o siebie (nie mam pojęcia jak wygląda... więc pff)... jeżeli nie dla samej siebie to dla faceta, który ją kocha.

Takie moje zdanie, przeczne z resztą. :? :)
_________________
CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.

CHWDMP

Stop cenzurze! Precz z Markim!

Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji
 
 
 
cichy 
nie tylko ja to potrafie :P



Imi: Piotrek
Doczy: 05 Sie 2006
Posty: 1868
Skd: Wygoda :)
Wysany: 2007-03-07, 08:32   

Dobra Jerzu.. masz rację z tym, że dużo je... robiła sobie obiad i miała prawie gotowy.. ja sobie kupiłem dwa pączki.. jak je zobaczyła, to się pytała swojego chłopaka czy jej kupi.. z moich obserwacji przez ten tydzień gdy ona "koczowała" w naszym pokoju faktycznie można było wywnioskować, że praktycznie wogóle nie ogranicza tego co je.. a czy ma nadwagę ? nie mi to oceniać.. widziałem krąglutki brzuszek i tyle.. fakt, że dziewczyna powinna coś z tym zrobić jednak nie wydaję mi się, że sposób w jaki z nią rozmawia jest odpowiedni.. właściwie to jestem o tym przekonany.. Nawet do osoby, która lubie najmniej nie jestem w stanie powiedzieć, że ma coś żreć lub nie, a co dopiero osobie, którą kocham.. chyba nie powinno się w taki sposób odnosić do swojej "drugiej połówki"..

wieczorem kiedy wszystko niby było ok, powiedział, żeby lepiej się nie odzywała, bo jej głos go strasznie irytuje i drażni(wtf?).. ehh... ja chyba jakiś staroświecki już jestem.. coraz więcej rzeczy nie rozumieim
_________________
My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long.
 
 
 
Nena 



Doczya: 19 Lis 2006
Posty: 1743
Wysany: 2007-03-07, 08:47   

cichy napisa/a:
wieczorem kiedy wszystko niby było ok, powiedział, żeby lepiej się nie odzywała, bo jej głos go strasznie irytuje i drażn

Jak by mi tak facet powiedział to już może pakować walizkę :D
A jakby mi się kazał odchudzać to bym mu jeszcze przyłożyła :D
Chłopak wiążąc się z dziewczyną wie kogo wybiera a nie nagle będzie warunki stawiał
Jeżeli bym na takiego trafiła to źle dla niego to by się skończyło :twisted:
 
 
 
Igriana 
Black Cat



Imi: Paulina
Wiek: 38
Doczya: 26 Gru 2006
Posty: 771
Skd: płynie czas?
Wysany: 2007-03-07, 10:25   

Jerzyku... Gdyby Piotrek opisał tę sytuację obiektywnie, nie odnosząc się do niej emocjonalnie, mogłabym się nawet z Tobą zgodzić. Ale mnie najbardziej rozdrażnił właśnie sposób w jaki ten chłopak to zrobił i reakcja cichego, bardzo negatywna. Znamy się troszkę i z pewną dozą prawdopodobieństwa mogę ocenić, że nie chodzi o to, ze dziewczyna jest naprawdę gurba.
Poza tym są osoby, które jedzą bez ograniczeń i są szczupłe. Piotrek, napisałeś "krągły brzuszek" spoko, tylko kurde pamiętajcie, że kobieta MUSI mieć krągły brzuszek, żeby mogła się tam w środku zmieścić macica! Do jasnej, ciasnej, chcecie z nas zrobić niepłodne wieszaki? :shock:
_________________
"W najzieleńszej z naszych dolin,
Od aniołów zamieszkały,
Promienisty i pogodny –
Niegdyś zamek stał wspaniały.
Tam – w krainie władcy Myśli
Stał wspaniały zamek ów:
Żaden seraf nie nakreśli
Skrzydłem cudnych takich snów."
 
 
 
Mkj 



Doczy: 15 Wrz 2006
Posty: 2287
Wysany: 2007-03-07, 14:09   

cichy napisa/a:
że sposób w jaki z nią rozmawia jest odpowiedni..

Może próbował inaczej ale sie nie dało. Nie wiemy, przecież nie znamy ich życia, może miał zły dzień... nie podoba mi sie, że każdy w tym temacie go jedzie i skreśla a tak naprawdę nie znamy ich życia, sytuacji... nie znamy ich. Znamy jeden wyrywek tylko.

Igriana napisa/a:
napisałeś "krągły brzuszek" spoko

Krągły brzuszek to nic złego, jeżeli dziewczyna jest nawet przy sobie to ok, sporo od genów zależy... ale jeżeli ta dziewczyna była szczupła... a je tyle i widać gołym okiem, że tyje... to jest problem. Człowiek nie potrafi na siebie spojrzeć obiektywnie, a jeżeli codziennie siebie widzi to nie zauważa, że sie zmienia... i ktoś musi jej/jemu to powiedzieć. Może nie tak drastycznie... ale jak nie dociera, to on martwiąc się szuka innych sposobów.

Igriana napisa/a:
chcecie z nas zrobić niepłodne wieszaki?

Nie, problem jest inny, czytaj wyżej. :P
_________________
CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.

CHWDMP

Stop cenzurze! Precz z Markim!

Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-03-07, 14:51   Re: miłość i warunki

cichy napisa/a:
albo zacznie się odchudzać albo on zacznie szukać innej dziewczyny..

Mkj, mi tyle wystarczy...


Cytat:
Może on po prostu sie o nią martwi, a ona tego nie rozumie

o tak... to co jej powiedział to dowód jego troski o nią...

Cytat:
na pewno nie chciał jej zranić skoro ją kocha.

kocha ją?

Cytat:
powiedział, żeby lepiej się nie odzywała, bo jej głos go strasznie irytuje i drażni

osobiście nie sądzę żeby ją kochał...
 
 
 
Eos 
boska jak diabli



Imi: Justyna
Wiek: 34
Doczya: 14 Lis 2006
Posty: 3112
Skd: Łódź
Wysany: 2007-03-07, 14:56   

Nie o to chodzi. Szczuplejsza, czy bardziej krąglutka ... jak kto woli. Nawet bym zrozumiała prośbę faceta, albo jakąś aluzję. Ale żeby od razu palnąć "chudniesz, albo spadaj" ?! Co to w ogóle do cholery ma znaczyć? Pff :huh:
To tak, jakbym ja powiedziała do faceta "jak nie będziesz chodził na siłownię 12 razy w tygodniu i nie będziesz wyglądał porządnie, to z tobą zerwę". Trochę szacunku dla drugiej osoby ...
_________________
Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się!
 
 
 
Mkj 



Doczy: 15 Wrz 2006
Posty: 2287
Wysany: 2007-03-07, 15:32   

Eos napisa/a:
Trochę szacunku dla drugiej osoby ...

Pewnie, ja go nie usprawiedliwiam, ale też nie chce go skreślać, bo nie znam ani jego ani jej ani ich związku.

annoth, wierz mi ludzie pod wpływem silnych emocji mówią różne rzeczy, później dopiero jak uświadamiają sobie co mówili to im aż głupio, skoro to była kłótnia to były emocje... skoro ją kocha to silniejsze.
Matka mojego kolegi jak miał 19 lat powiedziała Twj dem zosta zowniony, moesz sobie pj i nie wracaj... matka, teraz ma 26 lat i nie wróci do matki chociaż go przeprosiła... to świadczy, że nie pomyślała co mówi, że nie chciała tego powiedzieć.

Człowieka, którego sie kocha bardzo łatwo zranić... miłość to ogromna emocja i częsciej to ona wpływa na nasze zachowanie niż racjonalne myślenie.

My sobie tu spokojnie dyskutujemy więc nam się wydaje, że to szmaciarz jak tak do kobiety powiedział, bo ni jak nie możemy odczuć jakie tam były emocje.

I nie mówicie mi, że nigdy nie powiedzieliście czegoś czego potem byście nie żałowali.
Ale podkreślam po raz drugi... ja go nie usprawiedliwiam, staram sie zrozumieć jego... jak mówicie i macie racje... strasznie obrzydliwe zachowanie.
_________________
CHWDMP - usuń to hiuehiuheheiuheiuheiuhe.

CHWDMP

Stop cenzurze! Precz z Markim!

Tj: Może tak jak twierdzi MKJ robi sie z tego dość hermetyczne koło wzajemnej adoracji
 
 
 
Shezz 



Wiek: 33
Doczya: 05 Sty 2007
Posty: 440
Skd: to masz?
Wysany: 2007-03-14, 10:19   

Jeżlei ja usłyszałabym takie słowa od chłopaka (co gorsza mojego) i nie byłby to żart to nie wiem co bym zrobiła. Na pewno wybuchłaby kłótnia, albo grobowa cisza. A poza tym przecież czegoś takiego się dziewczynie nie mówi!! Tymbardziej swojej ;/ Moim zdaniem ten chłopak zasługuje na totalny odstrzał. Zero kultury i szacunku do własnej dziewczyny. Ehh.
_________________
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."

Prawa Murphego
 
 
 
Kya 



Imi: Magda
Wiek: 35
Doczya: 27 Maj 2007
Posty: 2516
Skd: Kraków
Wysany: 2007-05-27, 13:23   

Zawsze wydawało mi się, ze człowieka którego kochamy akceptujemy... Jeszcze rozumiem, gdyby była jakąś alkoholiczką, narkomanką czy coś w tym stylu i chciał jej w ten sposób pomóc, ale odchudzanie?!
Ja mam wiele dość oryginalnych poglądów na świat i żadnego z nich nie zmieniłabym dla kogoś, kto twierdzi, ze mnie kocha. Jeśli mnie kocha to zaakceptuje to, co robię, nawet jesli mu się to nie podoba. Nikogo tym nie krzywdzę.
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2007-07-07, 10:32   

Gdybym ja usłyszała taki warunek od faceta powiedziałabym:
SŁUCHAM?
Jeśli powtórzyłby ten warunek powiedziałabym: widzę, że nie mamy o czym rozmawiać.
I tyle byłoby ze związku. Albo jest on ze mną i akceptuje mnie z moimi wadami, albo nara. Nie będę się zmieniać dla jakiegoś jełopa bo on tak chce.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2007-07-09, 20:33   

Stawianie warunków to coś naprawdę głupiego. Wiedział z kim się umawia jak wygląda etc. takich to gonić za głupotę i chamstwo. Sam nie jest doskonały pewnie..
Ostatnio zmieniony przez Krystyna 2007-07-10, 10:33, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group