|
Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!
|
"Szewc bez butów chodzi..." |
Autor |
Wiadomo |
Zaheel
Boski prototyp - mutant
Doczya: 10 Sty 2007 Posty: 1675 Skd: z Nibylandii
|
Wysany: 2007-03-22, 19:23 "Szewc bez butów chodzi..."
|
|
|
Zastanawie mnie pewne zaobserwowane zjawisko, a mianowicie wiele osób jest w stanie podnieść na duchu wszytskich, coś poradzić, pomóc. Natomiast samemu nie potrafi sobie poradzić z pozoru prostymi sytuacjami, które zna doskonale i innym ludzion radził właściwe rozwiazązanie. Jak to jest, że wiemy co należy zrobić, a mimo to czasami wychodzi całkowicie coś innnego? |
_________________ ''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"
"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu" |
|
|
|
|
Pica
Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysany: 2007-03-22, 19:43
|
|
|
Tak. Jestem taką osobą . Zawsze chcę być dla innych Anielicą - Pocieszycielką , zawsze znajdę dla każdego jakieś pocieszające słowa. Lubię analizować ludzki, lubię ich poznawać i im pomagać w rozwiązywaniu kłopotów. Może nawet nie zawsze moje rady są trafne, ale wiem że sama rozmowa pomaga. Na mnie zresztą działa uspokajająco , gdy wiem że jestem komuś potrzebna. A sama...W ogóle nie radzę sobie z życiem, co drugi dzień mam dołek. Chciałabym wiedzieć: co tym zjawisku mówi psychologia ? |
|
|
|
|
Risika
Imi: Paulina
Wiek: 35 Doczya: 10 Mar 2007 Posty: 72 Skd: New Mayhem
|
Wysany: 2007-03-22, 19:52
|
|
|
Aneta napisa/a: | Tak. Jestem taką osobą . Zawsze chcę być dla innych Anielicą - Pocieszycielką , zawsze znajdę dla każdego jakieś pocieszające słowa. |
No to Anetko witam w klubie... ja wszystkim potrafię pomóc(zazwyczaj) ale ze sobą to ni w ząb.. dzięki Bogu rzadko mam dołki |
_________________ Oczy są zwierciadłem duszy... |
|
|
|
|
Mixmonia
Wiek: 35 Doczya: 04 Lut 2007 Posty: 1087
|
Wysany: 2007-03-22, 20:38
|
|
|
No ja też mam tak, że zawsze staram się pocieszyć kogoś, doradzić, pomóc mu... ale potem nie to, że nie daję sobie rady, bo ja sama sobie daję, ale znowu nie czuję tego ''wynagrodzenia'' za to w chwili której mi jest źle... wtedy(nie mówie, że zawsze) ale przeważnie w tych ciężkich moich chwilach nie ma przy mnie nikogo i czuję się sama! i wtedy tak myślę, że dlaczego ludzie mnie mają a ja ich nie mam... Dzięki Bogu umiem sobie wtedy sama poradzić no i także nieraz znajdzie się ktoś, komu się przypomnę |
_________________ "Mamy siebie, mamy tak wiele" |
|
|
|
|
somebody
zażenowana
Imi: Justyna
Wiek: 34 Doczya: 18 Lut 2007 Posty: 784
|
Wysany: 2007-03-22, 20:57
|
|
|
Zaheel napisa/a: | Natomiast samemu nie potrafi sobie poradzić z pozoru prostymi sytuacjami, które zna doskonale i innym ludzion radził właściwe rozwiazązanie. Jak to jest, że wiemy co należy zrobić, a mimo to czasami wychodzi całkowicie coś innnego? |
Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest dosyć prosta: kiedy ktoś ma jakiś problem, a my patrzymy na to "z boku" możemy na chłodno ocenić co powinno być zrobione, żeby wyjść z sytuacji...jesteśmy tylko obserwatorami, którzy nie są zaangażowani, świetnymi doradcami... kiedy my z kolei znajdziemy się w obliczu problemu do głosu dochodzą uczucia i emocje, ukryte gdzieś w nas poglądy, które komplikują całą sprawę i niekiedy skazują to "racjonalne i dobre" rozwiązanie na niepowodzenie. |
_________________
Acht napisa/a: | Kobiety. Nadinteligentne. |
|
|
|
|
|
Pica
Doczya: 28 Maj 2006 Posty: 2731
|
Wysany: 2007-03-22, 21:11
|
|
|
Ja myślę, obserwując siebie, że gdy ktoś nie jest w stanie poradzić sobie z własnymi kłopotami, chce sobie i innym udowodnić to, że jeszcze się do czegoś nadaje, że jest coś wart. Jak już pisałam, bardzo lubię się czuć potrzebna..coś w tym jest.. |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Doczya: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysany: 2007-03-23, 15:26
|
|
|
Zastanawiałam się trochę nad tym, Zah, i wiesz co?
Doszłam do wniosku, że nawet jestem w stanie pomóc innym - być dla innych oparciem - jednocześnie radząc sobie z własnymi rozterkami i problemami.
Potrafię się uspokoić i kiedy już emocje trochę opadną, spokojnie się nad tym zastanowić i wybrać odpowiednie rozwiązanie.
Oczywiście, nie przychodzi mi z nie wiadomo jaką łatwością. Nie raz mam z tym trudności... Ale radzę sobie. |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
Lukas1990
Jestem jaki jestem
Imi: Łukasz
Wiek: 34 Doczy: 29 Cze 2006 Posty: 767 Skd: Ł......
|
Wysany: 2007-03-23, 15:59
|
|
|
Ciężkie pytanie No ale coś w tym jest, tacy ludzi są bardzo wrażliwi potrafią pomagać innym ale samym sobie nie potrafią pomuc, innym by powiedzieli jak wyjść z sytułacji a sami sobie niestety nie potrafią pomuc |
_________________ Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja |
|
|
|
|
Taka jedna
stwór!
Imi: Natalek
Wiek: 37 Doczya: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skd: uć
|
Wysany: 2007-03-23, 19:01
|
|
|
a ja mam inaczej:? tzn. potrafię podnosic na duchu potrafię wspierać, ale z reguły nie mam tkich problemów. Poprostu w wielu zyciowych momentach ja nie widze problemów tam gdzie inni. nie wiem czy to dobrze. wynika to chyba z tego, ze sama siebie najlepiej potrafię pocieszyć i jeśli problem nie jest długotrwały i permanentny to nikogo do pociechy nie potrzebuję i tak uważam że czesto jedyne co można zrobić to poprostu bcc przy drugiej osobie. |
_________________
|
|
|
|
|
Fantasia
Doczya: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysany: 2007-03-23, 22:39
|
|
|
Wielki ukłon w stronę somebody taka kwintesencja całego zagadnienia.
Dodałabym tylko tyle, że jak doradzamy/pomagamy nie zastanawiamy się w tak dużym stopniu nad konsekwencjami danej problematycznej sytuacji, one zawsze będą "nieco dalej", bo w końcu to nie jest konkretnie nasz problem.
Nasze kłopoty i ich konsekwencje dotkną nas namacalnie a podejmowanie decyzji z takim strachem zawsze nieco trudniej wziąść się w garść lub choćby podjąć jakąś racjonalnąą decyzję.
(pisałam nieco o sobie... miałam ostatnio taką sytuację, że strach uniemożliwil mi racjonalość, mam nadzieję, ze wiadomo o co mi chodzi) |
_________________ Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? |
|
|
|
|
xacreus2
Doczy: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skd: 323
|
|
|
|
|
xacreus2
Doczy: 06 Sty 2024 Posty: 24585 Skd: 323
|
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|