Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Zazdrość
Autor Wiadomo
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2008-06-26, 00:15   

Ta, ale nie jemu a jej :P nie ufam każdej kobiecie idącej obok. Raczej strach, że można kogoś stracić.
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2008-06-26, 00:18   

Dla mnie to de facto brak zaufania. Skoro on jest OK i wiesz o tym, i ufasz mu więc co ma się stać? Wiesz, że będzie dobrze ale nie chcesz tego przyjąć do siebie. Tak to widzę.
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2008-06-26, 00:20   

Tuxedo, ale nadal pozostaje strach, że którejś może sie udać i odbić drugą połowę, nie?
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2008-06-26, 00:23   

Hmm...może i tak. Jednak nie powinien być to strach paraliżujący i szukający zdradę ze "złotymi rybkami" :)
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2008-06-26, 10:12   

złote rybki są ładne :cry: i mają duże oczka :cry:
i moim zdaniem to nie jest brak zaufania :) ..tylko realizm :roll: albo częściej brak wiary we własną wartość :( facet to facet a jak się baba uprze to nie ma przebacz :?
_________________

 
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2008-06-26, 10:27   

Uświadamiam Cię, że facet tak samo może być potwornie zazdrosny.
Facet to facet w sensie, że może zdradzić? A to już nie brak zaufania? :>

Do Twoich rybek nic nie mam :)
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2008-07-05, 22:45   

Tuxedo napisa/a:
Facet to facet w sensie, że może zdradzić? A to już nie brak zaufania? :>

Jemu ufam... ale babie nie. Mogę ufać facetowi naprawdę 100% ale wiem też, że jak kobieta się uprze może naprawdę owinąć go sobie wokół palca...
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2008-07-05, 22:50   

Tuxedo napisa/a:
Facet to facet w sensie, że może zdradzić? A to już nie brak zaufania? :>
jak już pisałam to realizm ;] ja się z możliwością zdrady liczę ;) nie to że mu nie ufam :) ja go po prostu znam i jesteśmy ze sobą szczerzy ;) z resztą słyszałam ostatnio zdanie "tam gdzie mówi się o zaufaniu i miłości, kłamie się o jednym lub o obydwu" ;]
_________________

 
 
 
Tuxedo 
69



Wiek: 36
Doczy: 02 Lip 2007
Posty: 345
Skd: z serca
Wysany: 2008-07-06, 01:23   

Ciekawe stwierdzenie przyznam :P

Co do uparcia bab to się zgadzam :) :) W pewnej audycji radiowej mówiono, że dążenie do kontaktów z pewną osobą (tzn. więcej niż normalnie np. zamiast jednego dziennie papierosa z ładną koleżanką to są 2 lub więcej), które z czasem przeradza się w coraz większą fascynację (łącznie z marzeniami erotycznymi) to jest zdrada na równi zdrady łóżkowej. Myślę, że mają dużo racji.

Taka jedna a co byś zrobiła gdyby Cię zdradził? Nie robiłabyś mu wyrzutów w stylu "nie kochasz mnie"? Po prostu chce powiedzieć, że Twoja postawa to jest jakby pobłażenie wybrykowi jak się już zdarzy. Rozumiem o co Ci chodzi z tym zaufaniem i szczerością ale w tym przypadku chyba kiepsko to się spisuje.
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2008-07-06, 10:28   

Tuxedo napisa/a:
Taka jedna a co byś zrobiła gdyby Cię zdradził? Nie robiłabyś mu wyrzutów w stylu "nie kochasz mnie"? Po prostu chce powiedzieć, że Twoja postawa to jest jakby pobłażenie wybrykowi jak się już zdarzy.
nie robiłabym mu wyrzutów typu "nie kochasz mnie?" raczej "jak do cholery mogłeś mnie tak skrzywdzić?" bo co jak co nawet jak mnie zdradzi to wiem, e będzie to tylko seks...to nie wiele zmienia ale...
a co do szczerości. To ze jest ze mną szczery (zawsze) powoduje to, że wiem dokładnie czego mogę się spodziewać. Znam większośc jego wad i większość jego zalet. Powiedzmy, że juz nie wiele jest w stanie mnie zaskoczyć ;] a na zdradę powiedzmy jakoś takoś jestem mentalnie przygotowana (o ile w ogóle się da) mężczyźni są słabi a kobiety uparte ;)
_________________

 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2008-07-06, 15:21   

Mazin napisa/a:
jak kobieta się uprze może naprawdę owinąć go sobie wokół palca...

nieno :P bez przesady :)

Tuxedo napisa/a:
dążenie do kontaktów z pewną osobą (tzn. więcej niż normalnie np. zamiast jednego dziennie papierosa z ładną koleżanką to są 2 lub więcej), które z czasem przeradza się w coraz większą fascynację (łącznie z marzeniami erotycznymi) to jest zdrada na równi zdrady łóżkowej.


Zdecydowanie tak. Zresztą już w temacie o zdradzie mówiono o tym że zdrada emocjonalna jest równie bolesna (lub nawet bardziej), tylko ciężej ją wykryć...

Taka jedna napisa/a:
ja się z możliwością zdrady liczę ;) nie to że mu nie ufam :) ja go po prostu znam i jesteśmy ze sobą szczerzy ;)

Chwila, chwila... to on Ci powiedział że może Cię zdradzić czy coś? :D
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2008-07-06, 16:01   

nie musiał ;] jest tylko mężczyzną a ja znam najlepiej jego słabości ;) wiem na przykład że emocjonalnie zawsze będzie mi wierny ;) seksualnie? insza inszość ;] jest tylko facetem :P
_________________

 
 
 
JoJo 
Fikasz?!



Imi: Anka
Doczya: 19 Pa 2007
Posty: 105
Skd: Poznań-miasto doznań
Wysany: 2008-07-06, 16:44   

Maciooj napisa/a:
brązowookie brunetki? takie są najładniejsze :twisted:

Nikt nie stanie w obronie niebieskookich blondynek...? :cry:

Fantasia napisa/a:
Pfff to ja wtedy jakaś dziwna jestem... bardzo mało byłam zazdrosna o swoich facetów, chyba nawet wcale... :wstyd:

:lol: Fantasia, nie jesteś sama! :-P

Fantasia napisa/a:
ale to chyba z tego wynika, że ja najbardziej kocham samą siebie i jakbym miała być z kolesiem który się ogląda non stop za innymi albo notorycznie czy na moich oczach flirtuje to bym uznała, że szkoda mojego czasu i zachodu i bym sobie dała spokój... Nawet jakbym kochała.

Tiaaaaaa, z tą drobną różnicą, że ja nie tyle najbardziej kocham samą siebie, co znam swoją wartość.

Fantasia napisa/a:
A dopóki nie daje mi powodów do zazdrości to nie jestem bo przecież powinno sie komuś ufać...

No właśnie. Dlatego nie moge pojąć zazdrośći Takiej jednej :-P A niech się baba upiera, niech macha mu przed oczyma balonikami i kusi długimi nóżkami, a co! Czemu nie? Facet to tylko facet - fakt; ale facet, który szczerze kocha nie jest wrażliwy na takie pokusy do tego stopnia, aby zdradzić fizycznie... A tym bardziej nie będzie okazywał tego ukochanej... :wink:

Mazin napisa/a:
A ja teraz pytam o co z reguły jesteście zazdrośni? Walczycie z zazdrością? Okazujcie ją?

Ja jestem zazdrosna o moją psiapsiólkę :wstyd: O to, że poświęca swojej drugiej kumpeli więcej czasu niż mi i że to ja jestem na drugim miejscu, czego w jakiejkolwiek innej sytuacji życiowej równiez nie mogłabym znieść :-P
Z tą zazdrością nie walczę, bo uważam, że jest to dowodem mojej ogromnej sympatii do niej, a że jej w ogóle nie okazuję, to nie robię nikomu krzywdy, ani idiotycznych wyje**k :wink:
_________________
"Moralność to po prostu nasza postawa wobec ludzi, których nie znosimy."
(Oscar Wilde)
Ostatnio zmieniony przez JoJo 2008-07-06, 16:44, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
sweet_angel89 


Imi: Nicole
Wiek: 34
Doczya: 05 Lip 2008
Posty: 3
Skd: Kraków/Nowy Jork
Wysany: 2008-07-09, 16:13   

my z moim Skarbem jesteśmy bardzo zazdrośni o siebie; nie mówię tu o jakiś awanturach albo pretensjach - to wszystko jest w granicach normy.
jestem zazdrosna, gdy jakaś koleżanka się do niego uśmiechnie, jak miło z nią gada - wtedy zazdrość mnie po prostu skręca ale nie okazuje mu tego..
Ostatnio zmieniony przez Marki 2008-07-09, 17:38, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Trinity 



Wiek: 32
Doczya: 09 Lip 2008
Posty: 10
Skd: Pdkp.
Wysany: 2008-07-09, 20:41   

Jak jestem już o coś zazdrosna, to zwykle jest to facet. Zwłaszcza, kiedy jestem z nim już w jakiś sposób związana. Potrafię być zazdrosna nawet o byle głupi komentarz na jakimś portalu. Zwykle staram się tego nie okazywać, ale to uczucie jest silniejsze ode mnie. I podwaja się, kiedy to właśnie chłopak żartuje sobie z inną koleżanką. Bywam o to zła, ale staram się tego nie okazywać. Nie wypytuję o te dziewczyny, nie czytam smsów. Kwestia zaufania.
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group