Forum Dyskusyjne

[endorfina]

Ja jestem moze czasem zazzdrosna...ale nie ukazuje tego a zazdrosni jestesmy ze wzgledu na to ze boimy sie ze ktos jest od nas lepszy i mozemys tarcic ukochana osobe... bo nam na niej zalezy

[Mała Mi :)]

Zazdrość u mnie ?
Nie ma szans !
Serio.
Tzn. jak zazdrosna jestem to tylko o ukochana osobę.
Tyle.

[MĂłszka]

Bardzo często bywam zazdrosna, ale nigdy, przenigdy się do tego nie przyznaję

[Landa]

No ja tez jestem zazdrosna jak zresztą każdy ale to normalne.. odrobina zazdrosci w zwiazku nikomu jeszcze nie zaszkodzila a według mnie jest nawet dowodem na to ze komus zalezy na drugiej osobie:) ja ufam mojemu chłopakowi dlatego nie mam powodu do chorobliwej zazdrosci

[ruget]

hehe zazdrosny bywam jak kazdy chyba ale nie krepuje sie okazywac tego bo uwazam ze warto sobie wszystko mowic )

a jak to mawiam zawsze : "zazdrość to jesyne szczere uczucie"

[Tuxedo]

A ja czasem jestem zazdrosny jak cholera A tak zazwyczaj to "normalnie" jestem zazdrosny Czasem naprawdę to jest tak wkurzające uczucie, że szok!! Dosyć męczące. Czemu mamy nie mówić sobie, że jesteśmy zazdrośni o kogoś? To normalne, a nawet miło usłyszeć, że ktoś jest o nas zazdrosny

[Taka jedna]

Ja marudzę mojej paskdzie non stop, że jestem zazdrosna o wszystko. O każdą dziewczynę którą choćby lubi i jest ładna. A jak nie daj Boże jest brązowooką brunetką to porażka potrafię być naprawdę straszna z o ładne dziewczyny na ulicy także

[Maciooj]

brązowookie brunetki? takie są najładniejsze

[Taka jedna]

...najlepiej że nawet spokojnie nie może spojrzeć na nogi ladnej dziewczyny bo ja zawsze taką pierwsza wyłapię i patrzę tylko na jego reakcje a On naprawdę się stara, robić to dyskretnie jestem straszna

[Krystyna]

Taka jedna, najlepiej to wyprowadzić się z 'nim' na bezludną wyspę, co nie?

[Taka jedna]

nie pomoże zacznę być zazdrosna o złote rybki ...a to już będzie patologia

[Tuxedo]

[Fantasia]

Pfff to ja wtedy jakaś dziwna jestem... bardzo mało byłam zazdrosna o swoich facetów, chyba nawet wcale...
ale to chyba z tego wynika, że ja najbardziej kocham samą siebie i jakbym miała być z kolesiem który się ogląda non stop za innymi albo notorycznie czy na moich oczach flirtuje to bym uznała, że szkoda mojego czasu i zachodu i bym sobie dała spokój... Nawet jakbym kochała. A dopóki nie daje mi powodów do zazdrości to nie jestem bo przecież powinno sie komuś ufać...

[Krystyna]

[Tuxedo]

Może z nieufności?