Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Sex używką?
Autor Wiadomo
pstryk :) 
i kazdy mój :)



Imi: Ola
Wiek: 33
Doczya: 27 Kwi 2007
Posty: 7
Skd: riviera pod mostem
  Wysany: 2007-04-28, 18:03   Sex używką?

Nurtuje mnie pewne pytanie... po przeczytaniu tematu zapewne pomysleliście że pomyliłam kategorie... ale nieeee :lol:

Pragnę zadać wam jakże istotne pytanie... czy uważacie ze można się uzależnić od sexu?? I czy mamy to traktowac jako używkę??

Poprostu chcę się dowiedzieć czy jestem normalna ;) :P
_________________
i nie pytaj mnie dlaczego...
Pstryk :D
Ostatnio zmieniony przez Deirdre 2007-07-11, 19:08, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2007-04-28, 19:01   

Uzależnić się można podobno od wszystkiego. Uzależnienie występuje wtedy gdy rzecz na ogóle będąca dla innych tylko urozmaiceniem , staje się komuś niezbędna do życia i osoba popada w depresję, histerię etc. gdy jej tego brakuje. Więc teoretycznie od seksu też można się uzależnić.
 
 
 
Mixmonia 



Wiek: 35
Doczya: 04 Lut 2007
Posty: 1087
Wysany: 2007-04-28, 19:07   

Jeszcze nigdy nie poznałam osoby, która by była uzależniona od tego...
Są osoby, które uwielbiają uprawiać seks nawet i codziennie po kila razy przez cały czas... ale żeby nie móc żyć bez seksu, to już staje się chorobą ;/ Tak szczerze to nawet wątpie, żeby seks się stał dla kogoś używką, bo to jest po prostu rzecz naturalna i wiadomo, że każdy potrzebuje czuć tą satysfakcje...
_________________
"Mamy siebie, mamy tak wiele"
 
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2007-04-28, 19:32   

Mixmonia napisa/a:
Jeszcze nigdy nie poznałam osoby, która by była uzależniona od tego...
Oj spotkałam się z takim przypadkiem ;/ Ten chłopak naprawdę miał z tym problem, potrafił kochać się z dziewczyną , a i tak po stosunku jeszcze się masturbował. I cierpiał z tego powodu, tak jak np cierpi narkoman , którego wyniszczają narkotyki.
Mixmonia napisa/a:
Tak szczerze to nawet wątpie, żeby seks się stał dla kogoś używką, bo to jest po prostu rzecz naturalna i wiadomo, że każdy potrzebuje czuć tą satysfakcje...
Tak samo mozna stwierdzić, że nie można się uzależnić od jedzenia, czy mycia rąk, bo to też rzeczy naturalne.
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2007-04-28, 21:09   

przesadzacie :/ ja uważam, że jestem na dobrej drodze do uzależnienia :/ robimy to tak często na ile nam warunki pozwalają...czyli jak najczęściej, a to i tak mało ;) tylko, że w moim przypadku nie jest to uzależnienie od sexu ale od sexu z pewnym samcem...a to różnica ;) pewno facetom jest łatwiej się od tego uzależnić, bo z reguły mają do tego inny niż kobiety stosunek :) głupio to zabrzmi, ale nie mogę znaleźć lepszego określenia niż "naturalny" do samej satysfakcji mniej potrzebna jest im miłość...oczywiście to duże uogólnieni ;) teraz wszystko się poplątało
_________________

 
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2007-04-28, 21:19   

Taka jedna napisa/a:
ja uważam, że jestem na dobrej drodze do uzależnienia :/ robimy to tak często na ile nam warunki pozwalają...czyli jak najczęściej, a to i tak mało ;) tylko, że w moim przypadku nie jest to uzależnienie od sexu ale od sexu z pewnym samcem...a to różnica ;)
Ale że robisz to często to nie oznacza że jesteś uzależniona. Uzależnienie jest wtedy, gdy wiesz że niby nie masz ochoty,ale czujesz że musisz, bo inaczej zwariujesz .Jeśli ''pewnie samiec'' odwoła spotkanie z jakiegos powodu, a ty będziesz wyć do żarówki , bo masz taką ochotę na seks , że aż cię rozrywa od wewnątrz na kawałki. Wtedy mozna nazwać uzależnieniem, gdy nie można żyć bez czegoś co nie jest rzeczą pierwszej potrzeby.
 
 
 
Eos 
boska jak diabli



Imi: Justyna
Wiek: 34
Doczya: 14 Lis 2006
Posty: 3112
Skd: Łódź
Wysany: 2007-04-29, 00:15   

Seks uzależnieniem - owszem. Ale że używką ... nie ... ;)
_________________
Oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się!
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-04-29, 11:25   

Aneta napisa/a:
wiesz że niby nie masz ochoty,ale czujesz że musisz, bo inaczej zwariujesz .Jeśli ''pewnie samiec'' odwoła spotkanie z jakiegos powodu, a ty będziesz wyć do żarówki , bo masz taką ochotę na seks , że aż cię rozrywa od wewnątrz na kawałki.

wg mnie przesadzony opis.
dla mnie ktoś jest uzależniony, jeśli na myśl, że do końca życia miałby nie zaspokajać jakiejś potrzeby, odczuwa ogromny dyskomfort psychiczny.
tyle że wg mojego opisu jestem uzależniony od jedzenia, od ludzi, od żeglowania, od mnóstwa rzeczy.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2007-04-29, 17:46   

Cytat:
tyle że wg mojego opisu jestem uzależniony od jedzenia, od ludzi, od żeglowania, od mnóstwa rzeczy.
Oj ale są uzależnienia niegroźne...I takie które potrafią wciągnąć. Wierzcie mi, gdybym nie znała kogokolwiek kto miał z tym problem nie mówiłabym tak. Może seks nie może stać się używką , ale na pewno ucieczką od problemu .
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2007-04-29, 17:50   

Aneta napisa/a:
Może seks nie może stać się używką , ale na pewno ucieczką od problemu .

Jak może nie być używką coś, co jest przyjemniejsze od picia, palenia, narkotyków, jedzenia,etc. przytym ma nie wiele skutków ubocznych :| jak można uzależnić się od czekolady, bo poprawia nastrój to chyba od sexu tym bardziej :|
_________________

 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-04-29, 18:07   

Aneta napisa/a:
Oj ale są uzależnienia niegroźne...
no tak, to są właśnie te codzienne, akceptowalne, ogólnomoralne...

Aneta napisa/a:
gdybym nie znała kogokolwiek kto miał z tym problem nie mówiłabym tak.

to jest problem z moralnością, jego moralność kłóci się z jego uzależnieniem. Dlatego to jest problem. Gdyby ten ktoś nie uważał swojego uzależnienia za coś złego, czyli za coś co jest niegroźne to nie byłoby problemu.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Pica 


Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2731
Wysany: 2007-04-29, 18:20   

Taka jedna napisa/a:
Jak może nie być używką coś, co jest przyjemniejsze od picia, palenia, narkotyków, jedzenia,etc. przytym ma nie wiele skutków ubocznych :| jak można uzależnić się od czekolady, bo poprawia nastrój to chyba od sexu tym bardziej :|
Hm, w sumie tu się nie spierajmy, bo wychodzi na jedno. Używka jest sposobem na ucieczkę od rzeczywistości. Pijak pije , żeby zapomnieć , Palacz pali, żeby się uspokoić.Uzależniony od seksu , traktuje seks jako oderwanie od rzeczywistości.
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-04-29, 18:30   

Aneta napisa/a:
Pijak pije , żeby zapomnieć , Palacz pali, żeby się uspokoić.Uzależniony od seksu , traktuje seks jako oderwanie od rzeczywistości.

nie zawsze... (no może w przypadku papierochów zawsze). Używki, oprócz zagłuszenia czegoś co nam przeszkadza, zazwyczaj przynoszą mnóstwo przyjemności. I czasami tylko dla tej przyjemności się ich używa.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Mixmonia 



Wiek: 35
Doczya: 04 Lut 2007
Posty: 1087
Wysany: 2007-04-29, 18:38   

Jak można nazwać ''używką'' coś co się nie używa? :P - to po pierwsze.
A po drugie, to jak pisałam powyżej, że jest rzeczą naturalną, nie zwracałąm się do tego, że jest to coś takiego jak mycie rąk itd... bo to wiadome, tylko chodziło mi o to, że to uprawianie seksu jest czymś normalnym, i nawet za dużo tego seksu nikomu nie spowoduje śmierci. Więc nie używajmy tego słowa ''używka'' , bo używką jest np. narkotyk, który pomału odbiera człowiekowi zdrowie!
_________________
"Mamy siebie, mamy tak wiele"
Ostatnio zmieniony przez Mixmonia 2007-04-29, 18:39, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-04-29, 18:55   

;) w sumie racja...
seks może uzależniać, ale używką nie jest.
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group