Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
czym dla Was jest zdrada?
Autor Wiadomo
wariat4



Doczy: 17 Lis 2008
Posty: 122
Wysany: 2009-02-13, 18:59   

Dla mnie zdrada to już pocałunek (mojej) partnerki z innym. Bo myśleć każdy myśli o innych ale samo pożądanie innej byłoby już w jakimś stopniu zdradą.
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2009-02-15, 13:32   

a właściwie powiem wam tak...jeżeli koleżanka mojego chłopaka siedzi mu przy mnie na kolanach, bo taka już jest, taki ma sposób bycia, i wiem, że ani dla niego, ani dla niej to nic nie znaczy, jeżeli inna dziewczyna śle mu walentynkę dla żartu, jeśli kolejna żartuję przy mnie o seksie z moim chłopakiem...to ja na prawdę nie jestem zazdrosna :) póki dziewczyna ma krótkie nogi i niezgrabny tyłek... no i jest blondynką :P Wiem jakie jest moje kochanie, wiem na co polecieć może i o nic innego nawet nie jestem zazdrosna chyba, że z jego strony coś się kroi...wystarczy wtedy głębsza sympatia ;)
zazdrosna jestem najbardziej o jego myśli...w fizycznej zdradzie nie przeszkadza mi myśl, ze zrobi to z inną tylko, że będzie CHCIAŁ to zrobić z inną. Porąbane nie? Potrafiłam się bardziej wkurzać, że jakaś koleżanka której nie znam zakończyła sms do niego: ":*" , niż tym, ze inna siedziała mu na kolanach. Dlaczego? Bo tej pierwszej nie znałam, a jeśli nie znam zawsze widzę, szczupłą długonoga, brązowooką, brunetkę z miseczkami B. ;) bo boje się, że o takiej może fantazjować.
Tak samo bardziej mnie męczy świadomość, ze podkochiwał się w innej(jak jeszcze nie byliśmy razem,ale już się znaliśmy) niż to, że z zupełnie inną się lizał na imprezie. :?
Dlatego pocałunek i seks to zdrada dla mnie bo wymaga pożądania ;) a właściwie...tylko o pożądanie potrafię być zazdrosna.
_________________

Ostatnio zmieniony przez Marki 2009-02-15, 13:51, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2009-02-16, 17:21   

a ja wczoraj odkryłam, że facet mojej mamy ją zdradza i nie mam zielonego pojęcia co z tym zrobić.

Gdy taka sprawa dotyka osobiście, uwierzcie, że zaczyna się wątpić w związki i miłość...
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Shezz 



Wiek: 33
Doczya: 05 Sty 2007
Posty: 440
Skd: to masz?
Wysany: 2009-02-16, 18:52   

Mazin, jak dla mnie to powinnaś pogadać ze swoją mamą, chociaż jest to dość trudne jak się domyślam.

Jak dla mnie zdrada to niekoniecznie sama myśl o tym że chce się mój facet z jakąś laską przespać. Ma popęd seksualny jak każdy człowiek, więc fantazje są tu zrozumiałe. Gorzej jakby doszło do pocałunku, w tym przypadku byłaby na prawdę poważna rozmowa.
W moim przypadku już doszło do czegoś co się zdarzyć na pewno nie powinno, a mianowicie łapska mojego faceta powedrowały nie tam gdzie trzeba (czyt. na moją przyjaciółkę), ale z jednej strony wzięłam pod uwagę alkohol w sporych ilościach, zważywszy iż był to sylwester, ale z drugiej strony to moja przyjaciółka. Nie tyle bolało mnie to co zrobił, co komu to zrobił. Byłam wściekła że wykorzystał akurat ją, wolałabym żeby to była obca laska i żeby się z nią przespał. A tak? Ograniczyłam zaufanie do minimum, a związek nadal trwa. Bo ciężko jest rozwalić coś co trwa już prawie trzy lata.
_________________
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."

Prawa Murphego
 
 
 
Asik 
hokus pokus czary mary



Imi: Aśka
Doczya: 15 Wrz 2008
Posty: 1371
Skd: dzisiaj tu jutro tam
Wysany: 2010-02-10, 18:19   

Jak sądzicie, czy można zapobiec zdradzie partnera/partnerki?
_________________
A ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć...
 
 
 
Krystyna 
bitch, please



Wiek: 36
Doczya: 16 Lip 2006
Posty: 6281
Skd: z Księżyca
Wysany: 2010-02-10, 18:21   

Nie.
Raz Ci się uda, za drugim razem nie. Jeśli facet/kobieta myśli już o zdradzie to prędzej czy później zrobi to...
_________________
Ja nie szukam szczęścia, ja je tworzę.

Once you go black, you never go back.
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2010-05-16, 12:19   

Mazin napisa/a:
Nie.
Raz Ci się uda, za drugim razem nie. Jeśli facet/kobieta myśli już o zdradzie to prędzej czy później zrobi to...
chyba że będzie bał się konsekwencji. ;) Jeżeli partner myśli o zdradzie i chce ją wprowadzić w życie tylko dlatego, że konsekwencje są nie wielkie? "co mi szkodzi? tylko raz. Nie dowie się. A jak się dowie to wybaczy jak przeproszę. Będzie bolało ale przejdzie, a przecież to tylko seks." Chyba nie trudno wyobrazić sobie cos takiego.
Chyba każdy ma "pokusy" by partnera dla świętego spokoju okłamać, albo dla chwilowej radości zdradzić. Nie robią tego przede wszystkim ci, którzy boją się konsekwencji. Jeśli wie, że wybaczysz wszystko to mu właściwie wszystko wolno, zdrada nie musi oznaczać braku miłości..tylko zbyt mało stanowcze "szkolenie".
_________________

 
 
 
putcat 
pora spojrzeć sobie w oczy.



Imi: Michał
Wiek: 34
Doczy: 02 Pa 2007
Posty: 456
Skd: Sam nie wiem.
Wysany: 2010-06-19, 22:16   

Spaliście kiedyś z kimś kto ma chłopaka, dziewczynę i dobrze znacie ich oboje?
_________________
Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem :D
 
 
 
Żabka 
I'm schisopremic



Imi: Monika
Wiek: 33
Doczya: 11 Lip 2006
Posty: 1893
Skd: Kraków
Wysany: 2010-06-19, 22:23   

putcat napisa/a:
Spaliście kiedyś z kimś kto ma chłopaka, dziewczynę i dobrze znacie ich oboje?

Cóż...tak. Ale to było dziwne, jednak nie miałam wyrzutów sumienia, w sumie oboje nie mieliśmy.
_________________
"Nienormalność to normalność, która nie mieści się w normach normalności drugiego człowieka."
 
 
 
putcat 
pora spojrzeć sobie w oczy.



Imi: Michał
Wiek: 34
Doczy: 02 Pa 2007
Posty: 456
Skd: Sam nie wiem.
Wysany: 2010-06-20, 11:32   

No ja w trakcie też nie miałem, ale teraz jem się ze wstydu. Mam nadzieję że się wyda i porządnie mi gość prz****rdoli.
_________________
Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem :D
 
 
 
Taka jedna 
stwór!



Imi: Natalek
Wiek: 37
Doczya: 27 Sty 2007
Posty: 3834
Skd: uć
Wysany: 2010-06-21, 10:28   

ja nie miałam takiej sytuacji, ale się kiedyś zastanawiała co bym zrobiła gdyby któraś przespała się z moim lubym. To co zrobię z nim zostawmy ;] ale jeśli by to była jego znajoma, która mnie zna, wie że M. jest zajęty...to by miała bolesne przeprawy ;]
_________________

 
 
 
mal90 


Imi: Ewelina
Wiek: 34
Doczya: 05 Lip 2010
Posty: 25
Wysany: 2010-07-05, 21:28   

Nieważne czy to pocałunek, czy seks.. Zdrada to zdrada. Żadnej z nich bym nie wybaczyła. Oznaczałoby to, że nie mam szacunku do samej siebie. Jak facet raz Cie zdradzi, to zrobi to drugi raz. Bo będzie wiedział, że skoro raz mu wybaczono, to następnym razem będzie tak samo. I nie ma żadnego tłumaczenia...że chwila zapomnienia, alkohol itd.
Słowo "Zdrada" przyprawia mnie o gęsią skórkę :|
 
 
 
mal90 


Imi: Ewelina
Wiek: 34
Doczya: 05 Lip 2010
Posty: 25
Wysany: 2010-07-05, 21:41   

Cytat:
to by miała bolesne przeprawy


Nie ma co tak tego oceniać.. oboje są siebie warci. Do tego trzeba dwojga ludzi ..;]
I nie warto zniżać się do ich poziomu.
 
 
 
putcat 
pora spojrzeć sobie w oczy.



Imi: Michał
Wiek: 34
Doczy: 02 Pa 2007
Posty: 456
Skd: Sam nie wiem.
Wysany: 2010-07-05, 21:48   

mal90 napisa/a:
Cytat:
to by miała bolesne przeprawy
Nie ma co tak tego oceniać.. oboje są siebie warci. Do tego trzeba dwojga ludzi ..;]
I nie warto zniżać się do ich poziomu.


To jak rozumiem jest obraza.
_________________
Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem :D
Ostatnio zmieniony przez putcat 2010-07-05, 21:49, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
mal90 


Imi: Ewelina
Wiek: 34
Doczya: 05 Lip 2010
Posty: 25
Wysany: 2010-07-05, 22:37   

No to źle rozumiesz.. bo ja nie chcę nikogo obrażać.
Tylko chciałam zaznaczyć, że to nic by nie zmieniło. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że pod wpływem emocji człowiek może robić różne dziwne rzeczy, których normalnie by nie zrobił. Mam nadzieję, że teraz wyraziłam się JASNO ;) - Co do tego co napisała "Taka jedna"

A jeśli chodzi o Pana Michała, to: każdy z nas ma inną hierarchie wartości, jakieś zasady moralne ;p , no cóż.. tego nie mogę negować.;D
Ostatnio zmieniony przez mal90 2010-07-05, 23:07, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group