Byłam przy okazji urodzin kumpeli siedzieliśmy sobie w pubie i jak już amykai to przenieśliśmy się do dyskoteki (choć mało kto lubił to miejsce ale po prostu nie chciało się nam iść do domu) i całkeiem nieświadomi wbiliśmy się na Piana Party
Po trzech kolejnych piwach nabrałam ochoty na zabawe z technołomami w pianie. Bawiliśmy się ok ale wiem, że na trzeźwo to uciekłabym stamtąd z krzykiem
Dobrze ze była połowa lata bo byliśmy cali mokrzy jak piana po kjakimś czasie zamieniłam się w bliżej nieokreślona wodnistą mieszanię
To jest dobre ale jak ktoś wypije i nieco puszcza mu hamulce i włączy się głupawka.
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz zał±czać plików na tym forum Możesz ¶ci±gać zał±czniki na tym forum