Forum Dyskusyjne Strona G³ówna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Pierwsze dziecko
Autor WiadomoϾ
*pereÅ‚ka* 
ech....


Wiek: 36
Do³¹czy³a: 28 Maj 2006
Posty: 1186
Sk¹d: z zaskoczenia
Wys³any: 2008-03-20, 23:07   

Optymalny wiek biologicznie, to pewnie tak koło 16-30.
Moja nauczycielka biologii mówiła,że miała koleżankę, która pierwsze dziecko urodziła w wieku 19 lat i jak skończyła studia w wieku 25, to już trójkę miała i uważała,że najlepsze co mogła w życiu zrobić, bo kocha te dzieciaki i nie chciałaby dopiero teraz urodzić pierwszego dziecka.
Ale to oczywiście zależy od setki czynników. Czy jest za co to dziecko wykarmić itd.
Mam na roku kumpelę, która ma już 4letnie i też mówi,że ciężko było, ale co by ona bez tej młodej zrobiła? Życia sobie bez niej nie wyobraża.
Jak dla mnie dziecko to jakiś kosmos, bo ja dalej jestem dzieckiem. A niestety nie da się zrobić, żeby od razu miało 4 lata. Dla niego to lepiej, bo bym mu zabawki podkradała.
 
 
 
MiÅškaxo 
=]



Imiê: Michalina
Wiek: 29
Do³¹czy³a: 21 Mar 2008
Posty: 5
Wys³any: 2008-03-21, 12:51   Re: Pierwsze dziecko

Mazin napisa³/a:
Jaki jest optymalny wiek na pierwsze dziecko?
W jakim wieku wy chcielibyście mieć pierwsze dziecko?

Po ślubie.. xd mysle ze tak 20 lat.. wystarczy czasu na zebranie odpowiedzialnosci.. x]
_________________
-.-
 
 
 
Fantasia 


Do³¹czy³a: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wys³any: 2008-03-31, 16:16   

*pereÅ‚ka* napisa³/a:
Mam na roku kumpelę, która ma już 4letnie i też mówi,że ciężko było, ale co by ona bez tej młodej zrobiła? Życia sobie bez niej nie wyobraża.
A co ma powiedzieć? że zabrało jej parę lat młodości które mogła spędzić lepiej? że najlepiej żeby się nie urodziło?
*pereÅ‚ka* napisa³/a:
skończyła studia w wieku 25, to już trójkę miała i uważała,że najlepsze co mogła w życiu zrobić, bo kocha te dzieciaki
a co miała powiedziec, że ich nie kocha? "Matce Polce" przecież nie wypada...

Prawda jest taka, że poza nielicznymi wyjątkami wśród nastolatek którą chcą mieć dziecko (bo znam świadomy i szczęśliwy przypadek) resztą MUSI sobie radzić bo wpadły i nie chcą usunąć. I nikomu na początku nie jest łatwo.
_________________
Rivenris, jeÅ›li możesz, to dotrzymaj choć raz danego sÅ‚owa i oddaj pieniÄ…dze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByÅ‚oby ‘co najmniej Å›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaÅ‚a dÅ‚ugi, prawda? :)
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Do³¹czy³a: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Sk¹d: BogumiÅ‚owice
Wys³any: 2008-03-31, 20:07   

Fantasia napisa³/a:
A co ma powiedzieć? że zabrało jej parę lat młodości które mogła spędzić lepiej? że najlepiej żeby się nie urodziło?

A może to jej naprawdę było potrzebne, w przeciwieństwie do tego całego "wyszumienia się"? Może ta ciąża dała jej więcej szczęścia niż wolność i swoboda?

Fantasia napisa³/a:
a co miała powiedziec, że ich nie kocha? "Matce Polce" przecież nie wypada...

To brzmi tak (mogę się mylić), jakbyś z góry zakładała, że młoda kobieta, która urodziła dzieci i wychowała je mimo przeszkód, mówi teraz że je kocha "bo tak wypada" i "bo co ludzie powiedzą". Nie bierzesz wogóle pod uwagę tego, że może naprawdę ona je kocha i gdyby teraz je straciła, ogromnie by cierpiała?


Moja mama mnie urodziła mając 25 lat, planowana zaś byłam nieco wcześniej. Co do studiów - moja mama jakoś dała sobie radę i to tak, że miała propozycję zostania na uczelni w Krakowie jako wykładowca (nie napiszę na jakiej, bo studiowała na UJ, AGH i dzisiejszej AP i się nie orientuję która uczelnia zaproponowała jej pracę :P ). W każdym bądź razie, moja rodzicielka nie przyjęła propozycji pracy w Krakowie ze względu na rodzinę i mówi, że nawet dwóch sekund się nie zastanawiała, bo rodzina na pierwszym miejscu. Na czele z dzidzią Anią, oczywiście :P

Reasumując: Dziecko będę mieć wtedy, gdy będę na to gotowa, mam nadzieję że koło 25 roku życia będę już mamuśką :P . I obiecuję sobie (mam nadzieję, że mi to wyjdzie) stawiać rodzinę na pierwszym miejscu.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
Paulina 
November Rain



Imiê: Paulina
Wiek: 39
Do³¹czy³a: 10 Gru 2006
Posty: 173
Sk¹d: zza chmur
Wys³any: 2008-04-01, 12:52   

Anka, ja to Ciebie tak kocham za to, że jesteś taka rozsądna, że myślisz podobnymi kategoriami, co ja i że do pewnych spraw podchodzisz tak jak podchodzisz, a masz tyle lat ile masz :D
_________________

Cyryl w obiektywie
 
 
 
Fantasia 


Do³¹czy³a: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wys³any: 2008-04-04, 20:51   

ankaanka napisa³/a:
Nie bierzesz wogóle pod uwagę tego, że może naprawdę ona je kocha i gdyby teraz je straciła, ogromnie by cierpiała?
Byłaby gorsza niż zwierze jakby jej było równo czy je teraz straci czy nie... To chyba dość zrozumiałe, że jak już ma to nie powinna kochać i się o nie troszczyć i obawiać się och straty bo w końcu są częścią życia...

Mówiłam o bardzo młodych matkach które ja znam... o nastoletnich często matkach, które same przyznają, że przez jakiś czas nie miały innego wyjścia i robiły dobrą minę do złej gry... teraz owszem kochają dziecko/dzieci ale mimo to mają świadomość, że czegoś im gdzieś po drodze zabrakło, że coś straciły. Niektóre nie kontynuują edukacji (szczególnie wsie i małe miasta) z różnych powodów, są takie które wychowują dziecko samotnie bo tak akurat wyszło... Wiadomo przecież, że nie każde pierwsze dziecko rodzi się jak się ma propozycje pierwszej pracy... teraz rodzą dziewczyny w liceum i to najczęściej one czują, że "teraz już nic nie będzie tak jak było" i że właśnie "nie wypada" się poddawać tylko trzeba odważnie dorosnąć i to bardzo szybko bo zaraz będziesz odpowiedzialny już za dwie osoby a nie tylko własny tyłek...
ankaanka napisa³/a:
A może to jej naprawdę było potrzebne, w przeciwieństwie do tego całego "wyszumienia się"?
Myślisz, że np: dziewczyna, która ma naście czy jakieś 20 lat myśli takimi kategoriami? Jak już to mały odsetek z nich... I niestety nie chodzi tu tylko o osobowość, na to wpływa dużo czynników np: czy ma się wsparcie w rodzinie, czy trzeba zacząć życie zupełnie na własny rachunek, samemu się utrzymywać i samodzielnie mieszkać, jak bardzo odpowiedzialny jest tego ojciec dziecka itp.

Wiadomo PO jak dzieci już trochę odchowane to każdemu jest łatwo mówić "nie wyobrażam sobie inaczej" ale to pewnie często może wynikać z tego "bo nie wiem jak wygląda inaczej"... Bo np: musiałam ciężko pracować, ma ojca dziecka nie mogłam liczyć i nie wiem jak tak naprawdę wygląda młodość.
Choć jak mówię wszystko zależy jakie są okoliczności i warunki (finansowe, mieszkaniowe, pomoc innych ludzi itp...) wychowywania tego pierwszego dziecka.
I nie powiesz mi, że są kobiety które nie żałują... ja sama znam takich dużo.
_________________
Rivenris, jeÅ›li możesz, to dotrzymaj choć raz danego sÅ‚owa i oddaj pieniÄ…dze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByÅ‚oby ‘co najmniej Å›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaÅ‚a dÅ‚ugi, prawda? :)
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Do³¹czy³a: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Sk¹d: BogumiÅ‚owice
Wys³any: 2008-04-04, 22:23   

Fantasia napisa³/a:
I nie powiesz mi, że są kobiety które nie żałują... ja sama znam takich dużo.


Tzn oczywiście, że są kobiety, które żałują bądź żałowały, jednak osobiście znam przypadek, w którym obecna matka (młoda, zaraz po maturze) nie żałowała i nie żałuje niczego, co się stało (w sensie nieplanowana ciąża). Tak więc nie wiem, może to jest jakiś wyjątek, ale właśnie mówię teraz, że SĄ kobiety, które nie żałują.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
Nena 



Do³¹czy³a: 19 Lis 2006
Posty: 1743
Wys³any: 2008-04-05, 19:39   

Właściwie każdy wiek jest dobry jeśli jest się gotowym. Trzeba być przygotowanym na odpowiedzialność jaka z tym się wiąże.
Wg. mnie to tak od 20-27 lat, nie przesadzajmy też z czekaniem zbytnio, bo później mogą wystąpić komplikacje zdrowotne itp.
Ostatnio zmieniony przez Nena 2008-04-05, 19:39, w ca³oœci zmieniany 1 raz  
 
 
 
PookyFan 
Jego Wysokość Król



Imiê: Pan Nikt
Wiek: 31
Do³¹czy³: 30 Mar 2008
Posty: 29
Sk¹d: ZewszÄ…d
Wys³any: 2008-04-05, 19:59   

Nena napisa³/a:
Właściwie każdy wiek jest dobry jeśli jest się gotowym.

Hmmm... 12 lat chyba wystarczy :)
Nie no bez jaj... przynajmniej 20 lat. Nie wcześniej, bo to po prostu raz, że trudne, dwa, że potencjalnie niebezpieczne dla ludzkiej psychiki (zawalona szkoła, trudności w związku itd.), trzy, że trudne materialnie.
_________________

 
 
 
Nena 



Do³¹czy³a: 19 Lis 2006
Posty: 1743
Wys³any: 2008-04-05, 20:11   

PookyFan napisa³/a:
Hmmm... 12 lat chyba wystarczy

Licząc od pełnoletności, z resztą, mamy takie przypadki mamuś 12letnich.
Co osobiście uważam za totalną głupotę, posiadanie dziecka przez dziecko.
 
 
 
Fantasia 


Do³¹czy³a: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wys³any: 2008-04-06, 12:01   

ankaanka napisa³/a:
Tak więc nie wiem, może to jest jakiś wyjątek, ale właśnie mówię teraz, że SĄ kobiety, które nie żałują.
NIe... to wcale nie musi być i na pewno nie jest wyjątek... Wiele kobiet nie żałuje bo jak można żałować jak sie bardzo kocha swoje dziecko, jak sie kocha nad życie? :)
Pojęcie "pierwsze dziecko" jest bardzo szerokie i cieżko o tym mówić... Jedna ma przykładowo jakieś 24 lata prawie ukończoną edukację a druga ma pecha i rodzi gdzieś koło matury... W tym wieku jest między nimi naprawdę potężna przepaść.(perspektywy zawodowe albo ich brak, często też kwestie dojrzałości a może znajomości dłużej lub krótszej ojca dziecka...) Okoliczności przecież też są rożne..
A wiele (szczególnie tych które miały trudny start z tym dzieckiem np: problemy finansowe, nieskończona edukacja, problemy z opieką nad dzieckiem, nieodpowiedzialny gówniarz a nie ojciec dziecka itp.) czuje, że mimo wszystko ich życie mogłoby wygladać zupełnie odmiennie gdyby nie ta wczesna ciąża.

Głównym czynnikiem zawsze powinna być dojrzałość i rozsądek czy np: będę mogła to dziecko utrzymać. Jak któryś element zawiedzie i dalej też się kiepsko układa, to można nawet mimo wielkiej miłości do dziecka czuć jakiś żal, że jednak mogło być inaczej.
_________________
Rivenris, jeÅ›li możesz, to dotrzymaj choć raz danego sÅ‚owa i oddaj pieniÄ…dze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByÅ‚oby ‘co najmniej Å›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaÅ‚a dÅ‚ugi, prawda? :)
Ostatnio zmieniony przez Fantasia 2008-04-06, 12:02, w ca³oœci zmieniany 1 raz  
 
 
 
sylwiob 



Imiê: Sylwia
Wiek: 39
Do³¹czy³a: 16 Maj 2008
Posty: 31
Sk¹d: Cieszyn
Wys³any: 2008-06-09, 18:17   

Hahahahahaha

Śmiać mi się chce, bo kiedyś też myślałam że macierzyństwo uda się idealnie zaplanować, ale jaka ja wtedy byłam głupia....
Teraz mam 23 lata. Nagle zamarzyło się nam mieć dziecko.... Od tego dnia mija 7 miesięcy i nic....
Więc może czasami lepiej jest mieć nieplanowane???? :spoko: :spoko:
_________________
....Wolę być chwilą w twoim życiu niż wiecznością w życiu innego....
 
 
 
Paulina 
November Rain



Imiê: Paulina
Wiek: 39
Do³¹czy³a: 10 Gru 2006
Posty: 173
Sk¹d: zza chmur
Wys³any: 2008-06-09, 21:11   

Sylwio - ja też miałam taki moment w zyciu, kiedy stwierdziłam "a może" i od tego czasu do pozytywnego testu minęło 1,5 roku. Wtedy kiedy przestałam wierzyć, że dziecko może być w ogóle konsekwencją seksu :P
_________________

Cyryl w obiektywie
 
 
 
sylwiob 



Imiê: Sylwia
Wiek: 39
Do³¹czy³a: 16 Maj 2008
Posty: 31
Sk¹d: Cieszyn
Wys³any: 2008-06-09, 22:14   

Teraz się śmieję, jak za młodu dygałam przy każdym dniu spóźnienia okresu. A teraz za każdym razem zastanawiam sie: "Udało się???"
Wiem że czeka nas daleka droga....Oby nie była zbyt daleka..... :spoko:
_________________
....Wolę być chwilą w twoim życiu niż wiecznością w życiu innego....
 
 
 
Emmari 
wykrzyknik



Imiê: Marta
Wiek: 32
Do³¹czy³a: 30 Gru 2006
Posty: 578
Sk¹d: wziąć na wino?
Wys³any: 2009-08-20, 17:38   

Mam osiemnaście. Teraz nie.
Za rok - nie. Cała papierologia o studia i pracę.
Dwadzieścia? Dwadzieścia dwa? Nie chcę planować dziecka w określonych ramach czasowych. Wyjdzie jak wyjdzie. Najlepiej po ślubie.
_________________
"Nie bojÄ™ siÄ™ obietnic
Nie lękam się zazdrości
Nie dbam o nagrody
Kpię z przyzwoitości"


Akurat - O dziewiÄ…tce

"jedna Miłość-jeden Bóg-jeden cel"
 
 
 
Wyœwietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group