Forum Dyskusyjne

[Troy]

można mieć zarówno naturalny kolor włosów, jak i farbowany, jeśli wygląda to dobrze.
jeśli ktoś chce pofarbować na blond, według mnie powinien iść do fryzjera.
inaczej włosy będą pomarańczowe, albo tęczowe - paleta barw żółtopodobnych.
obleśne są ciemne odrosty. taki bazarowy image. raz zrobiłam taki błąd i nigdy go nie popełnię.
kiedyś miałam czerwone, później ciemne, aż w końcu balejaż z brązu i blond
i obecnie wracam do naturalnego koloru, czyli jasnego blondu. nie chcę farbować,
to bardzo niszczy włosy. ewentualnie jak się sobą znudzę, małe pasemka u fryzjera.

można mieć zarówno naturalny kolor włosów, jak i farbowany, jeśli wygląda to dobrze.
jeśli ktoś chce pofarbować na blond, według mnie powinien iść do fryzjera.
inaczej włosy będą pomarańczowe, albo tęczowe - paleta barw żółtopodobnych.
obleśne są ciemne odrosty. taki bazarowy image. raz zrobiłam taki błąd i nigdy go nie popełnię.
kiedyś miałam czerwone, później ciemne, aż w końcu balejaż z brązu i blond
i obecnie wracam do naturalnego koloru, czyli jasnego blondu. nie chcę farbować,
to bardzo niszczy włosy. ewentualnie jak się sobą znudzę, małe pasemka u fryzjera.

[putcat]

[Troy]

[putcat]

Ponieważ częstym zjawiskiem jest inny kolor w marzeniach, a inny kolor na głowie.

[Troy]

no fakt. tyle Ĺźe mniejsze ryzyko takiego zdarzenia jest u fryzjera, niĹź przy domowym
pędzlowaniu.

no fakt. tyle Ĺźe mniejsze ryzyko takiego zdarzenia jest u fryzjera, niĹź przy domowym
pędzlowaniu.

[Krystyna]

[Krystyna]

Dla dziewczyn które czują dyskomfort podczas farbowania (chodzi o pieczenie, szczypanie skóry głowy itp) mam dla was świetną wiadomość! Schwarzkopf wypuścił nową kolekcje farb igora senea! Póki co ja sama ich jeszcze nie próbowałam, ale moja koleżanka owszem i naprawdę farby świetne! Są bezzapachowe, oraz nie podrażniają skóry głowy.

[Kya]

już od miesiąca patrzę na siebie i myślę, żeby zafarbować włosy i chyba tego nie zrobię narazie Postanowiłam sobie je do porządku doprowadzić, zapuścić przede wszystkim, a jak będę je farbą męczyć to będą wymagały podcinania...

[Canis]

Farbowałam już różnymi farbami, bardzo zawiodłam się na farbie z joanny, nie wiem, co mnie podkusiło, żeby kupi farbę tej firmy. Bardzo często kupowałam farby z Syoss'a i byłam w miarę zadowolona. Farbowałam się raczej w odcieniach czerwieni, teraz chcę rudy i muszę się już oddać w ręce fryzjera, żeby nie zrobić sobie krzywdy.

[Taka jedna]

Tak mnie naszło a propos schodzenia do platyny Moja siostra schodziła z rudych, moja kumpela z czarnych. Obie farbowane, naturalny kolor-myszowaty. Ponoć z farby czarnej łatwiej uzyskać jaśniutkie niż z rudej i mniej odbarwiania potrzeba bo one już tam w sobie coś mają takiego co niszczy pigment naturalny.
Ja się zbieram na to by pofarbować sobie na czekoladowy czy inny brąz. W sumie już stara dupa ze mnie, rudy jest ostatnio "na czasie" (a ja nie lubię być na czasie) więc pozostaje brąz i się chyba zdecyduje bo te dwa siwe włoski mnie zaczynają wkurzać

[buds417]

ja chciałam zafarbować z naturalnego ciemnego blondu na jasny blond i niestety nic z tego nie wyszło:/ farba w ogóle nie chwyciła, ani jeden włos nie zmienił swojego koloru:/ ciekawe czego musiałabym użyć, żeby był jakiś widoczny efekt...

[MĂłszka]

[Kya]

Ja bym chętnie powróciła do rudości, ale co z tego! Farba, którą robiłam w lipcu i miała zejść po 28 myciach (i zwykle schodziła prawie całkiem) trzyma dalej. Teraz fakt, nie jest to już szatańsko czarny a tylko mocny brąz, co nie zmienia faktu, że jest to kolor na tyle ciemny, że nic co jaśniejsze na nim nie chwyci.. Nie chcę ściągać koloru bo to mi masakrę na głowie zrobi (ha, ha jakbym już jej nie miała) no i wychodzi na to, że muszę poczekać aż to dziadostwo odrośnie...

[Canis]

Na 15 mam wizytę u fryzjera, postanowiłam, że znów zmienię kolor włosów, ale dalej nie mam pojęcia na jaki. Chciałabym czarny, ale wszyscy mi odradzają.

[buds417]