Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Czym ja jestem bez miłości
Autor Wiadomo
bb_molly 



Wiek: 32
Doczya: 30 Lip 2007
Posty: 9
Wysany: 2007-08-01, 15:27   

http://pisze-wiersze.pl/i...co=user&id=3014

moja poezja..
_________________
"Niestety, rzadko koło zdarzeń obraca siła naszych marzeń"

Jan Izydor Sztaudynger
 
 
 
natural wonder 



Wiek: 33
Doczya: 09 Wrz 2007
Posty: 108
Wysany: 2007-09-16, 15:19   

szczerze to jak przeczytałam Twoje wiersze to się aż wzruszyłam (zjawisko u mnie nie znane) ślicznie piszesz i mysle że te Twoje wiersze płyną z serca..
masz talent kolego ;)
 
 
 
Neok_Dasman 
Your Gaurdian Angel



Imi: Martin
Wiek: 33
Doczy: 12 Lis 2007
Posty: 18
Skd: Serock
Wysany: 2007-11-12, 23:51   

Piotrze oby tak dalej =p <so imho fckn boys stand with you 4ever >
_________________
http://sadxxxmartin.bnx.pl
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-14, 23:34   

ZŁE UCZUCIE
Zawitała Miłość do bram serca mego
Pod piękną maską brakującego mi uczucia
Otworzyłem więc serce me, a oczy zamknąłem
Słuchałem głosu uczucia, głosu miłości
Ambrozją obdarzony mój umysł niezauważał zła
A ja dla Niej cierpiałem,
Szedłem na ślepo wąską ściężką,
Ścieżką skrywającą pod płatkami róż wyrwy i kamienie,
Gdy się potknąłem i z bólem upadłem,
Miłość pożyciłem a serce w kamień zamieniłem,
Ciążyło mi serce kamienne cierniem owite,
Więc je pożuciłem w oceanie Cierpienia
Mimo bólu wiecznego i skrępowania uczucia,
Ciążę na świecie, żyjąc myślą ponurą,
Że miłość—fałszywe uczucie
Wróci do mnie


_________________________________________________________
Postawiłem na przekaz a nie na rytmikę. Przepraszam.
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
 
 
 
Neok_Dasman 
Your Gaurdian Angel



Imi: Martin
Wiek: 33
Doczy: 12 Lis 2007
Posty: 18
Skd: Serock
Wysany: 2007-11-14, 23:55   

Nieźle , dużo emocji , pozwolisz że pokuszę się o małą interpretację...

,,Otworzyłem więc serce me, a oczy zamknąłem
Słuchałem głosu uczucia, głosu miłości
Ambrozją obdarzony mój umysł niezauważał zła
A ja dla Niej cierpiałem "

wg. mnie to świetny fragment , doskonale ubrałeś w słowa fakt iż miłość jest czasem ślepa , czasem jest czymś innym niż się wydaje...
Czy spotkałeś się w swoim życiu z nieszczęśliwym uczuciem ?Bo wg. mnie najlepszym natchnieniem są nasze własne przeżycia. :spoko:
_________________
http://sadxxxmartin.bnx.pl
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-16, 02:18   

Płacz, Król i Pocisk

I
W Ciemność umysłu własnego popadłem,
Bezwładnie spadając w nicość—patrzyłem,
Patrzyłem z oddali, zza mgły na miłość,
Ona śmiała mi się w oczy,
A ja przemieszczając się pośród szarego świata,
Szukałem ukojenia dla bólu serca,
Mój umysł—Już chory od złowieszczego uczucia,
Ciągnie mnie hen daleko w czerń...
Więc serca nie słuchając wszedłem w czeluści,
Czeluści natury, widząc drzew konary w ciemnościach,
Wzrok straciwszy, umysł się zląkł...
Widział tylko mnie kruk czarny
Widział przerażonego, bezbronnego człeka,
A co Ja widziałem?
Oczy z łez otarłem, zagubiony sercem i umysłem
Rozglądając się pełny strachu obserwowałem:
Drzewa wielkie—strażnicy ciszy i spokoju,
Patrzące na mnie tępym i złym wzrokiem
Wyciągając swe dłonie po me ciało, po mą duszę,
Kruk czarny w platynowej zbroi, gotów do ataku,
By bronić swego pana...

II
Stąpając po ziemi jak po nierównym parkiecie,
Nie spodziewając się niczego, spokojny...
Kroczę nie utartymi szlakami do miłości, do szczęścia,
Potykając się o korzeń, konar, kamień,
Upadając na kolana i plącząc...
Płacząc z bólu i Cierpienia,
Wiedząc, że dojdę do szczęścia
Lecz droga długa i mozolna—padam...
Padam na mech jak na łoże wielkie,
Puchową kołdrą zaścielone,
Padam by powstać, by powstać przeciw miłości.
Chcąc zerwać maskę obłudy i kłamstwa,
Obnażyć i pokazać- że i ślepy przejrzeć potrafi.
Me serce strudzone bez podpory umysłu,
A ciało w bagnie topione,
W Olchach podpory wypatruję—a co widzi?
Widzi pana dostojnego w złotej koronie,
Szatach purpurowych, pantoflach błyszczących,
Wyciągającego rękę do mnie jak dobry samarytanin,
Rzecze słowa o miłości, o piękności, o wiecznej radości.
Me oczy patrzą na niego a ręce sięgają ku dłoniom jego niespracowanym,
Lecz on jak miłość-w ostatniej chwili ucieka, pozostawia serce me,
Pozostawia na pastwę losu...
Serce płacze krwawymi łzami,
Za uczuciami...
W kamień dawno zamienione tęskni i pęka...
By śmierci oddać me ciało, mą duszę....

III
Lecz ja z wyobrażeń bólem obudzony zostaję,
Pociskiem ciężkim w plecy raniony,
Od ukochanej miłości tracę łzy serca czerwone,
Patrząc na podłogę kroplami krwi usłaną jak płatami róż,
Odwracam się i padam na kolana, odruchowo szukając rany.
I spoglądam Jej w oczy, oczy piękne, oczy piekielne,
Otwieram usta i zamykam powieki...umieram....
Umieram sercem, umieram ciałem—lecz ma dusza:
Witalności pełna, piękna, nieskazitelna, unosi się ponad świat,
By żyć chwilą trwającą wieki, by kochać tylko Cierpienie...
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
 
 
 
Neok_Dasman 
Your Gaurdian Angel



Imi: Martin
Wiek: 33
Doczy: 12 Lis 2007
Posty: 18
Skd: Serock
Wysany: 2007-11-16, 20:19   

:brawo: Piotrze świetnie opisujesz, temat ten sam : miłość.
Twoje wiersze <czasem zdają mi się opowiadaniami :wink: >dobrze działają na moją wyobraźnię. Piękny zarys, walki, cierpienia i nadzieji... :spoko:
_________________
http://sadxxxmartin.bnx.pl
Ostatnio zmieniony przez Neok_Dasman 2007-11-16, 20:21, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2007-11-19, 21:17   

ZŁE UCZUCIE

Zawitała Miłość do bram serca mego <- miłość, serce, mego (archaizm) - jak wiesz, osobiście nie przeżuwam i nie trawię
Pod piękną maską brakującego mi uczucia <- bez "mi uczucia" byłoby niedopowiedziane i fajniej, a że o uczucie chodzi, to da się domyśleć
Otworzyłem więc serce me, a oczy zamknąłem <- powtórzenie serca i to znowu mego
Słuchałem głosu uczucia, głosu miłości <- nosz w mordę trzepną! znowu uczucie i miłość... A skoro już się uperłeś, to pisz konsekwentnie, albo powyżej z małej, albo tutaj miłość z dużej
Ambrozją obdarzony mój umysł niezauważał zła <- przeczytaj na głos, strasznie sztucznie brzmi przez inwersje
A ja dla Niej cierpiałem,
Szedłem na ślepo wąską ściężką,
Ścieżką skrywającą pod płatkami róż wyrwy i kamienie, <- nic nie zrozumiałam, musiałam 3 razy przeczytać przez ten szyk. Dość pospolity obraz... Ale idziemy dalej.
Gdy się potknąłem i z bólem upadłem, <- ból...
Miłość pożyciłem a serce w kamień zamieniłem, <- Trzeci raz miłość... Niepotrzebnie tak wprost i tyle razy... i powtórzenie kamienia też nieco zbędne.
Ciążyło mi serce kamienne cierniem owite, <- no masz no! znowu powtórzenia, do tego kamień i serce wrr...
Więc je pożuciłem w oceanie Cierpienia <- "porzuciłem"? ocean Cierpienia. Nie ma to jak oryginalność.
Mimo bólu wiecznego i skrępowania uczucia, <- inwersja przy 'bólu' i znowu uczucie
Ciążę na świecie, żyjąc myślą ponurą, <- gdyby bez inwersji i to jakoś rozwinąć, to by niezłe było
Że miłość—fałszywe uczucie <- Czy mi się zdawało, czy już o miłości i uczuciu WPROST było?
Wróci do mnie <- jakby toto ubrać w jakąś metaforę, że coś wraca i zasugerować że to coś to ta Twoja Miłość, byłoby ok. Ale taaaaak...



Subiektywnie rzecz biorąc, do mnie przekaz wyraźniej dociera, gdy jest minimum formy, minimum treści i maksimum przekazu. A tu zasłoniłeś przekaz treścią, zbędnymi powtórzeniami. Z drugiej strony chcąc go wyraźniej pokazać, wybabeuszyłeś wszystko na wierzch, a przecież Miłość, na przez wielkie M, nigdy nie przychodzi tak po prostu, od razu się ujawniając, ani na golasa też nie spaceruje. To tak z własnych przeżyć.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-19, 22:43   

hehe, w baroku też był przerost formy nad treścią ;) tym samym cechuje się romantyzm. Każdy pisze inaczej, interpretuje jak mu się żywnie podoba, ale pisz te poprawki nie mała pochyloną czcionką bo nie mogę rozczytać :P

[ Dodano: 2007-11-19, 23:52 ]
aha, teraz czekam na tą krótką...jak by to powiedzieć....balladę?? :P
Płacz, Król i Pocisk Nie nie balladę: przerośnięty formą tak samo jak mój brat zarostem xD [czyli bardzo] xD wiesz :) Uwierz mi--nie ma jak rozpisać się i nie wyjaśnić do końca o co biega xD
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
Ostatnio zmieniony przez BazyL 2007-11-19, 23:53, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2007-11-20, 22:27   

Dotarliśmy do sedna - czy dziś, w XXI wieku, panuje romantyzm czy barok? Z tamtych epok naprawdę dużo można czerpać, ale ich nie naśladować.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-20, 23:16   

Ekm? Nie musi panować Romantyzm bym mógł stosować archaizmy, przerost formy nad treścią bym mógł się czuć i być romantykiem, prawda??
Przecie mi zabronić nie możesz naśladowania stylów które uwielbiam.
Miej Ci tolerancji odrobinę, dla stylu wielkiego, dla stylu nie banalnego dla romantyzmu...

:)
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2007-11-21, 22:34   

Esz ;) cytując Szekspira "i tu się pojawia przeszkoda!" 8)
Uwielbiasz styl, ergo czerpiesz z niego to, co w nim lubisz. Czerpiesz, ale nie naśladujesz.
Romantyzm to styl wielki, jak na tamtą epokę. Zrewolucjonizował poezję, pokazał, że można pisać inaczej, był "świeży", miał polot, wtedy był całkowicie oryginalny i niebanalny. Może to warto z niego czerpać? Bo teraz, gdy go naśladujesz, jedynie przetwarzasz i replikujesz to, co już było, więc gdzie tu oderwanie się od wcześniejszych reguł? A przecież romantyzm właśnie tym oderwaniem się głównie cechował. To, w jaki sposób, to inna sprawa.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-21, 23:02   

czepiasz się ;] jejku jej wielki dramat. Może inaczej nie chce mi się pisać?? ja pisze jak mi się żywnie podoba! guzik mnie obchodzi czy powielam to co tyło hen dawno temu czy też nie. jak skończą mi sie praktyki to zacznę pracować na pełnych obrotach wymyślę coś innego. Jak chcesz mi pomóc to powiedz w jakie klimaty mam pisać ;D
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2007-11-22, 16:30   

Nie Wojaczka, prędzej niektóre klimaty Bursy, jak najbardziej klimaty (ale nie formę) Jonasza Kofty (tożto mój ulubieniec, a trochę podobny jesteś do niego chęcią przekazu).

Pyzydyry ;)
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
BazyL 



Imi: Peter
Wiek: 33
Doczy: 12 Maj 2007
Posty: 1699
Skd: Lublin
Wysany: 2007-11-22, 20:14   

i teraz Cię rozczaruję: nie będę pisać na podobieństwo ani klimaty Bursy czy też Kofty(chociaż coś wspólnego z nim mam ;] ], mimo że ich lubię. Literatura powojenna jak z 20-lecia międzywojennego nie jest dla mnie atrakcyjna formą [którą wywyższam ponad TREŚĆ]. Zobaczę, co mi wyjdzie, może jak stwierdzę, że to ma ręce i nogi to dam Ci napisać krytykę o nim :P

P.S.: Co to jest "Pyzydry"??
_________________
A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group