Forum Dyskusyjne

[aurora]

Cytat:

Nie, specjalnie po tym dałam " " (...)

-_-' Miałem na myśli sugestię nie wprost, przy pomocy ironicznego zapytania retorycznego; w sensie, że to moja wcześniejsza wypowiedź była prowokacyjna... widzę, że tu jeszcze obowiązuje "wyższa szkoła jazdy" (na polski obrazowo parafrazując - podmiot trzeba wyśmiać prosto w twarz, aby zorientował się, że ktoś się z niego śmieje...); spoko zapamiętam na przyszłość
Co do Szatana - to jak to jest w końcu, wasza wiara opiera się na wierze w Boga czy w rogatego, bo jak na razie wychodzi na to, że Szatan jest równorzędny, chociaż stoi w opozycji. Ktoś potrafi to wyjaśnić?

[Marki]

[ankaanka]

Szatan jest aniołem, z tym, że takim co się kiedyś zbuntował (tak najkrócej i najprościej mówiąc). Wierzę w anioły (w sensie te "dobre"), ale nie stawiam ich na równi z Bogiem - tak samo jest z szatanem, z tym, że w jego przypadku mamy do czynienia ze wspomnianą opozycją. I ani szatan, ani aniołowie, Bogu nie dorównują.

[linnvv]

Wiem że mam dziwną filozofię (siedzę w temacie OOBE), ale wydaje mi się że każdy anioł nawet szatan jest pewnego rodzaju buntownikiem - został wyodrębniony z pierwotnej płaszczyzny świadomości (Boga?), później z tej pierwszej fali formowały się kolejne podrzędne istoty aż fala tworzenia doszła do człowieka i jego świadomości. Każde doświadczenie zebrane przez niższe istoty kiedyś powróci do pierwotnej płaszczyzny - Boga który sam w sobie nie ma celu istnienia jednak cały czas poszukuje i zbiera doświadczenia. Więc nie ma złych i dobrych doświadczeń ważne aby coś wnieść swoim życiem do wyższych płaszczyzn.
Więć: .... ....