Forum Dyskusyjne

[pointart]

Biegacie ?
Jezeli tak to ile razy dziennie i o jakiej porze ?

Ja kiedyś biegalem i teraz powoli chce do tego wrocic. Mysle ze najlepiej 3 razy w tygodniu z samego rana. Tylko nie wiem czy bedzie sie chcialo rano wstać

[Barbossa]

Ja też biegałem , w sumie to było takie bieganie z "przymusu" na wakacjach 2 lata temu jak budawliśmy dom w sensie moi starzy xD i wtedy musiałem majstrów pilnować a nie chciało mi sie nigdy czekać na autobus to dawaj 5km xD koło 40 minut sie biegło chyba i tak biegałem całe wakacje :D

[Fantasia]

Kiedyś biegałam... i niestety musze stwierdzić, że ludzie patrzą jak na wariata (bynajmniej u mnie) Niestety ze względu na dojazdy nie mam z rana czasu. Zimą to praktycznie tylko na bieżni w siłowni biegam, latem sporo tego więcej choć też nie mogę powiedzieć, że regularnie.

[Rivenris]

Jak już wszyscy wiedzą, że weszedłem, to się nie mogę powstrzymać xD

Ja tam biegać nie lubię, ale Fantasia zmusiła mnie do takiego maratonu, że wyrobiłem średnią na cały najbliższy rok...

[Fantasia]

Ehhh te baby

A poza tym nie narzekaj nie było tego AZ tak dużo I wierz mi na słowo, że mogło być duuuuużo gorzej. ^^

[ Dodano: 2008-01-23, 21:10 ]

[Krystyna]

Ostatnio przez kilka dni biegalam, wyznaczylam sobie trace z sainsburego do domu XD jakies 300m, ale zawsze cos! jesli chodzi o czas.. z rguly 19-20

Teraz przezucilam sie na szybkie spacery ale znacznie dluzsze, trwajace 2h trasa ciagle pod gorke i z gorki... Wczoraj po tych dwoch chodzinach dosc szybkiego marszu myslalam, ze umre a rano... tragedia

[Mietek]

JA osobiście zasadniczo nie za bardzo lubię biegać i w sumie nigdy nie biegałem jakoś "zawodowo", co najwyżej czasami w przerwie reklamowej do sklepu po piwo i nic więcej

[jaco]

Bieganie? koszmar. Po 100m wypluwam płuca ^^ chodzić mogę godzinami, nawet szybko, ale bieganie to nie dla mnie. zdecydowanie wole spacer.

[Rivenris]

[Syl_]

Ja kiedys lubilam biegac, teraz to mnie nie 'kreci' Tak samo jak jaco

Cytat:

chodzić mogę godzinami, nawet szybko

Kiedys nawet dobrze mi szlo bieganie na dlugie dystanse, ale teraz juz sie troche zasiedzialam i nie moge. juz nie ta sama kondycja hehe

[Maciooj]

Fantasio, u nas biega od rana pełno ludzi po lesie i plaży

wczoraj łaziłem szlakiem 6 godzin i w każdym razie widziałem wielu ludzi biegających po lesie

A biegać lubię ale ostatnio po 3 kilometrach biegu przy 3-stopniowym mrozie strasznie się rozchorowałem

[Fantasia]

Maciooj, ale ja nie mieszkam w Trójmieście tylko w Kzach a tu sprawy nieco inaczej się mają.
Zresztą i tak nie mogłabym biegać po plaży bo bieganie w silnym (najczęściej tak jest nad morzem) wietrze to dla mnie udręka. Jestem przyzwyczajona bo biegów przełajowych po lesie, w których kiedyś wygrywałam a lesie nie ma takiego wiatru więc nie umiem porządnie oddychać podczas biegania i z reguły jak jest silny wiatr to łapię jakąś infekcję górnych dróg oddechowych.

[Maciooj]

łapię tą samą infekcję gdy biegam podczas złej pogody, tj. niska temperatura, etc... dlatego dla mnie najlepiej jest biegać latem rankiem na plaży

[Papikkk=)]

A ja biegałam;) ale kiedyś no ale to moje bieganie trfało może parę dni w wakacje może wrócę

A ja biegałam;) ale kiedyś no ale to moje bieganie trfało może parę dni w wakacje może wrócę

[Mkj]

A ja kiedyś tak biegłem, bo musiałem przemyśleć coś.. i się wyładować, więc biec zacząłem... w teatrze to było na rozgrzewce i biegłem na maksa szybko jak mogłem, biegałem tak 15 minut i nie czułem zmęczenia, chyba serio musiałem się wyładować, ludki patrzały na mnie jak na świra. Normalnie nie miałem (ani teraz też nie mam) takiej kondycji żeby biec tak szybko tak długo... chyba adrenalina... a potem po prostu się zatrzymałem, spojrzałem na ludków i pytałem co dalej robimy. Tak mi się przypomniało teraz

Ale czasem mi taki głos w środku mówi "musisz biec" jak Forest Gump. ..ale serio czuję, że kiedyś znowu tak biec zacznę niewiadomo po co aż się zatrzymam.