Forum Dyskusyjne

[Maciooj]

Wierzycie w istnienie tych ciał? Są to: ciało fizyczne, eteryczne, astralne, kosmiczne, duchowe, mentalne i nirwaniczne. Każde z ciał ma swoje własne sny, dzięki medytacji możemy podróżować ciałem eterycznym, dzięki OoBE podróżujemy ciałem astralnym itd...

czekam na wasze opinie

[Rivenris]

Hmm... Powiem tak... Wydaje mi się, że żadna teoria opisująca duszę, umysł i inne wewnętrzne cechy człowieka, to tylko teorie ludzi... Jedni pytania o to zadają, drudzy próbują na nie odpowiedzieć i kreują nowe poglądy na ten temat, ale to wszystko dlatego, że nie wiedzą jak jest naprawdę. Możemy chyba tylko próbować nazwać i opisać to co odczuwamy w związku z tym. Jeśli chodzi o ciało fizyczne, to mam tylko niewielkie wątpliwości co do jego istnienia Dużo medytuję, ale nie zdarzyła mi się chyba jeszcze żadna podróż, bo chociaż widywałem wtedy różne rzeczy, to wydaje mi się, że to kwestia zamkniętego umysłu i obrazów kreowanych przez mózg w stanach małej "stabilności pracy systemu"... Ogólnie wierzę w te nieznane jeszcze, głębsze typy bytów, ale nie umiem tego przypisać do konkretnych teorii

[Maciooj]

Rivenris, a jak wygląda twoja medytacja? Ja próbuję coś zdziałać w pozycji pół lotosu. Ale trudno się skupić przez ból pleców i stóp. A potem w łóżku na leżąco już lajtowo wchodzę w stan alpha. tylko serce mi mocno wali nie wiem czemu A przeżycia jak? U mnie super to wygląda

[doopek]

Szczerze nie słyszałem o tym wcześniej, ale brzmi całkiem ciekawie Tak jak wspomniał kolega wyżej jest to tylko teoria ludzi. Jednak być może jest w niej trochę prawdy i raczej w ten sposób powinieneś skonstruować pytanie. Tzn czy jest w tym trochę prawdy czy nie? Otóż ja uważam że tak, ponieważ pasuje to nieco to mojego trybu medytacji Oprócz fizycznego wierzę również w ciało astralne, eteryczne i duchowe co do pozostałych mam pewne wątpliwości...
Rivenris, skoro mówisz, ze dużo medytujesz to poleciłbym ci "Wędrówkę szamańską" (o ile już tego nie próbowałeś ) Bardzo dobry sposób na rozwinięcie się i oczyszczenie umysłu z problemów życia codziennego. W tej chwili nie pamiętam dokładnie linka opisowego, ale potem cosik tu wrzucę

[Maciooj]

No a ciało mentalne? (Mentalność - system zasad, opartych na założeniach normatywnych, którymi człowiek kieruje się przy przetwarzaniu informacji o życiu społecznym.) A jak wygląa twoja medytacja?

[Rivenris]

[Maciooj]

Moja medytacja wygląda tak. Na razie siedzę w pół lotosie, od lotosu po prostu nie wytrzymuję (jeszcze nie udało mi się wejść w alphę na siedząco jedynie w łóżku, na leżąco). Z początku liczyłem oddechy, ale nie polecam. Teraz skupiam się na "niczym" i mówię sobie: tylko ty i twój umysł, oczyść się, nie myśl o niczym, tylko tu i teraz . to mi pozwala lepiej się skupić. A jak długo medytujesz?

[Rivenris]

Za Bardzo myślisz o tym co chcesz osiągnąć zrelaksuj się odpręż, a do alphy tak po pół godziny najpóźniej przejdziesz bez niczego Najdłużej? Hmm... rzadko kiedy patrzę ile to trwało, ale tak jak mi nikt nie przerywał, to chyba ok 3-4 godzin...

[Maciooj]

Wowo to nieźle ale w pytaniu miałem na myśli jak długo praktykujesz

[Rivenris]

Uhm... to chyba 1,5 roku, ale tak intensywniej odkąd cierpię na bezsenność, czyli od okolic stycznia

[Maciooj]

Rozumiem, że pomaga A jak wygląda twoje życie na co dzień, zmieniło się? jesteś spokojniejszy czy coś?

[Rivenris]

Nigdy nie wiązałem żadnych moich zachowań, czy sposobu życia z medytacją... Ale jeśli to co dzieje się w mojej głowie od tamtego czasu jest wynikiem medytacji, to zajęcie to jest największym creatorem świrów na świecie A tak szczerze, to napewno rozwija to umysł... nie wiem... wydaje mi się, że pomaga to w zobaczeniu siebie i swojej natury (tu jak w temacie: swoich "ciał")... inne dziwne cechy przypisuję raczej do swojej osobowości niż do wników medytacji

[Maciooj]

A początki medytacji jak wyglądały u Ciebie? Też miałeś problemy z pozycją i skupieniem się? Wiem, że lekki uśmiech i patrzenie w górę pomaga. A tak w ogóle to ćwiczę z 2 tygodnie

[Rivenris]

Nie pamiętam tak odległych czasów (pewnie jednym z efektów jest skleroza ) To jest chyba jak z graniem na gitarze... pewne rzeczy same przychodzą, ale nie przeczę, że na początku 40 min to już było dla mnie zdecydowanie za dużo

[Maciooj]

Masz fajnie, że nie doskwierają ci złe warunki Ja np mogę to robić jedynie wieczorem albo zacznę to robić w lesie lub nad morzem to musi być coś