Forum Dyskusyjne Strona Gwna Forum Dyskusyjne
dla wszystkich!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Stare "przyjaźnie"
Autor Wiadomo
Shezz 



Wiek: 33
Doczya: 05 Sty 2007
Posty: 440
Skd: to masz?
Wysany: 2007-09-17, 20:52   Stare "przyjaźnie"

Ok. Dawno mnie tu nie było, ale kolega Rivenris mnie namówił żebym wróciła.

Tak więc zakładam temat dotyczący starych znajomości. Co byście zrobili gdyby Wasza stara koleżanka udawała całą przyjaźń?
Znaliście się już tyle lat a teraz się okazało że cała ta przyjaźń to tylko głupia szkopka...
Jak byście się poczuli mając taką "przyjaciółkę"?

Najgorsze jest to że niestety przez nią pewne osoby próbowały mi wmówić poważną chorobe mojego chłopaka, która oczywiście jest zwykłym wymysłem.

Jak myślicie? Co to tym myślicie?
_________________
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."

Prawa Murphego
 
 
 
annoth 
slave



Imi: Łukasz
Wiek: 34
Doczy: 30 Sty 2007
Posty: 2683
Skd: Sanok
Wysany: 2007-09-17, 21:05   

Shezz.17 napisa/a:
Znaliście się już tyle lat a teraz się okazało że cała ta przyjaźń to tylko głupia szkopka...

Hmmm... ciężko mi sobie to wyobrazić...
Przez ten cały czas ta osoba udawała że Cię lubi? Rozmawialiście na ważne dla was tematy na żarty?
:>

Shezz.17 napisa/a:
Najgorsze jest to że niestety przez nią pewne osoby próbowały mi wmówić poważną chorobe mojego chłopaka,

Skoro wiedziałaś że to bujda, to po co się przejmować?
_________________
"W annoth'u (...) najbardziej denerwuje mnie jego annothowatość."
ˆ mjuzik

Eos napisa/a:
Ech, te baby... gupie :p .
 
 
 
Mószka 
Panna_M. (;



Imi: Asieńka
Wiek: 33
Doczya: 05 Mar 2007
Posty: 2329
Skd: Częstochowa
Wysany: 2007-09-17, 21:11   

Shezz.17 napisa/a:
Co byście zrobili gdyby Wasza stara koleżanka udawała całą przyjaźń?
Znaliście się już tyle lat a teraz się okazało że cała ta przyjaźń to tylko głupia szkopka...
Jak byście się poczuli mając taką "przyjaciółkę"?

To byłby dla mnie straszny cios w plecy. Ciężko byłoby mi się po tym pozbierać, jeśli chodzi o moją najlepszą przyjaciółkę. Po prostu bym w to nawet nie mogła uwierzyć
_________________
Móha rucha karalucha,
A kieliszek jest bez ucha.
 
 
 
Shezz 



Wiek: 33
Doczya: 05 Sty 2007
Posty: 440
Skd: to masz?
Wysany: 2007-09-17, 21:16   

No niestety dowiedziałam się że to same kłamstwa dopiero niedawno. Ktoś mi to poprostu w końcu powiedział, w każdym razie była to osoba która w tym wszystkim okazała się być najbardziej fair w stosunku do mnie.

I jeśli chodzi o tą chorobe. To dopiero miało wyjść, źle napisałam, przepraszam. :P
_________________
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."

Prawa Murphego
Ostatnio zmieniony przez Shezz 2007-09-17, 21:16, w caoci zmieniany 1 raz  
 
 
 
Rivenris 
Tech support


Wiek: 38
Doczy: 21 Sie 2007
Posty: 1114
Wysany: 2007-09-17, 21:19   

Nie trzeba chyba mówić, że to gorsze od chamstwa... Gdyby mój przyjaciel tak zrobił, to nie wiem, czy nie doszłoby do poważnych rękoczynów... Przyjaźń, to przede wszystkim zaufanie... Jeśli tak się dzieje to cała udawana przyjaźń jest niewybaczalna... Dla mnie w takim wypadku masz pełne prawo znienawidzieć tą osobę. Nie znam konkretnie sytuacji, ale sprawa jest jasna w moim mniemaniu... Poczułbym się oszukany, wykorzystany... I... I szkoda gadać co więcej...
 
 
 
Fantasia 


Doczya: 07 Sie 2006
Posty: 3340
Wysany: 2007-09-17, 22:15   

Chyba każdy ma takie złe doświadczenia :( Ja sobie myślę, że za przeproszeniem srać na kłamczuchów... ja bym totalnie olała delikwenta/kę i poszukała lepszych znajomych.
A ludzie fałszywych jest teraz na pęczki, niestety ;/ choć w sumie to mi ich żal... nie są w stanie docenić dobrej przyjaźni czy znajomości i dużo na tym tracą.
_________________
Rivenris, jeśli możesz, to dotrzymaj choć raz danego słowa i oddaj pieniądze pożyczone już dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogę być instytucją charytatywną. Byłoby ‘co najmniej śmieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miała długi, prawda? :)
 
 
 
Miniax 


Wiek: 34
Doczy: 09 Cze 2007
Posty: 348
Wysany: 2007-09-17, 23:20   

Mówiąc krótko zero honoru i jakiegokolwiek systemu wartości.Ale jak to ktoś powiedział:
"Boże chroń mnie przed moimi przyjaciółmi bo z wrogami poradzę sobie sam"
Największy problem może potem stanowić to, że nie będziesz potrafiła zaufać innej osobie (taki uraz na psychice) i może to strasznie utrudnić znalezienie nowych przyjaciół a w skrajnych przypadkach uniemożliwić.
 
 
 
ankaanka 



Wiek: 32
Doczya: 28 Maj 2006
Posty: 2660
Skd: Bogumiłowice
Wysany: 2007-09-18, 18:59   

po 1) W sierpniu moim hymnem stał się tekst "Białej flagi" Republiki - "Gdzie oni są ci wszyscy moi przyjaciele... Zabrakło ich choć zawsze było ich niewielu..." Cóż. Na szczęście jest ktoś, kto mnie nie opuścił i to prawdziwy przyjaciel.
po 2) moja bardzo ale to bardzo dobra koleżanka kilka lat przyjaźniła się z inną koleżanką... Która przez rok ją oszukiwała, obiecywała... Moja koleżanka o wszystkim wiedziała, ale nie chciała przekreślać tej przyjaźni i czekała na to, że sie coś zmieni... To, gdy ktoś bliski kłamie prosto w oczy to naprawdę beznadziejna sprawa. W końcu wszystko się skończyło i nie wiem, jak to wygląda z perspektywy tamtej dziewczyny, ale moja koleżanka po prostu na jej wpsomnienie z ironią się uśmiecha.
_________________
"-Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
-Co to jest słoń?
-Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia."
/Terry Pratchett - Równoumagicznienie/
 
 
 
spiderwoman 
hey ho!



Doczya: 31 Maj 2007
Posty: 629
Wysany: 2007-09-19, 19:12   

Rivenris napisa/a:
Nie trzeba chyba mówić, że to gorsze od chamstwa... Gdyby mój przyjaciel tak zrobił, to nie wiem, czy nie doszłoby do poważnych rękoczynów...


do rekoczynów? :? to chyba i tak nie miałoby sensu - według mnie niepotrzebna przemoc...


Cytat:
Przyjaźń, to przede wszystkim zaufanie... Jeśli tak się dzieje to cała udawana przyjaźń jest niewybaczalna...


tu się zgadzam... ktoś kto tak zawiódł zaufanie chyba nie zasługuje na wybaczenie... zwłaszcza jesli powierzalismy mu największe swoje tajemnice - przed nim jesteśmy całkowicie bezbronni, on przecież wtedy dobrze wie jak mogłby zranić nas najdotkliwiej... a jesli ten ktoś cały czas udawał, że się z nami przyjaźni tylko po to by wyciągac od nas zwierzenia i za jakis czas je "sprzedac" to... nawet nie chce mysleć
_________________
http://www.facebook.com/events/254994394601751/
 
 
 
Deirdre 
prywatne chmury (;



Wiek: 36
Doczya: 26 Cze 2006
Posty: 2473
Wysany: 2007-09-30, 14:12   

Poczułabym się cholernie zawiedziona i okłamana, przez kogoś, komu ufałam. Niesamowicie przykre uczucie i nikomu tego nie życzę...
_________________
'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!'
 
 
 
Zaheel 
Boski prototyp - mutant



Doczya: 10 Sty 2007
Posty: 1675
Skd: z Nibylandii
Wysany: 2007-10-02, 18:11   

Chyba nie ma nic gorszego niż jakiś cios, który zadaje bliska osoba...
"Boże, chroń mnie przed przyjaciółmi, bo z wrogami sobie poradzę" - Co do tej sytuacji to zgadzam się całkowicie z tym stwierdzeniem. NIe rozumiem ludzi, którzy udają emocje lub robią z siebie całkowicie inne osoby. Przecież to nie ma zupełnie celu...
_________________
''To rewolwer w twojej kieszeni, czy po prostu przyjemnie ci mnie widzieć?"

"Rzeczywistość jest wynikiem braku alkoholu"
 
 
 
putcat 
pora spojrzeć sobie w oczy.



Imi: Michał
Wiek: 34
Doczy: 02 Pa 2007
Posty: 456
Skd: Sam nie wiem.
Wysany: 2007-10-03, 21:00   

Poczułem się sam. To było kiedyś, teraz nie zwróciłbym na to uwagi.
Nauczyłem się, aby ludziom, którzy mienią się moimi przyjaciółmi ufać, z tą świadomością że ta osoba może mnie wystawić.
_________________
Jeśli ktoś na prawde nie ma co robić z czasem :D
 
 
 
Deirdre 
prywatne chmury (;



Wiek: 36
Doczya: 26 Cze 2006
Posty: 2473
Wysany: 2007-10-03, 21:07   

Cytat:
Nauczyłem się, aby ludziom, którzy mienią się moimi przyjaciółmi ufać, z tą świadomością że ta osoba może mnie wystawić.

Co do tego, to uważam, że to bardzo rozważne rozwiązanie. (;
Bardzo mało jest osób, którym ufam tak na 97-98% [jeśli można w ogóle to w procentach wyrazić, prawda?] Dwie, może trzy.
Nie wiem, wydaje się mi, że w ten sposób zmniejszam ryzyko takiego zawiedzenia się na kimś bliskim, ale... Ale przecież z reguły jest tak, że ktoś Ci wbija nóż w plecy w najmniej oczekiwanym momencie... xD
_________________
'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!'
 
 
 
RaynoR 
'Sup Gee?



Imi: Lukasz ;)
Wiek: 32
Doczy: 10 Lut 2007
Posty: 328
Skd: Z d*py :P
Wysany: 2007-10-03, 21:41   

Jeżeli chodzi o mnie to: Raczej się nie zwierzam- sam radzę sobie z problemami... zawsze robię to co uważam za najlepsze rozwiązanie... Lubie pomagać innym w problemach...można mi się zwierzyć, ale osobiście unikam "wypruwania z siebie wnętrzności"
_________________
"Stworzyła wiatr, który pcha mnie do przodu..."
 
 
 
xavras 
Ozzman



Wiek: 34
Doczy: 08 Wrz 2007
Posty: 186
Skd: Gdańsk
Wysany: 2007-10-03, 21:43   

Cytat:
sam radzę sobie z problemami...

Byłem przekonany że jestem na tym świecie wyjątkiem. :prosze:
_________________
Religia to tylko słońce złudne, póty obracające się wokół człowieka, póki człowiek nie umie obracać się wokół siebie samego.
Karol Marks
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group