Forum Dyskusyjne

[pstryk :)]

Oczywiście że ludzie tak czy siak jeśli będą chcieli to będą się "narkotyzować" chociaż uważam że to w niektórych przypadkach za duże słowo... jest zakaz... i co z tego?? Naprawdę nie zauważacie "ziąmów" kampujących się po krzakach i garażach żeby spalic boję?? Zawsze tak będzie... nic ich przeciez nie ruszy Jeśli będą mieli dzieci, to zapewne nie beda mieli nic przeciwko żeby robiły one to samo co ich rodzice I wtedy rozpocznie sie era palenia ganji po mieszkaniach, kulturalnie. I wątpie kto wtedy będzie interweniował... Tak więc jestem za!! skąd sie biorą takie pomysly... wróćmy do komuny i dalej ingerujmy w prywatność każdego człowieka...

ehh peace

[M_benz]

jestem za legalizacja

ziola, amfetaminy i pigul

rownie dobrze mozna sie uzleznic od wodki

[Madame Bovary]

Jestem na nie, skoro ludzie nie potrafią używać alkoholu i papierosów to co by było z narkotykami? Czasem wieczorami boję się wyjść, by nie spotkać starych pijaczków, fakt faktem, że oni są mocni w gębie, ale jeden Bóg wie co im w danym momencie odbije. Narkotyki to kolejne bagno, w które będą się wciągać nie tylko dorośli, ale i młodzież.

[crush]

ja bym była za legalizacją ale tylko po to by nie łapali ciągle tych co tym handlują, ostatnio chłopaka mojej koleżanki psy złapały jak jechał z towarem do domu. a jak już była by legalna to powinny być takie ceny żeby nikogo nie było stać. Wiem jacy ludzie są po tym, w te ferie zimowe byłam w MONARZE w Gdańsku, oni naprawdę nie mają tam łatwo, musiałam tam nawet fajki oddawać, wychowawcy, już wolała bym się zabić niż mieszkać tam cały czas jak w więzieniu {nie do końca, ale sprawdzanie źrenic itd} i gadasz z jakimkolwiek opiekunem a on pierwsze co robi to patrzy Ci w oczy, zboczenie zawodowe.

[Eos]

[crush]

Eos, ja to ich bardzo podziwiam. Ja to bym się wolała zabić niż tam siedzieć, niby tam wszystko ok, ale jakoś, ee, nie wyobrażam sobie tego.

hmm, no dziwisz się że nie są za legalizacją, przecież od tzw miękkich narkotyków się zaczyna, to trawa raz po raz, później coraz częściej, później już kradzieże się zaczynają itd. by mieć coś, byle by tylko odlecieć,

nałóg to c.h.o.l.e.r.s.t.w.o. Nawet te moje fajki powoli wchodzą mi na głowę, jak nie zapalę to tracę zmysły.

[Eos]

[Krystyna]

Mój kolega był w Monarze on w sumie nie chciał tam mieszkać, ale wolał Monar niż ulicę.

[Ruda]

[crush]

Ruda, taaa, po części masz racje, ale Polska to nie Holandia, i nie napisałam ze każdy po trawie jest narkomanem, tylko że od tego się głównie zaczyna, bo nie wmówisz mi że każdy narkoman zaczyna od heroiny, kokainy itp. zaczynają od tych miękkich później stopniowo jeśli trawa nie starcza sięgają po coś mocniejszego. ; )

Eos, nie można tam mieć fajek i na terenie MONARU nie można palić bo to kusi tych na odwyku (przynajmniej tak nam mówili Ci wychowawcy a byliśmy tam przez 4 dni, pierwszy to był tylko strach i myśli 'co ja tu robie'), a nikt przecież nie chce żeby oni wrócili do nałogu, i może i jest łatwo ale jakoś nie chcę z niego wyjść, teraz zaczynam i kończę dzień na fajce, na razie nic więcej mnie nie kręci a dostęp mam doskonały do wszystkiego.

Mazina, nie przejmuj się, jakoś może do 30 dotrwam, może jakiś raczek się pojawi albo coś

[Krystyna]

Cytat:

Mazina, nie przejmuj się, jakoś może do 30 dotrwam, może jakiś raczek się pojawi albo coś

Nawet tak nie mĂłw.
Rzuć tą bzdurę!

[Eos]

[Krystyna]

[crush]

Mazina, Eos, bo to chyba zależy od tego kto w takim ośrodku przebywa tam byli głównie hm, ludzie tak od 13,14 lat do 19, 20.

[Kya]

Jestem jak najbardziej przeciwko, jeśli się to zalegalizuje jednocześnie zwiększy się dostęp do narkotyków...