Partner naszym przyjacielem? |
Autor |
Wiadomość |
Zahir
"trochÄ™" inna
Imię: Marta
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Gru 2007 Posty: 12 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: 2007-12-24, 19:38
|
|
|
W związkach, gdzie nie ma przyjaźni - tam brak jest prawdziwej miłości. |
|
|
|
|
anulaaa
włosy mi się pokręcą
Imię: Ania
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 26 Skąd: z mojej szklanki :P
|
Wysłany: 2007-12-24, 21:14
|
|
|
Miłosć własciwie opiera się na przyjaźni, bo trzeba sobie ufać, żeby mozna było sie naprawde kochać |
_________________ To, że człowiek skacze przez kałuże,
nie jest oznakÄ… zdziwaczenia,
A różowe okulary,
chronia nie tylko przed słońcem....
na dnie..... |
|
|
|
|
Deirdre
prywatne chmury (;
Wiek: 36 Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 2473
|
Wysłany: 2007-12-30, 17:01
|
|
|
Nie wyobrażam sobie tego, że mój mężczyzna nie jest jednocześnie moim przyjacielem. Totalna abstrakcja dla mnie.
Cytat: | Czy moze powinnismy miec przyjaciela z poza zwiazku, ktory patrzy na wszystko obiektywnie? |
No ok, powinniśmy, ale to już coś innego, nie sądzisz? |
_________________ 'a co to za miłość? kobieta potrzebuje gotówki, futer, brylantów i romantyzmu. a nie tylko romantyzmu!' |
|
|
|
|
przemczes [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-01, 11:03
|
|
|
kiedy ludzie po rozpadzie związku zostają przyjaciółmi to czy nie jest tak ze pod przykrywką przyjaźni jest nadzieja i oczekiwanie jednej ze stron że miłość odrodzi sie na nowo. Ludzie potrafią bardzo skutecznie przybierać rożne maski i wiele osób sie nie orientuje co pod nią tak naprawdę sie kryje.Oczywiście nie zaprzeczam są wyjątki. |
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2008-01-01, 12:11
|
|
|
przemczes napisał/a: | kiedy ludzie po rozpadzie zwiÄ…zku zostajÄ… przyjaciółmi to czy nie jest tak ze pod przykrywkÄ… przyjaĹşni jest nadzieja i oczekiwanie jednej ze stron ĹĽe miĹ‚ość odrodzi sie na nowo. | Oooo rzeczywiĹ›cie dość czÄ™sto siÄ™ to zdarza.
Tylko, że taka "przykrywka" dla tej drugiej strony jest dość uciążliwa. Ktoś myśli, że ma przyjaciela, takiego fajnego kumpla, może często się z nim spotyka a w rzeczywistości ten ktoś by chciał kontynuacji związku. Strasznie głupia sytuacja bo sprawi się komuś praktycznie podwójną przykrość. Nie chciałabym być takiej sytuacji |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imię: Piotrek
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Skąd: Wygoda :)
|
Wysłany: 2008-01-03, 10:53
|
|
|
większość z wypowiadających nie ma wątpliwości, że do przyjaźń to część miłości.. a dla tych co w to nie wierzą.. wyobraźcie sobie sytuacje... kochasz ale mu, jej nie ufasz.. czy to na pewno miłość? absolutnie nie do wyobrażenia, żeby tak mogłoby być... |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
Taka jedna
stwĂłr!
Imię: Natalek
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Sty 2007 Posty: 3834 Skąd: uć
|
Wysłany: 2008-01-03, 19:29
|
|
|
Zależy dla kogo Piotruś Dla mnie zrozumiałe Ja ufam mu jako mojemu przyjacielowi, zawsze bedzie po mojej stronie, mam w nim wsparcie, powierzam mu swoje sekrety i mówię mu rzeczy których pewno nigdy nikomu więcej nie będę miała odwagi powiedzieć..a mimo to nie mam do niego w ogóle zaufania w sprawach damsko męskich to znaczy nie ufam jego wierności choc ufam że o zdradzie dowiedziałabym się od niego to sę nazywa chorobliwa zazdrość ale kto powiedział ze miłość i przyjaźń mają tworzyć jednolita mieszanke ? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez MĂłszka 2008-01-03, 19:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kategold
Nieokiełznana.
Imię: Kasia
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 54 Skąd: z buszu.
|
Wysłany: 2008-01-30, 22:08
|
|
|
Jasne, że moży być przyjacielem, tyle że do całowania. Jemu już sie nie wyzalisz, jak to jest Ci źle w wziązku, do tego bedzie potrzebna osoba trzecia. Ale ja uwazam, ze taka przyzn kończy sie razem z związkiem. |
_________________ SkoĹ› trawnik Tato, a dostaniesz deser. |
|
|
|
|
Fantasia
Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 3340
|
Wysłany: 2008-01-31, 12:48
|
|
|
kategold napisał/a: | Jemu juĹĽ sie nie wyzalisz, jak to jest Ci Ĺşle w wziÄ…zku, do tego bedzie potrzebna osoba trzecia. | niee?
To chyba właśnie z nim powinnam rozmawiać, że czuję się jakoś tam źle... Może nie wie co mi przeszkadza/smuci/wkurza a rozmową można bardzo dużo sobie wyjaśnić... to chyba właśnie o to chodzi być ze sobą i swoje problemy rozwiązywać w pierwszej kolejności między sobą.
Nieco dziwnie bym sie czują jakby np: osoba z którą jestem w pierwszej kolejności żaliła się komuś innemu a dopiero potem próbowałby ze mną pogadać. Chyba by mi nawet dość smutnawo było. |
_________________ Rivenris, jeĹ›li moĹĽesz, to dotrzymaj choć raz danego sĹ‚owa i oddaj pieniÄ…dze poĹĽyczone juĹĽ dawno temu. Ciężko pracuje i nie mogÄ™ być instytucjÄ… charytatywnÄ…. ByĹ‚oby ‘co najmniej Ĺ›mieszne’ gdyby osoba tak honorowa jak Ty miaĹ‚a dĹ‚ugi, prawda? |
|
|
|
|
Costelavena
ironiczny sarkazm
Imię: Marta
Wiek: 30 Dołączyła: 31 Gru 2007 Posty: 259 Skąd: Bakalandia
|
Wysłany: 2008-01-31, 12:51
|
|
|
Nasz partner musi być naszym najlepszym przyjacielem. A nawet jak nie musi to jest Taka jest kolej rzeczy Nie da się inaczej... chyba, że to raczej nie jest prawdziwa miłość... Według mnie |
_________________ http://cassena.posadzdrzewo.pl < pomagamy laskom |
|
|
|
|
kategold
Nieokiełznana.
Imię: Kasia
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 54 Skąd: z buszu.
|
Wysłany: 2008-01-31, 17:48
|
|
|
Fantasia napisał/a: | kategold napisał/a: | Jemu juĹĽ sie nie wyzalisz, jak to jest Ci Ĺşle w wziÄ…zku, do tego bedzie potrzebna osoba trzecia. | niee?
To chyba właśnie z nim powinnam rozmawiać, że czuję się jakoś tam źle... Może nie wie co mi przeszkadza/smuci/wkurza a rozmową można bardzo dużo sobie wyjaśnić... to chyba właśnie o to chodzi być ze sobą i swoje problemy rozwiązywać w pierwszej kolejności między sobą.
Nieco dziwnie bym sie czują jakby np: osoba z którą jestem w pierwszej kolejności żaliła się komuś innemu a dopiero potem próbowałby ze mną pogadać. Chyba by mi nawet dość smutnawo było. |
Wiesz co, masz racje. Ale z moje strony to inaczej wygląda. Moje życie nigdy nie jest poukładane, i bardzo chętnie słucham rad innych, niekoniecznie je zawsze uwzględniając w życiorysie.... Oj, sama nie wiem jak to wytlumaczyc. Mam nadzieje, ze mnie rozumiecie, lub przynajmniej sprobujecie,,, |
_________________ SkoĹ› trawnik Tato, a dostaniesz deser. |
|
|
|
|
Kya
Imię: Magda
Wiek: 34 Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 2516 Skąd: KrakĂłw
|
Wysłany: 2008-02-13, 21:46
|
|
|
A to w ogĂłle zwiÄ…zek, gdzie partner nie jest przyjacielem jest moĹĽliwy?
Jak dla mnie to oczywiste, że człowiek z którym jestem to ten, z którym wyjaśniam każdy mój problem, z którym dziele się każdą radością i któremu ufam. Na tym jak dla mnie polega partnerstwo... |
|
|
|
|
cichy
nie tylko ja to potrafie :P
Imię: Piotrek
Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 1868 Skąd: Wygoda :)
|
Wysłany: 2008-02-13, 22:29
|
|
|
Kya napisał/a: | A to w ogĂłle zwiÄ…zek, gdzie partner nie jest przyjacielem jest moĹĽliwy?
Jak dla mnie to oczywiste, że człowiek z którym jestem to ten, z którym wyjaśniam każdy mój problem, z którym dziele się każdą radością i któremu ufam. Na tym jak dla mnie polega partnerstwo... |
no właśnie nie da się.. dla nas tutaj wszystkich zgromadzonych ... ( ) ... wiadome jest że to jest niezbędne ale w niektórych przypadkach to jest wypaczone i koniec końców kończy się taki związek, bo zamiast z problemem do siebie i wzajemnie sobie pomagać to do koleżanki kolegi, a tymczasem ludzie się oddalają.. o ile byli ze sobą blisko... |
_________________ My heart is yearning, but Paris is burning.
Paris is burning all night long.
My heart is dreaming, but Paris is screaming.
Paris is screaming all night long. |
|
|
|
|
nieznajoma
Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 39 Skąd: z daleka...
|
Wysłany: 2008-03-02, 20:53
|
|
|
Nasz partner powinien być naszym najlepszym przyjacielem. To on powinien pomagać nam w trudnych chwilach, on powinien pomóc nam rozwiązywać problemy i to z nim powinniśmy dzielić się radością i smutkiem. |
_________________ Źle mnie w złych ludzi tłumie,
PĹ‚aczÄ™, a oni szydzÄ…;
MĂłwiÄ™, nikt nie rozumie;
WidzÄ™, oni nie widzÄ…!
A. Mickiewicz |
|
|
|
|
ksiaze147
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 2
|
Wysłany: 2008-03-02, 22:02
|
|
|
witam
krótko to moim zdaniem miłość bez przyjaźni to nie miłość. Nie można tego rozdzielić zeby była miłość, a nie było przyjaźni.
pozdro
Ksiaze |
|
|
|
|
|